Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Rucznoi, nie żebym sie czepiał, ale przeczytaj mój post uważnie, potem sprawdź co sam napisałeś...

Sam potwierdzasz to co ja piszę kilka wersów wcześniej.

O co Ci chodzi???

 

Nazgool wiem, że obaj mamy rację, co do tego, że CW jest oznaczeniem gwintu prawego, z angielska ClockWise - zgodnie z ruchem wskazówek zegara.

 

Chciałem tylko pokazać, że 2 sklepy w których można kupić SCARa WE, jest właśnie to oznaczenie, gwin na lufie zew. jest 14mm CW.

W moim także jest PRAWY.

Wydawało mi się, że napisałem to jednoznaczenie 2 posty wcześniej.

Ale jeżeli Rucznoi ma SCARa z lewym gwintem, niech kupi przedłużenie z lewym gwintem.

 

W d...e to mam, raz się człowiek odezwie by innym zaoszczędzić pieniędzy, to jeszcze w łeb oberwie...

Edited by kusiol
Link to post
Share on other sites
  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Gwint fabryczny to bez wątpienia 14 prawy.

 

Kolega wyżej pisał o przeskakującej kolbie. Dokręcenie imbusa to jedno.

Proponuję rozebrać kolbę i zbadać stan elementu, który odpowiada za stopniowanie ustawienia kolby. Element jest plastikowy i podatny na ścięcia, gdy metalowa prowadnica ma jakieś luzy. Miałem taką awarię.

Link to post
Share on other sites

Rucznoi - co do eMki masz rację, co do SCARa wiem co piszę.

Pawel_G - sprawdź w którą srtonę kręcisz

 

 

mam lewy gwint -wiem co dorabiałem, napisałem tylko o gwincie w swoim SCARze, zresztą to moja druga taka replika i ma tak samo jak pierwsza.

Edited by Pawel_G
Link to post
Share on other sites

Kolega wyżej pisał o przeskakującej kolbie. Dokręcenie imbusa to jedno.

Proponuję rozebrać kolbę i zbadać stan elementu, który odpowiada za stopniowanie ustawienia kolby. Element jest plastikowy i podatny na ścięcia, gdy metalowa prowadnica ma jakieś luzy. Miałem taką awarię.

 

tylko jak to cholerstwo rozkręcić. Po przykręceniu imbusa problem zniknął tylko chwilowo ;/

Edited by v4syl
Link to post
Share on other sites

Musisz zacząć od strony gumowej stopki wyciągając najpierw pin blokujący na tylnej części kolby. Jak zdejmiesz stopkę i zerkniesz do środka kolby to już będziesz wiedział co dalej.

 

Jeśli będziesz miał szczęście to pilnikiem wyrównasz wypustki elementu stopniującego w które zapada ząb prowadnicy. Możesz też pokombinować z delikatnym podgięciem prowadnicy.

Edited by Patrick Bateman
Link to post
Share on other sites

Mam takie pytanko, czy ktoś kto strzela na CO2 zainstalował już dłuższą lufę precyzyjną? A jeśli tak, to ile fps wyciąga?

Pytam, bo wczoraj zainstalowałem 509mm JBU i jakoś tak nie odnotowałem znaczącego przyrostu fps...chyba że moje chrono Madbulla wariuje. :???:

Link to post
Share on other sites

Panowie czy ktoś potrafi konkretnie powiedzie jak jest z tą lufą ze specshopu 263 warto ją kupić . Proszę o wypowiedz posiadacza takiej lufy . I jeszcze jedna sprawa czy trzeba wykonać także dodatkowe nacięcie <frez>

1 zasięg

2 Skupieni

3 Moc

Edited by Drud
Link to post
Share on other sites

Mam takie pytanko, czy ktoś kto strzela na CO2 zainstalował już dłuższą lufę precyzyjną? A jeśli tak, to ile fps wyciąga?

Pytam, bo wczoraj zainstalowałem 509mm JBU i jakoś tak nie odnotowałem znaczącego przyrostu fps...chyba że moje chrono Madbulla wariuje. :???:

 

Po odpowiednich modyfikacjach na stockowej replice mozna osiagnac (z magami na CO2) - ponad 600 fps'ow.

Tylko przy takiej mocy - szybko popeka podstawa kolby (element #066) ;)

Link to post
Share on other sites

O jakich modyfikacjach mówisz? wpadłeś na jakiś patencik?

Ja mam zderzak z pianki i nic mi nie pęka, strzelam tylko na CO2.

Okazuje się że moje chrono chyba jednak zwariowało, bo organoleptycznie po zainstalowaniu lufy 509mm jest dużo większa celność i zasięg. Niedługo porobię testy z innym chrono, celem i miarą.

 

A to mój Scar z przedłużką:

http://img225.imageshack.us/img225/2019/img6075.jpg

Link to post
Share on other sites

Po polsku ten element nazywamy kurkiem, tak będzie on pasował, ale jak byś przeczytał temat o WE SCAR gdzie jest około 33 strony poruszany wątek naprawy układu uderzeniowo spustowego to nie musiałbyś zadawać takich pytań. Pozdrawiam

Edited by memonic1
Link to post
Share on other sites

Jezeli chodzi o uklad uderzeniowo spustowy to polecam caly zestaw CNC Steel Trigger upgrade kit.

Osobiscie jeszcze nie mam, ale ponoc elementy nie do zdarcia. ;)

 

A propos mocy repliki - caly trik polega na odpowiednim przerobieniu Nozzle'a.

 

Mojego SCAR'a zakupilem krotko po jego premierze. Sprowadzilem go sobie z HK.

 

Dla chcacych ;) przedstawie swoj punkt widzenia, byc moze juz to tu bylo (wybaczcie), byc moze nie i przyda sie komus.

Nie przebijalem sie przez te kilkadziesiat stron forum, bo na poczatku kilka postow schodzilo z tematu i robil sie offtop ;), wiec dalem sobie spokoj.

Zajrzalem tu ponownie - niedawno - jak temat "dorosl" :D

 

Posiadam NPAS w swoim SCAR'ze i caly artykul napisalem pod to, ale ostatnio zrobilem to samo na stockowym KAC PDW ze stockowymi czesciami (bez NPAS) i tez dziala, wiec moze sie przydac jako poradnik. ;)

Oczywiscie stockowe czesci "wyrobia" sie duzo szybciej (material) i z pewnoscia oplaca sie zakupic NPAS z Ra-Tech'a, szczegolnie ze wypuscili juz wersje 2, z wytrzymalszym "Nozzle'em".

 

 

Przeróbka NPAS RaTech

 

Tym razem pragnę przedstawić pomysł przerobienia systemu NPAS RaTech i "wyciągnięcia" z niego możliwego maximum.

Moj SCAR strzelał średnio z około 290-330 fps.

 

P21m.jpgP22m.jpgP23m.jpg

 

Po zamontowaniu NPAS i rozkręceniu go na max, wartość ta wzrosła do 420-450 fps.

 

P20m.jpgP16m.jpgP15m.jpg

 

Jednakże podczas całego zabiegu i przygotowywania powyższego artykułu - naszły mnie pewne pomysły.

Przeanalizowałem zasadę działania systemu NPAS i przemieszczania w "nozzle" (grzybka) głównej dyszy z uszczelką.

Stwierdziłem, że zmniejszenie przez firmę RaTech długości gwintu mimo wszystko jest za małe i że prawdopodobnie da radę uzyskać dużo lepsze osiągi po odpowiednim przerobieniu systemu NPAS.

Niemal natychmiast wziąłem się do pracy, chociażby celem sprawdzenia i testów.

 

NPAS2m.jpg

 

Na zdjęciu powyżej widać dokładnie, że po skręceniu obu części systemu NPAS (grzybek) wewnątrz głównej dyszy "nozzle" jest mniej-więcej w środkowym położeniu (widać czarną uszczelkę "grzybka").

Logicznie myśląc gdy przesuniemy "grzybek" do tyłu wpuszczając wiecej gazu bezpośrednio do lufy powinniśmy uzyskać większą moc.

 

NPAS4m.jpg

 

Idąc tym tokiem rozumowania zdecydowałem się skrócić długość gwintu z 5mm na 3mm tak, aby po skręceniu obu elementów systemu NPAS - nagwintowany koniec trzpienia "śruba" nie przesuwała "grzybka" do przodu tym samym nie ograniczając ilości gazu skierowanego bezpośrednio do lufy.

 

P1m.jpg

 

Starannie spiłowałem 2mm gwintu trzpienia, tak aby po wkręceniu go w "nozzle" (główną dyszę z uszczelką) koniec nie dotykał i nie przesuwał wewnętrznej dyszy "grzybka".

 

P2m.jpg

 

Należy bardzo dokładnie "wypolerować" końcówkę gwintu trzpienia, aby uzyskać płaską powierzchnię, najlepiej przy pomocy gąbki ścierno-polerskiej lub ściernego papieru wodnego 300, 320, 500.

 

P3m.jpg

 

Jak widać na zdjęciu poniżej - długość gwintu na trzpieniu [1] jest taka sama jak długość (złotej) wkręcanej podstawy głownej dyszy "nozzle" [3].

Gdyby zostawić gwint długości 5mm wypychałby on "grzybek" do przodu gdyż byłby za długi [2].

 

P5m.jpg

 

Podczas skręcania obu elementów należy pomyśleć o możliwości "rozkręcania się" pod wpływem drgań podczas użytkowania repliki.

Osobiście zastosowałem dobry i sprawdzony sposób, a mianowicie - owinięcie gwintu Ultra cienkim Teflonem.

Jak widać poniżej na zdjęciu jest to taśma Teflonowa o grubości 0.075mm (siedem setnych milimetra ;) ) posiadająca dobre właściwości uszczelniające jak i równie dobrą odporność na ścieranie, pękanie, itp.

Należy owinąć nią kilka razy sam gwint (zgodnie z ruchem wskazówek zegara - patrząc na trzpień od góry) po czym skręcić oba elementy systemu NPAS.

Czerwony "klej" jest za silny i skutecznie uniemożliwia odkręcenie elementu (np. dla wyciągnięcia "dystansera").

Ponoć niebieski jest "delikatniejszy", ale i tak uważam, że są to zbyt delikatne elementy na tego typu klejenie.

 

P6m.jpg

 

Koniecznie pamiętać należy o przełożeniu "dystansera" z oryginalnego systemu dysz do nowo montowanego systemu NPAS.

 

P7m.jpg

 

Tak przerobiony NPAS zamontowałem z powrotem w replice.

Skręciłem go maksymalnie tak, aby "grzybek" z uszczelką niejako przylegał do podstawy głownej dyszy "nozzle".

Czas na test.

Po oddaniu 10 strzałów, oczom moim ukazał się zaskakujący widok.

Pierwsze 7 strzałów było idealnie (mocowo) powtarzalnych (mam to nawet na video).

 

P8m.jpgP19m.jpgP9m.jpg

 

Mozna nawet powiedzieć, że byłem lekko w szoku.

Biorąc pod uwagę, że jest to najkrótsza wersja SCAR'a ze standardową lufą mierzącą tylko 26 cm to uważam, że rezultat jest powalający.

Co byłoby gdyby zastosować tłumik i włożyć do niego dłuższą Prec lufe?

Strach się bać :lol:

Po przeprowadzonych doświadczeniach i próbach na swoje potrzeby oczywiście skręciłem do połowy system NPAS uzyskując średnio od 385 do 400 fps.

 

P10m.jpgP14m.jpgP11m.jpg

 

Mam nadzieję, że artykuł/poradnik przyda się tym wszystkim którzy zamierzają się w repliki systemu GBB u nas w Plutonie Sił Specjalnych wyposażyć.

 

autor tekstu i zdjęć: M.J.Sniper

Link to post
Share on other sites

MJ.Sniper:

Widzę, że bawisz się swoją repliką na poważnie. Czy mozesz powiedzieć. jak zmienil sie zasieg i skupienie po tym zabiegu na powiedzmy 350, 400, 450 500 550 i 600 FPS? Bo tak stabilne wyniki sa rzadkością, a rozrzut wszyscy wiemy jaki jest. Bede wdzieczny, pewnie nie tylka ja, za odpowiedź.

Link to post
Share on other sites

Zmartwię was co do tych modyfikacji MJ.Snipera: ostatnio przestrzeliwałem swojego SCAR'a 509mm przy ok. 16oC na stockowych flakach i magach CO2 - dysza była odkręcona mocno, ale nie na max'a[szpara wynosiła 4mm, trochę ponad połowę drogi do końca] i karabin strzelał full auto na semi a po 3 strzałach syfonował. Jak to działa na razie się tylko domyślam ale strzały full auto spowodowane były tym, że tak dużo gazu poszło do lufy, że kiedy zawór się zamknął ciśnienie gazu było trochę mniejsze przez co zamek napinał się do tyłu na taki dystans że kurek ledwo co napinał się ale nie zaczepiał o mechanizm spustowy i w ruchu powrotnym razem z zamkiem wracał zbijając zawór.

 

Straciłem w taki sposób 3 kapsułki, kiedy natomiast przykręciłem zawór wszystko działało cacy, więc wydaję mi się że jeśli ktoś chce robić się na wyborowego nie musi modyfikować NPAS'u bo i tak tylko popsuje sobie karabin, a 600 fps na lufie 272 mm to nic nie daje. Jeszcze zostają wersje z lufą 363 może tam taka modyfikacja przejdzie.

 

Mam nadzieję że to tylko moje niefajne domysły, które się nie sprawdzą bo możliwe że za takie syfony odpowiada jeszcze: stockowa dysza ze zużytymi oringami[niedługo robię npas], za mała średnica lufy[nie wiem w czym może przeszkadzać ;-) ]

 

Skoro jesteśmy przy lansowaniu się to mój SCAR w wersji CQB Full auto semi only sniper rifle : 3a3a5cde75c2a244m.jpg

 

Przedłużenie by Silesia-factory wykonane za 100zł, wydaje mi się że ta wersja wygląda ok, jeszcze tylko tłumik płomienia oryginalny. ;-)

 

BTW. Zacząłem strzelać z madbulli .36 i poraz pierwszy pojawił mi się osad z kulek przy "komorze nabojowej" trochę dziwne bo wcześniej na kulkach .25 i .28 nie było tego.

Link to post
Share on other sites

W zasadzie mam podobne wątpilości o których pisze Rucznoi.

Skoro cały gaz będzie skierowany do lufy, to czy straczy tego co nie trafi do lufy na odrzucenie suwadła i przeładowanie, naciągnięcie mechanizmu spustowego itd.

Bolt catch też pewnie nie złapie suwadła po ostatnim strzale bo nie odbije tak daleko by zaskoczyć.

 

MJ Sniper, możesz rozwiać moje obawy?

 

Narazie to tylko obawy, części do SCARa będą dopiero w przyszłym tygodniu, więc zanim zacznę coś grzebać, pytam czy warto?

 

Chociaż z opisu MJ Snipera wynika, że wszystko mu działało.

Link to post
Share on other sites

złe działanie SCARa przy lufie 509mm jest spowodowane nieodpowiednią pogodą, a właściwie brakiem słońca. Przynajmniej tak jest w moim przypadku. Przy temp. 10oC i pochmurnym niebie karabin syfonuje co kilka strzałów. Dysza przymarza do tego "tłoka" i zatrzymuje zamek w takiej pozycji, że z magazynka ulatnia się cały gaz ;/ jedynym sposobem na unikniecie straty gazu jest szybkie wyciągniecie magazynka.

Natomiast kiedy karabin złapie słońca i trochę się rozgrzeje - działa bez zarzutu :)

 

Co do tego przedłużenia to za swoje dałem 5x mniej :D znajomy tokarz zrobił mi gwint w miedzianej rurce za 4 piwa i wliczając w koszta materiał, przedłużka kosztowała mnie 20zł.

Edited by v4syl
Link to post
Share on other sites

U mnie narazie wszystko ok, wczoraj byłem na strzelaniu, wystrzelałem jakieś 6-7 magów tym razem na dłuższej lufie (509mm). Nie odnotowałem syfonów, a jakoś sztucznie nie wydłużałem przerw między strzałami. Auto nie strzelałem bo wiadomo ,że z tą mocą to tylko singiel.

Badanie na chrono pokazało ok 430fps na kulkach 0,40g Madbulla, co łatwo sobie przeliczyć. Nie robiłem tej modyfikacji która była zamieszczona wcześniej, a jedynie rozkręciłem NPAS na max.

Link to post
Share on other sites

Ja chyba zdecyduję się na SCARa, tylko mógłby ktoś mi poradzić, czy jeśli kupię stockowego SCARa, a potem w przyszłości NPAS kit, Zamierzam dokupić też lufę precyzyjną JBU od M4, albo od M16. I tu pojawia się pytanie, czy strzelając na propanie nie będzie problemów technicznych po odkręceniu na max'a, tak jak opisał do M.J. Sniper? Zamierzam karabin kupić w Polsce. Nie stracę gwarancji stosując NPAS?

 

Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites

Ja chyba zdecyduję się na SCARa, tylko mógłby ktoś mi poradzić, czy jeśli kupię stockowego SCARa, a potem w przyszłości NPAS kit, Zamierzam dokupić też lufę precyzyjną JBU od M4, albo od M16. I tu pojawia się pytanie, czy strzelając na propanie nie będzie problemów technicznych po odkręceniu na max'a, tak jak opisał do M.J. Sniper?

Jak na razie w tym temacie widać, nie ma odpowiedzi czy będzie działało przy ztuningowanym NPASie, można to sprawdzić nieinwazyjnie odkręcając o 2 mm trochę ten element który snajper spiłował i na odkręconym na maxa.

 

BTW. Jestem przekonany że to wina za dużej ilości gazu - gdy strzelałem bez kulek karabin działał bez zarzutu. Temperatura była wystarczająca bo 16oC dzień słoneczny a replika nie była zamarznięta.

Link to post
Share on other sites

U siebie nie odnotowalem problemow z syfonami i podczas prob oproznilem tylko 4 magi CO2 z kulkami 0,20 (do pomiarow).

Fakt tez taki, ze nigdy "w polu" nie strzelalem na max. rozkreconym NPASie.

Zrobilem ten tuning tylko dla sprawdzenia mitu o GBB - ze ponoc powyzej 420fps nie da rady ;).

Nie mysle (na razie) o tym aby kiedykolwiek wykorzystywac to w praktyce.

 

@ruczoi

Nie moge zrozumiec problemu FULL AUTO na SEMI - cos musi byc nie tak.

Srednica lufy jest kilka razy mniejsza niz cylindra, wiec gaz rozprezajac sie powinien zamknac zawor umozliwiajac dalsze przeladowanie.

 

W SCAR'ze mam NPAS i "grzybek"(zawor) w Nozzle rozni sie znaczaco od tego w oryginale co moze powodowac inne rozlozenie i uplyw cisnienia gazu w dyszy.

 

Na stocku zrobilem podobnie KAC PDW (o czym uprzedzalem wczesniej ;) ), ale jak wiadomo to inna konstrukcja zamka i tam moze to dziala przez to ze w/w zamek jest mniejszy, krotszy i przez to lzejszy, wiec gaz spokojnie go cofnie do konca i przeladuje poprawnie.

 

Mam kilka dysz. Musze tylko znalezc czas i sprawdzic tą teorie o ktorej piszesz.

W przypadku SCAR'a (przy tak duzym i ciezkim zamku) ze stockowym zespolem Nozzla to moze byc problem.

 

@Katana

Co do skupienia to na 420fps (NPAS) na 40m na stockowej krotkiej lufie trafialem spokojnie za kazdym razem w kumpla ;) (mysle ze to nie najgorszy rezultat, biorac pod uwage lufe CQB)

 

@all

Trzeba zrozumiec zasade dzialania GBB aby moc poprawnie to modyfikowac.

Dlatego przedstawie wam kolejny artykul w ktorym opisuje:

GBB jak to wlasciwie dziala?

 

 

Jak działa system GBB???

 

Wielu z nas zastanawia się jak działa system Gas Blow Back?

Postaram się tutaj przedstawić osobiste spostrzeżenia i przemyślenia dotyczące tego zagadnienia.

 

Na wstępie wyjaśniam, że na zdjęciach stworzyłem z żółtych linii przekrój cylindra.

 

N1m.jpg

 

Aby dobrze zrozumieć zasadę działania musimy pamiętać, że wszystkie części są w początkowej fazie w stanie spoczynku.

Grzybek w głównym zestawie dysz jest dopchnięty przez sprężynkę do jej podstawy, a zamek z całym "bolt catch'em" jest zamknięty i dopchnięty przez sprężynę "Recoil'a".

 

N2m.jpg

 

Kolejne zdjęcie przedstawia "półprzeźroczysty" magazynek, dla lepszego zobrazowania co, gdzie i jak. ;)

Pamiętać należy, że tylna część zespołu dysz jest dopchnięta do samego "dystansera".

Na zdjęciach jest odsunięta dla lepszego zobrazowania.

 

N3m.jpg

 

Teraz przedstawie jeden całkowity cykl.

 

Faza pierwsza:

Po naciśnięciu spustu, do cylindra dostaje się odpowiednia ilość gazu/CO2.

Gaz - szukając najłatwiejszej drogi - dostaje się do komory Hop-Up, poprzez otwarty grzybek.

Tam napotyka na opór w postaci kulki lekko przytrzymywanej przez Hop-Up, ale wzrastające ciśnienie pozwala kulce opuścić lufę.

 

N4m.jpg

 

Faza druga:

Ponieważ przekrój lufy jest dużo mniejszy niż przekrój cylindra rozprężający się gaz w większości gromadzi się w cylindrze za głównym zestawem dysz.

Wzrastające tam ciśnienie sprawia, iż przez otwory w podstawie głównego zespołu dysz grzybek zaczyna się zamykać.

 

N5m.jpg

 

Faza trzecia:

W tej fazie następuje pełne zamknięcie grzybka.

Gaz podawany z magazynka w dalszym ciągu się rozpręża i nie mogąc ujść do (zamkniętej przez grzybek) lufy powoduje cofanie się tylnej częśći zespołu dysz.

 

N6m.jpg

 

Faza czwarta:

Rozprężający się gaz cofa cały zespół wraz z zamkiem do tyłu.

Robi to do momentu, aż tylna część zespołu nie opuści całkowicie cylindra.

 

N7m.jpg

 

Faza piąta:

W momencie gdy tylna część zespołu dysz opuści cylinder, cały gaz ulatnia się.

Główny zestaw dysz również cofa się przeładowując kolejną kulkę, a podstawowa uszczelka na nim mija otwór w cylindrze, pozwalając reszcie gazu ulotnić się.

W ten sposób grzybek powraca do początkowego stanu, a cały zamek ponownie domyka się będąc dopychanym przez sprężynę "Recoil'a".

 

To koniec jednego pełnego cyklu.

 

Powyższy artykuł jest oparty na własnych przemyśleniach, próbach zrozumienia i przeanalizowaniu kolejnych faz.

Może się różnić z danymi producenta i nie jest w jakikolwiek sposób z oficjalną zasadą działania powiązany.

Uważam, że jest to w miarę wnikliwa i prawidłowa analiza, ponieważ udało mi się znaleźć zastosowanie dla każdego elementu systemu, każdego otworu i każdej sprężynki.

 

autor tekstu i zdjęć: M.J.Sniper

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...