Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Firma Gunfire rozboj w bialy dzien !


Recommended Posts

Zakupilem towar w sklepie www.gunfire.pl 11 stycznia 2010, nastepnie dokonalem platnosci na kwote 1643,20zl. Do tej pory nie otrzymalem towaru a jest dzisiaj 5 marca 2010, wiec kazdy powinien sobie zdac sprawe z kompetencji firmy gunfire.

Kilkakrotnie wysylalem monity mailowe odnosnie tej sprawy, niestety bez pozytywnej odpowiedzi. Sprawa zgloszona na policje w zwiazku z wyludzeniem pieniedzy.

 

Szczerze odradzam jakikolwiek zakup w tej firmie,w razie jakichkolwiek pytan odnosnie zakupow, mozna sie ze mna skontaktowac na gg 5446852, odpowiem na pytania odnosnie tej sprawy dla zainteresowanych. :cry: :killer:

Link to post
Share on other sites
  • Replies 90
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ochłoń, zastanów się co napisałeś.

 

Na pewno jesteś świadom tego co piszesz?

 

Nie dzwoniłeś do nich ?

 

Może coś się zagubiło/zawiesiło w systemie sklepu?

 

Można wieszać psy na sklepie ale o wyłudzenie czy grabież bym ich nie posądzał.

Edited by raeone
Link to post
Share on other sites

Nie powinienem tego pisać, ale przepraszam - nie wytrzymałem...

 

Kontakt mailowy był. Telefoniczny również. Paczka ZOSTAŁA wysłana przez Gunfire.pl. Miały miejsce trzy próby doręczenia. Następnie paczka została - w wyniku nieodebrania przez adresata - cofnięta na sortownię UPSu, sprawdzona i... skonfiskowana przez irlandzką policję, jako, iż zawierała replikę pistoletu. Towar został zatrzymany w związku z zaistnieniem podejrzenia możliwości użycia w sposób niezgodny z prawem. Co za tym idzie, jedyne, co należałoby tu zrobić, to udać się na miejsce i wyjaśnić sytuację. Powtarzam, kurier trzykrotnie pukał do drzwi adresata. Towar został wysłany, czego potwierdzeniem jest numer listu przewozowego, który przekazany został klientowi. Możliwe było więc swobodne sprawdzenie, gdzie paczka w danym momencie się znajduje - i nadal jest to możliwe. Znajduje się tam informacja również o konfiskacie.

 

Fakt ten, podobnie jak cała zaistniała sytuacja, został przedstawiony w korespondencji mailowej z firmą.

 

Prosiłbym więc o powstrzymanie się od podobnych, mijających się z prawdą, wypowiedzi.

Link to post
Share on other sites

Brawo.. w koncu jakis kontakt!!

 

Staralem sie dodzwonic do panstwa sklepu, niestety nikt nie odbiera..czy to jest fair w stosunku do klienta? Czekam rowniez od paru dni na odpowiedz na mojego maila wyslanego do firmy gunfire.

 

Z racji tego, iz paczka jak mniemam byla ubezpieczona zadam zwrotu kosztow poniesionych przeze mnie jako niezadowolony klient, ktory jak dotad nie otrzymal towaru, jak i po tak dlugim terminie oczekiwania po prostu go nie chce.

Sugeruje aby firma gunfire zazadala kwoty na jaka ubezpieczyla paczke od firmy z ktora zawarla umowe.

 

Ja natomiast zawarlem umowe z firma gunfire i z przykroscia musz stwierdzic, iz nie wywiazala sie ona z niej.

 

Towar nie dotarl do mnie w pierwotnym terminie, wiec zglosilem sprawe do firmy gunfire, nastepnie bylem na wakacjach, wiec nie dziwi mnie fakt, iz kurier nie zastal kogokolwiek na miejscu.

 

Gdyby nie opieszalosc i zaniedbanie ze strony firmy gunfire nie byloby sprawy, niestety w tym miejscu firma nie poczuwa sie do wyjasnienia sprawy, tak aby klient byl zadowolony.

 

PS. Przy okazji w mailu, ktory otrzymalem od pana jakis czas temu nie wyjasnil pan z jakiego konkretnie miejsca mialbym ja rzekomo odebrac, nazwa firmy czy instytucji, adres, jaka konkretnie osoba ja rzekomo zatrzymala?

Jakim prawem zostala zatrzymana skoro replika asg broni krotkiej jest jak najbardziej legalna w tym kraju, gdyz mozna takowa replike zakupic tu na miejscu bez jakiegokolwiek pozwolenia od policji!!

 

Ta sprawa, krotko mowiac nosi znamiona przestepstwa i sugeruje sie jej blizej przyjzec zanim odpisuje pan, iz paczka zostala skonfiskowana..oczwiscie jest to najlatwiejsza odpowiedz, nieprawdaz!?

Edited by golasze
Link to post
Share on other sites

Wybacz ale co to klienta obchodzi gdzie jest przesyłka? Płaci - ma prawo żądać dostawy w terminie. Firma zajmująca się przewozem ma obowiązek wywiązać się z umowy a sprzedawca, biorąc pod uwagę dobre imię swojej firmy, dopilnować tego.

Link to post
Share on other sites

Obowiązkiem sprzedawcy jest towar wydać/dostarczyć, a obowiązkiem kupującego jest towar przyjąć/odebrać.

 

Jeśli ktoś coś zamawia pod adres, a potem wyjeżdża na wakacje, to żałość mnie bierze. No chyba, że autor tematu miał wykupione bilety na wczasy miesiąc naprzód i stwierdził, że zamówienie zdąży dotrzeć, nie miał kontaktu ze sklepem, a sklep ociągał się miesiąc z wysyłką... Ale ciężko to wywnioskować z wypowiedzi autora.

Edited by Viamortis
Link to post
Share on other sites

Obowiązkiem sprzedawcy jest towar wydać/dostarczyć, a obowiązkiem kupującego jest towar przyjąć/odebrać.

Gdzie jest w takim wypadku granica? Czy sklep jak wysłał paczkę to już za nią nie odpowiada, czy dopiero w momencie odbioru/zwrotu od nadawcy?

Link to post
Share on other sites

Sprzedający odpowiada za wydanie towaru.

Kupujący za jego odebranie.

 

Jeśli sklep prowadzi działalność wysyłkową, to zleca po prostu kurierowi dostawę towaru.

 

Sklep dalej odpowiada wobec kupującego za PRAWIDŁOWE dostarczenie towaru. A kurier odpowiada za usługę dostawy wobec sklepu, ponieważ sklep jest zleceniodawcą.

Kupujący odpowiada wobec sklepu za prawidłowy odbiór towaru od kuriera.

PRAWIDŁOWY - znaczy przyjęty w umownie lub w zwyczajowo w danych stosunkach.

 

Jeśli kupujący nie otrzymał towaru, przysługują mu różne roszczenia wobec sklepu w wyniku niewykonania lub nienależytego wykonania umowy. Nawet jeśli wina leży po stronie firmy kurierskiej.

 

EDIT:

Widziałem już, że śmieszną koncepcję ktoś na allegro sobie wypracował. W aukcji był zapis, że licytując przedmiot kupujący upoważnia jednocześnie sprzedającego do zawarcia umowy z pocztą polską dotyczącą wysłania kupowanego przedmiotu. Jest to ewidentne przerzucenie odpowiedzialności za dostawę na kupującego.

Piszę to jako ciekawostkę, bo nie analizowałem skuteczności takiego zapisu i pełnomocnictwa, ale to już jest zabawa na inny raz ;)

Edited by Viamortis
Link to post
Share on other sites

Wystarczy gdyby sklep, na paczce albo liście przewozowym napisał nr. kontaktowy, ale kasa zainkasowana więc co ich obchodzi klient :???:

Teraz mogą tłumaczyć się nawet lądowaniem ufo w Krynicznie.

No cóż sami pracują na swoją markę :wink:

Popatrzcie na ich strone, jest od dawna nie aktualna. Najbardziej bawi mnie ściana broni w salonie firmowym Militaria 24.

Żeby nie być gołosłownym:

http://gunfire.pl/Nasze-sklepy-zobacz-salo...ut-pol-102.html

Link to post
Share on other sites

EDIT:

Widziałem już, że śmieszną koncepcję ktoś na allegro sobie wypracował. W aukcji był zapis, że licytując przedmiot kupujący upoważnia jednocześnie sprzedającego do zawarcia umowy z pocztą polską dotyczącą wysłania kupowanego przedmiotu. Jest to ewidentne przerzucenie odpowiedzialności za dostawę na kupującego.

Z tego co się orientuje z tym zapisem chodzi o sprawy rozliczeniowe- sprzedawca może wrzucić więcej w koszty.

Link to post
Share on other sites
Z tego co się orientuje z tym zapisem chodzi o sprawy rozliczeniowe- sprzedawca może wrzucić więcej w koszty.

Nie bardzo sobie to wyobrażam, jakby to miało wyglądać. Wysyłkę wrzucasz normalnie w koszty. Natomiast jeśli ktoś jest na ryczałcie np. może obniżyć w ten sposób swój podatek. Z drugiej strony traci wtedy odliczenie VAT za usługę.

Poza tym, nawet jeśli takie pełnomocnictwo będzie prawnie skuteczne, to jestem ciekaw bardzo, w jaki sposób taki sprzedawca zawiera umowę z PP. Bo sądzić można, że pokazuje wydruk z allegro w okienku i mówi informuje, kto jest stroną umowy z PP.

Po wielu doświadczeniach z tą instytucją śmiem w to powątpiewać ;)

 

Zresztą, nawet jeśli jest to wymyślone dla cięcia kosztów (normalne, każdy oszczędza jak może), to dla kupującego zdecydowanie ważniejszy jest fakt, że ryzyko dostawy zostaje przerzucone na niego.

Edited by Viamortis
Link to post
Share on other sites

Sprzedający odpowiada za wydanie towaru.

Kupujący za jego odebranie.

 

Jeśli sklep prowadzi działalność wysyłkową, to zleca po prostu kurierowi dostawę towaru.

 

Sklep dalej odpowiada wobec kupującego za PRAWIDŁOWE dostarczenie towaru. A kurier odpowiada za usługę dostawy wobec sklepu, ponieważ sklep jest zleceniodawcą.

Kupujący odpowiada wobec sklepu za prawidłowy odbiór towaru od kuriera.

PRAWIDŁOWY - znaczy przyjęty w umownie lub w zwyczajowo w danych stosunkach.

 

Jeśli kupujący nie otrzymał towaru, przysługują mu różne roszczenia wobec sklepu w wyniku niewykonania lub nienależytego wykonania umowy. Nawet jeśli wina leży po stronie firmy kurierskiej.

 

 

Tak teoretyzując na temat...

 

Ech, powinno się zacząć w tej branży stosować warunki Incoterms 2000 tak naprawdę :roll: Uprościło by to sprawę. To wygląda jak DDU (Delivered, Duty Unpaid - formuła Incoterms określającą, że dostawę uważa się za dokonaną w chwili dostarczenia do siedziby odbiorcy / wskazanego przezeń miejsca, bez pokrywania opłat celnych itp. - to jest punkt w którym kończy się odpowiedzialność za towar sprzedającego, a zaczyna kupującego) - świadczy o tym fakt, że sprzedający opłaca dostawę (tzn. cena dostawy stanowi część ceny całej przesyłki, a nie jest płacona bezpośrednio kurierowi przy odbiorze, na ten przykład), że jest to dostawa "do drzwi" odbiorcy.

 

Oczywiście w umowie nie było powołania się na warunki dostawy Incoterms (ani zapewne żadne inne - dawno nic z tego sklepu nie ściągałem), więc to nie są Incoterms.

 

Czy warunki dostawy przewidywały, kiedy ma być dokonana dostawa? O ile pamiętam, warunki sprzedaży sklepu internetowego Gunfire określają, w jakim czasie przesyłka ma dotrzeć do klienta. Tyle a tyle dni od dnia wysyłki, który następuje tyle a tyle dni po dacie opłacenia zamówienia, prawda?

 

Firma kurierska jest w stanie przedstawić - ba, nawet przedstawia na swojej stronie internetowej, dzięki systemowi śledzenia przesyłki - kiedy odebrała paczkę od nadawcy, i kiedy ją próbowała doręczyć. Dowody są, starczy sięgnąć.

 

Czy szanowny nabywca zaznaczył przy zamówieniu, do jakiej daty przesyłka musi się znaleźć u niego? To też sklep jest w stanie sprawdzić (w formularzu zamówieniowym).

 

Jeśli nie było szczególnych warunków czasowych (np. "dostawa tylko w piątek"), to zdrowy rozsądek każe domniemywać, że w normalnych godzinach urzędowania odbiorca będzie pod wskazanym adresem. I można mu doręczać paczkę.

 

Wszystko jest do sprawdzenia. I udowodnienia. Czy paczka została nadana w terminie, czy (pierwsza!) próba doręczenia miała miejsce w terminie, czy klient zażyczył sobie szczególnego terminu (np. "najpóźniej w czwartek, bo od piątku jestem na wczasach" - i wtedy sklep kontaktuje się z kurierem: dowieziecie na czwartek? OK. Nie dacie rady? Nie przyjmujemy zamówienia, albo przyjmujemy i ryzykujemy reklamację).

 

N'est-ce pas, monsieur Viamortis? 8)

[tak, był taki moment w moim życiu, że zajmowałem się spedycją i transportem, stąd powołanie się na warunki Incoterms. I wiedza o postępowaniu reklamacyjnym, tudzież papierowych zadkochronach jakie należy stosować]

Link to post
Share on other sites
N'est-ce pas, monsieur Viamortis?

Jest tak.

 

Z tym że nie sądzę by ktokolwiek tutaj zastrzegł obowiązywanie którejś z formuł. Ponadto w handlu wewnątrz UE potrzeba stosowania klauzul uległa mocnemu ograniczeniu z racji szerokiego uregulowania prawa prywatnego (EDIT: przynajmniej w handlu detalicznym).

Edited by Viamortis
Link to post
Share on other sites

Towar zostal zamowiony przezemnie 11 stycznia 2010. Zamownie zostalo potwierdzone przez firme Gunfire 15 stycznia 2010 (piatek), nastepnie dokonalem przelewu, ktory zostal zaksiegowany dnia 18 stycznia 2010 o godz, 16:39 (poniedzialek) (adnotacja sklepu).

Wedlug tego co jest zamieszczone na stronie www.gunfire.pl, czas realizacji zamowienia to "Planowany czas oczekiwania na przesyłkę to 2 dni. ", przedstawiciel firmy powiedzial, iz z racji tego, ze jest to przesylka do Irlandii, to jej czas realizacji wyniesie do 5 dni roboczych.

 

Reasumujac..paczke z cala zawartoscia (13 elementow) powinienem otrzymac juz w piatek 22 stycznia, ewentualnie w poniedzialek 25 stcznia, co sie oczywiscie nie wydarzylo!!

 

DANE wyswietlone przy potwierdzeniu zamowienia:

 

wartość produktów:

1554.20 zł(387.58 €)

rodzaj przesyłki:

UPS

koszt przesyłki:

89.00 zł(22.19 €)

łącznie do zapłaty: (z kosztami przesyłki)

1643.2 zł (409.78 €)

dostawa:

UPS

płatność:

przedpłata

Przesyłka wysłana:

2010-01-21 15:54

Przewidywana data doręczenia:

2010-01-23.

 

 

 

Nadmienilem, iz domagam sie produktow, ktore zamowilem i zaznaczylem, iz od 2 lutego 2010 bede na 9 dniowym urlopie, ktory mialem juz zaplanowany 4 miesiace wczesniej.

 

W tym momencie stracilem po pierwsze:

1) pieniadze

2) czas

3) nerwy

4) zaufanie do firmy gunfire

 

Przestrzegam innch kupujacych przed jakimkolwiek zakupem w tej firmie!

Edited by golasze
Link to post
Share on other sites

A kolega Gulasze skrzętnie w kazdym poście pomija fakt, że przesyłka była monitorowana i można w każdej chwili sprawdzić w jakich dniach były próby doręczenia... Sprawia też wrażenie jakby "nie zauważył" tego co napisał Rann i nie raczy się do tego ustosunkować.

Link to post
Share on other sites

Seger, spoko spoko. Nie przesądzajmy o winie czy niewinności żadnej ze stron. Nie mamy dowodów na jedno ani drugie.

 

Golasze na razie podał informacje z formularza zamówienia. Brak informacji ze śledzenia przesyłki.

Link to post
Share on other sites

przede wszystkim brak jakiejkolwiek reakcji ze strony Gunfire co też taje do myślenia

Kupujący nie " jak zwykle nie winny" tylko szanujmy się a będą nas szanować :evil:

Co to znaczy? :evil:

Człowiek zapłacił i nie ma ani zabawki ani kasy, tak że Seger nie opowiadaj bajek jaki to fantastyczny "straganik" ;-)

nie ma też znaczenia czy kupiło się za 5.000pln czy 5pln sklep nie wywiązał się z umowy, wziął kase ale produkt nie dotarł do klijenta 8O

Edited by 1beduin
Link to post
Share on other sites

przede wszystkim brak jakiejkolwiek reakcji ze strony Gunfire co też taje do myślenia

 

A post Rann'a napisany gdzieś tak na początku tego tematu to nie jest właśnie reakcja ze strony GF ? Której w dodatku mogłoby tu na forum nawet nie być bo jak dla mnie to sprawa jest do wyjaśnienia między stronami , a wrzucanie specjalnego oddzielnego tematu przez autora odbieram jako "aferanctwo".

 

Nie wiem jak inni, ale ja jak coś zamawiam z dostawą kurierską i dostaje numer listu przewozowego to przynajmniej rano każdego dnia sprawdzam gdzie paczka aktualnie jest. A gdy miałem sytuację kiedy kurierowi nie udało się dostarczyć przesyłki, widząc takie info na śledzeniu, chwyciłem za telefon i sam zadzwoniłem do firmy kurierskiej, żeby się dogadać z odbiorem.

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...