Arthur Currie

W każdym numerze BiA są teksty poświecone airsoftowi od jego technicznej strony. Zresztą trudno uwierzyc że we Wrocławiu nie można dostać tych pism.

Piękne. Może Tajgun sprowadzi. Jak tak to chętnie kupie wraz z dodatkowymi łuskami. A cena 200 USD to pewnie chwyt przedgwiazdkowy. A zresztą przy dzisiejszym kursie dolara to nie jest majątek.

Wz. 93 dobrze sie wtapia w naszym krajobrazie. Choć jego podstawową wadą jest zbyt duża powtarzalność wzoru na tkaninie (chyba 23 cm jesli dobrze pamiętam). Woodland też dobrze sie sprawdza. Zwłaszcza po spraniu.

Taka nieudana proba lansu. Zupełnie jakby poziom lansowości był odwrotnie proporcjonalny względem kompetencji ministra (a sami wojskowi psioczyli na Sikorskiego to potem jeszcze gorszy był Szczygło). Ciekawe czy weźmie sobie tego multicama do domu czy może jest on "ministerialny"?? :lol:

To poszukaj "pustostanu". Czasem w dużych miastach są (zwłąszcza w dzielnicach przemyslowych) opuszczone fabryki itp. itd. Tylko że zabawa tam wiąze się z ryzykiem urazów znacznie większym niż w lesie. I jak pisał już Thor najpierw wypróbowałbyś swoj pomysl w realu sam a potem dzielił się radosną twórczością na forum.

Taka szybka odpowiedź. Były już minister (tornister :wink:) lansował się na Dragonie 07 w multi. http://www.redakcjawojskowa.pl/gazeta/inde...ey=15&hit=1

No i ten czysty teren. gdyby była mozliwosc zastosowania go na jakimś obiekcie typu hala lub duży magazyn ze "śmieciami" typu stare opony i beczki byłoby ciekawiej.

Ad.1. na jakiej głębokości jesteś?? Może odpalasz zbyt glęboko i rakieta nie ma mozliwości odpalić silników. Ad.2. jakiej torpedy używasz (tzn jaki ma system namierzania, bo szukajaca odgłosu śruby poplynie tam gdzie jest on większy i tyle).

A czy ktoś proponuje aby użyć tego do zabawy?? No chyba że dzieciaki wpadną na genialny pomysł ale to już problem ich i ich rodziców/opiekunów.

Z ortografią Gamblerze też macie problemy.

Związkiem operacyjnym jest dlatego ze WP nie planuje wystawia większych związków takich jak armie więc korpusy przejmują rolę ZO. A sam korpus "Północny-Wschód" jako międzynarodowy podlega troszke innym zasadom niż zwykły korpus.

Generalnie to za dużo latania i w ogóle (że nie wspomne o zabawie w stylu ubermadafakagangstas i wymaciwaniem pistoletami w lewo i prawo). No i fatalny materiał skręcony bez ładu i składu z tego co zostało nakręcone w czasie zabawy. Edit: odniosłem wrażenie ze bawiliście się w zwykłego dm'a przeniesionego z jakiejś strzelanki fpp.

Soman nie sprawdzaj. Korpus jest jeszcze ZT. :wink:

A korpusy nie są uznawane za związki taktyczne?? Bo w dzisiejszej terminologii (jak i tej 2 wojennej korpus to jeszcze ZT).

Hmmmmm. Znaczy się pojedyńczy żołnierz jak się nie rusza z punktu a do punktu b ale się np okopuje to juz nie jest taktyczny?? Działanie nawet pojedyńczego żołnierza na polu walki jest działaniem taktycznym.

A pamiętam. Polemizowałem z jego "ciekawymi" pomysłami. Może mo®derator zamknac ten "niezywkle ciekawy i pouczający" topic??

Dowódca ma dowodzi a podwładny wykonywac rozkazy. Tak jest w wojsku i tam taktyki nie uczą sie z podreczników tylko na tzw pasie taktycznym zaczynajac od taktyki pojedyńczego żołnierza na polu walki. Uwierz na słowo. Więc jak nazwiesz zachowanie pojedyńczego żolnierza, drużyny czy innego pododdziału przed którym wyznaczone jest zadanie x przeciwko siłom przeciwnika w liczbie nieznanej. Wiadomy jest tylko cel i zadanie bez wiedzy o sile i dokłądnym umiejscowieniu przeciwnika?? To nie taktyka?? A jakie Ty masz doświadczenie taktyczne?? Poza tym które zdobyłeś bawiac się w airsoft?? Bo z

Bo o "taktyce" najwiecej gardłują Ci którzy najmniej o niej wiedzą (niestety). Ci którzy wiedzą coś więcej tylko słuchają i dopytują się detali by lepiej zrozumieć dane pojęcie. Zreszta pojęcie taktyki jest tak szerokie jak ujście Amazonki. Ale w jednym Ovitz ma racje. Nie da sie zdzielic przeciwnika kolbą po głowie w walce w zwarciu. Nie da rady dziabnąć go nożem czy zastosować pięści. A napewno nie w airsofcie jako takim (szkoda zdrowia jak i replik). Całą resztę można wrzucic między bajki o "Jasiu i Małgosi" a "Misia Uszatka" :mrgreen:

Taaaaaaaaaaaa, kolejny mitoman "wiedzący lepiej". EDIT: I proszę zdefiniuj mi co to jest taktyka miszczu wiedzy wojskowej. Bo najwyraźniej ja chyba nie wiem albo w wojsku mnie tego nie nauczyli. A moze w międzyczasie wymyslono coś nowego a ja o tym nie wiem.

To wiadomo od dawna. Bliztkriegu ani desantu z powietrza/wody się nie wykona, jednak nie oznacza ze można iść zupelnie wyprostowanym jak struna w kierunku wroga spiewajac miedzynarodówkę. Taktyką też nazywa sie zachowanie pojedyńczego żolnierza na polu walki. Powiem że gównoi prawda. Wpadniesz w dobrze zaplanowana zasadzkę i nawt nei naciśniesz na spust a połowa grupy będzie gryzla ziemię. A waćpan skad to wie?? na filmie waćpan to widział?? Strzelec wyborowy/snajper moze likwidować cele na znacznie mniejszych dystansach. Np taki policyjny rzadko strzela z dystansu przekraczajacego 100m

www.dws.xip.pl Takiego lenia dawno nie widziałem już na forum :poddanie:

W MMS Komandos dokladniej. Nuery zdaje sie z początku roku. Wiec wycieczka do najbliższej biblioteki miejskiej do czytelni czasopism czeka. A zdaje się że taką podstawą to były kurtki M-56 potem M-65 a teraz wyparte przez EWCS'y czy cos w ten deseń.

Mniejwięcej jak napisał thor_. Z tym że w takim kbkg AK jest zaworek zamykajacy dostęp gazów prochowych na suwadło i trzeba przeładowywać (zreszta strzela sie ze ślepej amunicji więc trzebabyłoby i tak przeładowac po każdym strzale). No chyba ze strzelaby z kbk wz.96 Beryl. Tam strzela sie granat nasadkowy amunicją bojową.

Tak jak w innych nasadkach (a w zasadzie granatach nasadkowych) do wystrzeliwania granatów (no prawie jak w każdym ;wink:).

To chyba nawet najbardziej radykalni milsimowcy by niechcieli sie tak bawić. Chyba że ustawi się jedno pole minowe idealnie oznaczone, a potem je dokladnie przekopie Bożeną :wink: