dzikki

Gerard ja pogadam z Kretem i na nastąpnym zlocie będe dowodził grupą Serbskiej Ochranki. Każdego kto nie ma przy sobie tego czego szukamy a czego z cała pewnością nie znajdziemy będziemy skuwać, na głowę wkładać worek i dla pewności zakneblujemy.

Ja ostatnio biegam z Glock'iem elektrycznym z TM. Celny i poręczny o znośnym zasięgu. Znajomy ma lufę w nim precyzyjną i tłumik oraz długi magazynek. Bardzo dobra rzecz.

To była petarda wewnątrz a dookoła groch. Niestety wybuchła blisko twarzy. W granatniku szansa wybuchu na poziomie twarzy się zwiększa. Prosta prawda.

Prawda. Wrażenie większe jak się to widzi, gdy jeszcze krew cieknie i jest się od ofiary pare centymetrów. Daje do myślenia.

Ja odczuwam żal, iż do samej wioski nie dotarłem. Zajmowałem się nękaniem, wraz z paroma kolegami, nadciągającej kolumny wojsk. Wasza dyskusja powoli zmienia się w pyskówkę na zasadzie - jak ty mnie to i ja cię muszę. Sam grałem od podstawówki, przez liceum i nieco na studiach jeszcze w RPG (kiedy jeszcze systemy były ino w angielskim języku dostępne, no może poza KC) i w LARP'ach również uczestniczyłem (chociaż w innej konwencji). Żałuje, iż zadania i ogólna niekoordynacja działań nie skierowała mnie wcześniej na wioskę. Jest to ,dla przynajmniej warszawskiego środowiska airsoftowego, no

Olegowi petarda odpaliła w ręku wywalając cały ładunek grochu w twarz. Jeśli myślicie, że zdjęcie azjaty z WMASG to trzeba było jego zobaczyć. Dziura obok dziury i z każdej sącząca się krew.

W sobotę rozmawialiśmy na zlocie z przedstawicielami MIWO. Niedługo dostępne staną się nowe produkty min plecak robiony mniej więcej na krój tego medycznego ale tańszy.

Pewnie wynika to z tego, że nie mają czasu na pierdoły w stylu "czy ta torebka pasuje mi do butów" lub "czarne już nie jest w modzie bo widziałem, że w USA nie mają już takich".

I jeszcze pewnie dodamy to : http://www.airsoftplayers.com/manuals.asp

Patrzę na zdjęcia podane przez Franc'a i co widzę : - hełm PASGAT - kamizelkę Interceptor - ładownice Alice - gogle SW&D - M4A1 z celownikiem Aimpoint, granatnikiem M203 - Camelbak - manierka - opatrunki osobiste - AN/PEQ2 ? - montaż na noktowizor - powiedzmy latarka Sure Fire - nakolanniki (w terenie miejskim) i można byłoby jeszcze więcej wymieniać. To tylko jedno zdjęcie. W internecie jest ich mnóstwo. Oczywiście reprezentuje opinie laika.

Dobrze. Jeśli chcesz odwzorowywać coś to musisz się na tym znać. Proste ? Ok, to lecę dalej. Sam wiem po trochu o każdej jednostce ale żadna mnie nie interesuje (w kwesti odwzorowywania) dlatego mam to co mam. Otwórz stronę www.google.pl i poczytaj. Nie robię tego by się przyczepić do ciebie ale by uświadomić ci, że to co ci podetkną pod nos inni nie ma tej wartości co znalezione samemu. Potem zaś, jeśli napotkasz konkretny problem to wpadasz na forum i pytasz np "czy taka a taka jednostka używa Glock'ów bo zastanawiam się nad zakupem a nie chce czegoś sknocić, szukałem ale nie znalazłe

Jednej rzeczy nie mają szansy zepsuć - Czarnobyl i wszystko jasne.

Jest pod zdjęciem a widocznie nie można pokazać go "hotlinkując". http://img273.echo.cx/my.php?image=ruger0au.png

Może to http://www.alert.com.pl/sklep.php?id_podka...at=93&id_kat=20 będzie ci pasowało.

Chcesz odporności i niskiej ceny to kup Uvexy - testowane ze sprężyny 170PDI przeszły próbę bez problemu. Testowane egzemplarze to : I-vo (okulary) Ultravision (gogle) (te były testowane nawet na 210PDI - bez problemu) Oba egzemplarze nosiłem a okulary noszę teraz nawet.

Sorki Bulva ale mi się roz-tego-tamtego.

Noszę Centuriony od początku jak się bawię w budynkach. Potem okazało się, że nawet w lesie ich nie zdejmuje (mam nieco uszkodzone jedno kolano i tak jest bezpieczniej). Musisz odpowiednio ułożyć je sobie na nodze. Nie zapinać rzepów mocno, aby ciśnienie jajka nadmuchiwało, ale na tyle by nakolanniki same się nie zsuwały. To starczy.

Niestety mam dziwne wrażenie, iż baza ta będzie skierowana do młodych Polaków. Bez urazy dla nikogo, ale pobyt przez dwa tygodnie w towarzystwie samego Applegate nie uczynił z nikogo mistrza. Wszystko wymaga czasu, szkolenia, powtarzania itp itd W tym momencie dorośli ludzie, którzy coś tam lizneli (zobaczyli), zdecydują się na wyjazd w takie miejsce jeśli osoby prowadzące są znanymi i kompetentnymi osobami. Dzięki temu będą mogli sprawdzić swoje dotychczasowe umiejętności, zapoznać się z nowymi technikami itp itd Jednak mówie o osobach, które decydują się na poszerzenie swojej wiedzy, któr

Nabyłeś tylko pokrowiec a nie kamizelke. Normalna ma jeszcze wkłady, które swoje kosztują.

Cichą głowice tłoka i wogóle cały ten zestaw powinno się włożyć do "stock'owej" sprężyny ewentualnie niewiele większej. Ogólnie wyciszenie to wcale nie taka prosta sprawa. Ja wyciszałem G36 i powiem, że rezultat nawet, nawet.

To jest OLV albo coś w tym guście, w każdym razie kamizelka kuloodporna wojsk lądowych (co jest napisane na stronie Moratexu). Kosztuje od 1000 zł w góre. Można spotkać na Allegro. Może nie lata tam ale jest co jakiś czas. Pytanie zaś co żolnierz nosi w kieszeni nieuchronnie przypomina mi pytanie "Po co żołnierz ma płaszcz?".

Trzymajcie się tematu.

Super temat to ja go zamknę i idę na drinka.

Hmm. Ja mam : - 2 hi-cap'y do M-ki ( a nóż widelec akurat będe miał M-kę) - paczkę kulek - zapasową paczkę kulek - czerwoną szmatę na łeb - zapasowe gogle - szybkoładowarkę (nie wiem po co skoro nie mam żadnego low-real-mid-cap'a) - nóż - rolkę izolki małej i jedną dużej - fajki, zapalniczka - radio czasami - chusteczki - latarkę (zazwyczaj bez baterii) - czasami nosiłem gaz jak miałem po co - multitool'a - kominiarkę - cukierki miętowe No to chyba wszystko.

Oj nie znacie się i szukać nie potraficie : http://www.allegro.pl/show_item.php?item=51630771 Wydaje mi się, że słowa zwieracza <pffffrrrut> mówią same za siebie.