Errhile

Z zakupów do tej pory byłem zadowolony, ale tym razem przyszło mi skorzystać z Krakmańskiego serwisu. Minus!! A czemu? Posłałem replikę celem drobnego tuningu (zmiana głowicy tłoka, głowicy cylindra i precka). Na pytanie czy doszła i kiedy wróci dostałem tylko maila "tak jest u nas". Półtora tygodnia później wkurzyłem się i zadzwoniłem z pytaniem, co jest grane. Ruszyło się, i kilka dni potem replika do mnie wróciła. I teraz gwóźdź programu - wróciła źle skręcona. Kolba i chwyt pistoletowy rozchwiane, ucho do zawieszenia pasa wypada, jedna z wtyczek przy baterii w kolbie ro

Moja Beta właśnie wróciła z serwisu. I wygląda na to, że serwisanci zapomnieli parę detali dokręcić. - chwyt pistoletowy (wymieniony) gibie się na boki i do przodu. Zdjąłem, i to są chyba śruby mocujące obudowę silnika. ...kurczę, jakich kluczy się do tego używa, to nawet imbusy chyba nie są. - kolba. Kolebie się na boki, razem z tymi metalowymi wąsami które ją mocują do body. Gdzie to dokręcić? - jak założyć ucho zawieszenia taktycznego? Dawniej trzymało się solidnie, teraz już przy zakładaniu pasa wypadło z body, i nie wiem jak je umocować :(

Sprawdź, czy ten pręt-prowadnica w ogóle wszedł w swoje gniazdo. Może opiera sie gdzieś obok, a może coś utkwiło w jego gnieździe. IMHO, jeśli nie będzie innego wyjścia, to najłatwiej będzie rozwalić pokrywę komory zamkowej ("dekielek"). Są w sprzedaży i potem prosto założyć nowy.

Szukałem tej informacji, ale się nie doszukałem, Wolf. A przy okazji - pokrowiec na PASGT / MICH'a by na Schuberta pasował?

Nie chcę wieszać zbyt wiele na pasie, bo właściwie nie bedę miał do tego dostępu (obecny pas WP noszę w talii, wystarczająco wysoko, żeby częściowo zachodziła mi na niego kamizelka, KP-9). Może to kwestia przyzwyczajenia, a może pas taktyczny (bo mam go w planach) z comfortpadem będzie wygodnie leżał na biodrach, ale na razie wygląda na to, że 1 linia będzie typowo ucieczkowa (co w warunkach ASG'owych z moim dotychczasowym doświadczeniem znaczy "noś tam rzeczy, których potrzebujesz tylko w respie i możesz się męczyć pół minuty, żeby je wyjąć"). Ewentualnie mogę spróbować podciągnąć kamizelkę

O widzisz. Teraz już coś wiem :) Bo Mudpil, jakkolwiek mi pasuje, to jednak na samym pasie WP jeździ jak chce (wcześniej były pasoszelki z oporządzeniem, i nie było kłopotu - stąd myśl, że to moze kwestia braku szelek). Dzięki.

A do pasa PT-2? Wygląda na to, że i tak będę musiał kupić szelki 1 linii, bo nie widzę, jak inaczej sensownie zabezpieczyć pas (obciążony kaburą udową) przed obracaniem się i zsuwaniem. Na pytanie o to, zadane parę postów wyżej, jakoś nikt nie odpowiedział. I tu pytanie kolejne - skoro już szelki 1 linii, i pas z comfort padem ("dlaczego ma być niewygodnie, skoro może byc wygodnie"), to czy pas brać taktyczny standardowy, czy właśnie PT-2? Tak czy tak, ma posłuzyć do budowy oporządzenia 1 linii właśnie. Z założeniem, że ma się na tym trzymać kabura Mudpil w konfiguracji udowej, a

Moje Magnumy Classic po 4 miesiącach użytkowania (strzelanka raz na tydzień) zaczęły się rozłazić. Pierwszy raz widziałem, żeby cordura się rozsnuwała. Posłałem je na gwarancję, naprawili (tzn. zaszyli), ale w półtora miesiąca później zaczęło sie to samo. Szczęście, że znajomy szewc za parę złotych wszył tam po prostu kawałki skóry, więc buty się nadal trzymają. Ale kilku znajomych miało ze swoimi ten sam problem - i kiedy boki cholewy zaczęły się na serio rozłazić, buty poszły do śmieci. Jak moje się rozsypią, to następne kupię już inny model i pewnie innej firmy :(

Ja z innym pytaniem - kabura Mudpil, na którą się przez ostatnie parę miesięcy nie skarżyłem, zaczęła wędrować po udzie w trakcie ruchu (szczegónie w biegu). Jak ją ustabilizować? I "latający" pas przy okazji też. Do niedawna pas WP, do kórego jest podpięta, stanowił szkielet oporządzenia (tzn. na pasie wisiało wszystko, czyli moduły z Miwo - kieszenie, worek na odzysk, ładownice i tak dalej, także pokrowiec z manierką), podtrzymywany szelkami WP (tzw. dusicielkami). Ostatnio przesiadłem się na kamizelkę (na której wylądował cały stuff z wyjątkiem oczywiscie kabury), a pas zostawiłem osobn

Dla efektu wizualnego dołożyłem ostatnio Becie długi magazynek od AK-74 Cymy. Gdyby ktoś chciał powtórzyć ten manewr - chyba trzeba lekko podszlifować zaczep maga, bo na razie wciśnięcie go tak, żeby blokada zaskoczyła, wymaga nieco wysiłku. Przy hi-cap'ie to bez znaczenia, ale gdybym miał taki problem przy low-capach, to wymiana magazynków była by cholernie kłopotliwa. Ech, czemu nie ma real-cap'ów do AK-74? :cry:

Ja moją manierkę (kontrakt) kilkakrotnie zalałem wrzątkiem i dałem całości przestygnąć (nie do zimnego, ale do chwili, kiedy było już tylko ciepłe). Na efekty nie narzekam.

Betka mi pasuje, ale zrobić konwersję na AKS-74U (za rozsądne pieniądze) to było by coś... Wiadomo, gdzie i kiedy (i za ile) można będzie taki conversion kit dostać?

Czołgu - modułowy Mudpil? :strach: Toś mi ćwieka zabił, bo mój nijak modułowy nie jest. Co więcej, jak go zamawiałem w Miwo Lubliniec, to mi specjalnie pisali, że Mudpil nie jest modułowy. Mama nadzieję, że na którejś strzelance pokażesz mi tego modułowego Mudpila kolegi - z chęcią zobaczę, jak to wygląda.

Chodzi ci o montaż kabury na pasie, czy jako udowej? Bo Mudpil jest w założeniu uniwersalny - i tak, i tak. Jako elementu modułowego go nie zamontujesz. Brak pasków systemowych. Założyć luźno na PT, jak na zwykły pas - pewnie się da, byle na niezbyt szeroki (PT-2 ma szansę przejść, cokolwiek szerszego już raczej nie. Trudno mi powiedzieć na pewno, bo mam Mudpila, a PT nie). Zaczepienie Mudpila w konfiguracji udowej do PT - nie wierzę, żeby się udało. Górny zaczep jest idealnie dopasowany do zwykłego pasa (w moim przypadku - WP), i na coś szerszego trzeba by go przerabiać. BTW, pom

Plus za obsługę klienta. Za jakość towaru - nie, ale też wiedziały gały co brały i za co płaciły. Dostałem dokłądnie to, czego oczekiwałem. Kupiłem u mnich - przez Allegro - uchwyty do RIS, przesyłka kurierem UPS. Co prawda kurier po drodze zamarudził, ale to już wina UPS'u (wiem, bo dostawałem informacje, że wyszło, że jest w drodze - i na koniec, że doręczono). Paczka doszła w poniedziałek - zaglądam do środka, a tam rączki nadające się najwyżej do rzucania w przeciwnika. Po RIS'ie jeżdżą jak chcą, krotkie, niewygodne, clokady zadnej nie przewidziano. Więc od razu, popołudniem, piszę d

Dowiedziałem się od Krakmana, że szyna montażowa, gorna do tej zabawki juz u nich jest do kupienia (na sklepei nie znalazłem... ale życzą sobie 55zł). Natomiast nie ma (i nie będzie) magazynków 100nb, przedłużonych. Ktos wie, co im dolega? Krakman napisał mi na razie tylko, ze sa "badziewne". A TM'owskich nie bedę do tego kupować.

To gumkę trzeba na starcie wymienić - silikonowy Guarderek to wydatek rzędu 30-35 złociszy. A daje ślicznie. Co do "koniecznie wersja bez kolby" - każdemu co lubi, dla mnie tylko z kolbą - Kałasz, tylko mniejszy i bardziej poręczny :)

Osobiście nie lubię butaprenu. Cyjanoakrylowiec, taki jak Kropelka, jest oczywiście ryzykowny, ale tutaj poszłą go dosłownie odrobina - na przymocowanie dekielka do samej dźwigni selektora. Choć fakt, trzeba to było ostrożnie robić. A o kolbie fakt, poszukać trzeba.

Wrażenia po dwóch strzelankach: Generalnie bardzo fajna broń. Mocna, ale bez przesady - nie urywa ludziom głów. Celność - jak dla mnie wystarczająca (w końcu lufa stock 229mm...). Pokrywka śruby w selektorze ognia wypadała, ale kropelka Kropelki ;) załatwiła sprawę. Zacinający się spust - hmm. Nie zacina się. Natomiast czasem na auto nie chce strzelać. Jako, że i tak używam głównie szybkiego ognia pojedynczego, to nie jest to duży problem, ale czasami wadzi. Zaślepka kolby - niestety, wyczepia się. Raz już ją zgubiłem - ledwo dała się znaleźć. Macie jakiś sensowny pomysł, jak

Kilka wynalazków, które widzałem na testach w ciągu ostatnich kilku miesięcy: 1. Klasyczny "spud gun" na ziemniaki. "Bezpieczny" tylko o tyle, że jak dotąd nie eksplodował właścicielowi w ręku. Do zastosowań ASG niestety bezużyteczny - surowy ziemniak poruszający się z konkretną prędkością może być zwyczajnie niebezpieczny. Poza tym, ze względu na rozmiar, należało by toto zamontować na trójnogu jako odpowiednik działa bezodrzutowego.W kwesie legalności takiego wynalazku nie wnikam. 2. Granatnik. W pierwszej wersji był podwieszany (ale po pierwszym wystrzale "zdemontował" eMke, do któ

Well... nie można. Ostatnio przekładałem. Możesz ewentualnie zdjąc trzewik kolby (czyli w sumie całą część ruchomą), ale zostanie ci pręt, po którym się ona porusza. Wyglądać to będzie dziwnie, i watpię, aby było wygodne. Obcinanie tegoż pręta będzie wiązało się z koniecznością zaślepiania dziury po nim (upierdliwe zapewne, ale dało by się zrobić - żywica czy coś...). Radziłbym po prostu poszukać kogoś, kto ma na zbyciu chwyt pistoletowy od wersji short (np. bo mu sie strzelba popsuła) i przełożyć.

A tak BTW - ciekaw jestem ,czy ktoś się pokusi o przyzwoitą replikę Storm'a. Bo wygląda niebrzydko, i myślę, że miły, poręczny gnat ogólnego zastosowania by z tego był. Gazowy najlepiej - jak pomyślę, że ktoś mógłby z tego seriami kosić, to mi się niewyraźnie robi... A taki przedni chwyt z dwojnogiem mają też repliki SCAR'a. Średnio mi się to wydaje wygodne...

Ja mam pytanie - jak montujecie tę szybkę z plexi do optyki? Mój poprzedni kolimator dostał 2 kule z 3 metrów z podkręcanej repliki (ok. 380fps), i poległ na polu chwały. Abstrahując od problemu właściciela repliki, walącego seriami w CQB z taką mocą, chciałbym zabezpieczyć nowy kolimator, żeby się taka przykrość nie zdarzyła. Osłon do niego nie ma, a bestia ma 50mm średnicy. 4-5mm plexi mogo by pomóc, ale jak je zamocować?

Shadow, to prawda - luneta waży mniej, niż lorneta i meduza... ooops, kolimator ;) Ale ja zakładam, że zwiadowca ma walczyć tylko w razie konieczności, jeśli zostanie zaskoczony albo nie może się szybko wycofać. To nie są sytuacje, w ktorych IMHO luneta celownicza by się sprawdzała... raczej kolimator.

Coś w tym jest, Foka, coś w tym jest. Ok, rozumiem, thor_ że są ludzie, którzy w scenariusze w/g opisanej przeze mnie koncepcji bawią się co drugi dzień, i mają już tego powyżej uszu. Aluzju paniał. Już zamykam dziób.