Piasecznik

Pamiętaj także że łączenie ze sobą ogniw o różnych parametrach (rozumiem że istniejący pakiet jest używany a dodatkowe ogniwo nowe), może skończyć się niekorzystnie dla tego odosobnionego ogniwa. Nie będzie ono osiągało stanu pełnego naładowania równocześnie z pozostałymi ogniwami. Będzie zatem albo przeładowane, albo niedoładowane.

Najlepsze efekty daje wymiana kabli (np na 2.5mm2) wraz z usunięciem bezpiecznika. Sony, nie wiem jak mierzyłeś prąd (który jest sporo powyżej standardowych 10A dostępnych w multimetrach), polecam jednak zamiast tego zmierzyć spadek napięcia na bezpieczniku podczas oddawania strzałów. Jeśli masz multimetr z szybką podziałką liniową to powinieneś zauważyć spory spadek napięcia. Najlepiej jednak użyć do tego oscyloskopu cyfrowego :P

Nie będę zapierdzielał pół Polski tylko po to aby się przekonać że się źle domyśliłem. To trochę za poważna sprawa żeby pozostawiać miejsce na domysły.

Czy mam rozumieć że twoja odpowiedź potwierdza moje obawy? Może zacznij wyrażać się konkretnymi stwierdzeniami wprost odnoszącymi się do pytania? Lista miejsc gdzie można sobie załatwić nocleg napewno jest przydatna. Tu jednak raczej nie ma miejsca na domysły i trzeba konkretnie. Nocleg jest : a) z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę B) z soboty na niedzielę c) z piątku na sobotę d) nocleg jest ale we własnym zakresie Proszę wybrać jedną z odpowiedzi.

Czy dobrze zrozumiałem i nie ma noclegu z piątku na sobotę i należy o 8:00 być na miejscu? Jeśli tak to odpadam. Po kilkugodzinnej jeździe, nieprzespanej nocy to mogę jedynie na piwo iść ;P

Ja jestem zainteresowany zrobieniem czegoś takiego. Choćby po to aby móc używać niepalnych gazów chłodniczych (np HFC22- tak to green gas który być powinien a nie jest w butlach GG). Można także dobrać inne gazy, jest ich mnóstwo. Poszukałbym zaworu jak w butlach do propanu butanu, gdzie jest wbudowany odpowietrznik. Napełniamy butlę do momentu aż przez odpowietrznik zacznie wydobywać się płynny gaz. Tak nabijałem w czasach młodości butle turystyczne na stacji benzynowej (tak, ja byłem tym nabijaczem :))

Akurat z Kabe swój pakiet dostałem z cienkimi zwykłymi kabelkami i bez wtyczki mini. Wymieniłem na 2.5mm2 zakupione w sklepie modelarskim, wielowłóknowa linka w izolacji silikonowej.

Odkręcasz 2 małe śrubki w części plastikowej lufy zewnętrznej. Uważaj przy tym bo całość jest napięta przez wewnętrzną sprężynę. Odsłoni się wtedy cała komora hopupu. W jej górnej części prawie na samym przodzie jest taki półpierścień plastikowy. Obejmuje on tak na oko 200 stopni obwodu komory hopupu. Jak wyjmiesz ten półpierścień, będziesz mógł wyjąć lufę z komory. Zdejmujesz gumkę hopupu, pierścień dociskowy z lufy, zakładasz to na prec lufę i składasz do kupy.

Obawiam się ze nie masz racji. Baterie o większym napięciu trzeba ładować większym prądem. Mówiąc prościej: prąd ładowania baterii 9,6V jest większy od prądu ładowania baterii 8,4V. Tobie pewnie chodziło o zwiększenie pojemności nie napięcia – wtedy masz racje, wystarczy ładować dłużej. Obawiam się że nie masz racji. Zwiększenie prądu ładowania spowoduje jedynie skrócenie czasu ładowania. To napięcie ładowania dla pakietu 9.6V musi być większe niż dla 8.4V Ogniwa NiCd mające napięcie robocze 1.2V ładuje się napięciem od 1.4V do 1.65V bo ja jestem chory :twisted: :twisted: :twis

Post Minimala 7 października 2003 roku. Następny twój 28 października 2004 roku.

Academy robi tą replikę w wersji AEG. I tylko tego. Raczej polecam sprężynę. Mniejsza strata jak okaże się że nie strzela. Ja też jestem zwolennikiem systemu bulpup i mocno ubolewam że TM czy inny uznany producent nie robi go w wersji AEG. Chyba wtedy zamiast z AUGiem, latałbym z L85

Uważaj tylko z nadmiarem Air bo Ci Ball pęknie ;)

Jeme, weź łopatkę i idź odkopywać dinozaury gdzie indziej ok? Temat ciekawy ale sprzed 1.5 roku! Skoro jednak już odkopany to mam do niego zastrzeżenia. Zakładając że objętość robocza cylindra jest odpowiednio dobrana do długości lufy i balans ciśnień nie zachodzi w lufie, to dłuższa lufa da lepsze skupienie z prostej przyczyny - siły działające na kulkę (efekt poduszkowy) nie są tak silne aby całkowicie ustabilizować kulkę w tak krótkim czasie. W efekcie kulka porusza się w lufie ruchem sinusoidalnym. Słaba powtarzalność parametrów poszczególnych strzałów powoduje że kulka opuszcza lufę (a

No ślad jakby standardowy po strzale z bliska. Po standardowych AEGach, gaziakach i jak okazuje się pompkach. No chyba że w tym miejscu mam bardzo miękki brzuch ;)

Przy okazji stare gdzieś wcięło ;)

Fotki z mojego wątku przeniesione na stronę www.warrior.pl Najdalej do jutra powinny pojawić się w pełnej rozdzielczości. Niebawem także fragmenty materiału filmowego.

Nie miałem pod ręką żadnego generatora indeksów zdjęć itp. Chciałem jaknajszybciej podzielić się zdjęciami. Musiałem się posiłkować napisanym na kolanie makrem w excelu żeby wygenerować 275 linków do zdjęć ;) I tak ładowane są raz, potem już idą z twardego dysku. Mogę je przerobić z [/img] na ale czy ludziom będzie się chciało klikać 275 razy żeby każdy z nich obejrzeć?

Tak, jeśli uda się tylko znaleźć dla niego 500MB miejsca na jakimś FTPie.

Apropos robiących zdjęcia, nasza ekipa fotoreporterów chyba była profesjonalnie przygotowana? Starała się nie zdradzać pozycji czających się żołnierzy. Mogło się to trochę odbić na jakości zebranego materiału. Chyba jednak chodziło o to aby się dobrze bawić a nie dobrze wypaść w oku obiektywu ;)

Człopiur, czyli rządowy helikopter, przypłacił swoją funkcję 3 centymertowym krwiakiem na podeszwie!! Zrobił chyba ze 20km w czasie 5 godzin. Brawa dla tego Pana!

Oj tak, akcja z lotniskiem podczas obiadu była niesamowita. Prawie cała ekipa niebieskich zebrała się na spożywanie posiłku. Mimo tego że ich popędzałem, spokojnie sobie spożywali grochówkę z wkładką. Nie zważając na odgłosy petard i wystrzałów nadchodzących z południa. Kiedy jednak petarda wpadła na teren lotniska a kulki zaczęły latać nad głowami, wszyscy rzucili miski i zajęli się obroną. Wiadomo że nie wolno Polakowi przerywać przy jedzeniu bo zły się robi ;) Zagęszczenie było ogromne, na wałach praktycznie co metr leżał człowiek. Padali jak muchy, ale 6 medyków uwijało się jak w ukrop

Zdjęcia dostępne na www.warrior.pl Najdalej jutro pojawią się tam wersje pełnowymiarowe 2500x2000 pixeli Niedługo także fragmenty filmowe. Stay tuned.

Siena: Nie mam schematu ideowego rozładowywarki Marui, ale bez problemu można wstawić tam między akumulator styki przekaźnika, równolegle do niego włącznik rozładowania, a cewkę przekaźnika zasilić z elementu obciążeniowego (tu żarówka, w Marui pewnie wysokowatowy rezystor). Zielak: Jak zaprojektuję jeszcze obwód drukowany to pomyślę o tym ;P

nieee no... "jelsi wypali"? przyznaje ze ta strzelnica byla waznym argumentem w decyzji o przyjezdzie na zlot. wszedzie bylo "bedzie strzelnica" a nie "moze bedzie strzelnica"... :( Ja rozumiem to w ten sposób że nie ma jeszcze zezwolenia na broń długą. Co prawda, strzelanie z pistoletów mam już za sobą, ze strzelb myśliwskich też ale z shotguna to bym sobie strzelił :)

Obiecany schemat. Tutaj plik w formacie EAGLE. JP1 - JP5 służą do regulacji napięcia ładowania pakietów (JP1-3 wspólne dla 8.4 i 9.6) JP6 - JP8 służą do regulacji napięcia wyłączenia rozładowywania. JP9 - to jumper pomiaru napięcia MUSI pozostać otwarty. JP10 - to pomiar prądu, MUSI być zwarty chyba że podłączymy tu Amperomierz. Układ przy zachowaniu wartości jak na schemacie jest gotowy do użytku z pakietam 7 i 8 ogniw z wszystkimi jumperami rozwartymi (prócz JP10). Transformator o napięciu wyjściowym 20V. S1 służy do wyboru rodzaju pakietu S2 służy do włączania rozładowyw