noah Posted January 27, 2010 Report Share Posted January 27, 2010 Raczej testują, raptem jedna satelita nadaje M-code? Quote Link to post Share on other sites
rain Posted January 27, 2010 Report Share Posted January 27, 2010 Do tego cywilne odbiorniki mają ograniczenie wysokości i prędkości przy którym przestają działać. Więc różnica jest wyraźna i nijak nie ma się do tematu kamizelek. OT. Quote Link to post Share on other sites
Królik Posted January 28, 2010 Report Share Posted January 28, 2010 Do tego cywilne odbiorniki mają ograniczenie wysokości i prędkości przy którym przestają działać. Taaa? A jakie to wysokości i prędkości? Quote Link to post Share on other sites
raeone Posted January 28, 2010 Report Share Posted January 28, 2010 Królik nie wiesz ? 8-) Wysokość 1,2 metra nad ziemią, i prędkość 15m/sekundę czyli rzuconego radioodbiornika :wink: Quote Link to post Share on other sites
Majkel86 Posted January 28, 2010 Report Share Posted January 28, 2010 Taaa? A jakie to wysokości i prędkości? Dokładnie też jestem ciekaw bo przecież np paralotniarze używają cywilnych bodajże. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted January 28, 2010 Report Share Posted January 28, 2010 O wysokości pierwsze słyszę, ale zabezpieczenie prędkości było, nie wiem czy jest nadal. Nie pamiętam dokładnej wartości, było to w okolicach 600 km/h - chodziło o uniemożliwienie zastosowania cywilnych GPS do naprowadzania rakiet. Dokładnie też jestem ciekaw bo przecież np paralotniarze używają cywilnych bodajże.Ło, ale wysokość. Idąc w góry można być wyżej niż na paralotni latając w Gdyni :P Quote Link to post Share on other sites
TBM Posted January 28, 2010 Report Share Posted January 28, 2010 Bo w gdyni to tylko na klifie orłowskim się da pobujać ;) Ewentualnie na klifie w mechelinkach, ale to już nie gdynia. Za to z Borska przeloty na kilkadziesiąt/set km są wykonywane nawet na 3,5tyś- aktualny mistrz polski Kamil Antkowiak, miał w okolicy kościerzyny 3,7tyś wysokości przelotowej. A najwyższy przelot był 2 lata temu w australii, kło 10tyś, niestety ale brak tlenu spowodowało że po omdleniu rozkraczył się na polach. Ale GPS i wario cały czas rejestrowały i pozycje i wysokości ;) Quote Link to post Share on other sites
rain Posted January 28, 2010 Report Share Posted January 28, 2010 Oba ograniczenia są aktualne: http://www.armscontrol.org/documents/mtcr Nie powyżej 600 km/h a powyżej 515 m/s (1854 km/h) i powyżej 18 km wysokości. Do tego coś mi się obija po głowie że istotny jest spójnik AND. Czyli odbiornik klasyfikowany jako cywilny może funkcjonować powyżej 18 km jeśli nie przekroczy 515 m/s i vice versa. Paralotniarze spokojnie się łapią, rakiety już nie zawsze. Tak czy tak, nada OT. Quote Link to post Share on other sites
Królik Posted January 28, 2010 Report Share Posted January 28, 2010 Czy może mi ktoś pokazać doręczny GPS, który będzie używany powyżej podanych wartości? Bo o GPS doręcznych raczej rozmawiamy, a nie o urządzeniach montowanych w samolotach myśliwskich. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted January 28, 2010 Report Share Posted January 28, 2010 A jaki problem wybebeszyć ręcznego GPSa i wsadzić w korpus rakiety? Quote Link to post Share on other sites
rain Posted January 28, 2010 Report Share Posted January 28, 2010 (edited) Czy może mi ktoś pokazać doręczny GPS, który będzie używany powyżej podanych wartości? Bo o GPS doręcznych raczej rozmawiamy, a nie o urządzeniach montowanych w samolotach myśliwskich. Amatorskie balony bezzałogowe przekraczają ograniczenie wysokości, prędkości nie. Tutaj przykład układów GPS które zawodzą powyżej 18km http://showcase.netins.net/web/wallio/GPSrcvrsvs60kft.htm Nie rozmawiamy o odbiornikach GPS "doręcznych" (czy to cywilnych czy militarnych), a o różnicach między GPS militarnymi a cywilnymi w kontekście klasyfikacji prawnej. Przy czym nie ma to moim zdaniem najmniejszego sensu, bo tej sytuacji i tak nie da się przełożyć na stan prawny kamizelek ponieważ: - Jest wyraźne rozróżnienie odbiorników cywilnych i wojskowych. - Podział jest przewidziany przez prawo USA a nie Polski. Taka akademicka dyskusja się zrobiła o GPS. Jak już przy tym jesteśmy to wygrzebałem że jest jeszcze jedno ograniczenie: przyśpieszenie. Edited January 28, 2010 by rain Quote Link to post Share on other sites
Un4rm3D Posted January 28, 2010 Report Share Posted January 28, 2010 Wszyscy w sumie mają racje, ale to nie o tym teraz. Przepisy są bez sensu i z tym chyba zgodzi się każdy. Raz, mało precyzyjne. Dwa, nieprzemyślane. Trzy bezsensowne. No ktoś się będzie czuł bezpiecznie chodząc w kamizelce kuloodpornej, dlaczego nie? Wojsko używa? Spadochronów też używa, ale wyskakując z samolotu mogę mieć spadochron żeby czuć się bezpiecznie (:uśmiech: ). Niestety w naszym kraju odmawia nam się w pewnym stopniu prawa do ochrony i obrony (via pozwolenia na broń), ale zmienić to można tylko w jeden oczywisty sposób. Pozdrawiam PS Znowu rozpętałem OT :strach: Quote Link to post Share on other sites
Viamortis Posted January 28, 2010 Report Share Posted January 28, 2010 Myślę, że taki zapis (dot. kamizelek) ma na celu utrudnienie dostępu potencjalnych przestępców kamizelek (co jest oczywiście absurderm). Inaczej nie potrafię tego uzasadnić. Chodzi chyba o to, aby ułatwić służbom mundurowym neutralizację groźnego celu ;) Quote Link to post Share on other sites
ORKAN_Hubert Posted January 29, 2010 Report Share Posted January 29, 2010 (edited) 7 stron paplaniny, a odpowiedź na pytanie zawarte w temacie padła już na pierwszej stronie http://wmasg.pl/forum/index.php?s=&sho...t&p=1188781 Podsumowując, czy w myśl przepisów osoba prywatna może kupić kamizelkę kuloodporną? Nie. Czy są firmy które pomimo to sprzedają kamizelki kuloodporne każdemu (np. Emjot), tak. Edited January 29, 2010 by ORKAN_Hubert Quote Link to post Share on other sites
Królik Posted January 29, 2010 Report Share Posted January 29, 2010 Podsumowując, czy w myśl przepisów osoba prywatna może kupić kamizelkę kuloodporną? Nie. Czy są firmy które pomimo to sprzedają kamizelki kuloodporne każdemu (np. Emjot), tak. I nikt Emjota (i wielu innych firm) nie zamknął? No dziwne. Skoro nie wolno cywilowi nabyć kamizelki, to chyba łamią prawo, sprzedając takowe, prawda? Ale rozumiem, że musi wyjść na Twoje. Niestety, jakoś nie wychodzi. Tyma bardziej, że wykazano tutaj, iż interpretacja przepisów przez jakiegoś Pana Kazia z MSWiA jest błędna, bo lista sprzętu o przeznaczeniu wojskowym jest znacznie szersza i bardzo ogólna, by nie rzec - absurdalna. Quote Link to post Share on other sites
Viamortis Posted January 29, 2010 Report Share Posted January 29, 2010 Podsumowując, czy w myśl przepisów osoba prywatna może kupić kamizelkę kuloodporną? Nie. Może kupić, ale tylko od podmiotu koncesjonowanego, któremu nie wolno tej osobie kamizelki sprzedać :D. Te zapisy musiał formułować ktoś nierozgarnięty intelektualnie ;). Brak sankcji sprawia, że przepis o zakazie kupowania od podmiotów niekoncesjonowanych jest praktycznie martwy. Czy są firmy które pomimo to sprzedają kamizelki kuloodporne każdemu (np. Emjot), tak. Jak kogoś bardzo boli taki stan rzeczy, to pozostaje jeszcze donos obywatelski do ministerstwa. Myślę, że wiele może się wtedy wyjaśnić ;). Quote Link to post Share on other sites
ORKAN_Hubert Posted January 29, 2010 Report Share Posted January 29, 2010 [quote name='Królik' date='29/1/2010, 10:32' post='1234365 Ale rozumiem, że musi wyjść na Twoje. Niestety, jakoś nie wychodzi. Przyganiał kocioł garnkowi. Ja kapituluję :poddanie: Quote Link to post Share on other sites
Królik Posted January 29, 2010 Report Share Posted January 29, 2010 Wydaje mi się, że łatwo sprawdzić kto ma rację. Twierdzisz, że cywil nie może kupić kamizelki. Wychodzi zatem na to, że kamizelka musi być traktowana bardziej restrykcyjnie niż broń czy amunicja, bo takowe, posiadając odpowiednie zezwolenie, cwyil nabyć może. Nie ma zezwolenia na posiadanie kamizelki, więc prosty wniosek - nie ma możlwości posiadania takich osłon przez osoby prywatne. Dołączam się zatem do propozycji, abyś zawiadomił stosowne organy o łamaniu prawa. Quote Link to post Share on other sites
__Havoc__ Posted January 29, 2010 Report Share Posted January 29, 2010 Z tego co kojarzę to w zapisach nie było rozgraniczenia, który GPS jest wojskowy, a który nie. Generalnie według naszych przepisów nawet racje wojskowe są o przeznaczeniu wojskowym, więc teoretycznie nie powinny być sprzedawane. Tak czy owak nie robiąc OT myślę, że najlepiej zakończyć dyskusję - nasze prawo jest tak dziwacznie skonstruowane, że można sobie przepalić obwody w mózgu próbując je poprawnie zinterpretować. Podsumowując opierajmy się na świecie realnym, a nie szeregiem atramentowych szlaczków na kartce - kamizelkę możemy sobie kupić i możemy lać na przepisy. Jak ktoś nam nie chce sprzedać - to zaklnijmy pod nosem i znajdźmy inny sklep/fabrykę/sprzedawcę. Na ograniczenia drogowe 90% osób też leje, po psach nikt nie sprząta i wiele wiele innych durnych lub świadomie łamanych przepisów. Do tej pory nikogo nie wsadzili za to (a raczej sporo ludzi kupuje/posiada taką balistykę + żołnierze jadący na misję), więc nie ma co gdybać. Podyskutujemy jak kogoś zamkną, albo jak ktoś eksperymentalnie złoży donos - wybór firm i kont na internetowych aukcjach jest nieograniczony :) Quote Link to post Share on other sites
Catch22 Posted January 29, 2010 Report Share Posted January 29, 2010 Po konsultacji z Departamentem Koncesji: jest możliwy warunkowy zakup osłony balistycznej przez osobę fizyczną, będącą pracownikiem MON od podmiotu koncesjonowanego. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted January 29, 2010 Report Share Posted January 29, 2010 Jak już przy tym jesteśmy to wygrzebałem że jest jeszcze jedno ograniczenie: przyśpieszenie.To ciekawe jak sprawdzane, bo nie raz mi się zdarzało przejeżdżać przez tunel itp i na tracku się okazywało, że w 2-3 sekundy robiłem skok o półtora kilometra i wracałem ;) Myślę, że taki zapis (dot. kamizelek) ma na celu utrudnienie dostępu potencjalnych przestępców kamizelekOj, chyba myśli osób tworzących te zapisy biegły bardziej pokrętnymi myślami. W niektórych stanach USA jest tak jak napisałeś, tylko tam jest zapis o osobach karanych :P Quote Link to post Share on other sites
ORKAN_Hubert Posted March 11, 2010 Report Share Posted March 11, 2010 (edited) Interpelacja nr 12010 do prezesa Rady Ministrów w sprawie braku możliwości zakupu dodatkowego sprzętu wojskowego przez żołnierzy udających się na zagraniczne misje wojskowe Szanowny Panie Premierze! Chciałbym zwrócić uwagę na brak prawnej możliwości zakupu dodatkowego sprzętu, takiego jak kamizelki kuloodporne z odpowiednimi atestami, chełmy, ochraniacze twarzy i kończyn przez żołnierzy udających się na zagraniczne misje wojskowe. Ustawa z dnia 22 czerwca 2001 r. o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym (Dz. U. Nr 67, poz. 679, z późn. zm.) określa warunki sprzedaży materiałów wybuchowych, broni, amunicji oraz wyrobów i technologii o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym oraz zakres i tryb kontroli przestrzegania tych warunków. Jednak art. 30 ustawy przekazuje wyżej wymienione kompetencje ministrowi gospodarki oraz ministrowi spraw wewnętrznych i administracji, którzy uregulują to w drodze rozporządzenia. Według tego artykułu uczynią to w porozumieniu z ministrem obrony narodowej, po zasięgnięciu opinii szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, mając na względzie zapewnienie bezpieczeństwa i uwzględniając przepisy odrębnych ustaw dotyczących tych towarów. obecnie zakres ten reguluje rozporządzenie ministra gospodarki oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji z dnia 9 września 2002 r. w sprawie warunków sprzedaży materiałów wybuchowych, broni, amunicji oraz wyrobów i technologii o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym oraz zakresu i trybu kontroli przestrzegania tych warunków (Dz. U. Nr 156, poz. 1303, z późn. zm.). § 10 ust. 2 ww. rozporządzenia brzmi następująco: Kamizelki kuloodporne, hełmy wojskowe i policyjne, ochraniacze twarzy, kończyn i innych części ciała sprzedaje się także przedsiębiorcom, którzy posiadają koncesję na wykonywanie działalności gospodarczej w zakresie usług ochrony osób i mienia oraz przedsiębiorcom albo jednostkom organizacyjnym, które na podstawie odrębnych przepisów powołały wewnętrzne służby ochrony, oraz szkołom kształcącym w zawodzie pracownika ochrony fizycznej osób i mienia, a także przedsiębiorcom prowadzącym działalność szkoleniową dla osób ubiegających się o wydanie licencji pracownika ochrony fizycznej˝. Żołnierze przed wyjazdem na misję zagraniczną dostają pieniądze na doposażenie sprzętu. Jednakże nie mogą tego uczynić w odniesieniu do sprzętu ochronnego, gdyż obowiązujące przepisy im to uniemożliwiają. Aby mogli dokonać zakupu, zasadnym jest, aby rozszerzyć treść rozporządzenia tak, aby odbiorcami mogli być również żołnierze zawodowi służby czynnej, którzy udają się na misje zagraniczne. W opinii wielu żołnierzy umożliwiłoby to im zakup bardziej nowoczesnego sprzętu ochronnego, co zwiększy ich bezpieczeństwo podczas misji. Wobec powyższego zwracam się z pytaniem: Czy Pan Premier potwierdza potrzebę rozszerzenia kręgu osób uprawnionych do zakupu sprzętu wojskowego o żołnierzy udających się na misje zagraniczne? Jeśli tak, to kiedy można spodziewać się podjęcia przez właściwych ministrów prac w tym zakresie? Z poważaniem Poseł Wojciech Żukowski Tomaszów Lubelski, dnia 9 października 2009 r. http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/4A6568FA Odpowiedź ministra obrony narodowej - z upoważnienia prezesa Rady Ministrów - na interpelację nr 12010 w sprawie braku możliwości zakupu dodatkowego sprzętu wojskowego przez żołnierzy udających się na zagraniczne misje wojskowe Szanowny Panie Marszałku! Odpowiadając, z upoważnienia prezesa Rady Ministrów, na interpelację pana posła Wojciecha Żukowskiego w sprawie braku możliwości zakupu dodatkowego sprzętu wojskowego przez żołnierzy udających się na zagraniczne misje wojskowe (SPS-023-12010/09), uprzejmie proszę o przyjęcie następujących wyjaśnień. Zgodnie z rozporządzeniem ministra obrony narodowej z dnia 16 czerwca 2004 r. w sprawie należności pieniężnych żołnierzy zawodowych pełniących służbę poza granicami państwa (Dz. U. Nr 162, poz. 1698, ze zm.), żołnierze udający się na zagraniczne misje wojskowe otrzymują jednorazową należność pieniężną w wysokości najniższego miesięcznego uposażenia zasadniczego żołnierza zawodowego - aktualnie jest to kwota w wysokości 2500 zł brutto. Ponieważ przepisy wspomnianego rozporządzenia nie określają przeznaczenia jednorazowej należności pieniężnej wypłacanej żołnierzowi, jest ona wykorzystywana przez żołnierzy w różny sposób, według własnego uznania, i często przeznaczana na zakup dodatkowego wyposażenia indywidualnego. Dotychczasowe doświadczenia wskazują, że żołnierze dokonują głównie zakupów dodatkowej bielizny termoaktywnej czy też drobnych elementów wyposażenia, jak na przykład okulary czy pojemniki na wodę. Odnosząc się do kwestii umożliwienia żołnierzom nabywania dodatkowych elementów ekwipunku, takich jak kamizelki kuloodporne, hełmy lub ochraniacze, pragnę poinformować, że jedną z podstawowych zasad obowiązujących we współczesnych siłach zbrojnych jest zasada jednolitości umundurowania, co oznacza, że każdy żołnierz powinien posiadać taki sam ubiór. Stworzenie możliwości używania przez żołnierzy tego typu wyposażenia podważałoby tę zasadę. Niezależnie od powyższego wyposażenie powinno zapewniać żołnierzom ochronę, stosownie do wymogów określonych przez Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej. Wyposażenie otrzymywane przez żołnierzy jest odpowiednio przetestowane i zatwierdzone do stosowania, a dowódcy pododdziałów posiadają wiedzę na temat właściwości sprzętu ochronnego, jakim dysponują ich podwładni. Wprowadzenie możliwości używania indywidualnie zakupionego sprzętu ochronnego pozbawi dowódców takiej wiedzy i może skutkować powstaniem sytuacji, w której nieprzetestowany sprzęt ochronny może okazać się zagrożeniem dla zdrowia lub życia żołnierzy. Poza tym dowódca nie mógłby w takiej sytuacji ponosić odpowiedzialności za zdrowie i życie swoich żołnierzy, co z kolei nie może być zaakceptowane. W Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej podejmowane są stałe działania zmierzające do doskonalenia i unowocześniania indywidualnego wyposażenia żołnierzy. Wyposażenie, jakim obecnie dysponują żołnierze realizujący zadania w misjach poza granicami kraju (w szczególności w ramach Polskiego Kontyngentu Wojskowego Afganistan), nie ustępuje pod względem jakości wyposażeniu żołnierzy innych armii, a niekiedy je przewyższa. Ze względu na powyższe rozszerzenie kręgu podmiotów uprawnionych do zakupu sprzętu wojskowego o żołnierzy udających się na misje zagraniczne wydaje się nieuzasadnione. Przedstawiając powyższe wyjaśnienia, pozostaję w przekonaniu, że uzna je Pan Marszałek za zasadne. Łączę wyrazy szacunku i poważania Minister Bogdan Klich Warszawa, dnia 18 listopada 2009 r. http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/60B74803 Edited March 11, 2010 by ORKAN_Hubert Quote Link to post Share on other sites
cziman Posted March 11, 2010 Report Share Posted March 11, 2010 Wniosek taki, że głową przez beton nie przebijesz. Wyposażenie, jakim obecnie dysponują żołnierze realizujący zadania w misjach poza granicami kraju (w szczególności w ramach Polskiego Kontyngentu Wojskowego Afganistan), nie ustępuje pod względem jakości wyposażeniu żołnierzy innych armii, a niekiedy je przewyższa. Smutne to, jak tacy ludzie na stanowiskach z kamienną twarzą łżą w żywe oczy. Quote Link to post Share on other sites
rain Posted March 12, 2010 Report Share Posted March 12, 2010 (edited) A nasza kiełbasa już dawno przegoniła ich kiełbasę! (Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać jak to przeczytałem) Edit: Do tego widzę że Pan Minister zakłada że przeciętny żołnierz jest kretynem któremu nie zależy na własnym życiu i umyślnie zakupi sobie gorszą ochronę balistyczną żeby spłatać figla dowództwu. Swoją drogą co mają wkłady do jednolitego umundurowania jeśli kamizelka pozostaje ta sama? Trzeba by zadać to samo pytanie, ale z punktu widzenia dziennikarza (Gdzieś tam wcześniej w tym temacie było że mon zaleca dziennikarzom zakupienie ochrony balistycznej przy czym okazuje się że jest nielegalne dla cywila [w interpretacji ministerstwa]) Ciekawe jak by się z tego wykręcili. Edited March 12, 2010 by rain Quote Link to post Share on other sites
Guest Kret Posted March 12, 2010 Report Share Posted March 12, 2010 Moze taka kombinacja pozwala utrudnic dziennikarzowi wyjazd do strefy goracej, jesli zaistnieje taka potrzeba? ;) Kombinowac ma nie ten kto ma wladze, tylko ten, kto tej wladzy podlega. Inaczej wladza bylaby bez sensu. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.