Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Sposób na parujące gogle/okulary


Recommended Posts

  • 1 month later...
  • Replies 404
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Nie bądźcie idiotami jak ja i nie używajcie preparatów na bazie silikonu. Gogle do wyrzucenia, bo zaciągają się mgiełką (coś jakby zaciek, ale na całej powierzchni), której nie da się pozbyć nawet ze szkła, a co dopiero z plastiku. Ja już czysto dla zabawy spróbowałem to po prostu spolerować z użyciem Cifa - skutek taki, że gogle są porysowane jak nieszczęście, a preparat dalej się trzyma, jakby się wżarł w plastik głęboko.

Jakby kto był ciekaw: mowa o "niewidzialnej wycieraczce". Możecie się śmiać, nie zaboli mnie to bardziej niż debet, który mi został po kupnie nowych gogli :P

Edited by kukunamuniu
Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Witam

 

Czy jest jakaś różnica pomiędzy "czarnym" antyfogiem bolle a "białym"?

Czarny atomizer: http://www.specshop.pl/product_info.php?products_id=7465&name=Bolle_-_Plyn_do_czyszczenia_okularow_B-Clean_-_50ml_-_B412

Biały: http://azteko.pl/bolle-plyn-do-czyszczenia-okularow-bclean-50ml-b412-p-764.html

Chodzi mi o właściwości przeciw parowaniu-czy są to te same preparaty czy czymś się różnią?

Link to post
Share on other sites

Nie bądźcie idiotami jak ja i nie używajcie preparatów na bazie silikonu. Gogle do wyrzucenia, bo zaciągają się mgiełką (coś jakby zaciek, ale na całej powierzchni), której nie da się pozbyć nawet ze szkła, a co dopiero z plastiku. Ja już czysto dla zabawy spróbowałem to po prostu spolerować z użyciem Cifa - skutek taki, że gogle są porysowane jak nieszczęście, a preparat dalej się trzyma, jakby się wżarł w plastik głęboko.

Jakby kto był ciekaw: mowa o "niewidzialnej wycieraczce". Możecie się śmiać, nie zaboli mnie to bardziej niż debet, który mi został po kupnie nowych gogli :icon_razz:

 

CIF to preparat zawierający mikrogranulki, więc się nie należy dziwić, że porysował szybkę.

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Kupiłem ostatnio na demobilu okulary ESS ICE (bezbarwne, zryte). Generalnie okulary parują TRAGICZNIE. Nie działa Antifog, plucie, pianka do golenia ani Cyprys w formie mleczka. Myślałem jeszcze nad płynem do naczyń, ale wydaje mi się, że skutek będzie podobny. No jeszcze jest ta ewentualność, że źle aplikowałem.

Piankę nałożyłem miękką ściereczką z mikrofibry, taką warstwę, żeby cała powierzchnia była pokryta. Poczekałem z minutę-dwie. Delikatnie zacząłem rozcierać inną ścierką z mikrofibry, aż pianka znikła i zostawiła smugi na powierzchni. I tutaj bez polerowania spróbowałem chuchnąć. Nic nie pomogło. Tak samo z nakładaniem Cyprysa. Nakładałem tak jak pisano wcześniej. Zero efektu.

Czy jest jakiś w miarę ogarnięty sposób na ICEy nie wymagający kupowania ścierek ESS? Sposób bardziej "chałupniczy"?

Link to post
Share on other sites
  • 3 months later...

Witam. Ja stosowałem piankę do golenia, płyny do naczyń, preparaty meblowe. Każdy ale to każdy miał w składzię olej silikonowy lub jego pochodne. Przeszukałem internet i zauwarzyłem ze produkty czysto silikonowę są wodoodporne. Próbował ktoś jakiegoś srodka tego typu?? Olej silikonowy lub smar syntetyczny ??

 

W sumie przy kazdym rodzaju domowego preparaty anty fog nalezy okulary umyć w mydle/płynie nastepnie wyparzyć i przemyć alkoholem. Dopiero przy takim przygotowaniu okulary/google bedą lepiej działać z takimi specyfikami.

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...
  • 2 months later...

Ja co prawda jeszcze na ASG nie chodzę, ale mam patent na moje korekcyjne okulary :icon_smile:

Wystarczy iść i kupić chusteczki nawilżone (te dla niemowląt :icon_smile: ) i wytrzeć nimi okulary, następnie wypolerować i nie parują około tydzień, oczywiście nie mogą mieć styczności z wodą :icon_smile:

Jeszcze do trgo jak ładnie pachną ^^ :icon_biggrin:

 

niezły patent, trzeba sprawdzić.

Ja do tej pory korzystałem z zwykłego płynu do mycia naczyń - nie ma bata, nie zaparują,

za to sporym minusem są smugi które po nim pozostają.

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Miał ktoś takie coś http://armyworld.pl/...al-Demobil.html ?

 

Owszem, ja dostałem do ESS Crosbow sprowadzanych z ju es end ej.

Działa wyśmienicie, parowanie praktycznie mnie nie dotyczy - ostatnio okulary zaparowały mi przy +35*C, po parunastosekundowym sprincie, kiedy miałem maskę na twarzy i czapkę z daszkiem. Zaparowanie jednak było częściowe i po minimalnym odsunięciu od buźki ustąpiło od razu.

Jednak trzeba wziąć pod uwagę, że wszyscy mamy różne kształty mordek, różnie się pocimy, a warunki też rzadko kiedy są takie same (wilgotność powietrza, temperatura, wiatr)

Link to post
Share on other sites

Po wczorajszej strzelance również zacząłem interesować się tym tematem. :icon_wink: Przed ewentualnym zakupem specjalnego środka, zrobiłem luźny, szybki czajnikowy test domowych sposobów zapobiegania parowaniu, z rzeczy które miałem pod ręką. Wykonany był na łazienkowym lustrze. Wykorzystałem do tego celu żel do mycia ciała Biały Jeleń, wazelinę kosmetyczną Ziaja, pomadkę do ust Oeparol, rozcieńczony płyn do mycia naczyń Ludwik (skoncentrowanego aktualnie nie posiadam, wkrótce kupię i ponowię próbę) oraz wilgotną chusteczkę dla niemowląt (z biedronki). Pastę do zębów pominąłem ze względu dziwne, malutkie granulki w składzie - na optyce rzecz jasna niemożliwe do zastosowania. Wodę podgrzewałem do momentu uzyskania intensywnego parowania z czajnika.

 

Białym Jeleniem polerowałem szkło do czasu uzyskania dobrej widoczności. Po podstawieniu czajnika tuż pod nałożoną warstwą, nie następowało parowanie w tym fragmencie. Po kilkunastu sekundach zaczęła skraplać się spływająca woda. Bronił się dzielnie, ale po przetarciu ręcznikiem papierowym efekt natychmiast został wyeliminowany.

 

Pomadka - nie wiem czy tę próbę przygotowałem poprawnie, ale polerowałem nią fragment lustra do pozostawienia cienkiej warstwy, ciężej było z widocznością. Jednak z czasem obraz zaczął powoli wyostrzać się. Aczkolwiek po podstawieniu czajnika mijało ok. 3 sekund i całość natychmiast zajmowała się parą.

 

Wazelina - najgorsza, ciężko było cokolwiek dostrzec, a reszta aspektów analogiczna co w przypadku pomadki. Może to od wysokiej temperatury pary?

 

Płyn do mycia naczyń - wypadł wręcz idealnie - polerowało się łatwo i stosunkowo szybko fragment był gotowy do sprawdzenia, a odbicie było wyraźne, wręcz niezauważalne użycie środka. Po podstawieniu czajnika zachowywał się tak samo jak żel do mycia naczyń, ale do czasu skorzystania z papieru, gdy wilgoć na warstwie zaczęła się nagle skraplać. Pomimo wytarcia, szkło wciąż opierało się parowaniu, po kolejnym przetarciu (wręcz szorowaniu, wydawało się do sucha), również!

 

Chusteczka dla niemowląt była całkiem dobra, ale po około 10 sekundach ciągłego poddawania działaniu gęstej chmury pary nie wytrzymała i niemożliwe było obejrzenie się w lustrze.

 

Wiadomo - wyniki byłyby wiarygodniejsze po przeprowadzeniu doświadczenia na konkretnych goglach, mierząc i zapisując czasy, dokonując najróżniejszych metod aplikacji tych, jak i innych środków, a jeszcze lepiej po doświadczeniu kilku różnych osób w praktyce, bo nikt nie poci się jak z gorącego czajnika.

Jednakże na najbliższym spotkaniu z chęcią wypróbuję Ludwika. :icon_smile:

Edited by PuszystyKot
Link to post
Share on other sites

Kocie, bardzo fajnie, że poświęciłeś czas ale jak chcesz otrzymać efekt nieosadzania się pary (wody) na patrzałkach skoro stawiasz na środki które się w niej rozpuszczeją?

Wszelkie płyny, szampony, pasty do zębów i kremy na bazie wody to mijanie się z celem. Swoją drogą co do pasty do zębów to czy ma gródki widoczne czy nie to każe ma właściwości ścierne i zrobi mleko z okularów po dłuższym czasie korzystania. Dodatkowo zauważ że jeśli jakiś płyn działa, jak Biały Jeleń, to ma on postać mleczną a nie przeźroczystą (przynajmniej ja takiego używałem) więc jest z czymś w postaci balsamu - lekko tłustawego środka chroniącego ręce przy myciu ale nie w takim stężeniu aby natłuszczać naczynia.

Dlatego wcześniej omawiane srysy i Cyprysy czy podobne ustrojstwa działają przeważnie dlatego że mają w swoim składzie tłuszcze, oleje czy nawet woski których woda jak wiadomo nie lubi.

Kiedyś (czyt 3-4 lata temu) testowaliśmy 3 łatwo dostępne środki, cyprys'a, olej roślinny i oliwkę dla dzieci. Jak udało się to ładnie nanieść i wypolerować że została minimalna warstwa i dobrze przejrzystość to działało wyśmienicie. Ktoś nawet próbował z woskiem ze świeczek ale podobno był za stały i lepiej sprawdzała się pasta do woskowania parkietów...

Tak więc mała podpowiedź, jeśli chcecie aby coś zadziałało to musi to być trudno rozpuszczalne w wodzie.

Link to post
Share on other sites

Cóż, przewijało mi się to przez myśl, a że pojawiały się tego typu odpowiedzi gdzieniegdzie, to skoro miałem okazję i tak próbowałem. Opisałem wszystko, bo lubię pisać, meh. Co do Jelenia, to posiadam wspomniany nieprzezroczysty i drugi, tutaj popełniłem gafę, gdyż na etykiecie określony jest dokładnie jako żel pod prysznic, który jest przezroczysty. Swoją drogą, jest też płyn do naczyń Biały Jeleń, ciekawe czy byłby on najmniej inwazyjny, szczególnie dla wzroku.

Dziękuję za sugestie.

Edited by PuszystyKot
Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Rzućcie od razu jakąś firmą, a nuż nie wszystkie mają te same właściwości :P

Tak jak ściereczki anti-fog (z moich doświadczeń):

RWS Cetus świeże > ESS Świeże > RWS Cetus po paru(nastu) użyciach > Chałupnicze sposoby > ESS po kilkunastu użyciach

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...