Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Sposób na parujące gogle/okulary


Recommended Posts

Rzućcie od razu jakąś firmą, a nuż nie wszystkie mają te same właściwości :icon_razz:

Tak jak ściereczki anti-fog (z moich doświadczeń):

RWS Cetus świeże > ESS Świeże > RWS Cetus po paru(nastu) użyciach > Chałupnicze sposoby > ESS po kilkunastu użyciach

 

RWS Cetus? Nie miałeś na myśli przypadkiem ściereczek firmy Revision?

Link to post
Share on other sites
  • Replies 404
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Użyłem pianki do golenia cien, efekt powalający, żadne pronto, woski do mebli i tym podobne rzeczy nie dawały takich efektów. Polecam :icon_smile:

 

Test czajnika-

3/4 testu zaliczone - nie zaparowały, za to po dłuższej chwili zaczeła się tworzyć warstwa wody która troche zniekształcała obraz. Po przetarciu ich delikatnie pianka dalej działała ale już nieco słabiej :)

Edited by DemonekX
Link to post
Share on other sites
  • 2 months later...

Różne powierzchnie róznie reagują na parowanie.

Dzisiaj po strzelance zrobiłem test z czajnikiem na lustrze. Oraz na 3 szybkach od ESS.

Użyłem 3 preparatów (oprócz lustra nakładałem w takiej konfiguracji na szkła)

Pianki do golenia SKINO bezbarwne ICE

Kremu do golenia Body Shop czarne ICE

Cyprys mleczko czarne NVG

 

Od razu zaznaczę, że kremu do golenia totalnie nie polecam, trudno się nakłada, nie mówiąc już o ściągnięciu go z powierzchni. W dodatku zostawia strasznie tłuste ślady. Reasumując NIE POLECAM.

 

Cyprys bardzo fajnie zadziałał na lustro. Zostawił lekko tłuste smugi, ale zero parowania. Mógłbym gotować tam wodę 24h i tak by nie parował. Pianka SKINO - efekt podobny, chociaż więcej smug i trudniej ściągnąć jej nadmiar.

A co do szkieł ESS...

NIGDZIE NIE ZADZIAŁAŁO NIC. Nie musiałem nawet czajnika włączać. Wystarczyło dmuchnąć. Aczkolwiek po cyprysie okulary bardziej zachodzą wodą niż mgiełką, a samo "zaparowanie" schodzi nieporównywalnie szybciej, niż w przypadku nie zastosowania niczego. Ale i tak nie jestem zadowolony

Link to post
Share on other sites

W swojej małej "karierze" airsoftowej przez ręce przewinęła mi sie dość duża ilość antyfogów, od testów z pasami do zębów i pianek do golenia po ściereczki antyfog, ops drops itp.

Udało mi sie jednak znaleźć środek ostateczny który działał na każdym typie okularów bez względu na wilgotnośc powietrza i pocenie sie, a chodzi mi o ściereczki revision.Zero pary podczas 24h manewrów z kominiarką i czapką w goglach ess land ops, działają też na szybkach od ess ice i SPECSach - po prostu rewelacja taka że od razu zamówiłem na zapas dwa dodatkowe opakowania.

 

Alternatywą dla nich może być antyfog samochodowy(w moim przypadku to był preparat antyroszeniowy autoland) który też ma 100% skuteczność ale kłopotliwe nakładanie - psikamy na okular i pozwalamy mu swobodnie spłynąć, nie próbujemy go rozetrzeć ścierką itp.Odpowiednio nałożony działa +- 3 godziny w każdych warunkach.

 

ps: gdy będzie mi sie chciało to wstawię małą recenzje antyfogów i ich działania na różnych typach okularów.

Link to post
Share on other sites

A używałeś szmatek od essa lub revisiona do esów?

 

Tak, wczoraj kupiłem w azteko ess no fog cloth. Wieczorem, zgodnie z instrukcją, wytarłem ściereczką wszystkie 3 szyby (dwie od ICEów i jedną od NVG), ściereczka zostawiła smugi, które, tak jak podali w instrukcji, wytarłem bawełnianą ściereczką. NVG nie zaparowały nawet przy czajniku, co jest wielkim sukcesem. Natomiast ICEy nadal parują, jednak sama para się zmieniła - już nie jest mleczno matowa, ale mocno rozmazuje obraz, jest półprzeźroczysta i stosunkowo szybciej schodzi, niż przed użyciem. Jednak wiem, że, tak jak przy NVG mogłaby się w ogóle nie osadzać!

Na domiar złego, jakąś godzinę po nałożeniu warstwy No Foga na NVG, wziąłem je do ręki i chuchnąłem - efekt nieparowania ustąpił i teraz zostaje taka sama warstwa półprzeźroczystej pary jak w przypadku ICEów.

Nie wiem już co robić :<

Napiszcie dokładnie, krok po kroku, jak debilowi, jak wy używaliście tej ściereczki, jak czyściliście wizjery przed (i czy robiliście to za pomocą jakiś specyfików do czyszczenia okularów), jak przecieraliście po i na jak długo wam to starczało.

Możliwe, że to ja źle używam owej ściereczki...

Link to post
Share on other sites

Ja polecę chusteczki nawilżane W5 z Lidla do czyszczenia różnych powierzchni. Koszt to jakieś 5-6 zł za 80 szt., a ich skuteczność jest masakryczna. Generalnie na większość kilkugodzinnych strzelanek wystarczy 1-2 przetarcia i święty spokój z parowaniem. Ludwiki, antifogi samochodowe nawet się do tych chusteczek nie umywają.

Link to post
Share on other sites

heh, fajny sposób na wymuszenie kupna nowych szybek :D Ale żeby nie było offtopu: ogólnie ścierka ess na wszystkich moich okularach dawała gorszy efekt aniżeli inne antyfogi które tutaj wymieniłem. Ba! Na nowym wizjerze do ess land ops w ogóle nie działały.

Link to post
Share on other sites

Tak jak Kolega Head Crusher polecę chusteczki W5 z Lidla. W niedziele około godziny 8.00 potraktowałem Bolle Defender płynem do mycia naczyń. Około 9.30 rozpoczęliśmy strzelanie i już po paru (może parunastu) minutach gogle były zaparowane (o dziwo okulary korekcyjne, które miałem pod spodem nie zaparowały mimo braku jakiegokolwiek antyfoga). Potraktowałem je więc ściereczką W5 i po paru minutach znów mi gogle zaparowały. Jeszcze raz (tą samą chusteczką) przeczyściłem gogle i miałem spokój do godziny 15.00 czyli jakieś 4,5-5 godzin.

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Ja również posiadam ESS ICE i niestety parują jak... Stosuję metodę z Ludwikiem, czyli tak jak wyżej myje dokładnie wizjer potem na róg chusteczki zwilżam lekko wodą i daje na to trochę płynu. Jak się odpowiednio naniesie nic nie widać (w sensie że smug oczywiście :D) i testy ,,chuchania" też przechodzi. Problem pojawia się już jak się to założy i pobiega=spoci - w moim przypadku problemem nie jest parowanie samo w sobie a skutki uboczne w postaci kropel potu które się osadzają na szybce i spływając zmazują cały obraz tak żeby jeszcze spotęgować złość i irytacje posiadacza :teeth: Nie mam już pomysłu ani sił jak sobie z tym poradzić, nie będę się truł chemią żeby obniżyć potliwość co jest kwestią fizjonomiczną dla każdego inną, po głowie chodzą nawet skrajne pomysły z siatkowymi goglami ale suma sumarum się chyba w gogle z wiatraczkiem uposażę... może coś da :P

Link to post
Share on other sites

Mam BOLLE Cobra. Dzisiaj był pierwszy test bojowy chusteczek "mr. Magic" do mebli itp., na stawach (więc do tego wszystkiego, było całkiem wilgotno). Krótko mówiąc: POLECAM. Jako grupa badawcza, przez około 30 minut biegałem w nienasmarowanych i parowały jak sam skurczysyn.

 

 

Cheers

Boberczus

Link to post
Share on other sites

Ciekawostka w kauflandzie sprzedawano Anti-foga Antypara jakiejś śmiesznej marki, powiem tak:

Cud nad parą :D popsikałem od razu okulary, po przetarciu nad czajnik co by zaparowały i zaparowały...

 

przeleżały tak 3 dni do strzelanki, na strzelance leżałem jak to zwykle z kapturem na głowie (więc powinny parować) i o dziwo nie zaparowały...

 

dziś też, nie parowały tzn troszeczkę u góry gdzie miałem gorszy dostęp :)

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

Witam, szukałem i nie znalazłem, toteż myślę, że tu otrzymam odpowiedź.

Próbowaliście opisanych wyżej sposobów/jakichś anti-fogów na okularach korekcyjnych? Z jakim skutkiem?

Mam problem obecnie, bo jak to zimą bywa strasznie parują okulary i nic przez nie niestety nie widzę, więc pomyślałem, że może jakichś anti-fog, tylko nie mam pojęcia, czy można ich używać do okularów korekcyjnych, stąd moje pytanie.

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Ostatnio majstrowałem z wiatraczkami/wiatraczkiem (gdyż w fazie testów jeden postanowił przestać działać). 2 wiatraczki 25mm niestety nigdzie w zasadzie nie wchodzą (mowa o ess nvg), przy 20 mm da się jak wiadomo je umieścić wewnątrz oprawek. Zatem ja je przytwierdziłem do ramki. Niestety 2 wiatraczki podpięte do ni-mha 8,4 V wpadają w rezonans jakiś dziwny co powoduje że po pierwsze gogle trochę się ,,trzęsą", po drugie drze się to dziadostwo niemiłosiernie (mimo, że 2 wiatraczki na jedną batke daje mi mniejsze obroty niż przy jednym oczywiście). Nie zdążyłem ich w takiej konfiguracji zabrać na strzelanke gdzż jeden poszedł... Jeden nie powoduje takie rezonansu gogli, drgań natomiast jest głośniejszy niż te 2 gdyż 8,4 V daje mu dużego kopa (normalnie nie przeszkadza, gorzej gdy ma się słuchawki aktywne :icon_razz:...). Co do wydajności to:

-próby ,,chuchania" przechodzi bardzo dobrze, chociaż dodatkowa ochrona przed parowaniem w postaci jakiegoś antifoga albo płynu do naczyń jest jak najbardziej wskazana

-próby w terenie: -10 stopni, mocny wiatr, kominiarka+gogle +hełm i... jest pewien problem. Kiedy starałem się coś powiedzieć do kogoś definitywnie wiatraczek nie wyrabiał i niestety parowały, poza tym przy warunkach nie sprzyjających znacznemu poceniu się człowieka daje rade. Podejrzewam, iż w lecie będzie podobnie gdyż amplituda temperatur pary oraz szybki w lecie jest mniejsza co choć trochę zmniejsza ryzyko parowania, niestety w lecie także więcej się pocimy.

 

Podsumowując, gogle z wiatraczkiem na pewno są jakimś rozwiązaniem, nie idealnym ale są. Jeżeli się mocno pocimy oraz mamy kominiarki etc. to zdecydowanie mimo wszystko 2 wiatraczki wewnątrz gogli sprawią się najlepiej z wspomnianym ,rezonansem" gogli oraz małym buczeniem da się przeżyć, po jakimś czasie nie zwracamy na to uwagi.

Edited by Sabald
Link to post
Share on other sites

Moim zdaniem ta ostatnia. Próbowałem opcji z wyciąganiem powietrza z gogli ( Bolle X500) i efekty nie były zadowalające. Logika mówi, że trzeba wspierać naturalny ruch powietrza ( wyciągać unoszące się do góry ciepłe powietrze), jednakże konstrukcja gogli temu przeszkadzała.

Link to post
Share on other sites
  • 4 weeks later...

Urwały mi się kable od koszyka na baterie zasilające dwa wiatraczki 3x3cm, wmontowane w górną część obudowy gogli uvex ultrasonic. Zbliżała się strzelanka i nie miałem specjalnie czasu na przylutowanie kabelków, więc idąc za Waszymi radami, zaopatrzyłem się w lidlu w chusteczki W5. Przetarłem nimi gogle jak i okulary korekcyjne. Warunki jakie panowały na zewnątrz w czasie akcji - około -5 stopni mrozu, lekki wiatr i dosyć mocne opady śniegu.

 

Gogle i okulary nie parowały nawet po dłuższym biegu, gramoleniu się po ziemi itp. aktywnościach fizycznych. Nie jestem jeszcze w pełni przekonany do owych chusteczek i z pewnością będę poddawał je dalszym testom, jednak na tę chwilę są idealnym rozwiązaniem problemu parowania gogli czy okularów korekcyjnych.

 

Mała uwaga: te chusteczki pachną zupełnie tak samo jak płyn do czyszczenia szyb Clin anti-fog z alkoholem. Nie sprawdzałem go jeszcze tak jak wspomnianych chusteczek, ale z wstępnych testów - (hełm + kominiarka + komin na zimę w 21-22 stopniach panujących w domu), zdaje egzamin.

 

Mam nadzieję, że się komuś przyda. Pozdrawiam!

Link to post
Share on other sites

Ja stosowałem tabletki przeciw poceniu. Jedne nazywały się Antyperspirant (czy bardzo podobnie), a inne nie pamiętam jak, ale były oparte na szałwi. Poleciła mi je pani z apteki. Perspiblock (czy inne reklamowane w telewizji) kosztowały 5zł drożej za taką samą ilość tabletek. W każdym razie, szczerze mogę polecić - też się mocno pocę, ale mi te tabletki pomagały (obecnie nie mam - zima jest, mniej się ruszam i nie potrzebuje).

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...