Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

MIWO Lubliniec (opinie o obsłudze i produktach) #1


Recommended Posts

Może w końcu na temat, czyli moje opinie z użytkowania produktów tej firmy ;-)

 

Wszystko w pantera leśna wz.93, poliester, system 25 mm.

Mała uniwersalna, pokrowiec na manierkę 1 l , 2 x 2 magi do G36, duże cargo poziome - sprzęt użytkowany od roku, żadnych zastrzeżeń, jakoś wykonania na bdb poziomie.

 

Użytkowane od 2 miesięcy - TAJ, 2 x 2 CQB na magi M16, ładownica 2x mag pistoletowy. Wszystko z jakością jak wyżej, jedynie zaciekawienie spowodowała szerokość ładownic na magi m16, użytkuję także bandolierę CQB na 6 magów z Praszki, kieszeń na magazynek jest o wiele węższa. Nie sprawia to oczywiście problemów, nie miałem także nieprzyjemność z wypadającymi magazynkami.

 

Ogólnie to nie widzę żadnej różnicy między produktami obu Miwo. Lubliniec jest nieznacznie tańszy przy analogicznych produktach, w obu firmach mamy smaczki które są dostępne w sklepie tylko jednej z nich ( camelback z mocowaniami molle i szelkami na Lublińcu, bandoliera na Praszce).

 

Tylko na miwo-military.pl odkąd wprowadzono podział na "tanie i droższe", potworny burdel się zrobił :)

Link to post
Share on other sites
  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jako przyszły użytkownik (zamówienie w trakcie realizacji), pozwolę sobie zwrócić uwagę na pewną denerwującą kwestię - dużą "nieregularność" jeżeli chodzi o kontakt mailowy.

 

Na pierwszego maila, z zapytaniem o termin realizacji (jeszcze przed złożeniem zamówienia), odpowiedź dostałem niemal natychmiast, mimo iż były to godziny wieczorne. Ok, tak trzymać :ok:

 

Po złożeniu zamówienia, napisałem, czy jest szansa iż dostanę zamówienie w tym tygodniu - dwa dni i zero odpowiedzi :źle:

 

Powtórzyłem więc moje pytanie - efekt ten sam - jak na razie żadnego kontaktu :wink:

 

Rozumiem, macie zapewne dużo pracy, jednak takie kwestie jak kontakt z klientem są (moim zdaniem) podstawą.

Link to post
Share on other sites

Drogi Kliencie, sprawa jest banalnie prosta. Każdy zaglądając na www.miwomilitary.pl, składając zamówienie czy choćby oglądając produkty, może przy każdym z nich przeczytać jaki jest termin realizacji. (Dla większości produktów to obecnie 6 dni roboczych.) Kiedy gotowe produkty trafiają z montażu do magazynu i wiemy, że czyjeś zamówienie jest zrealizowane w całości, z systemu sklepu internetowego do klienta wysyłamy odpowiednie zawiadomienie informując go o zrealizowaniu zamównia (niektórzy składając zamówienie proszą o poinformowanie ich o wysłaniu paczki w inny sposób: SMS'em, e-mailem itp. - co oczywiście staramy się spełniać). Dziennie wysyłamy od kilunastu do kilkudziesięciu (najwięcej to było 182 paczki) dziennie. Nie śledzimy czy dla danego klienta są już wykonane 2, 3 czy 8 zamówionych produktów bo jesteśmy zajęci dbaniem o to abyśmy się z realizacją zamówienia zmieścili w wyznaczonym terminie 6 dni roboczych. :-P ;-)

Edited by Renata Michalik
Link to post
Share on other sites

JAK OBIECALIŚMY KOMUŚ WYWIĄZAĆ SIĘ Z ZOBOWIĄZANIA W TERMINIE DO 6 DNI ROBOCZYCH TO DOŁOŻYMY WSZELKICH STARAŃ BY TAK BYŁO. Jeżeli nie będziemy z jakiegoś powodu w stanie tego spełnić to powiadomimy o tym klienta. I nie trzeba być specjalnie inteligentnym by wiedząc, że ktoś wysyła zamówienie z BB to jest najprawdopodobniej żołnierzem wybierającym sie na misję, któremy bardzo zależy na szybkim otrzymaniu przesyłki, a takie osoby traktujemy w sposób specjalny.

 

Tak, Drogi Kliencie, zrobimy wszystko by paczka dla Ciebie doszła na czas. Nie miej żalu, że nie odpowiadamy na kolejnego meila, ale właśnie jesteśmy zajęci dbaniem o to, żeby paczka dotarła do Ciebie na czas. Twojego maila nie potraktowaliśmy jako zapytanie lecz jako polecenie. Na zamówieniu zostało napisane czerwonymi literami:PILNE !!! ŻOŁNIERZ WYJEŻDŻAJĄCY NA MISJĘ. WYSŁAĆ KURIEREM MAKSYMALNIE DO CZWARTKU ! Gdyby było inaczej to otrzymałbyś maila, że nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Więc się nie martw, bo my właśnie się za Ciebie martwimy.... ;-) :-P

Edited by Renata Michalik
Link to post
Share on other sites

Jako przyszły użytkownik (zamówienie w trakcie realizacji), pozwolę sobie zwrócić uwagę na pewną denerwującą kwestię - dużą "nieregularność" jeżeli chodzi o kontakt mailowy.

 

Na pierwszego maila, z zapytaniem o termin realizacji (jeszcze przed złożeniem zamówienia), odpowiedź dostałem niemal natychmiast, mimo iż były to godziny wieczorne. Ok, tak trzymać :ok:

 

Po złożeniu zamówienia, napisałem, czy jest szansa iż dostanę zamówienie w tym tygodniu - dwa dni i zero odpowiedzi :źle:

 

Powtórzyłem więc moje pytanie - efekt ten sam - jak na razie żadnego kontaktu :wink:

 

Rozumiem, macie zapewne dużo pracy, jednak takie kwestie jak kontakt z klientem są (moim zdaniem) podstawą.

 

:-P NO TO TERAZ CZEKAMY NA OFICJALNE PRZEPROSINY w związku z faktem, iż zamówienie EFEMWU zostało mu wysłane wraz z zawiadomieniem o jego wysłaniu na podany przez niego adres mailowy przed jego wpisem na wmasg. :-P

Link to post
Share on other sites

Dziękuję za szybką i rzeczową odpowiedź Pani Renato :)

 

W żadnym wypadku proszę nie traktować mojej wypowiedzi jako atak na Was, było to zwykłe zwrócenie uwagi na pewną ważną z punktu widzenia klienta kwestię ;-)

 

Dobra, teraz trochę wyjaśnień.

 

Po pierwsze - żołnierzem to ja owszem, byłem, teraz jednak jestem zwykły szary cywil :-P

Co się z tym wiąże - NIE napisałem w moim zamówieniu nic o byciu żołnierzem, wyjeżdżaniu na misję itp. Kontaktując się mailowo ZAWSZE piszę taktownie, grzecznie i na pewno nie w tonie polecenia, co jest mi zarzucane.

 

Co do ostatniej Pani wypowiedzi - skrzynkę mailową sprawdzam na bieżąco, jeżeli dostałbym powiadomienie o wysłaniu mojego zamówienia, na pewno uwzględniłbym to w moim poście, który, notabene, nie dotyczył terminów dostarczania zamówień, bo do tego nie mam żadnych zastrzeżeń, tylko KONTAKTU MAILOWEGO :-P

Zawiadomienie, o którym Pani pisze, do teraz do mnie nie dotarło (słowo ex-żołnierza).

 

Chętni bym przeprosił, wszak przyznać się do błędu to żadna ujma na honorze, jednak w tym wypadku chyba nie mam za co. Naprawdę, nie ma powodu żeby na siebie z Caps - Lock'a wyjeżdżać ;-)

 

Pozdrawiam!

 

Marcin

Link to post
Share on other sites

RĘCE MI OPADAJĄ... :poddanie:

 

MY TU WALCZYMY ABY KAŻDY ŻOŁNIERZ, KTÓRY U NAS ZŁOŻY ZAMÓWIENIE I KTÓREMU BARDZO ZALEŻY NA CZASIE, BO JEDZIE NA MISJĘ A OJCZYZNA WYSYŁA GO BEZ PODSTAWOWEGO WYPOSAŻENIA, DOSTAŁ TO CO CHCE, JAKIE CHCE I W BARDZO KRÓTKIM TERMINIE (a okres teraz jest gorący), a Pan po przeczytaniu, że termin realizacji wynosi do 6 dni roboczych pyta "kiedy to będzie"....a potem ma nam za złe, że nie odpowiedzieliśmy na czas...i zamieszcza swoją uwagę na forum dyskusyjnym wystawiając nam złą opinię.... :wink:

 

Pana zamówienie zosało wczoraj wysłane kurierem UPS w godzinach porannych, dzisiaj zamówienie kurier powinien dostarczyć Panu do domu. Zmieściliśmy się w wyznaczonym przez Pana terminie czyli do końca obecnego tygodnia. Czy coś jeszcze?

Link to post
Share on other sites

Po pierwsze, wiem, że zapewne nieraz wychodzicie z siebie, aby nasze chłopaki dostały sprzęt na czas, za co Was bardzo szanuję.

 

Po drugie, mam (i jak mniemam spora część użytkowników również) różne doświadczenia z firmami, sklepami, serwisami itp. gdzie deklarowany czas realizacji nieraz nie pokrywa się z rzeczywistością...(dla ścisłości - nie mam na myśli Was).

 

Jako, że pierwszy raz zamawiałem coś od Was, napisałem maila (już po złożeniu zamówienia), grzecznie pytając:

 

"Czy istnieje szansa, że moje zamówienie dotrze do mnie w tym tygodniu?

Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam! Marcin"

 

Faktycznie, bezczelny ze mnie typ, jak śmiałem wątpić w terminowość firmy, z którą nie miałem wcześniej żadnej styczności...i jeszcze maila z zapytaniem napisać...

 

MOJA WYPOWIEDŹ DOTYCZĄCA KONTAKTU MAILOWEGO NIE MIAŁA NA CELU WYSTAWIENIA WAM ZŁEJ OPINII. Jak wspomniałem wcześniej, dla mnie kontakt na płaszczyźnie firma - klient jest bardzo ważny. Przecież mogłem równie dobrze wysłać maila, z prośbą o dołożenie czegoś do mojego zamówienia, czy też poinformować o czymś równie istotnym. PO TO JEST TEN TEMAT NA FORUM, ŻEBY CHWALIĆ ZA TO CO DOBRE, A ZWRACAĆ UWAGĘ NA TO CO WEDŁUG KOGOŚ JEST NIE TAK, CO MOŻNA POPRAWIĆ ITP.

 

Nie mam zamiaru się tutaj kłócić, bo zazwyczaj taka wymiana postów do niczego konstruktywnego nie prowadzi (wiadomo, każda strona wie lepiej). Jeżeli ma Pani Renata do mnie żal, bardzo proszę na PW ;-)

Link to post
Share on other sites

Nie rozumiem tego ciągłego tłumaczenia się z strony MIWO L, że żołnierz musi mieć wszystko na czas itp itd. Wiem, że to jest ważnie dla nich i od sprzętu zależeć ma ich życie (dlatego czasami się dziwie, że nie zdecydują się na coś innego) lecz coraz bardziej zaczyna to wyglądać jak zwalanie tego, że firma się nie wyrabia na barki tego, że nasi misjonarze dostają kijowy sprzęt i muszą go kupować u prywatnych producentów. Może czas rozbudować firmę tak aby nastąpiła ciągłość produkcji co także zwiększy obroty firmy oraz jej dochody.

 

PS: Mam nadzieję, że zaraz nie otrzymam zgryźliwej odpowiedzi za post nie zawierający pochwał bo widzę tendencję do tego, że ludzie którzy mają odmienne zdanie są atakowani, a potem zaraz skulają ogonki i jak kolega poniżej w pokorze wychwalają ponad niebiosa i stawiają na piedestale Waszą firmę łącząc to z przeprosinami.

 

Pozdrawiam.

Link to post
Share on other sites

Majkel, nie wychwalam MIWO L "ponad niebiosa", nie kulę ogona, a i przeprosin też jakoś nie widzę w moim poście :???:

 

To co napisałem to FAKTY. Szanuję firmę więc mogę o tym napisać, prawda?

Mam coś do zarzucenia - również o tym piszę. Szacunek i konstruktywna krytyka wcale się nie wykluczają ;-)

 

A że niektórzy podchodzą do tych spraw zbyt emocjonalnie...cóż...

Link to post
Share on other sites

A ja tego już w ogóle nie rozumiem. Temat ma 54 strony. Temat Praszki 15. Dlaczego? Ano bo ten w przeważającej częsci składa się z dygresji i utyskiwania na konkurencje, byłych wspołpracowników i innych winnych. Sama firma nigdy niczego winna nie jest. Jest nieskalana, cudowna i silna autorytetem znajomych komandosów. Zamiast konkretów jest dyskusja o d... Maryni a tym czasem np obiecanych najmniej pół roku temu pasów ratunkowych ani widu ani słychu (drugi raz już delikatnie poruszam ten temat bo mam ochotę taki zakupić i jeśli polski przedsiębiorca na tym nie chce zarobić to zarobi amerykański).

 

Jako producent oporządzenia wojskowego (akurat historycznego ale jednak) radzę: mniej forum, dyskusji i PR a wiecej pracy i dbałości o jakość bo skądinąd wiem że niektórym żołnierzom na misjach wytrzymują ładownice od Pawła Janysta i z Cromu a platformy z miwo L (np. Taj) na jakich je noszą wymagają regularnego naprawiania nitami, kawałkami taśm, sznurkiem etc. a przecież od tego zależy ich życie i zdrowie. Ilość nie może iść kosztem jakości.

 

A zasada Klient nasz Pan wymaga anielskiej cierpliwości przy znoszeniu marudzenia klientów. Wiem bo sam znoszę. I nie jest to łaska ze strony firmy ale obowiązek w realiach wolnego rynku.

Link to post
Share on other sites

Przepraszam osoby czekające na ukazanie się w naszej ofercie pozostałych typów shingli, ale - niestety - dzisiaj nie uda nam się.

 

Przy tej całej nagonce co jest shinglem a co tej nazwy jest niegodne... umknęła najważniejsza sprawa. :???: Reszta shingli znajdzie się w naszej ofercie koło wtorku/ środy. Niestety, ale mało prawdopodobne jest, że nam sie uda wcześniej. Najpierw musimy ukończyć katalog naszych produktów w wersji elektronicznej.

Koło środy można będzie również zobaczyć oporządzenie z białego poliestru wykonane na życzenie klienta.

Edited by Renata Michalik
Link to post
Share on other sites

A nie myślałeś o inwestowaniu w czytanie?

 

Skrócę Ci drogę do mądrości: Można,musisz tylko zażyczyć sobie tego mailowo.

 

Cytat na potwierdzenie:

"Owszem, można mailem (i to już od dawna) zamówić sobie produkty z taśmą poliamidową (nawet niewidzialną w świetle zbliżonym do podczerwieni), ale wiąże się to z kosztami.

 

Jak ktoś sobie zażyczy to możemy szyć nićmi trudnopalnymi, z IRR albo takimi, które maja obie cechy łącznie.

 

Tego typu wyposażenie szyjemy dla służb (duże zamówienia). Pokrowiec kamizelki kuloodpornej (zintegrowany) z chwytem QR, z kompletem kieszeni i ładownic, z IRR, trudnopalny to koło 1600 zł brutto. Jak są chętni to od razu przyjmuję zamówienia. Może być nawet z dokumentacją potwierdzającą wszystkie te w. w. właściwości."

 

Pozdrawiam :)

Link to post
Share on other sites

Fajnie Hajdi (ironie możesz sobie schować na inną okazje) widziałem ten post, ale miałem na myśli powszechny dostęp bez specjalnego zamówienia i przepłacania. Jak wiadomo produkcja masowa obniża koszty jednostkowe i firma przy zamówieniu większej ilości taśmy płaci za nią mniej itd. i tp. Z resztą wiadomo o co chodzi.

 

Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites

Przepłacania? Płacisz za jakość taśm a nie przepłacasz dla widzi mi sie Pani Renaty np na nową kieckę albo coś. Myślisz że jak poliamidy wejdą jako standart to cena nie pojdzie parę zeta w gorę?

 

Cena metra taśmy poliamidowej jest kilka razy wyższa niż polipropylenowego techbandu

Edited by Jaeger
Link to post
Share on other sites

Tak Jaeger, nie musisz mi uświadamiać że poliamidy są 3 do 4 razy droższe niż polipropylenowe pozatym bardziej odporne na ścieranie, wytrzymalsze etc. Ale miałem na myśli przepłacanie w sensie indywidualnego zamówienia, a nie widzimisie producenta. Wiadomo że wszystko co jest robione na zamówienie generuje większe koszty jednostkowe niż produkcja na większą skale.

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...