Padać, czy nie padać?

[AnR]

[Temat przeniesieny z http://wmasg.pl/forum/index.php?showtopic=40241 ]

 

Całkiem głupie. Mało lansiarska jest teraz czerwona szmatka? IMO w złym świetle pokazuje to Nas. Pomimo tego, że biegam z gnatem nie mam ochoty, aby podczas tej zabawy moi przeciwnicy padali na ziemie. Szkoda, że konwulsji nie dodali. Albo trochę keczupu.

[relevant]

A więc to tutaj jest ta magiczna granica, gdzie kończy się MILSIM i zaczyna zabawa? W sensie: fajnie, że jestem żołnierzem i strzelam, ale wcale nie zabijam?

[AnR]

Może Ty jesteś żołnierzem i Ty strzelasz. Ja się jedynie za takowego przebieram i bawię.

[relevant]

Podczas większych zlotów są karty ran, broń chemiczna, wzywanie medyka (o ile nie trafili Cię w głowę), noszenie na noszach itp. W czym padanie na ziemię przed użyciem czerwonej szmatki Ci do tego nie pasuje? Jeżeli nie zawsze trafienie jest końcem zabawy, to dlaczego ładnie nie odegrać również trafienia?

[AnR]

Podejścia są różne do AS. Jakoś nie bawią mnie milsimy, tak też traktuje to hobby. Jak zabawę. Dla mnie nie musi być ultra realna. A wręcz to mnie odrzuca. Dlatego uważam, że udawania trupa było co najmniej niestosowne.

[relevant]

Okej, zgadzam się z Tobą, też mam takie podejście. Ale o Twoim lekkim stosunku nie świadczy Twój awatar :)

[AnR]

Lubie lans, to grzech? :S

Poważnie. Jak mówiłem, przebieram się za żołnierza tak samo jakbym się przebierał na LARP'ach.

[de Villars]

Jedynie podkreślam fakt, ze takie zagranie jest mało PR'owe. :S

p

Wiesz, mnie jeden kolega spytał (który oczywiście żadnego filmiku nie widział, tylko słyszał że się strzelam), czy bawimy się w rozstrzeliwanie jeńców... Więc wiesz, ASG się kojarzy z wojną i zabijaniem bez względu na takie detale, jak to czy ktoś odgrywa śmierć czy nie. Używamy replik broni, przebieramy się w mundury, więc niby jak miało by się kojarzyć?

[relevant]

Poza tym, jeśli naprawdę mocno chciałbyś robić dobry PR w Twoim jego rozumieniu, to ryzykujesz tym, że skończy się jak w mainstreamowym paintballu: biegasz z kolorową giwera w kolorowych ciuszkach. W takim ASG po trafieniu wyciągałbyś żółtą szmatkę :)

[de Villars]

No właśnie, bo czerwona się z krwią kojarzy. Panowie, nie przesadzajmy z tym PR, ASG to jest zabawa w wojnę, czy się to komuś postronnemu podoba czy nie...

[Rak]

A masz w airsofcie punkty??

 

Było pomysły i pewnie w końcu coś takiego wystartuje.

 

Sedziów??

 

Moderatorzy/organizatorzy/game masters

 

Reguly powszechnie uznawane w calym srodowisku??

 

http://www.wmasg.pl/artykuly/air_soft_gun/...(prawo_asg)/14/

 

Drobne modyfikacje, zależne od organizatorów.

 

Zawody??

 

Będą ( pewnie na zimę zaczniemy)

[Sybir]

A ja mam mały OT: z jakiego tematu wycięto tą dyskusję, bo mam wrażenie, że nie łapię ciągłości? Będę wdzięczny za wskazanie.

[Arthur Currie]

O filmie AMOK Jastrząb co na TV Poloni lecial w piątek.

A masz w airsofcie punkty??

 

Było pomysły i pewnie w końcu coś takiego wystartuje.

Gdzie?? Jak?? Kiedy?? Na jakiej zasadzie chcesz punktować??

 

Sedziów??

 

Moderatorzy/organizatorzy/game masters

Moderatorów z forum chcesz robić sędziami?? A moze organizator też chce polatać na imprezie a nie liczyć punkty?? Game master też ma inne zadania niż punktowanie i doglądanie czy wszyscy tak samo uczciwie się bawią.

Reguly powszechnie uznawane w calym srodowisku??

 

http://www.wmasg.pl/artykuly/air_soft_gun/...(prawo_asg)/14/

 

Drobne modyfikacje, zależne od organizatorów.

Od dobrej woli zależy ich przestrzeganie. Większość ludzi gra na swoich prywatnych zasadach. Choćby srodowisko Trójmiejskie z mocnymi obostrzeniami kto moze się bawić.

Zawody??

 

Będą ( pewnie na zimę zaczniemy)

Powiem że..... współczuje pomysłu zawodów/turniejów/mistrzostw pangalaktycznych.

Pomysl wielce chybiony.

[Foka]

A ja mam mały OT: z jakiego tematu wycięto tą dyskusję, bo mam wrażenie, że nie łapię ciągłości? Będę wdzięczny za wskazanie

Info w pierwszym poście.

 

Gdzie?? Jak?? Kiedy?? Na jakiej zasadzie chcesz punktować??

To nie jest wątek "czy ASG to sport". To już było, a ciągnięcie dyskusji będzie skutkowało ostrzeżeniami.

[Rak]

Gdzie?? Jak?? Kiedy?? Na jakiej zasadzie chcesz punktować??

 

Nie ustaliliśmy gdzie, kiedy? jeszcze nie szybko ( musimy to dopracować perfect)

Punktacja?

Skuteczność, straty własne, ilość wystrzelonej amunicji (im mniej tym lepiej), czas wykonywania danej misji, itp. itd

 

 

 

Moderatorów z forum chcesz robić sędziami??

 

... niektórzy w swoich kręgach tak nazywają GM'ów czy organizatorów. Sam jestem modem (czyli nie jestem organizatorem, ale za porządek odpowiadam)

 

 

A moze organizator też chce polatać na imprezie a nie liczyć punkty??

 

A czy ja chcę zmuszać każdego organizatora? Jak zorganizuję to chętnie będę nadzorował, a nie latał z karabinem.

 

 

Game master też ma inne zadania niż punktowanie i doglądanie czy wszyscy tak samo uczciwie się bawią.

 

Zależy od tego co mu się przydzieli i czy podoła.

 

 

Od dobrej woli zależy ich przestrzeganie. Większość ludzi gra na swoich prywatnych zasadach. Choćby srodowisko Trójmiejskie z mocnymi obostrzeniami kto moze się bawić.

 

Ale teoretycznie są ujednolicone: Teamplay, fair play.

 

 

 

Powiem że..... współczuje pomysłu zawodów/turniejów/mistrzostw pangalaktycznych.

Pomysl wielce chybiony.

 

A czy ja Ciebie zmuszam do udziału? Ty możesz drogi Arturze współczuć, mi wystarczy (na razie) deklaracja 7 ekip mazowieckich, że zagrają w turnieju.

 

Pozdrawiam.

[dzikki]

Mazowieckie przeprasza za robienie z ASG zawodów.

 

Taki mały żart OT. Darujcie sobie dyskusje na ten temat, bo tak jak Foka powiedział - to już było. I wystarczy.

[Rak]

Darujcie sobie dyskusje na ten temat, bo tak jak Foka powiedział - to już było. I wystarczy.

 

Był pomysł, czy realizacja (nieudana) ?

 

I proszę o konkretną odpowiedź, bo po przeczytaniu 12 tematów z wątkiem turnieju stwierdzam jedno:

Internet to świetne zabezpieczenie, bo gdybym przedstawił ten pomysł "starym wyjadaczom" w twarz to bałbym się, że taki wyjadacz tępą łyżką z chęcią żyły mi podetnie... Lubię to forum, bo naprawdę ciekawe dyskusje są prowadzone, ale klimat psują tacy "wyjadacze"... wrogość i ich "wyższość" na kilometr biją.

(jeżeli pomyślałeś 1. To przyjedz i zobaczymy jaki z Ciebie kozak 2. ojoj.. straszne 3. Bo ja to już w życiu przeżyłem (...) to proszę: daruj sobie.)

Cieszę się, że sztab Adminowski nie odwala wyższości, a IMHO siedzą w tym najdłużej.

 

Ale dobra bez Flame War'a

 

Bez OT:

Ja gdy dostaję to prawie zawsze to odgrywam. I nie! Nie upadam jak w jakimś kiepskim filmidle wystrzeliwując 9 magazynków, wylewając hektolitrów krwi i jeszcze doczołgując się do bazy słabym głosem wołając "medyk".

[thor_]

Jakoś nie widze problemu z zachowaniem w danych sytuacjach ("śmierć" np.) Jak organizator sobie wymyśłi że każdy kto ginie ma trzy razy zrobić pajacyka, dwa razy obrócić się w prawo i klepnąć się trzy razy po głowie to tak ma być i tyle. Jeżeli komuś nie pasuje niech spada i nie bierze udziału w takiej grze.

 

Jeżeli ktoś nie "lubi" MilSimów niech daruje sobie ocenianie innych a złaszcza sposobu "odgrywania" czy ogólnie zachowania się ludzi na tego typu imprezach. AnR to do Ciebie.

 

Jeżeli ktoś wkłada swój czas i zaangażowanie w przygotowanie imprezy na takich a nie innych zasadach i chce żeby gra odbyła się w taki a nie inny sposób to jeżeli komuś nie pasuje to, że ktoś widząc go biegającego z karabinem i w mundurze kojarzy jednoznacznie z wojskiem i wojną, niech nie wybiera się na tego typu imprezy.

 

AnR lubisz "lans" ?? A możesz dokładniej to rozwinąć?? Jaki lans?? w jakim kierunku się lansujesz?? Bo z avatara wychodzi na to że na mordercę, kogoś kto zabija i przysparza cierpienia innym.... To jest OK ale położenie się w czasie gry na ziemi i sprawdzenie "karty ran" w takiej pozycji to już jest "niehumanitarne" i "obrzydliwe" ??

 

Może powinieneś zacząć biegać w dresie po lasach i strzelać z pomalowanego na różowo P90 ??

[AnR]

Jeżeli ktoś nie "lubi" MilSimów niech daruje sobie ocenianie innych a złaszcza sposobu "odgrywania" czy ogólnie zachowania się ludzi na tego typu imprezach. AnR to do Ciebie.

 

O! Wielki malkontent forum się odezwał. W końcu spotkałem kogoś podobnego.

Ale, to, że milsimów generalnie nie lubię, choć i takie przyjemne się zdarzają, nie zmienia faktu, że co udawanie trupa ma wspólnego z moimi prywatnymi upodobaniami? Do tego, sądzę, że AS to zabawa. Takie mam do tego podejście. Spędzam tak wolny mój czas. Oczywiście nie twierdzę, ze moje podejście należy do tego "jedynego słusznego" tylko mowie, ze udawania trupa w TV podczas pokazywania zabaw AS jest lekko nierozsądnym posunięciem PR'owym.

 

AnR lubisz "lans" ?? A możesz dokładniej to rozwinąć?? Jaki lans?? w jakim kierunku się lansujesz?? Bo z avatara wychodzi na to że na mordercę, kogoś kto zabija i przysparza cierpienia innym.... To jest OK ale położenie się w czasie gry na ziemi i sprawdzenie "karty ran" w takiej pozycji to już jest "niehumanitarne" i "obrzydliwe" ??

 

Taki duży chłopiec, popatrz no. Wybacz, ale nie zrozumiałeś mnie. To była ironia. Szkoda, że nie wyczułeś, a się głupio doczepiłeś.

 

Może powinieneś zacząć biegać w dresie po lasach i strzelać z pomalowanego na różowo P90 ??

 

A może powinienem! Jeśli będzie taka forma AS mi sprawiać przyjemność na pewno będę biegać z bazarowym dresie i pomalowanym na różowo P90.

[thor_]

Myślę że pewien potencjalny sprzedawca różowej P90 odpali mi dolę za narajenie klienta :mrgreen:

[Foka]

I proszę o konkretną odpowiedź, bo po przeczytaniu 12 tematów z wątkiem turnieju stwierdzam jedno:

Internet to świetne zabezpieczenie, bo gdybym przedstawił ten pomysł "starym wyjadaczom" w twarz to bałbym się, że taki wyjadacz tępą łyżką z chęcią żyły mi podetnie... Lubię to forum, bo naprawdę ciekawe dyskusje są prowadzone, ale klimat psują tacy "wyjadacze"... wrogość i ich "wyższość" na kilometr biją.

Nie, o ile mi wiadomo turnieju airsoftowego nikt nie zorganizował...

 

Wyjadacze? Widzisz, organizowałem kilka zawodów paintballowych, w tym najlepiej w historii oceniony turniej Polskiej Ligi Paintballowej i turnieje międzynarodowe. Sędziowałem na takich turniejach i grałem, również za granicą. Z kolei airsoftem zajmuję się od ponad 4 lat, od jebanek, poprzez LARPy po Milsimy, więc nie obrażaj mnie stwierdzeniem "wyjadacz".

 

Wiem jak wyglądają "strzelane turnieje", wiem jak wygląda sędziowanie na nich, wiem jak wygląda paintball, wiem jak wygląda airsoft. Wiem jakie poważne problemy są przy sędziowaniu zawodów i jakie to wyzwanie dla sędziów, nawet w sytuacji, gdy trafienie zostawia (zwykle) wyraźny ślad - paintball.

 

Moje wnioski - turnieju nie da się zorganizować na zasadach fair play, ludzie oszukują nawet na weekendowych jebankach, a co dopiero będzie na turnieju? Niech to będzie nawet 5 % uczestników, a to oznacza, że w co 2 zespole jeden będzie oszukiwał (praktyka paintballowa wskazuje, że to jest duuużo większy odsetek). Głównym zadaniem sędziego jest wymuszanie przestrzegania regulaminu. Żeby sędziowanie w ogóle miało sens musiałoby być ze 2 sędziów na gracza. W formie prawdziwego turnieju (a nie, "to robimy dwie bazy, wy tam, my tam i sobie policzymy punkty") moim zdaniem jest to nie do przeprowadzenia.

 

Samo stworzenie regulaminu zajęło 3-4 osobowej grupie ze 2-3 miesiące i miał on chyba ok 20 stron.

[Rak]

więc nie obrażaj mnie stwierdzeniem "wyjadacz".

 

Foka- nie dość, iż w moim poście nie ma zwrotu do Ciebie to

Cieszę się, że sztab Adminowski nie odwala wyższości, a IMHO siedzą w tym najdłużej.

 

Czytanie ze zrozumieniem prawda? ;-)

 

 

Moje wnioski - turnieju nie da się zorganizować na zasadach fair play, ludzie oszukują nawet na weekendowych jebankach, a co dopiero będzie na turnieju? Niech to będzie nawet 5 % uczestników, a to oznacza, że w co 2 zespole jeden będzie oszukiwał (praktyka paintballowa wskazuje, że to jest duuużo większy odsetek). Głównym zadaniem sędziego jest wymuszanie przestrzegania regulaminu. Żeby sędziowanie w ogóle miało sens musiałoby być ze 2 sędziów na gracza. W formie prawdziwego turnieju (a nie, "to robimy dwie bazy, wy tam, my tam i sobie policzymy punkty") moim zdaniem jest to nie do przeprowadzenia.

 

Samo stworzenie regulaminu zajęło 3-4 osobowej grupie ze 2-3 miesiące i miał on chyba ok 20 stron.

 

po prostu- sprubujemy.

[Sybir]

Spróbujcie. Moim zdaniem zawody mijają się z celem. Uwagi Foki są w pełni zasadne. Ale wasza wola...

[dzikki]

Lubicie punkty Rak to może spróbujcie się w innej formie.

Organizujecie scenariusz, w którym za zdobywanie kolejnych miejsc/niszczenie punktów strategnicznych/wpisz dowolne otrzymuje się punkty. Podobnie każda ze stron ma w swoich bazach listę gdzie wszyscy wpisują się za każdym razem, kiedy oberwali.

I teraz doliczaj punkty za wykonanie zadań, zniszenie/przechwycenie czegoś tam a odejmuj za stratę ważnego miejsca/przedmiotu, za większą liczbę zabitych niż druga strona itp. Potem prowadzicie na jakiejś stronie/forum statystyki waszych "walk".

 

Według mnie będzie to miało lepsze szanse sprawdzenia się w airsofcie niż przerobienie go na coś w guście "speedball'a". Pominę uczciwośc ale dochodzi tu również kwestia ujednolicenia osiągów replik, rozdzielenia na sprężyny/gaziaki/AEG'i. Może okazać się, że uzyskasz pierdyliard kategorii po dwóch zawodników w każdej, bo jednak replika replice nie równa.

[Rak]

Dzikki- oczywiście, że mamy ten pomysł i go rozbudowujemy... ja mam nadzieję, że nikt tutaj nie pomyślał, iż punkty będą za samo "fragowanie" :wink: . Pisałem- więcej punktów za mniejsze straty własne, za zdobywanie kolejnych punktów zadania, za MNIEJSZĄ ilość wystrzeleń itp. Dodatkowe punkty wg. uznania bezstronnych moderatorów (np. za pomysłowość, skutecznosć itp) każdy uczestnik będzie praktycznie zdobywał punkty dla drużyny, ale i strata punktów jednostki jest stratą punktów drużyny, wszelakie zabicia zakładników, kompanów z drużyny będą dotkliwie udeżały w punktację ekipy. Samo zabicie przeciwnika to tylko mały kroczek do zwycięstwa. Na razie najgorszym problemem jest dawanie tej samej szansy każdemu.. (powtarzalność scenariuszy itp itd) i doskonale wiem, że jeszcze dłuuuga droga przed nami nim ogłosimy turniej.