thor_

Podsumowując jest jakaś tam szansa że szlag trafi przez takie zębatki coś "obok" np tłok. Ale raczej jest to mało prawdopodobne o ile wszystko jest dobrze policzone i spasowane.

A z ciekawości tyle się produkujecie a wiadomo choć o jakie GB chodzi? Czy v.2? czy może v.7 np?

No ale jakos trzeba zabijać czas w sobotę ;) Tym bardziej że przez caly dzień leje i nie chce się wychodzić ;)

Spręzynowa replika M6 CyberGuna w mojej "stajni" swego czasu najstabilniejsza replika jeśli chodzi o powtarzalność strzałów (po teflonfixie jakieś 420-430 fpsów): Kulki 0.2g zasięg "celny" 65-67 metrów. Co prawda kulka po drodze robiła dziwne "rzeczy" ale udawało się trafić w sylwetkę stojącego człowieka bez problemów z wykorzystaniem lunety. Zasięg skuteczny 40-45 metrów - na takiej odległości kulka była w stanie trafić z jakąś tam rozsądną energią w cel lecąc w miare "płasko" Kulki 0,25g zasięg celny 55-60 metrów. Pod koniec kulka podrywana była do góry i po killku metrach opadaj

Nastawiałbym się na jakieś 70-80 metrów.

A ja napisałem że na frezarce z podzielnicą da się zrobić koła zębate ;)

Czyli da się na frezarkach? ;)

A ja sądziłem że mówimy o kołach zębatych do GB v2 albo 3. A z mojego punktu widzenia każdy typ kół zębatych da radę w GB AEGów bez problemu. Jeżeli będą zrobione z dobrej jakości materiałów i dobrze spasowane w całą przekładnię. Zresztą czym wg Ciebie różnią się w zakresie pracy koła tapezowe/proste od tych których zęby są oparte o ewolwentę? Bo poza przede wszystkim kulturą pracy (spasowaniem i mniejszymi luzami na powierzchniach współpracujacych) w zasadzie niczym. Jak zauważyłem wcześniej trzeba sie liczyć z więkrzym "hałasem" ale w sprzęcie wielkości GB AEGów ten hałas nie będzie

Dokładnie "tarpezy", nie grzeszą "kulturą pracy" ale są wystarczająco mocne a kwestie przełożeń/mocy na przekładni regulowaliśmy modułem i po sprawie.

Jest NIELEGALNY i za coś takiego jak dowalą karę to dłuugo sobie kulek nie kupisz... A przy okazji nauczcie się że "państwowe" to m.in. Twoje i nie dziw się że to że Ty chcesz kawąłek gruzu na polanie w lesie innym może się nie spodobać. Jeżeli nie macie prywatnego terenu udostępnionego do zabawy wybijcie sobie ze łba jakiekolwiek rycie okopów, transzei czy innych takich. No chyba że lubicie kłopoty.

Ariel naucz się odpowiednio porównywać co? Jak mi udowodnisz że kulka 0.20g poleci bliżej niż kulka 0.33 z tej samej repliki to oddam Ci mojego ICSa. Zaznaczam nie chodzi o celność tylko o odległość na jaką maksymalnie poleci kulka.

Nie wiem, po dwóch dniach na MRE kibelek zaliczyłem dopiero po pięciu kolejnych :mrgreen:

Sop-PeL trochę demonizujesz ;) Bierzesz "do łapki" pierwszą lepszą precyzyjną frezarkę plus stół z podzielnicą i jedziesz z koksem aż się dymi (jak za bardzo dymi znaczy, że trzeba chłodziwa dodać :mrgreen: ). W modelarni nie takie "rzeczy" się robiło ;) Do dziś jeżdżą samochody RC do których sami robiliśmy całe zespoły przekładniowe do silników elektrycznych, ba, do spalinowych też się robiło. Całe obliczenia i wzory przy konstrukcji przekładni tak naprawdę zamykają się w obliczeniu modułu i trzymaniu się go ;) Cała reszta to tylko "plastyka" ;) Prawdą jest natomiast to, że mało jaki zak

Ale mi o ten klimatyczny opad atmosferyczny zwany deszczem biega... nie ma nic przyjemniejszego niż deszcz, przemoczony mundur i świadomość że jeszcze x godzin trzeba w tym wszystkim przesiedzieć ;) Kto był na pierwszych "48H" ten wie o co biega :mrgreen: Pozdrowienia dla ludzi czekających na śmiglowiec i ewakuację ;)

Tyle, że w tych "podgrzewaczach ciała" najprawdopodobniej jest to jakiś rodzaj rozwiązania wielorazowego, a w MRE niestety raz zalewasz i raz grzeje, potem do śmieci.

To może nie chwal się na przyszłość tego typu "perełkami" jak danie do łapy komuś repliki z podpiętym magiem pełnym kulek w miejscu gdzie nie powinno się strzelać. Skoro tego typu ludzie tu przestają zaglądać z takich właśnie powodów, to jak dla mnie bardzo dobrze. Niech sobie i innym krzywdę robią bez "powiązania" z WMASGiem.

No i MRE ma taki sam podgrzewacz jak "te amerykańskie".. bo MRE to amerykańska racja żywnościowa ;)

Właśnie taka pogoda jest najlepsza na siedzenie na nieczynnym lotnisku, pod ponczem/pałatką. Jakoś nie przemawia do mnie w takich okolicznościach słoneczko i temperatury rzędu +30 stopni ;)

Musisz poczuć albo usłyszeć/zauważyć trafienie a niestety kulka która ma zerową energię lub trafia na gąbkę jes tnie do zauważenia, usłyszenia czy poczucia. Jak dla mni ekupcie sobie megafony do krzyczenia: "dostałeś" albo upierajcie się że seria 20 kulek wystrzelona w krzaki za którymi się ktoś chowa "musiała trafić" :wink:

Ludzie nie rozumiem Was kompletnie... Co znaczy SKUTECZNY ?? Bo dla mnie nie jest to równoznaczne z CELNYM... Widzicie różnicę?? Jeżeli nie to faktycznei nie ma sensu więcej o tym pisać... Już nie wiem jakie przykłady mam podawać... Moze tak: Jeżeli Beckham strzelając karnego trafia w światło bramki ale bramkarz łapie piłkę to czy był to skuteczny czy celny strzał ?? Może taki przykład coniektórym otworzy umysły... Jak dla mnie mozecie sobie uważać skutezne strzały za takie w których kulka leci prosto, potem podskakuje i znów leci prosto, albo co tam sobie wymyślicie. Dla mnie

Panowie przemyślcie pewną sprawę. Zima: Mamy na sobie jakąś koszulkę, polar, kurtkę i na to kamizelkę. Strzela do Was kolo z repliki mającej +/- 400 fpsów z odległości około 45-50 metrów. Trafia tam gdzie celuje czyli powiedzmy w środek pleców. Czujecie trafienie? Czy ten strzal był strzałem skutecznym? Lato: jest ekstremalnie gorąco, ja często mam w takich sytuacjach na sobie podkoszulek i kamizelkę nic wiecej, żadnych długich rekawów czy innych takich. Sytuacja taka sama tyle że koleś strzela z odległści 55-60 metrów i trafia tam gdzie celuje czyli w korpus. Kulka trafia w nieosłonię

Przeczytaj co napisalem w pierwszym moim poście w tym temacie.

Będziesz miał wielki problem... Gdzieś już kiedyś pisaliśmy o tym. GB w zasadzie tylko na etapie szkolenia używają "regulaminowego" oporządzenia i umundurowania. No i na oficjalnych imprezach mundurów "wyjściowych" W czasie działań jest to chyba jedyna jednostka/formacja która ma w zasadzie kompletną dowolność od czasów powstania w zakresie używanego sprzętu, oporządzenia i całej reszty. nie zapominajmy o tym że od pewnego momentu GB są zwani "czarną gwardią prezydenta" co pozwala sądzić (zwłaszcza na podstawie pewnych "wydarzeń" w ich historii), że są wykorzystywani nie tylko w s

Więc jak będzie kiedyś okazja to zapraszam na strzelnicę która umożliwi strzelanie na takie odległości. Moze nie na 600 ale na 400 metrów gwarantuję Ci trafienie ze "standardowych" przyrządów w cel wielkości czlowieka. Wracajac do tematu: ZASIĘG SKUTECZNY i tego prosze się trzymac żeby nie pisac znow kolejnych postów OT. To co przedstawiłeś, to jakiś test celności, jakiejś repliki, na jakichś tam, sobie ustalonych, zasadach który się ma nijak do kwestii ZASIĘGU SKUTECZNEGO.

Na odległosć 50 metrów?? Po prostej?? Może na 70 metrów też ta replika strzelała "po prostej" ? Wiesz o czym piszesz?? Może wg Ciebie strzelając z AK/M16/4 PRAWDZIWYCH tez na tych 400-600 metrach pocisk "leci po prostej" ? A zapewniam Cię że skuteczny ogień można prowadzić dużo dalej z tego typu broni kwestia tylko przyrządów celowniczych. Nie wiem kto oszukuje, nie było mnie przy tym teście, wiem, że to co podajesz ma się nijak do tematu tego wątku, to pierwsza sprawa. Druga to, to co napisałem: mam replikę M4A1 ICSa kompletny stock i strzela jak napisałem i co? Kto oszukuje? Może nap