Regdorn Posted October 29, 2008 Report Share Posted October 29, 2008 Cierpliwość i zawzięcie godne podziwu. Link to post Share on other sites
Zoff Posted October 29, 2008 Report Share Posted October 29, 2008 Dziwny koleś gdybym nie przeczytał pierwszej strony tematu dalej myślałbym że chyba obrobił cie na pare mln że tak idzie w zaparte... Link to post Share on other sites
szmerglu Posted October 29, 2008 Report Share Posted October 29, 2008 Co jest dziwnego w tym że chce się odzyskać swoje pieniądze ? Najsmutniejsze jest to że ten przykład pokazuje jakie nieudolne mamy w Polsce prawo. Link to post Share on other sites
javelin Posted October 29, 2008 Report Share Posted October 29, 2008 Szmerglu - czytanie ze zrozumieniem :) Chodzi o JM idącego w zaparte zamiast zwrócić niewielką w sumie kasę... Link to post Share on other sites
szmerglu Posted October 29, 2008 Report Share Posted October 29, 2008 Też fakt :F nie ma to jak pisanie na wmasgu w godzinach pracy... Link to post Share on other sites
Nanteris Posted October 30, 2008 Report Share Posted October 30, 2008 Życzymy mu miłego pobytu 8) ! Link to post Share on other sites
Grysik Posted October 30, 2008 Author Report Share Posted October 30, 2008 Dziwny koleś gdybym nie przeczytał pierwszej strony tematu dalej myślałbym że chyba obrobił cie na pare mln że tak idzie w zaparte... przyznam ze mnie oslabiles tym postem :wink: musisz miec super dobra prace, albo wygrales w totka skoro 2000zl dla ciebie to takie grosze... tak sie sklada, ze dla mnie to dosc duzo bo jestem studentem i nie pracuje na caly etat. Podaj mi chociaz jeden rozsadny powod dla ktorego mam darowac zlodziejowi 2000zl :lol: Pozatym ten facet mnie okradl. On nie oddaje mi pieniedzy bo zbankrutowal. On mnie bezczelnie oszukal a w sadzie mowil, "ze on nie pracowal nigdy w zadnym sklepie, ze on mi nic nie sprzedal i tak wogole to on mnie nie kojarzy". Z jakiej racji mam takiej mendzie darowac swoje pieniadze? Znamy hiostorie JM, ten facet oszukal mnostwo ludzi. Wlasciwie zyl z wyludzania pieniedzy. Nawet jesli ukradl by mi zlotowke to bym go scigal do konca zycia. Link to post Share on other sites
Cornold Posted October 30, 2008 Report Share Posted October 30, 2008 Bardzo Pozytywnie, oby więcej takich ludzi jak Ty Muchomorek :) wyrywaj Chwasty ;) Link to post Share on other sites
Zoff Posted October 30, 2008 Report Share Posted October 30, 2008 Chyba zostałem przez niektórych źle zrozumiany...Miałem na myśli ZŁODZIEJA Z CAMO który za kilka zł spiepszył sobie całe życie.A dla ciebie wielkie brawa za wytrwałość,I nie ma znaczenia tu kwota i zasobność portfela Dla zasady Każdy złodziej powinien ponieść kare. Link to post Share on other sites
Regdorn Posted October 30, 2008 Report Share Posted October 30, 2008 Znamy hiostorie JM, ten facet oszukal mnostwo ludzi. Wlasciwie zyl z wyludzania pieniedzy. Nawet jesli ukradl by mi zlotowke to bym go scigal do konca zycia. W mamieniu ludzi i kłamaniu był mistrzem do tego stopnia, że właśnie z jego powodu (i jego wspólnika) był znaczący rozłam w krakowskim środowisku. Gdy się na nim poznaliśmy mało kto nam wierzył - sporo osób utrzymał w swojej "zajebistości". Niesnaski są do dzisiaj, choć trudno jest je sobie już racjonalnie wytłumaczyć. Link to post Share on other sites
szalony jack pirat Posted November 1, 2008 Report Share Posted November 1, 2008 NIe no, żeby za 2tys iśc do więzienia na więcej niż miesiąc, to trzeba mieć pensje na poziomie minimum. Średnia w PL to jednak obecnie ponad 3tys. Poza tym odsiadka w więziemiu, piętno społeczne, "karany" w papierach ... to jest wyrok na kilka nastenych lat (nie pamiętam po ilu takie coś idzie w zatarcie, ale chyba nie mniej niż 5-10 lat). To jest absurdalne zachowanie ... Link to post Share on other sites
Komen Posted November 1, 2008 Report Share Posted November 1, 2008 No tak czytam... I on musi być niespełna władz umysłowych:D żeby za tyle kasy chcieć iść do więzienia, o ile go znajdą oczywiście. Szkoda, że sąd nie dał ci 3 opcji, czyli skazać na śmierć i potem z jego/jego rodziny ściągnąć całą kasę, wcale nie przesadzam, takie coś powinno się tępić z całkowitą bezwzględnością:) Link to post Share on other sites
poldeck Posted November 1, 2008 Report Share Posted November 1, 2008 Znajomy jest strażnikiem więziennym. Taka miała miejsce na jego służbie scenka: Więzień: No Panie strażniku, pozwoli Pan... Strażnik: NIE. W: No Panie strażniku, proooszę... S: NIE! W: No Panie strażniku, bądźże Pan człowiek! S: Słuchaj uważnie! Czlowieczeństwa to ja się zrzekłem jak podpisywałem umowę o pracę. A teraz morda w kubeł! Życzymy panu JM miłego pobytu i równie co on ludzkich strażników! Link to post Share on other sites
Nanteris Posted November 3, 2008 Report Share Posted November 3, 2008 Niech nam przyśle pocztowkę zza kratek :) ! Link to post Share on other sites
Grysik Posted November 24, 2008 Author Report Share Posted November 24, 2008 JM zostaly 2 dni. 26.11 jesli nie zglosi sie do sadu, bedzie mial oficjalny status zbiega i list gonczy na karku. Jesli jest za granica to sam to zglosze do sadu i dostanie miedzynarodowy list gonczy. W nastepnym tygodniu ide do komornika. Jak to sedzia powiedzial... "prosze isc do komornika, zrobi mu balagan w domu to moze chlop zmadrzeje" Link to post Share on other sites
Noteko Posted November 24, 2008 Report Share Posted November 24, 2008 Godne podziwu, obyś dostał swoją kasę :D Link to post Share on other sites
LogaN Posted November 24, 2008 Report Share Posted November 24, 2008 Jestem zaszokowany tym tematem. Przyznam, że nigdy nie przypuszczałem, że sprawa jakby nie patrzeć "pistoletu na kulki" może przybrać taki obrót i uważałem, że dzięki wielu niedopatrzeniom takie sklepy/sprzedawcy są praktycznie bezkarni. Ale widzę, że jeśli sprawą zajmują się odpowiednio uparci (w tym dobrym tego słowa znaczeniu ;)) ludzie, to naprawdę, da się taką sprawę wygrać i "dopiec" oszustowi. :) Z drugiej strony - brawa dla polskich sądów, skoro sprawa trwa już ponad dwa lata. Tak czy siak gratuluję wytrwałości, bo to Ci się należy :). Życzę powodzenia w zbliżającej się końcówce sprawy oraz mam nadzieję, iż odzyskasz swoje pieniądze :). Pozdrawiam Link to post Share on other sites
Viamortis Posted November 24, 2008 Report Share Posted November 24, 2008 (edited) Ja chciałbym stanąć nieco w obronie polskich sądów jako człowiek widzący ich wnętrze z zewnątrz (mam trzyletnie praktyki). Otóż sądom brakuje sędziów i to jest fakt wielu wiadomy. Ale problem też tkwi po drugiej stronie. Mianowicie czas toczenia się jednej sprawy jest uzależniony od ilości spraw u danego sędziego. Niestety duża część spraw jest zakładana przez tzw. pieniaczy procesowych. O tym się od czasu do czasu słyszy, ale będąc w to uwikłanym można dopiero rozpoznać skalę problemu. Taki pieniacz (a nie brakuje takich) potrafi zająć swoją sprawą pół dnia sędziemu. Jeśli sędzia ma wokandę 2 razy w tygodniu, to 1/4 tygodnia odpada. Pieniacz może wytoczyć nawet 10 spraw, zwłaszcza jeśli jego sytuacja majątkowa uzasadnia zwolnienie od kosztów sądowych. Jak jest dwóch pieniaczy, do tego ze 2-3 osoby, które bezpodstawnie chcą wywalczyć odszkodowanie i domagają się kolejnych opinii biegłych, dodatkowo 3-4 osoby bronią się przed przegraniem sprawy różnymi wnioskami formalnymi i zażaleniami, byle tylko przedłużyć postępowanie, to naprawdę wychodzi, że następna rozprawa w waszej sprawie wypada za 3 miesiące. Do tego może dojść choroba strony + wniosek o odroczenie rozprawy, choroba biegłego i przewłoka w wydaniu opinii, lub jakieś inne zdarzenie losowe i znowu jakiś czas oczekiwania. Od sędziów naprawdę wiele w tym wypadku nie zależy. Patrzcie w tym względzie raczej w stronę polityków, bo to Ministerstwo Sprawiedliwości i obecne przepisy mogą coś zmienić. No... Więc proszę tak bardzo na sądy nie psioczyć ;). Trochę mniej proszę :). EDIT: Pieniacze na ogół procesują się o totalne byle co. To dodatkowo frustruje. O ile sędziemu to względnie obojętne, o tyle człowiekowi, który słusznie walczy o odszkodowanie i pokrycie kosztów leczenia już nie jest wszystko jedno. Edited November 24, 2008 by Viamortis Link to post Share on other sites
Grysik Posted November 26, 2008 Author Report Share Posted November 26, 2008 Tak wiec sprawa dzisiaj sie zakonczyla! Adwokat JM pokazal w sadzie kwit wplaty na poczcie 2000zl na moj adres. Wrocilem do domu i zostalem mile zaskoczony, pieniadze juz lezaly na moim biurku:) Jak widac kara wiezienia jednak robi wrazenie... Dziekuje wszystkim 'fanom' ktorzy sledzili ten temat przez ostatnie dwa lata:) Topic ten mozna uznac za bloga opowiadajacego o walce z polskimi sadami i oszustem. Dziekuje za slowa poparcia. Powiedzcie wszystkim w niedziele na spotkaniu, ta jakza radosna nowine. Niech ludzie wiedza jak skonczyl czlowiek ktory wszystkich oszukiwal. Link to post Share on other sites
maxavelli Posted November 26, 2008 Report Share Posted November 26, 2008 Moje gratulacje! Temat proponuje lekko zmodyfikowac w nazwie, zamknac i przykleic dla potomnych... Wprawdzie od czasow machinegeja zadnych problemow z polskimi sklepami nie bylo, ale... kto na zimne dmucha... ;-) Link to post Share on other sites
Nanteris Posted November 26, 2008 Report Share Posted November 26, 2008 GRATULACJE muchomorek :) !! Link to post Share on other sites
Foka Posted November 26, 2008 Report Share Posted November 26, 2008 Gratulacje! Szkoda tylko, że są ludzie, którzy migają się od odpowiedzialności w taki sposób do ostatniego dnia :? Link to post Share on other sites
LogaN Posted November 26, 2008 Report Share Posted November 26, 2008 BRAWO! Myślę, że polska społeczność AirSoftowa może być dumna z takich jak Ty ;). Pozdrawiam Link to post Share on other sites
Ogar Posted November 27, 2008 Report Share Posted November 27, 2008 (edited) Gratuluje odzyskania kasy! Jak widać JM ostatnio stał się popularny, rozdaje autografy :)) Więcej fot http://www.krakowtigers.com/galeria-g-31 Edited November 27, 2008 by Ogar Link to post Share on other sites
Regdorn Posted November 27, 2008 Report Share Posted November 27, 2008 Ale jaja :mrgreen: Link to post Share on other sites
Recommended Posts