Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Głupota boli?


Recommended Posts

Ech, ale czuby...

Przez takich typków AirSoft buduje sobie złą opinię. Za chwilę będzie ustawa, że potrzebne są 2 miliony pozwoleń na broń ASG, bo kiedyś 2 pijanych chłoptasi chciało się pobawić w Counter Strike'a...

 

Tak btw. postawcie się w ich sytuacji. Co te głąby mogły sobie myśleć? Np. "Ej stary, chodź weźmiemy nasze mp-piątki i zaczniemy strzelać do dziadka. A jak przyjedzie policja to w ogóle będzie full wypas hiper ultra mega czadzior". Mieli więcej szczęścia niż rozumu. Równie dobrze mogli zarobić kulkę (PRAWDZIWĄ, nie plastikową 6mm :icon_biggrin: ) od policjantów.

"Gdyby obydwaj amatorzy militarnych rozrywek nie stosowali się do poleceń funkcjonariuszy w czasie pościgu, mogło nawet dojść do użycia broni palnej."

Link to post
Share on other sites

Przez takich typków AirSoft buduje sobie złą opinię.

 

Aj tam Airsoft.

Równie dobrze możesz powiedzieć, że to Drwale budują sobie złą opinię, bo o siekierze też była mowa.

Parę lat temu AS ze względu na zaporowe ceny było zabawą niemal elitarną. Teraz masz tańszą produkcję a przez użycie bardziej koszernych materiałów wrażenie na postronnych większe. Podobnie jak z samochodami - jest ich coraz więcej a za kierownicę pchają się częściej ludzie bez wyobraźni. Jak znam nasz kraj - nie sądzę by głupie zabawy z zabawkami ani rosnąca liczba ofiar śmiertelnych na drogach zmieniły wiele. Co nie zmieni faktu, że wszelkie wyskoki osób związanych z AS należy piętnować maniak_zle.gif

Link to post
Share on other sites

Dziadzia musiałby być albo bardzo głuchy, albo bardzo wk****ony, żeby nie odróżnić pisku elektrycznego silniczka od wystrzału z broni palnej. ;) Jakoś wątpię, żeby mieli gazową replikę, w dodatku w temperaturach bliskich zeru. ;)

Link to post
Share on other sites

Gdyby dziadek (słusznie) bronił się dubeltówką, to by było:

 

"Zwyrodniały starzec z zimną krwią zastrzelił dwóch bawiących się chłopców - donosi Gazeta Lubuska.

 

O morderczych zamiarach Stanisława N., właściciela posesji w Serbach, na którą omyłkowo weszli chłopcy wiadomo było od dawna. Z zamiłowaniem trenował swoje sadystyczne skłonności i pod pozorem przynależności do miejscowego Koła Łowieckiego mordował lisy, jenoty i inne milutkie zwierzątka. Tym razem postanowił spróbować czegoś mocniejszego. Wykorzystał sytuację, gdy dwójka chłopców, wzorowych uczniów pobliskiego technikum omyłkowo weszła na jego posesję. Chłopcy postanowili miło spędzić czas bawiąc się w coraz popularniejszy w naszym kraju sport, nazywany Air Soft Gun, będący zupełnie niegroźną formą aktywności fizycznej. Stanisław N. wykorzystał okazję i uchylając drzwi wpuścił obu 19-latków do swojego mieszkania. Z zimną krwią zastrzelił jednego z nich, drugiego zaś ciężko ranił. Jak dowiedzieliśmy się od jednego z naocznych świadków - pragnącej zachować anonimowość Janiny Kuźnik, sąsiadki Stanisława N. - chłopiec błagał o litość słaniając się na zakrwawionych nogach. Mimo to nadal próbował się bronić, odpędzając zwyrodnialca siekierą.

Prokuratura nie dała wiary kłamstwom mordercy, próbującego zwalić winę na chłopców. Według Stanisława N. to obaj 19-latkowie wtargnęli na teren jego posesji, siekierą wyważyli drzwi, a następnie grozili bronią palną. Zdaniem policyjnego eksperta Stanisław N. powinien był w prosty sposób poznać, że trzymane przez chłopców repliki pistoletów maszynowych nie są prawdziwą bronią, tylko zupełnie niegroźnymi zabawkami. "Widać to od razu, wystarczy rozłożyć replikę na części" - mówi policyjny ekspert.

Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem Stanisławowi N. grożą cztery miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości żądają kary śmierci."

Link to post
Share on other sites

Gdyby dziadek (słusznie) bronił się dubeltówką, to by było:

 

"Zwyrodniały starzec z zimną krwią zastrzelił dwóch bawiących się chłopców - donosi Gazeta Lubuska.

 

O morderczych zamiarach Stanisława N., właściciela posesji w Serbach, na którą omyłkowo weszli chłopcy wiadomo było od dawna. Z zamiłowaniem trenował swoje sadystyczne skłonności i pod pozorem przynależności do miejscowego Koła Łowieckiego mordował lisy, jenoty i inne milutkie zwierzątka. Tym razem postanowił spróbować czegoś mocniejszego. Wykorzystał sytuację, gdy dwójka chłopców, wzorowych uczniów pobliskiego technikum omyłkowo weszła na jego posesję. Chłopcy postanowili miło spędzić czas bawiąc się w coraz popularniejszy w naszym kraju sport, nazywany Air Soft Gun, będący zupełnie niegroźną formą aktywności fizycznej. Stanisław N. wykorzystał okazję i uchylając drzwi wpuścił obu 19-latków do swojego mieszkania. Z zimną krwią zastrzelił jednego z nich, drugiego zaś ciężko ranił. Jak dowiedzieliśmy się od jednego z naocznych świadków - pragnącej zachować anonimowość Janiny Kuźnik, sąsiadki Stanisława N. - chłopiec błagał o litość słaniając się na zakrwawionych nogach. Mimo to nadal próbował się bronić, odpędzając zwyrodnialca siekierą.

Prokuratura nie dała wiary kłamstwom mordercy, próbującego zwalić winę na chłopców. Według Stanisława N. to obaj 19-latkowie wtargnęli na teren jego posesji, siekierą wyważyli drzwi, a następnie grozili bronią palną. Zdaniem policyjnego eksperta Stanisław N. powinien był w prosty sposób poznać, że trzymane przez chłopców repliki pistoletów maszynowych nie są prawdziwą bronią, tylko zupełnie niegroźnymi zabawkami. "Widać to od razu, wystarczy rozłożyć replikę na części" - mówi policyjny ekspert.

Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem Stanisławowi N. grożą cztery miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości żądają kary śmierci."

 

Ty w gazecie powinieneś pracowac - tam takie "bzdety" wymyślają , ale Ty byłbyś najlepszy :hahaha:

Link to post
Share on other sites

Gdyby dziadek (słusznie) bronił się dubeltówką, to by było:

 

"Zwyrodniały starzec z zimną krwią zastrzelił dwóch bawiących się chłopców - donosi Gazeta Lubuska.

 

O morderczych zamiarach Stanisława N., właściciela posesji w Serbach, na którą omyłkowo weszli chłopcy wiadomo było od dawna. Z zamiłowaniem trenował swoje sadystyczne skłonności i pod pozorem przynależności do miejscowego Koła Łowieckiego mordował lisy, jenoty i inne milutkie zwierzątka. Tym razem postanowił spróbować czegoś mocniejszego. Wykorzystał sytuację, gdy dwójka chłopców, wzorowych uczniów pobliskiego technikum omyłkowo weszła na jego posesję. Chłopcy postanowili miło spędzić czas bawiąc się w coraz popularniejszy w naszym kraju sport, nazywany Air Soft Gun, będący zupełnie niegroźną formą aktywności fizycznej. Stanisław N. wykorzystał okazję i uchylając drzwi wpuścił obu 19-latków do swojego mieszkania. Z zimną krwią zastrzelił jednego z nich, drugiego zaś ciężko ranił. Jak dowiedzieliśmy się od jednego z naocznych świadków - pragnącej zachować anonimowość Janiny Kuźnik, sąsiadki Stanisława N. - chłopiec błagał o litość słaniając się na zakrwawionych nogach. Mimo to nadal próbował się bronić, odpędzając zwyrodnialca siekierą.

Prokuratura nie dała wiary kłamstwom mordercy, próbującego zwalić winę na chłopców. Według Stanisława N. to obaj 19-latkowie wtargnęli na teren jego posesji, siekierą wyważyli drzwi, a następnie grozili bronią palną. Zdaniem policyjnego eksperta Stanisław N. powinien był w prosty sposób poznać, że trzymane przez chłopców repliki pistoletów maszynowych nie są prawdziwą bronią, tylko zupełnie niegroźnymi zabawkami. "Widać to od razu, wystarczy rozłożyć replikę na części" - mówi policyjny ekspert.

Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem Stanisławowi N. grożą cztery miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości żądają kary śmierci."

@ Dread ha,ha,ha,ha,ha mistrzostwo świata, chłopie Ty się za pisanie weź, dobre,naprawdę dobre

P.S. Mam nadzieję ,że nie pracujesz jako dziennikarz, bo tak jakoś łatwo Tobie poszło to pisanie ;-)

Link to post
Share on other sites

Gdyby dziadek (słusznie) bronił się dubeltówką, to by było:

 

"Zwyrodniały starzec z zimną krwią zastrzelił dwóch bawiących się chłopców - donosi Gazeta Lubuska.

 

O morderczych zamiarach Stanisława N., właściciela posesji w Serbach, na którą omyłkowo weszli chłopcy wiadomo było od dawna. Z zamiłowaniem trenował swoje sadystyczne skłonności i pod pozorem przynależności do miejscowego Koła Łowieckiego mordował lisy, jenoty i inne milutkie zwierzątka. Tym razem postanowił spróbować czegoś mocniejszego. Wykorzystał sytuację, gdy dwójka chłopców, wzorowych uczniów pobliskiego technikum omyłkowo weszła na jego posesję. Chłopcy postanowili miło spędzić czas bawiąc się w coraz popularniejszy w naszym kraju sport, nazywany Air Soft Gun, będący zupełnie niegroźną formą aktywności fizycznej. Stanisław N. wykorzystał okazję i uchylając drzwi wpuścił obu 19-latków do swojego mieszkania. Z zimną krwią zastrzelił jednego z nich, drugiego zaś ciężko ranił. Jak dowiedzieliśmy się od jednego z naocznych świadków - pragnącej zachować anonimowość Janiny Kuźnik, sąsiadki Stanisława N. - chłopiec błagał o litość słaniając się na zakrwawionych nogach. Mimo to nadal próbował się bronić, odpędzając zwyrodnialca siekierą.

Prokuratura nie dała wiary kłamstwom mordercy, próbującego zwalić winę na chłopców. Według Stanisława N. to obaj 19-latkowie wtargnęli na teren jego posesji, siekierą wyważyli drzwi, a następnie grozili bronią palną. Zdaniem policyjnego eksperta Stanisław N. powinien był w prosty sposób poznać, że trzymane przez chłopców repliki pistoletów maszynowych nie są prawdziwą bronią, tylko zupełnie niegroźnymi zabawkami. "Widać to od razu, wystarczy rozłożyć replikę na części" - mówi policyjny ekspert.

Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem Stanisławowi N. grożą cztery miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości żądają kary śmierci."

 

 

;p

Link to post
Share on other sites

"Zwyrodniały starzec z zimną krwią zastrzelił dwóch bawiących się chłopców - donosi Gazeta Lubuska.

 

O morderczych zamiarach Stanisława N., właściciela posesji w Serbach, na którą omyłkowo weszli chłopcy wiadomo było od dawna. Z zamiłowaniem trenował swoje sadystyczne skłonności i pod pozorem przynależności do miejscowego Koła Łowieckiego mordował lisy, jenoty i inne milutkie zwierzątka. Tym razem postanowił spróbować czegoś mocniejszego. Wykorzystał sytuację, gdy dwójka chłopców, wzorowych uczniów pobliskiego technikum omyłkowo weszła na jego posesję. Chłopcy postanowili miło spędzić czas bawiąc się w coraz popularniejszy w naszym kraju sport, nazywany Air Soft Gun, będący zupełnie niegroźną formą aktywności fizycznej. Stanisław N. wykorzystał okazję i uchylając drzwi wpuścił obu 19-latków do swojego mieszkania. Z zimną krwią zastrzelił jednego z nich, drugiego zaś ciężko ranił. Jak dowiedzieliśmy się od jednego z naocznych świadków - pragnącej zachować anonimowość Janiny Kuźnik, sąsiadki Stanisława N. - chłopiec błagał o litość słaniając się na zakrwawionych nogach. Mimo to nadal próbował się bronić, odpędzając zwyrodnialca siekierą.

Prokuratura nie dała wiary kłamstwom mordercy, próbującego zwalić winę na chłopców. Według Stanisława N. to obaj 19-latkowie wtargnęli na teren jego posesji, siekierą wyważyli drzwi, a następnie grozili bronią palną. Zdaniem policyjnego eksperta Stanisław N. powinien był w prosty sposób poznać, że trzymane przez chłopców repliki pistoletów maszynowych nie są prawdziwą bronią, tylko zupełnie niegroźnymi zabawkami. "Widać to od razu, wystarczy rozłożyć replikę na części" - mówi policyjny ekspert.

Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem Stanisławowi N. grożą cztery miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości żądają kary śmierci."

 

hahaha rozwaliło mnie to. :hahaha:

Edited by gewer12
Link to post
Share on other sites

Ludzie, takie rzeczy zdarzają się średnio parę razy w roku, głupocie nie można zaradzć bo nie boli. Mimo tego cały czas powstają tematy ze słowem "głupota" albo "nieodpowiedzialność" w tytule i odpowiadający "niedługo jakaś ustawa wejdzie i będziemy latać z pomarańczowymi replikami!111 :C :CCCC " i "ASG OD 18TU!111" (co najśmieszniejsze tamci mięli po 19). Airsoftowcy z grup (nie pamiętam nazwy, Ci którzy tam WP rekonstruują) robią pokazy, strzelnice itd żeby rozsławić ASG w DOBRYM świetle i jakoś nie dostają co chwile tematów. Dajcie sobie na luz.

Link to post
Share on other sites

Ludzie, takie rzeczy zdarzają się średnio parę razy w roku, głupocie nie można zaradzć bo nie boli. Mimo tego cały czas powstają tematy ze słowem "głupota" albo "nieodpowiedzialność" w tytule i odpowiadający "niedługo jakaś ustawa wejdzie i będziemy latać z pomarańczowymi replikami!111 :C :CCCC " i "ASG OD 18TU!111" (co najśmieszniejsze tamci mięli po 19). Airsoftowcy z grup (nie pamiętam nazwy, Ci którzy tam WP rekonstruują) robią pokazy, strzelnice itd żeby rozsławić ASG w DOBRYM świetle i jakoś nie dostają co chwile tematów. Dajcie sobie na luz.

A moim zdaniem lepiej dmuchać na zimne i potępiać każdy przypadek :wink: Jeśli wszystkie te tematy, razem wzięte, powstrzymają choćby jednego idiotę, to warto, tym bardziej, że nic to nie kosztuje.

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Hahahahaha!

No bez jaj !

Broń która uszkadza autobus na tyle że nie jest w stanie kontynuować jazdy , nie zrobiła krzywdy 15-latkowi który oberwał w głowę !

Wniosek:

Mocarna Aisoftówka i 15-letni iron man. Albo Kolejna bzdura.

Chwileczkę , to musi być kolejna bzdura !

Odpowiadając na pytanie w temacie, głupota jest bardzo boli , zwłaszcza w asg.

 

 

Pozdrawiam.

Edited by Wojtasasg
Link to post
Share on other sites

Gdzie tam, przecież ASG to okropna misja rozpoczęta przez paru psychopatów, mających za cel wyszkolenie armii morderczych grabieżców autobusów...

 

Jak pewnie wielu z Was zauważyło, i o czym się często pisze, media tylko wszystko wzmacniają, aby zwiększyć oglądalność/sprzedaż. A teksty takie, jaki napisał Dread można znaleźć w każdej gazecie raz na tydzień...

 

Nie spodziewajmy się, że chętniej napiszą o WOŚPie organizowanym przez teamy ASG niż o typie, który strzelał (z wiatrówki? Nic o "broni" nie mówili) do autobusu...

Link to post
Share on other sites
A teksty takie, jaki napisał Dread można znaleźć w każdej gazecie raz na tydzień...

Gdzie tam, te z gazet nie dorównują moim tekstom do pięt :)

 

Natomiast co do rzekomej siły airsofta, czy wiatrówki, to kierowca autobusu odpowiada za powierzony pojazd, więc w momencie "ostrzelania", choćby pozostały jeno ryski facet musi przerwać jazdę, wezwać komisję wypadkową i spisywać protokoły, żeby nie dostać po tyłku i wypłacie za spowodowanie usterki. No, ale w gazecie lepiej brzmi, że "było to tak poważne, że dalsza jazda była niemożliwa".

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...