Dread

Na pewno. Poza tym nie ślij na gwarancję, tylko skontaktuj się ze sklepem i wymień.

Wiesz, ja nie jestem z tych, co by chcieli stalowy korpus do Giety :) Mam na tapecie replikę z tworzywa, to dłubię w tworzywach, będę mieć stalowe projekty, to będę myślał o cięciu blach, czy o frezowaniu w kawałku szyny od wąskotorówki :) Na razie udało się uruchomić drukarkę, to się podniecamy drukiem 3D, przy okazji uda się pewnie obalić parę mitów na temat wytrzymałości takich produktów. A'propos "tworzywowego Dreada", właśnie siedzę w pracy po godzinach i gadam z panią z firmy reklamowej, od której biorę nieprzebrane ilości spienionego PCV. Okazuje się, że materiał ten nabiera twa

Po pierwsze - mam drukarkę 3D, nie mam frezarki CNC :) To w sumie powinno zamknąć dyskusję :) Po drugie - materiał drukowany na małych elementach będzie bardziej wytrzymały, chyba, że będę frezował z aluminium. Z aluminium nie chcę, bo doceloway MSBS ma mieć szyny z plastku :) Po trzecie, to mało wytrzymałe były drukowane Emki, a konkretnie komory spustowe do emek. Drugie demonstratory technologiczne MSBSów (MSBS -K2 i MSBS - B2) były właśnie drukowane i to zarówno komora spustowa, jak i zamkowa. Pękły po 300 strzałach, po czym zostały sklejone i dały radę jeszcze około 100 strzałom. Ja m

Trochę zabawy papierem ściernym i pilniczkiem, minimalna ilość rzadkiej szpachli i porządne malowanie. Pierwszą szynę wykończyłem tak przy okazji, robiąc ozdoby na choinkę, w sumie żadna robota. Dziś do wieczora będę mieć w sumie metr szyny montażowej, na bezkolbowego MSBSa powinno wystarczyć :) Póki co projektuję blok gazowy.

Ludkowie, tak jak mówiłem, na razie spod drukarki będą szły elementy do mojej repliki, budowanej od podstaw. Drukować będę tylko te elementy, których w inny, prostszy i tańszy sposób nie jestem w stanie uzyskać (nie będę drukować całej repliki, bo to nie ma sensu). Na razie wiem, że oprócz szyn drukować będę blok gazowy, selektor i kilka innych małych pierdółek. Na inne projekty przyjdzie czas :)

Tak, będzie pasować. Jak chcesz, to mam kolbę ramową do opchnięcia ;)

Jeszcze nie zbieram zamówień, ale zbieram pomysły. Dobrym konceptem jest robienie wkładów mid i real do ostrych magazynków. Samych magazynków robić nie będę. Na razie za wcześnie żeby mówić o cenach, tym bardziej że póki co wszystkie wydruki idą na customową replikę (msbs bezkolbowy).

Kantek, sprawdzę, dostanę kilka nieudanych szyn, zrobię testy dla niedowiarków. Do tej szyny użyłem sposobu drukowania przeznaczonego do robienia części pod drukarki i plotery, a wierzcie mi, takie części muszą przenosić większe obciążenia, niż eotech, czy dwojnóg :) Magpula nie będę drukować, będę drukować Dreada :)

A zdziwicie się, wytrzymałość większa, niż zwykłej szyny z abs. Druk był robiony na skos, naprzemiennie, co powoduje, że nie da się tego złamać. Mniej więcej jakby porównać drewno lite i sklejkę. Ta szyna jest z abs, teoretycznie da się wydrukować taką o wytrzymałości aluminium, ale nie da się kupić filamentu, bo ten materiał w Polsce służył tylko do wyłudzania vat.

Zabawy z drukiem 3d, pierwsza szyna, półprodukt, wymagający jeszcze wykończenia i malowania. Zdjęcie celowo wyostrzyłem, żeby było widać niedoróbki związane z procesem drukowania. http://s12.postimg.o...xp/DSC_0005.jpg Na drukarce 3D mogą powstać nieskomplikowane elementy, raczej nie będę się bawić w np. drukowanie korpusów, bo to zwyczajnie nieopłacalne, ale tym sposobem może powstać kilka naprawdę ciekawych rzeczy, typu selektory, spusty, stopki magazynków, czy właśnie szyny, które zawsze są potrzebne w olbrzymich ilościach, a na metry nigdzie nie da się kupić :)

Zabawy z drukiem 3d, pierwsza szyna, półprodukt, wymagający jeszcze wykończenia i malowania. Zdjęcie celowo wyostrzyłem, żeby było widać niedoróbki związane z procesem drukowania. http://s12.postimg.org/n8o29b5xp/DSC_0005.jpg

Do 600 złotych najlepszym wyborem pod względem pancerności jest RK06 od Boyi (stalowy ogon kolby stałej, w replikach ze składaną kolbą zawias potrafi pękać przy intensywnym użytkowaniu). Cymy 04x też są niezłe, ale po pierwsze droższe, po drugie wymagające kilku poprawek zwłaszcza na nitowaniu obsady lufy. Niezłym wyborem są też Giety od JG, co prawda są z tworzywa, ale oryginał też jest z tworzywa :)

Używam tarczy ściernej do dremla. Na kolbę schodzą 2-3 takie tarcze, chłodzić nie trzeba. Ważne, żeby mieć przy sobie mocny magnes, na który kieruję opiłki. Po pierwsze nie ma problemu z syfem blokującym trzpień ustalający kolbę w pozycji złożonej, po drugie nie ma syfu na biurku, po trzecie opiłki wykorzystuję do robienia takiej fajnej "metalowej" szpachli. :) Wiretareczka chińska, "dremelem" to ona jest tylko z nazwy, wymieniłem jej tylko końcówki mocujące i trzpień do tarczy na oryginały, bo na chińskich miała takie bicia, że co druga tarcza pękała. I nie, sikami nie chłodzę :)

Sklep zachował się po ludzku, wyszli Ci naprzeciw, wymienili akumulatory, nie skasowali za wysyłkę, choć mogli, zwrócili kasę, a Ty życzysz, ży innym to się nie zdarzało? Z punktu widzenia dbałości o klienta w opisanych przypadkach sklep można tylko pochwalić. Sprawa konfliktowa załatwiona polubownie, tak aby obie strony zadowolić. A jak nie możesz spać po nocach, to nie wiem, wpłać kasę za te nikczemnie nienaliczone przesyłki na konto jakiejś fundacji, czy daj bezdomnemu, skoro Cię pieniądze w ręce palą. :/

Mi tam wystarczy godzinie, w dodatku z małą przerwą na siku.

Z opisu aukcji:

Wystarczy ładnie przyciąć klocek kolby i gearbox przestaje przeszkadzać. Dremel i tarczki do cięcia metalu wystarczą.

Był jeden taki z konwersją Opforce, strasznie narzekał. Co do samej przeróbki, to tak jak z elektrykiem. W gazowym równie ciężko jest przełożyć oś bezpiecznika i selektora.

O kulkach się nie wypowiem, bo nie próbowałem, ale podoba mi się logo - sowiecka gwiazda gwałcona wielkim dildo :)

Najbardziej prozaiczne może być złe wyregulowanie silnika. Pokręć takim małym imbusikiem pod gwintem kosza silnika. Zobacz przy okazji, czy jesteś w stanie kręcić zębatkami po odłączeniu silnika, weź jakiś śrubokręt i spróbuj poruszyć zębatkami, powinno dać się wykonać kilka obrotów. Jak się nie da, to znaczy, że źle złożyłeś.

Też tak robiłem, sporo moich beryli tak powstało. Trzeba trochę pociąć zawias kolby składanej i wpasować weń kolbę Beryla. Ważne, by wstawić od drugiej strony porządną podkładkę, żeby zaprzeć kolbę w najmocniejszym miejscu obsady, bo znal lubi się wygiąć i połamać. Ta droga to świetny sposób na wskrzeszenie repliki ze złamaną kolbą składaną.

Mi się podoba :)

Wiem, moje będzie z tworzywa :) Nie mam frezarki do aluminium, w odróżnieniu od narzędzi do tworzyw :)

Walka na kciuki! Łapiemy się za dłonie czterema palcami i staramy się kciukiem złapać kciuk przeciwnika :) Kto złapie wygrał, eliminujemy w ten sposób kafarów, alergie i kontuzje. Przy okazji można krzyczeć po rusku :)

Łoże troszkę krzywo, dodatkowo można trochę popracować nad usuwaniem powietrza z odlewu, wystarczy pojemnik na żywność hermetyczny z zaworkiem próżniowym. Ale wygląda obiecująco. Co do łoża, będę robić łoże z risami to najnowsze, replikę z ABS, ktoś zainteresowany? I tak będą ciął je z metra :)