Grey Fox Posted March 20, 2011 Report Share Posted March 20, 2011 A gdzie ja napisałem, że to ma niby być kaucja? Jest taka sama jak na każdej uczelni. Podałem tylko kwotę. Jak się powie że nie ma możliwości zwrotu to trzeba się zdzierstwa lub podejrzenia o takowe doszukiwać? :icon_confused: Quote Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted March 20, 2011 Report Share Posted March 20, 2011 To czemu piszesz: Nie dostaniesz się - nie oddadzą?? Quote Link to post Share on other sites
Guest PYRA Posted May 28, 2011 Report Share Posted May 28, 2011 Ale kicha te NSRy. Byle do końca ćwiczeń i ok 40 % rzuca wypowiedzenia. Quote Link to post Share on other sites
von_Zakapior Posted May 31, 2011 Report Share Posted May 31, 2011 To tak jak żołnierze zawodowi z okazji zmian w ustawie emerytalnej. Quote Link to post Share on other sites
wojtekk8 Posted June 1, 2011 Report Share Posted June 1, 2011 Jak na razie zgodnie z informacjami przekazanymi do jednostek wojskowych MON ani rząd (donaldutusku) nie planują żadnych zmian w ustawie emerytalnej. Wszelkie nowelizacje nie obejmą już służących. Zgodnie z tym co dzisiaj było odczytane. A tak na poważnie to na pewno nie planują do wyborów. Quote Link to post Share on other sites
Guest PYRA Posted June 2, 2011 Report Share Posted June 2, 2011 Wróciłem dzisiaj do domu, i oto jaki list wysmażyłem do rzecznika Sztabu Generalnego, ciekawe co odpisze, list pisałem szybko, z rocznym dzieciakiem na kolanach ( to do ortodoksów gramatyczno-ortograficznych ). Witam Pana. Jestem żołnierzem NSR i rezerwistą w stopniu kaprala, ZSW odbyłem w latach 1995-96, obecnie przebywam na ćwiczeniach rotacyjnych i chciałbym się odnieść do Pańskiej wypowiedzi ze strony http://www.sgwp.wp.mil.pl/pl/1_523.html Gros moich kolegów i ja uważamy że zostaliśmy oszukani co do istoty NSR. Traktowani w jednostce jesteśmy jak intruzi a nawet osoby które blokują etaty zawodowym szeregowym i podoficerom. Brak jakichkolwiek jasnych instrukcji przyjmowania nas do służby zawodowej ( jedna z NAJWAŻNIEJSZYCH "pokus" dla wielu NSRowców). Gdy poszliśmy do dowódcy z pytaniem o etat zostaliśmy zbyci byle odpowiedzią że dla NAS etatów nie ma a zresztą nie wiadomo jak nas traktować. A traktuje się nas jak jakąś grupę chłopców do bicia, NIE WOLNO nam obsługiwać sprzętu na jaki zostaliśmy przyjęci, ale za to mamy "zaprawy poranne" ( oj, tego przestrzega się bardzo, może kadra się wyżyć i przypomnieć jak się "koty" goniło). Do tego ( bodajże ) w tym roku SG wydał jakiś rozkaz dotyczący egzaminów z WF dla NSR ( o którym nie było mowy przy podpisywaniu kontraktów ) a "Polska Zbrojna" w styczniowym numerze napisała że dla nas nie ma egzaminów. Dlaczego zmienia się zasady BEZ INFORMOWANIA NAJBARDZIEJ zainteresowanych ? Czyli tych którzy zostali omamieni wyjątkowością służby w NSR . Gdzie są obiecane przez p. ministra Klicha dodatki dla żołnierzy ? Mowa była o premii za 30 dni ćwiczeń gdy nam wychodzi 27 dni ? Czy to celowe zagranie ? Na dowód podaje link do wypowiedzi p. ministra http://www.youtube.com/user/promocjaobronnosci#p/u/5/eom1iNchSOA ( wypowiedź od 1 minuty filmu ), jakie jest Pańskie zdanie co do wypowiedzi p. Klicha ? http://www.polska-zbrojna.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=11995:pensja-eneserowca&catid=128:narodowe-siy-rezerwowe&Itemid=152 Gdzie ta obiecana przepustka do służby zawodowej ? Dlaczego nie mogę wejść na zajmowany przeze mnie etat kiedy koledzy zawodowcy muszą pracować więcej ? Liczycie chyba tylko na armię bezrobotnych, bo tylko ci bedą zainteresowani "zabawą w wojsko", bo nam, pracującym pracodawcy stawiają ultimatum a i za granicą jest atrakcyjna praca, więc wielu z nas zrezygnuje z NSR. Boimy się że po jesiennych wyborach i zmianie rządu zostaniemy z niczym i NSR zostanie rozwiązane Mam nadzieję że otrzymam odpowiedź od Pana. Z poważaniem. Quote Link to post Share on other sites
Soman Posted June 4, 2011 Report Share Posted June 4, 2011 Przecież głównym celem jest nieprzyjmowanie NSR-owców do służby zawodowej. Kłoci się to z ogólnym założeniem tego pomysłu. Macie być wojskiem wirtualnym, zapychającym wakaty i TANIM. Jaki jest sens płacić Wam 2000zł miesięcznie, skoro można zapłacić tyle rocznie. Zrobiono Was w bambuko. Nic dodać nic ująć. Wasze etaty nie zostaną uzawodowione, bo tak jest taniej. Quote Link to post Share on other sites
Guest PYRA Posted June 5, 2011 Report Share Posted June 5, 2011 (edited) Dokładnie, a st szeregowy się wk-wia bo ja mu etat kaprala blokuje. I tak kółko się zamyka. Co ciekawe, odpowiedział mi, tylko że to masło maślane: „ Szanowny Panie, nie jest tajemnicą, że część rezerwistów, elewów odbywających służbę przygotowawczą oraz żołnierzy NSR traktuje wykonywanie obowiązków w ramach NSR wyłącznie jako etap na drodze do ubiegania się o przyjęcie do zawodowej służby wojskowej najlepiej w "niedalekiej" przyszłości. Uważają, że im szybciej znajdą się w służbie stałej tym lepiej dla wojska polskiego. Istotnie, naturalny proces wymiany kadr w wojsku trwa nieustannie. Dlatego podjęcie już teraz wyzwania służby wojskowej w ramach Narodowych Sił Rezerwowych to zyskanie ważnego atutu - bycia "atrakcyjnym" kandydatem do czynnej służby wojskowej. Ogromne znaczenie ma także wykształcenie oraz posiadanie dodatkowych predyspozycji i umiejętności (ukończone kursy specjalistyczne, posiadane uprawnienia, itp.). Żołnierze rezerwy posiadający najwyższe kwalifikacje, motywację i jednocześnie nadany przydział kryzysowy będą mogli liczyć na preferencje w procesie powoływania do zawodowej służby wojskowej. Wielokrotnie podkreślano przyjęcie tej zasady. Priorytetem z punktu widzenia dowódców są jednak potrzeby jednostek wojskowych w zakresie obsadzania wakujących stanowisk służbowych zgodnie z przypisaną im specjalnością wojskową. Oznacza to, że nie wszyscy chętni będą mogli zasilić szeregi armii "od zaraz". Na pewno nie decyduję wysoka samoocena chcącego. Decyzję o zakwalifikowaniu kandydata w każdym przypadku podejmuje wyłącznie właściwy dowódca jednostki wojskowej. Po za tym, wielu trafia do NSR dla NSR. W trakcie naboru, z uwagi na dużo mniejszą liczbę wolnych stanowisk dla żołnierzy zawodowych, w odniesieniu do liczby chętnych, dowódcy jednostek wojskowych w procesie kwalifikowania z żelazną konsekwencją stosują zasadę przyjmowania najlepszych kandydatów, którzy świadomie postrzegają swoją przyszłość. Ponownie z całą mocą należy podkreślić, że oczekiwani są kandydaci legitymujący się posiadanym stażem oraz zdobytym doświadczeniem i umiejętnościami w służbie w NSR. Żołnierze NSR, którzy brali udział w ćwiczeniach rotacyjnych, pozytywnie przeszli weryfikację i uwiarygodnili się jako członkowie zespołów będą z pewnością w sposób priorytetowy traktowani przez dowódców jednostek wojskowych przy naborze do służby zawodowej. Po każdych 12 miesiącach kalendarzowych trwania kontraktu będą otrzymywać od dowódcy jednorazową nagrodę w wysokości 2 tys. zł. Warunkiem jej przyznania będzie odbycie w tym okresie ćwiczeń wojskowych. To okres ważny także dla wszystkich tych, których wyobrażenia o służbie czerpane z mediów a wielokrotnie także bardzo roszczeniowe podejście do naszej służby mają szansę spotkać się z dalekim od "krzywego zwierciadła", żmudnym i częstokroć niedocenianym codziennym wysiłkiem ludzi w mundurach. I to już nie zabawa. Dla mnie osobiście to rodzaj powołania. Decyzja o drodze, którą wybieramy zależy od każdego z nas. O pozostałych sprawach proszę rozmawiać ze swoim bezpośrednim przełożonym. z poważaniem, płk A. W. Tyle że mój bezpośredni d-ca wie tyle co WKU mówi na różnych "spędach". Edited June 5, 2011 by PYRA Quote Link to post Share on other sites
Krysiek Posted June 5, 2011 Report Share Posted June 5, 2011 czyli dupa... Quote Link to post Share on other sites
von_Zakapior Posted June 6, 2011 Report Share Posted June 6, 2011 Właściwie to wrzód na dupie. Pogadajcie z kimś, kto ma te etaty NSR wlepione w strukturę swojego pododdziału. Nawet bardzo się starając, nie da się nie przeklinać... Quote Link to post Share on other sites
luis Posted June 6, 2011 Report Share Posted June 6, 2011 Wcześniej już pisałem co należy rozumieć pod skrótem NSR. Dodam, że przy ciągłym zmienianiu koncepcji Sił Zbrojnych RP, nikogo nie powołuje się obecnie do zawodowej służby wojskowej (przynajmniej w moim grajdole), są wolne stanowiska, a jakże! Tylko co z tego, jak właściwy Pan blokuje przyjęcia kogokolwiek, czy to z NSR, czy to z czynnej służby wojskowej. Między wierszami należy się spodziewać redukcji, poprzez ścięcie wakujących etatów, ewentualnie te stanowiska są zarezerwowane dla osób z likwidowanych jednostek. Codziennie ktoś dzwoni i pyta się o pracę, a ja powtarzam jak mantrę " na razie tylko w ramach NSRu podpisać można kontrakt,a potem zobaczymy". I tak o to jesteśmy w czarnej d..iurze. Quote Link to post Share on other sites
raubritter Posted June 7, 2011 Report Share Posted June 7, 2011 Wycinanka etatowa polega głównie na tym że do jednostki spływa polecenie wygospodarowania np x etatów dla NSR, żeby było ciekawiej dotyczy to nie tylko szeregowych ale i podoficerów oraz oficerów. Abstrahując od tego że Sztab Generalny WP wysyła do poszczególnych dowództw rodzajów sił zbrojnych limity do wycięcia, które lądują prawie w 99% w jednostkach (tak ważne dowództwa się przecież same nie wytną ba nawet wyciętych etatów sobie mogą dołożyć w ramach dobrze wykonanego zadania), a w pododdziałach trwa wycinanie etatów bez względu na wykonywane zadania. Ba etaty są równie wycinane w różnych jednostkach, w jednych wycina się kompanie,plutony,drużyny w innych poszczególne etaty w strukturach tworząc jedynie wątły szkielet. Na szczęście kierownictwu MON przyszli z pomocą sami żołnierze,którzy po zapowiedziach zmian w systemie emerytalnym masowo składają wypowiedzenia. Brak jakiego systemu informatycznego dla wspomagania procesu zarządzania kadrami (system KADRA który wprowadzają już chyba 7 lat ), zamęt z wypowiedzeniami skutkuje, że nikt gdzie nikt nie wie ile faktycznie tego wojska jest. Sztab danej jednostki planuje wycinankę w pododdziale, dodatkowe zamieszanie powoduje wprowadzanie Wojskowych Oddziałów Gospodarczych (wycinanie logistyki w jednostce). Konia z rzędem temu który wie co w jego jednostce będzie się działo, ba nawet czy będzie istnieć - po zapowiedzi wprowadzenie 80 tysięcy wojska (z NSR czy bez NSR oto jest pytanie). Co do NSR jak zwykle założenia słuszne zostały wypaczone przy wprowadzaniu np.: NSR wykonujące funkcje proste a NSRuzuje się etaty wymagające specjalistycznego wykształcenia bądź długoletniej praktyki. Próbuje się w pododdziałach wkomponować 30 dni cyklu szkolenia NSR w ciągu każdego roku do trybu szkolenia 3-letniego dla danego pododdziału. Same założenie uzyskanie tego samego poziomu wyszkolenia w ciągu 30 dni i całego roku jest błędne. Ważne, że z MONowskiego punktu widzenia,że liczby dni i frekwencja będą się zgadać. Na razie nikt nie wyda zgody na przyjecie żołnierza z NSRa do służby zawodowej (chyba że to tzw. plecak), bo do zagospodarowania zostaje duża ilość starszych szeregowych i podoficerów z likwidowanych stanowisk oraz jednostek. Nie łudziłbym się na rychłą zmianę polityki MONa co do NSR, a założenia tej polityki dla osób związanych z tą firmą są jasne: - wprowadzenie NSR generuje oszczędności (opłacanie tylko 30 dniowego szkolenia NSR, zamiast 13 pensji dla żołnierza zawodowego + mundurówka) = ma być tanio !!!, - wznowienie systemu szkolenia rezerw (dla mnie NSR to tylko nazwa - tak naprawdę to pobór dla ochotników - 3 miesięczne szkolenia przygotowawcze, bądź 30 dni szkolenia to dawne powołanie rezerwy, nic się nie zmieniło NSR tylko PiaRowa nazwa przyciągająca ochotników), - brak systemowej ochrony dla pracujących żołnierzy NSR ( pracodawcy patrzą strasznie nieprzychylnie na żołnierzy NSR), - wieści o 2000 zł nagrody za 30 dni szkolenia dla NSR głoszone przez obecnego MONa spełnią się tak samo jak zapowiedź podwyżki dla żołnierzy głoszonej przez kandydata na prezydenta w Afganistanie w lipcu 2010 roku; - samo dostanie się do służby zawodowej nie oznacza dosłużenie do emerytury - wszakże istnieje szereg ograniczeń np 12 lat służby dla szeregowych ( wprowadzono w roku 2010) - w tym roku już żegnano pierwszych 12-latków (bez emerytury, ze składką emerytalną na poziomie najniższej pensji krajowej), a służba kontraktowa nie zawsze kończy się powołaniem do służby stałej. - zapowiedzi zmian (etaty dla NSR i kasa za gotowość) będą tylko zapowiedziami, projekt jakiegoś aktu prawnego to tylko projekt, a liczy się to co pojawi się w dzienniku ustaw, - nie wierzyłbym w żadne zapewnienia w WKU i w jednostce że będą dla was etaty - po to zostaliście NSR i podpisaliście kontrakt na NSR żeby eksperyment się udał, - MON będzie miał problem z zagospodarowaniem już przyjętych starszych szeregowych,podoficerów i oficerów - na pewno dla wszytskich miejsca jako kandydatów na podoficerów zabraknie , trwa reforma szkolnictwa wojskowego z 9 szkół podoficerskich zostały 3 i w roku 2011 nie prowadzi się do nich naboru - większość starszych szeregowych zostanie wyeksploatowana i po 12 latach spuszczona bez praw emerytalnych - niestety... - próby pisania do MONa spełzną na niczym, (ma chłop co robić wszakże wybory za pasem a senatorem chce zostać) - dostaniecie co najwyżej najnowsze wydanie MONomowy (wide posty wcześniej które podpisze w jego imieniu jakiś pułkownik). Czy jest jakiś plus, tak, im więcej żołnierzy się teraz zwolni tym większa szansa, że odblokują się etaty dla NSR (z pierwszeństwem dla znajomych królika oraz plecaków). Quote Link to post Share on other sites
Soman Posted June 7, 2011 Report Share Posted June 7, 2011 wszakże istnieje szereg ograniczeń np 12 lat służby dla szeregowych ( wprowadzono w roku 2010) Dokładnie to dotyczy to służby kontraktowej, w której są także podoficerowie i oficerowie, jednakże główny problem, to szeregowi, bo jest ich najwięcej. Quote Link to post Share on other sites
Guest PYRA Posted June 12, 2011 Report Share Posted June 12, 2011 Ogólnie, mam pozytywne odczucia po ćwiczeniach, a to zasługa kolegów z pokoju, dowódcy i szefa, podeszli do nas tak jak się spodziewałem, jak do zawodowców. Bardzo miłym gadżetem była tabliczka z wygrawerowanym wyrazem uznania od dowódcy eskadry. Mam nadzieję że z kolegami będziemy utrzymywać kontakt dalej, bo warto. Quote Link to post Share on other sites
ORKAN_Hubert Posted June 14, 2011 Report Share Posted June 14, 2011 Czy jest tu jakiś NSR-owiec z Pułku Ochrony? Quote Link to post Share on other sites
szogun1279 Posted August 6, 2011 Report Share Posted August 6, 2011 "Ożywię" temat, kiedy następne ćwiczenia Panowie ? i czy może jest tu jakiś "eneserowiec" z Krzesin? Quote Link to post Share on other sites
ORKAN_Hubert Posted August 7, 2011 Report Share Posted August 7, 2011 Ja mam w październiku Quote Link to post Share on other sites
Guest PYRA Posted September 22, 2011 Report Share Posted September 22, 2011 Pytanie: dostał już ktos roczna premię ? Słyszeliście że Skrzypczak ma pogrzebać NSR ? Ciekawe, kiedy stracę do niego szacunek. Wyj...i go, na blogu pisał jacy wszyscy są BE. Teraz go zaprosili na doradcę, ani słowa na blogu nie napisał, cieszy się. Ministerstwo Obrony Narodowej zamierza zredukować Narodowe Siły Rezerwowe. Choć formacja ciągle jest w trakcie powstawania, z planowanych 20 tysięcy ochotników, zostać ma tylko połowa - dowiaduje się TOK FM. NSR miały być jak amerykańska Gwardia Narodowa, ale zabrakło chętnych do tej formacji. - Plan i pomysł byłego ministra obrony, Bogdana Klicha, był nierealny - przyznają wojskowi w resorcie. - Nie ma i nigdy nie będzie tylu chętnych do NSR - dowiaduje się reporter TOK FM od jednego z oficerów w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego. Dodatkowo NSR mają być całkowicie przebudowane. Rekruci nie będą zajmować etatów w jednostkach wojskowych, jak do tej pory i blokować tym samym promocji podoficerów na wyższe stopnie. Jak ustaliło, TOK FM w źródłach zbliżonych do MON nowy plan przewiduje grupowanie rezerwistów narodowych sił w osobne jednostki według specjalności. Ochotnicy, jak do tej pory, będą spotykać się jeden miesiąc w roku na ćwiczeniach. Żołnierze liczą na zmiany w wojsku - Teraz jest tak, że poszukuje się rezerwistów na konkretne etaty, jak z łapanki - irytuje się jeden z wojskowych. - Jak były wolne miejsca dla kapitana w danej jednostce, to tam upychano rezerwistę. To z kolei blokowało etat dla porucznika, który mógłby dostać awans - wyjaśnia mechanizm inny oficer, proszący o anonimowość. Minister Obrony Narodowej, Tomasz Siemoniak, prace nad modernizacją całych Sił Zbrojnych powierzył swojemu doradcy, gen. Waldemarowi Skrzypczakowi. Nie wykluczone, że to on stanie na czele zespołu, który przygotuje proponowane zmiany. Żołnierze wiążą z jego obecnością w MON sporo nadziei. A w kuluarach mówi się, że także nowemu ministrowi zależy na szybkich i skutecznych zmianach w armii. Oficjalnie MON jeszcze nie informuje o redukcji NSR, ale już ministerstwo tworzy analizy w tej sprawie. Quote Link to post Share on other sites
szmerglu Posted September 24, 2011 Report Share Posted September 24, 2011 Dla mnie bomba, od strony zawodowych wasza obecność w jednostkach misyjnych nie jest pozytywnie odbierana. Odrębne bataliony - jak najbardziej - upychanie po istniejących kosztem ludzi tam już będących ; zdecydowane nie! Quote Link to post Share on other sites
Krysiek Posted September 24, 2011 Report Share Posted September 24, 2011 (edited) Mam nadzieję że nowy minister posprząta bałagan i popoprawia błędy pana Bogdana., nie tylko jeśli chodzi o NSR. Edited September 24, 2011 by Krysiek Quote Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted September 24, 2011 Report Share Posted September 24, 2011 Dla mnie bomba, od strony zawodowych wasza obecność w jednostkach misyjnych nie jest pozytywnie odbierana. Odrębne bataliony - jak najbardziej - upychanie po istniejących kosztem ludzi tam już będących ; zdecydowane nie! Od kilku miesięcy są kompanie przy kilku WSzW. Ale racja. Osobne pododdziały NSR z mojego punktu widzenia są jak najbardziej wskazane. Choć i tak bedzie to wyglądało na łatanie etatów w brygadach. Mam nadzieję że nowy minister posprząta bałagan i popoprawia błędy pana Bogdana., nie tylko jeśli chodzi o NSR. Optymista. Szczerze mówiac to nie tylko Klich jest/był winny (lektura prasy branżowej z ostatnich 10 lat się przyda). Zapaść w MONie to ostatnie 22 lata + mentalność części kadry jeszcze rodem z PRLu. I musi dokonać się wymiana (całkowita) pokoleniowa. Quote Link to post Share on other sites
szmerglu Posted September 30, 2011 Report Share Posted September 30, 2011 Arthur moim batalionie NSRy zostały upchnięte na siłę kosztem ludzi, którzy meli wieloletnie doświadczenie w tym misyjne. Przez to promowanie NSR na siłę wojsko zawodowe traci coraz więcej. Jesteśmy spychani na 2 plan, a przecież powinno być odwrotnie. Quote Link to post Share on other sites
Jacek GROT Posted September 30, 2011 Report Share Posted September 30, 2011 (edited) Może w końcu MON zamiast wydawać moje pieniądze na promocję NSRów podczas dożynek, dni miast, koncertów, kręcenie pornoli o panu nauczycielu W-F, zacznie ładować więcej kasy w zawodowych. I wróci stary "ład"- czyt, nabór do podoficerek kandydatów z cywila itd. Bo przez ten burdel zwany NSR-em, wielu młodych ambitnych ludzi, którzy naprawdę interesuje się tematyka militarną, pokończyło szkoły wojskowe etc daje sobie spokój z MON-em. NSR-y nie są złą opcją. Jednak nie powinny być one "przepustką do służby zawodowej". Zawsze myślałem że najpierw służba, ewentualnie potem rezerwa. Tymczasem wygląda na to, ze w naszym kraju jest na odwrót... :zastanawia: Edited September 30, 2011 by Jacek GROT Quote Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted September 30, 2011 Report Share Posted September 30, 2011 @Szmerglu ja właśnie (no prawie bo już blisko 2 miesiące temu) jestem na kontrakcie NSRowym w kompanii jednego z WSzW. A że patologia jest to mnie nie dziwi. MON kieruje się swoją własną dziwną logiką (oraz etatyzmem blokującym możliwość rozwoju) i albo się ją przyjmie jak coś normalnego albo człowiek dostanie pierdolca. I powiem, że w oświacie jest podobnie, jak nie gorzej (dzieki tzw. "Karcie nauczyciela"). @Jacek WP ma teraz tylu chętnych do służby, że może spokojnie przebierać w kandydatach (i tak zawsze było). I nie zgodze się, że lepszy będzie na podoficera kandydat z cywila niż zawodowy szeregowy. Przynajm,niej 1/2 czasu w szkole spędzi na nauce podstaw. Ja wiem, że entuzjazm, chęci i determinacja ale prawa szkół wojskowych (i mundurówek wszelakich) są brutalne. Mozesz zrobić w pip kursów a bez podstawowego przeszkolenia (i szkoła średnia o profilu wojskowym to nie jest przeszkolenie) jesteś daleko w tyle. Taka prawda. Kumpel mimo skoków spadochronowych na SO do WSOWL na rozmowie kwalifikacyjnej zdobył zaledwie 19 punktów (na 50 możliwych) bo nie był w wojsku oraz ma ledwie licencjat (musi zrobić "pieprzonego magistra"). Generalnie radzę zacisnąć zęby i próbować, a nie strzelać focha jak mała dziewczynka. Quote Link to post Share on other sites
szmerglu Posted October 3, 2011 Report Share Posted October 3, 2011 Próbować ? Odnośnie którego wątku to? Troszkę się pogubiłem. Żołnierz zawodowy w stopniu st. szer. praktycznie nie ma szansy na rozwój w dużych jednostkach. Niestety ale na 1etat przypada 20 chętnych, a bez etatu na szkołę nie wyślą. Dochodzą do tego upychani wszędzie NSR, którzy dodatkowo i tak nie liczne etaty zapychają na kwicie, blokując tym samym możliwość rozwoju. Jest to najprostszy przykład - z wyższymi stanowiskami jest identycznie. Z tą jednak różnicą że szeregowego po 12stu latach wywalają na bruk. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.