Dread

U mnie w dwóch egzemplarzach boyi chwiała się lekko, ale wklejenie kawałka przyciętej łatki do dętki rowerowej w środku body (na tylnej ściance, w miejscu styku z kolbą) załatwiło sprawę. Najważniejsze, że w Boyi kolby nie chwieją się na nitowaniu, co w Cymie wcale nie jest takie oczywiste.

Najlepszym tuningiem dla tej repliki będą DOBRE kulki. Potem wspomniana gumka, następnie preclufa, ewentualnie lepsza bateria.

Ja proponuję wziąć wiertarkę, przewiercić lunetę na wylot i złapać do dekla blachowkrętem. Ludzie, czasy się zmieniły, montaż do AK można dorwać za 50zł, po co kombinować? Chyba, że robimy kałasza w stylu "pasztuński tuning z prowincji" i przyklejamy zdobyczny kolimator na kawałek sznurka, którym była przywiązana koza. Ewentualnie na larpy w stylu Fallouta można bawić się w żłobienie rowków i łapanie lunety ściskami do rurek, ale dla "ludzkich" replik pozostawmy "ludzkie" rozwiązania.

Replika nie najgorsza, jako "tania emka" spisuje się całkiem nieźle, dopóki nie zaczniesz ładować przegiętych tuningów. Co do lufy, to jest ona stabilizowana tym takim pierścieniem na styku korpusu i lufy, zdejmij plastiki i dokręć pierścień. Jak to nic nie da, to podłóż pod pierścień kawałek jakiejś podkładki, byle cienkiej.

Airsoftguns i airsoftextreme to dwa różne sklepy. Pierwszy to "budżetówka" gunfire, drugi to oszuści. W niskiej cenie polecam sprężynowego shotguna AGM.

Jeden pies, niektórzy pewnie powiedzą, że stała kolba lepsza, bo nie odleci tak jak składana, ale akurat w obu replikach trzymają się mniej więcej podobnie i chwieją się tak samo. Nie, żeby były to złe repliki, ale polecane przez kolegów Boyi można dorwać taniej i lepsze.

Wiesz, to było w Wietnamie. Na wyjazdach ludzie różne głupie rzeczy robią, a co dopiero pociski. Miejscowy alkohol też swoje daje. Sam pamiętam przypadek jednej dziewiątki 9x19, która pojechała sobie do Kambodży i jak poszła w tango, to wróciła bez głowy i ze zbitą dupą, jeszcze czternaście koleżanek ze sobą zabrała. Ważne, że przynajmniej opalone wróciły. Cóż, bajkopisarze zawsze dobrze zarabiali na opowieściach "wojennych". Potem mamy z tego internetowe dyskusje, że czołg Abrams w niczym nie dorównuje dobrze naostrzonej radzieckiej saperce.

Policz koszt wymiany części z "ołówka" na prawdziwy metal, a zrozumiesz, dlaczego napisał "taniej". Taniej również będzie w eksploatacji - mniej na serwisie, więcej na strzelankach.

Ja to robię prościej - lufa w wiertarkę i przykładam brzeszczot. Potem stożkowy frez, taki z pumeksu zrobiony i mamy piękną "koronę" lufy.

Maza, Boje w wersji SW są stalowe, łącznie z zawiasami kolby i podstawą lufy. Jedyne co w "prawdziwym" SW z części zewnętrznych nie jest stalowe, to lufa zewnętrzna wykonana z aluminium. Różnica między bojaczami a cymami jest taka, że Boyi da się trafić stalowe, cymy takiej nie znajdziesz. Nie ma stalowych Cym i tyle. Bebechy obecnie Boyi ma lepsze. Piszę obecnie, bo mamy już czwartą, a nawet piątą generację Boja, tylko coponiektórzy zasnęli gdzieś pod koniec zeszłej dekady.

RK-10S może być, dobre też będą RK-06WS, RK-01SW, RK-15. Cyma generalnie nie jest zła, ale w porównaniu wypada zwyczajnie gorzej.

Miałem, używałem. Na pracę hopka nie wpływają w ogóle, podobnie z magazynkami. Sama jakość wykonania nie jest najlepsza, po prostu nie są tak celne, jak mogły by być.

Mając taki budżet spokojnie kupisz replikę wykonaną ze stali, a nie z chińskiego szajsmetalu. I od razu powiem, nie, cyma nie jest ze stali :)

Można w tym momencie zrobić dwie rzeczy, albo zostawić jak jest, bo i tak mało kto zauważy, albo faktycznie podwyższyć muchę. W celu podwyższenia trzeba by było przeciąć podstawę muszki mniej więcej pod miejscem gdzie wchodzi kołek w który wkręcana jest muszka, nawiercić od góry, wkręcić dwie śruby, a szparę zaszpachlować.

Tylko uważaj, bo nie wszystkie wkłady pasują, są ciut dłuższe, niż oryginalna skorupa.

Ma taką dziurę naciągu, bo to naciągacz :)

SirHawk, różnica między nami jest taka, że odpierasz zarzuty odnoszące się do Twojego egzemplarza, ja piszę natomiast na podstawie doświadczeń z ponad dwudziestoma czterema replikami Boyi i Cymy (APS i JG nie liczę). Kilka replika moich, kilka robionych na Beryle, kilka customów. To, że w Twoim kałachu lufa się nie giba wcale nie znaczy, że w czterech kolejnych nie będzie się gibać. Sam pisałeś też o chwiejnej kolbie w Twoim 048, to akurat u nich nagminne, ogon kolby zrobiony z (jak ktoś ładnie powiedział) ołówka, luzy takie, że strach patrzeć i pokrywa zamka nachodząca na miejsce gdzie ma być

Gdzie należy pamiętać, że ten "słaby silnik" bez problemu uciągnie sprężynę 130, więc wcale do słabych nie należy. Cymowski ciągnie nawet M150, ale co z tego, przy takim tuningu mało kto zwraca uwagę na części w stocku. Pamiętaj, że "wykonanie zewnętrzne" to nie tylko oznaczenia, wierność oryginałowi, czy kolor drewienek. To luzy na lufie, kręcące się nity, gibająca kolba i odpadające drobne elementy (rygle rur gazowych, uszy szczerbinki, zaczepy pasa nośnego). A że spora część luzów ma wpływ na strzelanie, to zupełnie inna historia.

Pierwsze nie pasuje, drugie tak. Tylko to drugie jest pod stałą kolbę. http://azteko.pl/metalowe-body-do-ak47s-p-4463.html http://azteko.pl/metalowy-korpus-ak47-cyma-p-185.html Tu masz tańsze pasujące.

Nie będzie dobry, bo jest okropny :) Zrób jak kolega radzi, postrzelaj na standardowym, nie przedłużaj lufy, zobacz, czy to nie wystarczy, a dopiero potem ładuj kasę w ewentualne dodatki.

Zaraz, to nie są repliki do ASG. Te repliki (w zamyśle, bo o ich jakości nie będę się wypowiadał) powstały do rekonstrukcji, to jest normalne u niektórych rekonstruktorów, że kupują zabawkę i robią z niej coś, z czym będzie się można pokazać na zlocie bez posądzenia, że ma się bazarka za 20zł. Sam pamiętam kiedyś aukcje gościa, który naprawdę zacnie malował Cymy 028, potrafiły wyglądać lepiej, niż prawdziwe, choć nadal były z plastiku. Cena takiej Cymki skakała z 300 na 500zł i nikt rabanu nie robił. Kurde, niedługo będziemy się czepiać rzeźbiarzy, że za kawałek ostruganej gałęzi chcą kosm

Też polecam montany. Fajne do replik, BMXów i malowania obelg na murach :)

Kurde, widzę, że problemy przeprowadzek i brak piwnic to typowa przypadłość customorobów. Mg Shutze już to przerabiał, ja w zeszły czwartek spakowałem swój warsztat, teraz widzę, że i za Ciebie sięto wzięło :) Czego używasz na szpachlę? Ja od siebie polecam polski kit dwuskładnikowy a'la poxilina. Klei wszystko pięknie, dobrze trzyma farbę, fajnie się szlifuje i nie kruszy jak poxi.

Ja do AKSU wkładałem lufki od MP5K, chyba 225mm, najlepsze skupienie, jakie kiedykolwiek uzyskałem na krótkim kałachu. Nie długość, a technika robi z ciebie zawodnika.

Żyj dalej w błogiej nieświadomości, ale jak nie testowałeś i nie porównywałeś, to nie doradzaj. Znam ludzi, dla których szczytem zadowolewnia jest CM.022 i też nie widzą chęci przetestowania repliki z metalowym gearboxem. Ale nadal lepszego od Cymy. Jak się trafi Boyi w wersji SW, to nie trzeba będzie się cackać z repliką i będzie można nią rzucać o ścianę. Generalnie przy Twoich oczekiwaniach odnośnie broni wsparcia nie znajdziesz w Cymie niczego, w czym byłaby lepsza od Boyi.