Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Tony Halik

Użytkownik
  • Content Count

    457
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Tony Halik

  1. Wszystkie te pokrowce są przeznaczone na wiatrówki/broń myśliwską, co oznacza, że niektóre repliki broni palnej mogą się w nich nie zmieścić: może się nie zmieścić chwyt pistoletowy, przedni chwyt/osłona lufy, muszka, korpus może być za wysoki, zwłaszcza w konstrukcjach wyposażonych w rączkę lub optykę, itd. Radzę przed kupnem popytać sprzedawcę o wymiary pokrowca i porównać z obrysem posiadanej repliki.
  2. Zapewne będzie go używał jako niezawodnego i uniwersalnego narzędzia ślusarskiego do otwierania drzwi
  3. Do twoich zastosowań, z dwóch podanych produktów z oferty miwo, najlepsza będzie chyba kamizelka ATEK albo chest-rig Taj. No bo po cholerę komu kamizelka zintegrowana która nie będzie płyt nosić? Przecież to jest bez sensu, jakby kupić towarowego busa do codziennej jazdy po mieście.
  4. Czy ja wiem? Co prawda widzę, że to jakaś nowsza seria, ale wcześniejsze modele sixsix one były dość płytkie, co mi osobiście przeszkadzało. W protecu prócz tego, że jest (był?) bardziej obszerny podoba mi się to, że sama skorupa wydaje si cieńsza, a mimo to spełnia te same atesty wytrzymałościowe. Wspomniane gąbki rzeczywiście jakby wygodniejsze w protecu, ale znowu nie są tak fajnie wykonane i wykończone jak w giro czy tsg.
  5. Kamizelka od lubawy średnio sprawdza się do przenoszenia magazynków (niezbyt wygodna i ergonomiczna), za to w każdą ładownicę wejdzie prawie każda półlitrowa butelka na wodę ognistą. (sprawdzone!) No i oczywiście operator PK nie ma jak widać na wyposażeniu czegokolwiek do przenoszenia zapasowych magów do swojej broni, to chociaż sobie założy to co jest i poudaje, że noszenie tego nie jest zupełnie bezsensowne. Choć głównie nosi się to na klacie, to i widuje się chesta opuszczonego trochę niżej, zwłaszcza w przypadku niektórych konstrukcji (wysokie po bokach chest-riggi jak na przykład chiń
  6. Nie tak znowu dużo, nie mam ciężkiego palca. Licząc tak mniej więcej, będzie koło 35 000, ale tylko dlatego, że strzelam się raczej często, nie zaś intensywnie. Rozbebeszając giwerę zajrzałem do gearboxa. Zębatki wyglądają bardzo ładnie, ciężko wykazać oznaki zużycia. Tłok stockowy padł na oryginalnej sprężynie bardzo szybko, wstawiłem więc deep fire z tytanowymi zębami - ten zaś jest tylko lekko naruszony - widać że nie jest no funkiel nówka po delikatnie zaokrąglonych krawędziach, pierwszy ząb zaś jest już troszkę nadszarpnięty - choć w dalszym ciągu nie zjechany, po prostu zaokrąglił się b
  7. Wychodzi na to, że jednak problem z elektroniką jest problemem kompleksowym: rzeczywiście, bateria nie jest już tak wydajna jak kiedyś (choć jak pisałem, odczuwalne jest to na razie tylko na eLce - mam do dyspozycji jeszcze inne stockowe giwery i na nich stara batka hula nieźle), ale i styki dostały widać po tyłku: choć pozornie nie noszą śladów nadmiernego zużycia, gdy się im przyjrzeć widać jest, że trochę metalu z nich ubyło (chodzi o styki zwierające układ przy naciśnięciu spustu, a więc wbudowane w tą kostkę spustową). Możliwe że kable także dogorywają, wszystko okaże się gdy całość rozbe
  8. Sanyo RC Ni-Cd, 2400 mAh 9,6 V, ładowane mikroprocesorówką. Jak pisałem, starałem się wykluczyć baterię, gdyż na innej replice nie było aż takiego zamulania. Ale z drugiej strony, eLka od początku potrzebowała mocnych baterii, może niewielka zmiana wydajności pakietu niezauważalna na innych replikach, na eLi jest już na tyle duża, że replika muli?
  9. Wszystko bardzo fajnie, ale jest pewien szkopuł: w tej cenie to naprawdę nie jest dobry zakup: takie kamizelki szło wyrwać za mniej niż 100 zł, używki w dobrym stanie (ludzie się tego pozbywają po jakimś czasie) za 50-60 zł jak ktoś poszukał to znalazł. Co do trwałości: no owszem, od patrzenia nań kamizelka się nie rozerwie, ale prędzej czy później, przy średnio intensywnym użytkowaniu będą wyłazić jej wady. Pominę samą konstrukcję i wygodę użytkowania (bo jest teraz dostępne dużo fajniejsze oporządzenie w ergonomicznych konfiguracjach), lubią się przede wszystkim rwać szwy, napy czy rzepy si
  10. A ja mam takie pytanie: jestem posiadaczem eLki od dwóch lat, repliki używam dość często (średnio będzie jedna strzelanka na dwa tygodnie, może częściej w pewnych okresach), jednak ostatnio mam z nią pewne problemy: od jakiegoś czasu sprzęt cierpi na słaby rof i gorszą reakcję na naciśnięcie spustu. Zastanawiam się co może być przyczyną: styki na łączeniu połówek body wyglądają dobrze, konektory się trzymają na miejscach, a mimo to prąd idzie jakoś niemrawo. Sam aku wydaje się być w porządku, sprawdzałem inny aku oraz ten od eLi na innej replice, nie odczułem jakoś objawów padania batki. Cze
  11. A że ja tak zapytam: co ci w munro przeszkadza? Jeśli masz w nim stelaż, na maksa ściągniesz paski boczne do regulacji, a fastexy trzymające klapę przeciągniesz niżej, tak żeby po zatrzaśnięciu zwisała ona maksymalnie do dołu (ja to robię tak, że na mocowaniach ściągaczy bocznych mam przepleciony sznurek - często się tak w munro widuje - poniżej którego przeplatam taśmy z klamrami do klapy), i z pewnością plecak będzie odstawał mniej, niż wypchany na siłę buttpack czy wąski mikro plecak. Jedyny minus to zasłonięte plecy i kombinowanie gdy ma się camela, poza tym na twoje potrzeby będzie akurat
  12. Protec za 150 zł? Swego czasu gdy kupowałem kask, to w tej cenie nie można było znaleźć nawet najprostszych modeli Proteca. Sam kupiłem TSG dość okazyjnie za 140 zł, w dodatku w odpowiednim kolorze: zawsze to dodatkowa oszczędność na farbie. Przymierzałem też kaski w różnych kategoriach cenowych i różnych producentów: niestety, poniżej 100 zł nie idzie w zasadzie kupić dobrego i wygodnego kasku, chyba że po promocji. Teraz to już w ogóle widzę że jest jazda cenowa z tymi kaskami, niestety zaczyna się powoli sezon, to i ceny w górę skoczyły.
  13. W zasadzie kamo w jakim masz chest nie jest aż tak ważne: i tak w późniejszym okresie będzie on przykryty ładownicami. Oliwka/ranger green/inny jednolity jest bardziej uniwersalny, to tak gdybyś chciał zmienić umundurowanie w przyszłości. Ale jak wspomniałem i tak później jest to wszystko przykryte ładownicami, więc znowu na dobrą sprawę inny kamuflaż nie rzuca się aż tak bardzo w oczy. Jako esteta brałbym kolor jednolity, jeśli wolałbym praktyczność, wziąłbym w jakimś dobrym camo (raczej nie byłby to wtedy woodland, raczej wybrałbym coś z z nowszych kamuflaży) Inna sprawa, że stare cordury m
  14. Chińczyk całkiem fajny, choć ja na dzień dzisiejszy celowałbym bardziej w coś pokroju TAJ'a; co najwyżej kazałbym sobie zrobić customa, tj panel nośny jak w TAJu, szelki wyściełane i opalsowane jak w chińczyku. Ogólnie mi osobiście bardzo pasują konstrukcje typu RRV-ki (TAJ z szelkami z chińczyka będzie konstrukcją bardzo zbliżoną). Sam chińczyk jest niepotrzebnie wysoki po bokach, a za niski po środku: na środku jest za mało miejsca, by umieścić jedną ładownicę pod drugą, po bokach z kolei zamontowanie ładownic jedna nad drugą strasznie utrudnia do nich dostęp: góra będzie zbyt wysoko pod ram
  15. Ja akurat mam kask, którego skorupa jest niemal identyczna z klasycznym Protec'iem (Protec), i mam też dwa headsety: swimmera i bowmana. Swimmer w miare wygodnie będzie współpracował z kaskiem, bowman niestety nie zmieści się w otworze. Z drugiej strony można zrobić tak, jak zrobiłem ja, tj zamontować bowmana na kasku: pasuje znakomicie, wygląda bardzo ładnie. Biorąc pod uwagę głośność bowmana jest to bardzo wygodne rozwiązanie. Poza tym kaski ProTeca są dość drogie w Polsce, jeśli komuś nie zależy na samym fakcie posiadania proteca (lans), to może warto rozglądnąć się za czymś innym? Ja osob
  16. Paski górne, tj elastyczne, mogą się nieco luzować wtedy, gdy są one przeplecione w najprostszy sposób i mocną sciągnięte do nogi. Wystarczy trochę pokombinować i przelpleść pasek nieco bardziej fikuśnie. Dolny pasek się raczej nie luzuje, no chyba, że taśma lub ząbki hamujące na zapięciu się zużyją.
  17. A co ci będzie przeszkadzała taka piaskowa oprawka, skoro i tak znacznie bardziej widoczna jest sama twoja twarz? (bo jestem na 90 % pewien, że całej twarzy nie zakrywasz, ba, większość airsoftowców prócz ochrony oczu nie stosuje żadnej osłony na twarz, malowanie gęby odpowiednimi farbami też jest raczej nieczęsto spotykane) Zresztą, bez problemu można taką oprawkę pomalować skoro rzeczywiście działa jak wielka, jaskrawa i oświetlona neonem tarcza strzelnicza wisząca na naszej twarzy, choćby permanentnym markerem. Co do gogli bez kasku/hełmu: można nosić, choć wygląda to dość dziwnie (takie
  18. W zasadzie jedyny minus wymienionych rękawic BW jest to, że nie nadają się na mrozy czy deszcz. No i w lecie gdy nam się ręka zapoci (a tak będzie, bo nie mają one żadnych wywietrzników) to rękawice jak i ręka będą brzydko pachnieć. Ale jak za tą cenę (około 30 zł za nieużywane) to nic tylko brać. Co do rękawic helikona czy innych mil-teców i chińczyków: większość z nich jest wykonaniem i budową podobna do rękawic ochronnych jakie nieraz możemy znaleźć w marketach budowlanych. Są wygodne, pod warunkiem że nieraz dziwna chińska rozmiarówka będzie pasowała na naszą dłoń, niestety szybko się zuż
  19. Co do problemów z celowaniem w przypadku broni długiej: rozwiązanie jest banalnie proste, choć nieco kosztowne, mianowicie zamontuj sobie na replice kolimator. Do celowania przez koli nie musisz wcale przymykać oka, w ogóle kolimator to świetna sprawa do airsoftu, jak dla mnie znacznie wygodniejsze toto od lunety czy przyrządów mechanicznych. Dziwi mnie natomiast problem korzystania z klamki: dla mnie co prawda wygodniejsze jest strzelanie trzymając klamkę oburącz z naciskiem na prawą stronę, ale w miarę celnie (na "klamkowe" dystanse) mogę strzelać oburącz (obie ręce wyciągnięte na wprost) l
  20. To manierka zamiast ładownicy dla lepszego rozłożenia ciężaru? Nie kapuję, choć każde miejsce będzie lepsze dla ciężkiej manierki aniżeli tam gdzie teraz jest na nadupniku. Wisząca apteczka to nie jest dobry pomysł, zwłaszcza z przodu - szlag cię trafi z jej powodu prędzej czy później, zobaczysz. Jedną ładownicę na granat spróbowałbym umieścić na szelce - o ile nie jest zbyt duża, może tam aż tak bardzo nie przeszkadzać, a małą ładownicę pistoletową bez problemu umieścisz wyżej. Jest sposób na uzyskanie dwóch dodatkowych palsów: przednie ładonice spróbuj zamontować tak, by jedna kolumna p
  21. Opaski zaciskowe - zwłaszcza te mniejsze, wąskie - mogą zniszczyć taśmy, jeśli będzie na nich wisiało coś ciężkiego. Dyndający (czyli szarpiący) worek z kilkoma magazynkami może być ciężarem wystarczającym do zniszczenia taśmy. A ja na ten przykład wolę jednak nosić takie pierdoły potrzebne częściej lub mniej często właśnie w zapinanym na zamek cargo, najlepiej poziomym. (pionowe też mam, wyciąganie z niego rzeczy przy ich dużej ilości jest problematyczne) Do kieszeni kurtki w większości przypadków oporządzenia nie można się dostać lub jest to utrudnione. W przypadku pasoszelek jedyne napra
  22. Kieszeń na radio czy na maga od klamki wrzuciłbym na szelki z przodu, nad workiem zrzutowym bym pokombinował tak, żeby go umieścić po lewej stronie pod ładownicami - jeśli paski są przy nim dość długie, powinno dać radę móc przepleść je przez dwa rzędy palsów tak, by całość nie była ściągnięta ciasno do taśm, ale by zwisała poniżej. Jeśli nie da radę wstawić tego tak, by jedna taśma z worka nie pokrywała się z taśmą od ładownicy (bo jedną na pewno wciśniesz między ładownice), zaczep samą ładownicę na półtora systemu nośnego: jedna taśma od góry do dołu podpięta, druga przełożona przez palsy
  23. Bierz coś modułowego, w przyszłości taki wybór z pewnością docenisz, nawet jeśli teraz nie za bardzo stać cię na dokupienie wszystkich potrzebnych ładownic/nie masz koncepcji na ich odpowiedni wybór i ułożenie.
  24. Tony Halik

    Hełm

    Ten pierwszy to najtańsza kopia fryca - duże, niewygodne, ogólnie bleh. W dodatku znaleźć można toto taniej. To drugie to w ogóle nie wiem co to jest - opis budzi szczery śmiech, na fotce wygląda toto jakby kształtem nie było żadną kopią nowoczesnego hełmu, a raczej czymś w rodzaju wkładki z tworzywa do hełmu M1 (baaaaardzo stara konstrukcja). Nie warto więc brać żadnego z powyższych, sensowne kopie hełmów zaczynają się w zasadzie dopiero od 100 zł w górę (od przeciętnych P&J czy innych chińczyków, po kopie lepszej jakości jak choćby Condor'a, aż do najbardziej polecanych - i nie produko
  25. Ja brałbym Taja. Jedyny jego minus to szelki - chętnie widziałbym tam szelki takie, jakie są w miwoskim chińczyku. Zapytaj, może za niewiele więcej zrobią ci takiego customa, czyli powierzchnia na ładownice taka jak w taju i zamocowane do tego miękkie szelki z chińczyka.
×
×
  • Create New...