sledz

Starsze typy baterii trzeba było formować (czy tam formatować) przez 2-3 krotne rozładowanie do zera i naładowanie do pełna. Czas ładowania taki sam (1.5*pojemność/natężenie). Traktowałem tak moje nimhy (rozładowywane żarówką na spinaczach) 10 lat temu i długo służyły.

Od lat wiadomo że jeśli w opisie jest "metal" to replika jest ze znalu. Jak jest ze stali to przypominają o tym w co drugim zdaniu

www.utmworldwide.com i można strzelać.

A jakby wszyć to molle od wewnątrz? Ładownice opierały by się o całą szerokość pasa a molle powstrzymywałyby od jeżdżenia w tył i przód.

Bez kolby http://www.taiwangun.com/sprezynowe/shotgun-short-003-agm?from=listing&campaign-id=19 z kolbą http://www.taiwangun.com/sprezynowe/shotgun-long-003-agm?from=listing&campaign-id=19 albo na shelle jak chcesz http://azteko.pl/ga-...rt-p-11978.html wydasz 3 razy mniej a na dobrych kulkach (G&G, Guarder) trafisz spokojnie z 40 m.

Jak ma być poręcznie i niekoniecznie bullpup to w zależności od finansów: http://gunfire.pl/product-pol-1152207773-Replika-subkarabinka-FC-A104-by-E-L-.html i późnejszy tuning do ~400 fps albo http://gunfire.pl/pr...74UN-Mod-B.html i niczego nie zmieniasz

Taki sam jak u innych, 12-15 kulek na sekundę.

Mam AKSU gen1 od dwóch lat, trochę ponad rok temu sprężyna wymieniona na sp120 guardera, na 11.1 na singlu wali tak szybko jak naciskam spust.

Mi tam RATS z Lublińca cały zawalony ładownicami leży bardzo dobrze (przez 30-kilka godzin), Górski ludzie też chwalą (ale mniej niż RATS). Co do PT-2,3,4 zgodzę się z przedmówcami.

Zastanów się czy potrzebujesz aż tak rozbudowanego oporządzenia. Najpierw trzeba mieć co w nim nosić żeby nie ganiać z pustymi ładownicami. Na weekendowe strzelanki w zupełności wystarczy chest albo pas z 3-4 mid/lowcapami, workiem zrzutowym i małym cargo na pierdoły.

P90 z tłumikiem Maruja - u kolegi na sprężynie M110 bez specjalnego wygłuszania z kilkunastu metrów słychać tylko świst kulki.

Żołnierze, harcerze, strzelcy i masa innych noszą ZPG i żyją. Szczyt marzeń i techniki to nie jest, ale w granicach 200 zł oprócz niego jest tylko chińszczyzna i miltec. Ewentualnie coś Texara, paru znajomych korzysta z ichnego assault packa i w sieci opinie też raczej przychylne. Co do pojemności poniżej 50 l bym nie schodził. Jak się nie wykorzysta całej to zawsze można pościągać trokami.

Przestań myśleć o wz.978. Poluj na allegro na używany janysport lub wisport. Ja swój 50-litrowy JS katuję już 15 lat, rok temu dokupiłem używany 75 za 160 zł. Ewentualnie zasobnik piechoty górskiej wz987 - dupy nie urywa ale daje radę tylko dobrze dokupić do niego pokrowiec przeciwdeszczowy. Janysport 75 za 250 zł, trochę dołożysz ale masz sprzęt na lata: http://olx.pl/oferta...html#82fe06f880

Nie odpada, po prostu zakładasz kamizelkę a na nią plecak. Raczej unikaj kamizelek z pełnymi plecami, bo będziesz miał dodatkową warstwę materiału, pod którą będziesz się pocił tylko wybierz chesta z szelkami albo kamizelkę na siatce

Jaki plecak? Do molle przyczepisz coś takiego ok.8 llitrów lub minimalnie większy. Większe nosi się normalnie na szelkach.

Szukam porządnej wersji RRV lub czegoś podobnego. Musi udźwignąć 8 magazynków AK dociążonych do realnych odpowiedników, atrapy SAPI o normalnej wadze +2-3 kg innych rzeczy i wytrzymać ciągnięcie za szelki przy ewakuacji Flyye i Pantac nigdzie nie są dostępne. TMC - niby cordura, cenowo na tej samej półce co Condor, Flyye czy Pantac ale nie słyszałem żeby ktokolwiek to polecał Condor MCR1 - prawie jak RRV, wydaje się w porządku, Condor robi różne wymienne plecy ale czy nylon 1000D zamiast cordury będzie miał odpowiednią wytrzymałość? Chest Tasmanian Tiger ok, ale 750 zł razem

@drlecter od zawsze tam były? Na stronie ganfajera nic o tym nie piszą.

W FC nie masz wykręcanej prowadnicy sprężyny.

Czy panel udowy/biodrowy do góry nogami sprawdzi się jako podstawa do szpeju noszonego jak nerka? Zastanawiam się nad noszeniem czegoś takiego na biodrze z jakimś pojemniejszym admin panelem i ładownicą 2xm4 ale nie jestem pewny co do stabilności.

Te w Condorze wyglądają mi na przeznaczone do montowania worka zrzutowego. Ja w swoim cheście takich nie mam i musiałem ominąć dolny rząd przy montowaniu ładownicy właśnie po to żeby mieć wolne komórki na zrzut. Parę razy widziałem poziome carga wiszące pod chestem jak nerka - pewnie były zaczepione o podobne palsy jak w tym beez.

Można by tam zaczepić worek zrzutowy lub inne dyndające elementy. Może widziałeś RRV, tam dolny rząd molle można zawinąć do środka i przypiąć napami żeby panel był mniejszy. Jakieś przykłady?

W AEG im kulka dalej w lufie tym mniejsza siła na nią działa (kiedy walec dysza-kulka osiągnie pojemność cylindra nie działa już żadna). W gaziaku dopóki zawór jest otwarty siła działa mniej więcej taka sama. Cięższa kulka spędzi w lufie więcej czasu i odbierze więcej energii. Lata temu żeby zrobić snajperkę na 700 fps, brało się gazowego rugera, który jako pistolet miał ~400 fps , wsadzało lufę 60 cm i zamykało to w wydmuszce od taniego karabinu. W aeg kulka opuszcza lufę zanim tłok doleci do końca przekazując (przez powietrze) całą energię sprężyny. Kiedy 0.2 wyleci z lufy, tłok wyp

Dupy nie urywa, ale na pół roku spokojnie wystarczy. Jak w końcu padnie to kupisz lipo a na razie 150 zł zostanie w kieszeni.