xxKoMiSxx Posted October 14, 2008 Report Share Posted October 14, 2008 Od razu sory ale nie wiedziałem gdzie wrzucić ten temat Otóż wiadomo, ASG jak wszystko inne może się zepsuć, może się coś zdarzyć, ale na pewno nie zostanie zniszczone z bezczynności. Więc oto jest moje pytanie: Co robić żeby nie zepsuć swojego asg? Mimo iż to metal, to się wyrabia, nie ma niezniszczalnej repliki, ale jak ktoś dobrze użytkuje to u niego posiedzi hoho kilka lat. A jak ktoś bezmyślnie używa ją do zabawy [przykład dziecko 8 lat], to wiadomo że długo nie pociągnie. Więc prosiłbym o rady, co robić, i czego nie robić, jak użytkować asg żeby przeżyło przez długi czas Quote Link to post Share on other sites
Kajor Posted October 14, 2008 Report Share Posted October 14, 2008 Nie napieprzać o ziemię, nie używać jako podnośnika do samochodów, tudzież jako rozrzutnika gnojowicy. A i jeszcze jedna bardzo ważna sprawa: nie dotykać spustu - styki się przepalają... A tak serio - co 2-3 miesiące rozebrać, nasmarować, ewentualne zużyte części wymienić. Nie strzelać z zapchaną przez kulki lub piach lufą. Nie traktować repliki jak prawdziwej broni - jest duuuużo mniej wytrzymała. Quote Link to post Share on other sites
Viamortis Posted October 14, 2008 Report Share Posted October 14, 2008 Czyścić regularnie lufę. Całą replikę czyścić w razie jakichś "brudniejszych" strzelanek (np. plaża/pustynia), odłączać batkę gdy się dłużej nie strzela, można np. mosfet zainstalować (ludzie chwalą), nie używać zbyt mocnych baterii, modlić się do repliki. Na razie tyle przychodzi mi do głowy. Quote Link to post Share on other sites
Slavoo Posted October 15, 2008 Report Share Posted October 15, 2008 Przedewszystkim uważać na piasek, w każdej maszynie jest on zabójczy. Nie uzywac magazynka jako podporki, gdy lezysz, wtedy piasek wlazi w zebatke, ktora naciaga sprezynke. No i czyscic regularnie, jak to napisali ludzie powyzej:) A w kwestii baterii, jak masz stockową ladowarke, to nie przesadzic z czasem ladowania, bo to tez szkodzi:) Pozdrawiam Quote Link to post Share on other sites
OSKi-SNITF Posted October 16, 2008 Report Share Posted October 16, 2008 1.Dbaj o batkę - nie przeładuj i rozładowuj przed każdym ładowaniem zwiększy to żywotność akumulatorka 2.Nie strzelaj "na sucho" 3.Po każdych manewrach wyciągaj magazynek i strzel na singlu raz-przeważnie zostaje jedna kulka w komorze HU a nawet jeśli nie kulka to w ten sposób rozluźnisz sprężynę to przedłuży czas w którym będzie dawać nominalną prędkość początkową. 4.Staraj się nie zostawiać magazynka z kulkami w "kominku" można je zwolnić odpowiednim "dinksem" to przedłuży żywotność sprężyny w magu 5.Używaj tylko dobrych kulek(czystych ,nie zabrudzonych no i oczywiście "bezszwowych") zmniejsza to ryzyko zacinki ,jeżeli taka się zdarzy (dźwięk wystrzału jest tak jakby stłumiony i nie wylatują kulki :] ) to przerwij strzelanie od razu. 6.Uważaj na kable przy wypinaniu batki (nie szarp!!) 7.Od czasu do czasu psiknij olejem silikonowym do komory HU i do maga i czyść wyciorem lufę(pamiętając o tym żeby wcześniej dać HU do pozycji zero) ;) do tego od czasu do czasu pogłaszcz replikę i powiedz parę ciepłych słów ;) możesz ją nawet nazwać :P Quote Link to post Share on other sites
chrzanu Posted October 16, 2008 Report Share Posted October 16, 2008 2.Nie strzelaj "na sucho" pomiędzy strzelaniem na sucho i na "mokro" :P nie ma różnicy dla części szczególnej 7.Od czasu do czasu psiknij olejem silikonowym do komory HU i do maga i czyść wyciorem lufę(pamiętając o tym żeby wcześniej dać HU do pozycji zero) icon_wink.gif raczej psiknąć trochę w lufę, kiedy masz zdjętą gumkę, bo jeśli psikniesz na nią to HU będzie miał olbrzymie problemy z podkręcaniem Quote Link to post Share on other sites
_Zygus_ Posted October 30, 2008 Report Share Posted October 30, 2008 (edited) Jak chcesz żeby replika długo żyła konserwuj bebechy bo tam się najwięcej dzieje sprawdzaj czy zębatki GB nie poprzecierane, czy nie ma luzów, gumkę HU itd. Aha no i jeszcze dbaj o batke polecam też co jakiś dłuższy czas wymienić. Edited October 30, 2008 by _Zygus_ Quote Link to post Share on other sites
Cyr4x Posted November 1, 2008 Report Share Posted November 1, 2008 (edited) ekstremalne dbanie o batke : Gdy rozładowałes na akcji ( pusta niechce strzelać ) To naładuj na maxa zawiń dobrze w worek jakiś , naj lpeiej hermetyczny i włóż do lodówki ( bez ściemy ) jak wyciagniesz będzie naładowana jak nowa :D po każdej strzelance rozładowywuj . No chyba że mało strzelałem bateria potrafi utrzymać ładunek ( w suchym pomieszczeniu zimnym ) nawet do roku ! Rozładowywanie . Pierw teoria . : Każde ogniwo ma 1,2 V. Bateria składa się przeciętnie od 5-10 ogniw , czyli matematycznie 7,2, 8,4, 9,6 ... itp. ROŁADOWAĆ maxymalnie żeby nie uszkodzić akumulatora to wartość 1 v na ogniwie . Tzn. jesli masz 5 ogniw to nie możesz zejść poniżej 5 V na całej bateri . Ładowanie ! Można ładowac każdym napięciem prądu stałego nawet 12 V akumulator 8,4 V ALE trzeba ograniczać prąd . W zależności od akumulatora może być to duży prąd lub mały . Zazwyczaj stosuje się mały prąd ponieważ nie psuje ogniw. Jeśli na ładowarce pisze " 9,6 V i 250 mAh " oznacza to że przez 1 h da do akumulatora 250 mA . Jeśli aku ma pojemność 1000 mAh ( Ah ) to trzeba ładować 4 h . jesli dacie prąd 0,5 A ( 500 mA) to czas będzie wynościć 2 h . A ekstremalnie 1 A to w ciągu 1 h naładujecie go . Tylko w tedy można za bardzo aku. przysmarzyć . Rozładowywanie . Potrzeba ; Akumulator. Odbiornik wentylator lub wentylatory . Miernik cyfrowy lub elektroniczny . ( Woltomierz napięcia stałego ) Pod łanczamy do czerwonego kabelka z akumulatora czerwony kabelek z wentylatora a czarny do czarnego i staramy się wepchnąć do wtyków sądy pomiarowe miernika . i wentylator kręci ... rozładowywując Aku ... i co jakiś czas patrzymy jak mu idzie . dochodzi ( wersja 8,4 V ) tak już po woli do 8 V można sie spodziewać spadku . do 7,5 lub nawet 7 V . I w tedy wiemy że trzeba przestać . Ale zalecane przeze mnie to jest 7,5 V . I Repliki nie lubą wody ... :P tak jakoś niewiem dlaczego . Uważaj na śrube dociskającą silnik ! jak się poluźni możes mieć problemy z replika i może się coś stać . uważaj na to żeby ci sie nie otworzył karabinek pod czas strzelania ( w FN 2000 JLS pod czas strzelania mogłeś otworzyć sobie przód karabinku i zniszczyć dysze [ miałem to wiec wiem ] ) NIE rozbierać GearBoxa jak niewiesz jak złożyć . Głupota - zepsucie . Głaskać i naj lepiej znaleść miękkie słoneczne miejsce na karabinek ( lubią sie opalać ) Edited November 1, 2008 by Cyr4x Quote Link to post Share on other sites
Jacek GROT Posted November 11, 2008 Report Share Posted November 11, 2008 Warto też zainwestować w "precyzyjność" repliki. Np. preclufa dobra guma HU. Wiadomo że przy stockowej lufie celność jest mniejsza, i zeby w kogoś trafić nalezy wystrzelić np. 4 kulki. Z lufa precyzyjną 2 kulki. Czyli z precką strzelasz 50% mniej (ale zabijasz tak samo :P) A wiadomo że z każdym strzałem replika się zużywa... P.S. Czy mam racje to nie wiem, no ale tak mi się wydaje;] Quote Link to post Share on other sites
Fear Factor Posted December 23, 2008 Report Share Posted December 23, 2008 (edited) Moja rada: 1. Nie traktuj repliki jako broń ostrą, szczególnie kałachy, nie tarzaj replikę w błocie, nie podpalaj, nie podpinaj na łańcuch do BWP, samochodu czy do traktora. Traktuj jako zabawkę, w ekstremalnych przypadkach jako wabik na laski. 2. Czyśc replikę regularnie (chociażby lufę) 3. Nie grzeb jak nie umiesz potem złożyc 4. Używaj odpowiedniej batki 5. Nie przesadzaj z ogniem ciągłym 6. Zwalniaj sprężynę po strzelance Resztę dopowiedzą inni. Edited December 23, 2008 by Fear Factor Quote Link to post Share on other sites
Germ Posted May 24, 2009 Report Share Posted May 24, 2009 Na pewno: 1. Nie traktuj repliki jako broń ostrą, szczególnie kałachy, nie tarzaj replikę w błocie, nie podpalaj, nie podpinaj na łańcuch do BWP, samochodu czy do traktora. Traktuj jako zabawkę, w ekstremalnych przypadkach jako wabik na laski.2. Czyśc replikę regularnie (chociażby lufę) Quote Link to post Share on other sites
Pritcher Posted June 1, 2009 Report Share Posted June 1, 2009 (edited) Naucz się jej budowy ZANIM ją rozłożysz. I przyzwyczaj się do częstego rozkładania. Dbaj o części wewnętrzne, obchodź się z nimi jakby były ze szkła, wypełnionego nitrogliceryną ;) Smaruj oringi, czyść co strzelankę, przed i po, nie próbuj nawet eksperymentować z gazami, nie grzeb przesadnie w mechanice spustu. Edited June 1, 2009 by Pritcher Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted June 1, 2009 Report Share Posted June 1, 2009 O, a nie znasz zasady "jak coś działa to nie ruszaj"? W przypadku gaziaka wystarczy podstawowe czyszczenie raz na jakiś czas. Po co więcej? Dopóki wszystko działa... Quote Link to post Share on other sites
Pritcher Posted June 2, 2009 Report Share Posted June 2, 2009 (edited) W przypadku WE zasilanego CO2 replika wymaga dodatkowego smarowania, przynajmniej w wersji M4. Inaczej o-ring nr 122 się szybko strzępi. Na gasguns.info ludzie klną tą część 122 na czym świat stoi, a sklepy oferują zapasowe oringi w zestawach po 5 sztuk. Ale znam zasadę o której mówisz. GBB to jednak ciut inne gaziaki niż zwykłe pistolety. Jakikolwiek syf wewnątrz niszczy wszelkie uszczelki błyskawicznie. Zapomniałem dodać że 'częste rozkładanie', to w porównaniu do aegów, które potrafią 10 000 strzałów przepuścić bez żadnego serwisowania. Edited June 2, 2009 by Pritcher Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted June 2, 2009 Report Share Posted June 2, 2009 Dlatego wspomniałem o podstawowym czyszczeniu wykonywanym regularnie. Wystarczy. Mam 4 GBB, wcześniej miałem jeszcze jednego i nie miałem problemów. Rozkładać kompletnie musiałem raz - po wytarzaniu pistoletu w piachu. Jest o tym artykuł w Warsztacie ;) Poza tym wystarczy zdjęcie zamka, wyjęcie lufy, wyczyszczenie do czysta i przesmarowanie pracujących części. Quote Link to post Share on other sites
B.Jastrzab Posted November 8, 2010 Report Share Posted November 8, 2010 Czemu nie można strzelać na sucho? Wydaje mi się, że to tak samo jakby strzelać normalnie, jedyna różnica to taka, że nie wylatuje kulka? Quote Link to post Share on other sites
AnR Posted November 9, 2010 Report Share Posted November 9, 2010 Głowica tłoka nie ma czegoś takiego jak "poduszka powietrzna", która się tworzy przy sprężaniu powietrza. Quote Link to post Share on other sites
johny13 Posted November 9, 2010 Report Share Posted November 9, 2010 (edited) A jak ktoś bezmyślnie używa ją do zabawy [przykład dziecko 8 lat], to wiadomo że długo nie pociągnie. Więc prosiłbym o rady, co robić, i czego nie robić, jak użytkować asg żeby przeżyło przez długi czas Dajesz replike do zabawy 8 latkowi ? :sciana: Edited November 9, 2010 by johny13 Quote Link to post Share on other sites
PlanB Posted April 16, 2012 Report Share Posted April 16, 2012 (edited) Módl sie do niej a na pewno nic sie nie stanie. Edited April 16, 2012 by PlanB Quote Link to post Share on other sites
Mr MegaMan Posted April 16, 2012 Report Share Posted April 16, 2012 Dostajesz złotą łopatę.... Quote Link to post Share on other sites
Mikuła Posted February 16, 2013 Report Share Posted February 16, 2013 Ja też trochę odkopię. Wiele osób pisało żeby rozebrać replikę co jakiś czas. Jednak jeżeli jeszcze nie mam doświadczenia, to lepiej tego w ogóle nie robić czy dać na serwis? Quote Link to post Share on other sites
PlanB Posted February 23, 2013 Report Share Posted February 23, 2013 Ja też trochę odkopię. Wiele osób pisało żeby rozebrać replikę co jakiś czas. Jednak jeżeli jeszcze nie mam doświadczenia, to lepiej tego w ogóle nie robić czy dać na serwis? Jeżeli nie masz żadnego doświadczenia a tym bardziej w rozbieraniu i składaniu GB to daj na serwis. Tylko poczytaj na forum gdzie. Od siebie nie polecam specshopu. Złe podkładkowanie i musiałem jechać do prywatnego serwisanta. Quote Link to post Share on other sites
Wojtasasg Posted February 23, 2013 Report Share Posted February 23, 2013 Kup sobie trupka za grosze, włącz zmysł majsterkowicza, i szybko nauczysz się serwisować własną replikę. Nie ma w tym żadnej wielkiej filozofii, a można dużo oszczędzić na serwisach itp. Quote Link to post Share on other sites
SirHawk Posted February 23, 2013 Report Share Posted February 23, 2013 Ja wyznaję taką zasadę: nie mam pieniędzy - nie uczę się wnętrz mechanizmów. Quote Link to post Share on other sites
Mikuła Posted February 26, 2013 Report Share Posted February 26, 2013 Ok dzięki. Muszę tylko poszukać dobrego serwisanta. Jestem w Łodzi. Jakieś propozycje? Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.