hummer86 Posted March 11, 2009 Report Share Posted March 11, 2009 Moja definicja pochodzi z kursu BORM, BLS/AED, I KSRG A ten ostatni prowadzony osobiście przez dr Ignacego Baumberga. Udzielając pierwszej pomocy jako świadek twoim celem jest podtrzymanie funkcji życiowych a nie ich przywrócenie. Czasami się to udaje ale nie jest to celem gdyż w większości wypadków niezbędna jest defibrylacja. Quote Link to post Share on other sites
Ssak Posted March 11, 2009 Report Share Posted March 11, 2009 Jak zwał tak zwał. Pewne jest, że powszechnie "resuscytacja" jako wyraz "trudny" jest zastępowany wyrazem "reanimacja"- co jest oczywiście błędem. Ja osobiście spotkałem się z obiema definicjami. Nie ma sensu wykłócać się jaka jest obowiązująca bo definicji może być wiele i każda będzie oddawać sedno sprawy: resuscytacja- podstawowy zabieg, reanimacja- zaawansowany. Quote Link to post Share on other sites
ruseklubin Posted March 11, 2009 Report Share Posted March 11, 2009 Tak jak już pisał amroth AHA wprowadziło same uciśnięcia. Jak wykazał ich raport(który posiadam oryginał i tłumaczenie) wdechy mają minimalne znaczenie. Zaczynając od nieprawidłowo wykonanych wdechach i ich konsekwencjach, czyli np "napompowanie" żołądka, co kończy się aspiracją treści pokarmowej do dróg oddechowych. (taka najczęstsza) No i ciekawostka którą mało kto zna bo na kursach raczej się o tym nie mówi. W ludzkich płucach znajduje się tzw. objętość zalegająca (ok. 1200 cm3) oraz objętość zapasowa (również 1200 cm3). W przypadku RK to właśnie te objętości są wykorzystywane i "natlenowują" krew. Wiadomo że z czasem tego tlenu tam ubywa. Ale jeżeli jesteśmy w mieście i karetka będzie w te 10 min to nie będzie to stanowić problemu. Czas który tracimy na wykonanie wdechów jest zbyt długi i jest dużą przerwą w dostaraczniu tlenu do mózgu. Tak więc z newsteller'ów od erc wiem że toczą się gorące rozmowy nad zmianą także i u nas na same uciski. Pamiętajmy że wdechy nie są konieczne nawet w wytycznych erc które teraz obowiązują i jest zapis na temat odstąpienia od wentylacji. Chodzi o NZK z powodów "sercowy" czyli dorośli. Według wytycznych osoba dorosła to taka po której są widoczne efekty dorastania(np. broda). Quote Link to post Share on other sites
hoopak Posted March 18, 2009 Report Share Posted March 18, 2009 Powiem tak. Na razie ERC zaleca 30 uciśnięć 2 wdechy. Resztą nie ma sensu zaprzątać głowy zwłaszcza osobom które są laikami. Jak zwykle najlepiej przeczytać u źródła czyli w wytycznych z 2005 roku. W razie dalszych pytań mogę polecić forum www.ratmed.pl/forum/ no i oczywiście aktualne wytyczne ERC. Quote Link to post Share on other sites
kicius_kit Posted March 29, 2009 Report Share Posted March 29, 2009 (edited) Uwaga, post zawiera nieaktualne informacje. Pozostawiony celem naprowadzenia użytkownika, a nie jako przykład, który należy zastosować. Medi. Mnie uczyli w szkole czegoś innego. Nawet czytałem w książce do ratownictwa medycznego. Ale to było dawno wszystko się zmienia. Mnie uczyli tak: -Podchodzisz do gościa klękasz na wysokości ramion -Stary co ci jest żyjesz ;) -Sprawdzasz oddech jedna ręka na klacie ucho przy ustach i nosie zakładamy nie oddycha -sprawdzasz jamę ustną -odchylasz głowę wkładając ręce pod kark lekko odciągając głowa mimowolnie powinna się odchylić -odchylasz usta jeszcze raz sprawdzasz jamę ustną -2 próbne dmuchnięcia -sprawdzasz tętno -głowa przy klatce ręka na tętnicy szyjnej nie dwoma jak w filmach czterema palcami. -zakładamy nie ma tętna. 1-osoba 15 ucisków 2 wdechy odnośnie ucisków kładziesz pionowo palca na brzuchu. kierujesz nim w stronę mostka natknąłeś się na mostek. Drugą ręką kładziesz kolejne 2 palce prostopadle do przedniego stycznie do klatki równolegle do ramion. Za tymi palcami dopiero kładziesz rękę a na nią drugą splatasz palce i uciskasz ramiona wyprostowane. Później już wiesz gdzie kłaść rękę to nie trzeba tego powtarzać Wdechy wiadomo usta usta szczelnie płynnie głębokie wpuszczenie powietrza klatka powinna iść do góry. nos zatkany. Lub usta nos. To usta zamknięte najlepiej uszczelnić ręką wdech przez nos chociaż nie słyszałem żeby ktoś tej techniki stosował Reanimację prowadzimy do przyjazdu pogotowia. Jeżeli mieliśmy w szkole PO jesteśmy zobowiązani do przeprowadzenia pomocy medycznej. Jeżeli nie nie zwalnia to nas z obowiązku wezwania pomocy Edited March 30, 2009 by Medi Quote Link to post Share on other sites
arend Posted March 30, 2009 Report Share Posted March 30, 2009 jak widać standardy się zmieniają podany przez ciebie schemat postępowania został zmieniony moim prywatnym zdaniem nie wiadomo po co ale po to płacone są pieniądze panom profesorom z AHA czy ERC żeby wiedzieli (mnie wystarcza żebym wiedział co i jak) natomiast co jest najważniejsze niezależnie jaki schemat postępowania zastosujemy ZASTOSUJMY go bo bez tego szanse na przeżycie poszkodowany ma zerowe Quote Link to post Share on other sites
Medi Posted March 30, 2009 Report Share Posted March 30, 2009 Celem poprawienia złych nawyków: -Sprawdzasz oddech jedna ręka na klacie ucho przy ustach i nosie Rękoma utrzymujemy drożność dróg oddechowych, przy użyciu zmodyfikowanego rękoczynu Esmarcha /nazwa nie jest ważna ;)/, coś w tym stylu : -2 próbne dmuchnięcia Nie stosuje się. -2 próbne dmuchnięcia-sprawdzasz tętno -głowa przy klatce ręka na tętnicy szyjnej nie dwoma jak w filmach czterema palcami. Nie stosuje się, gdyż osoba ratująca bez odpowiedniego przeszkolenia medycznego, w wysokim % przypadków (nie pamiętam w tej chwili, około 60%) wyczuje własne tętno zamiast poszkodowanego (czyli wyczuje tam gdzie go nie ma), bądź nie uda jej sie znaleźć tętna (nie wyczuje go, gdy jest). 1-osoba 15 ucisków 2 wdechy 30 uciśnięć : 2 wdechy, ERC doszło do wniosku, że 15 uciśnięć nie pobudzi serca w odpowiedni sposób. odnośnie ucisków kładziesz pionowo palca na brzuchu. kierujesz nim w stronę mostka natknąłeś się na mostek. Drugą ręką kładziesz kolejne 2 palce prostopadle do przedniego stycznie do klatki równolegle do ramion. Za tymi palcami dopiero kładziesz rękę a na nią drugą splatasz palce i uciskasz ramiona wyprostowane. Później już wiesz gdzie kłaść rękę to nie trzeba tego powtarzać Prościej i szybciej - ręke kładziesz prostopadle do mostka na wysokości linii którą przeprowadziłbyś przez sutki /pomijam sytuacje obwisłych piersi itp, myślę, że jesteś w stanie się domyślić, żeby nie reanimować pępka ;)/. Jeżeli mieliśmy w szkole PO jesteśmy zobowiązani do przeprowadzenia pomocy medycznej. Jeżeli nie nie zwalnia to nas z obowiązku wezwania pomocy Po pierwsze - pomocy przedmedycznej, medyczna to leki itp. Po drugie, co jeśli ktoś na PO, tak jak ja, słuchał opowieści o biednych dzieciach ? Jesteśmy zobowiązani udzielić pomocy wg. naszej najlepszej wiedzy. Quote Link to post Share on other sites
Kierek Posted March 31, 2009 Report Share Posted March 31, 2009 Prościej i szybciej - ręke kładziesz prostopadle do mostka na wysokości linii którą przeprowadziłbyś przez sutki /pomijam sytuacje obwisłych piersi itp, myślę, że jesteś w stanie się domyślić, żeby nie reanimować pępka ;)/. Czyli jak mówią wytyczne na środku klatki piersiowej. ;) Quote Link to post Share on other sites
Medi Posted March 31, 2009 Report Share Posted March 31, 2009 Moją wersję uważam za "bezpieczniejszą" jako, że istnieje mniejsza szansa na złe ułożenie rąk i trafienie na wyrostek mieczykowaty co skutkuje jego złamaniem i uszkodzeniami. Ale w tym wypadku - jak zwał tak zwał ;). Quote Link to post Share on other sites
Damotr Posted April 1, 2009 Report Share Posted April 1, 2009 Ogólnie rzecz biorąc ręce należy ustawić na środku klatki piersiowej (ponieważ resuscytację i tak przeprowadzasz na gołym ciele - każdy człowiek o unerwionych rękach wyczuje wyrostek mieczykowaty). Quote Link to post Share on other sites
kicius_kit Posted April 13, 2009 Report Share Posted April 13, 2009 (edited) powracam do tego co pisałem załączam strony z książki do pierwszej pomocy. Poprawione wydanie z 97roku. Służy to uzupełnieniu wiedzy bo napewno nie wszystko się zmieniło w tej dziedzinie. [tu był link do rapidshare] Czyli link możesz zamieścić za 58 lat (prawo autorskie wygasa w naszym kraju po 70 latach od daty publikacji). Nie widzę sensu w publikowaniu informacji w większości przestarzałych, do których w dodatku nie masz prawa, skoro np. na stronie prc.krakow.pl masz dostęp do najświeższych, ogólnodostępnych wytycznych. Medi. Edited April 15, 2009 by Medi Quote Link to post Share on other sites
Beholder Posted July 8, 2009 Report Share Posted July 8, 2009 (edited) Pozwoliłem sobie z edytować posta Kierka bo jest najbliżej prawidłowego schematu: 1. Sprawdzasz czy jest bezpiecznie... Martwy Ratownik to zły ratownik. 2. Sprawdzasz świadomość poszkodowanego - "Halo czy Pan/Pani mnie słyszy?" 3. Jeżeli nie-przytomny wołasz o pomoc (Najlepiej wskazać kogoś konkretnie, bo wtedy będzie się za to czuł odpowiedzialny) 4. Udrażniasz drogi oddechowe (Odchylasz głowę do tyłu dwoma palcami opierając się na podbródek, a drugą trzymać na czole. i tu wyprzedzam pytania odnośnie urazu kręgoslupa szyjnego... W KAŻDYM PRZYPADKU!) Nie w każdym przypadku trzeba wprowadzić pojęcie pacjenta urazowego u którego z góry podejżewamy uraz kręgosłupa. 5. Sprawdzasz oddech przez 10s. (NIE WIĘCEJ) Metodą Patrz-słuchaj-czuj (obserwujesz wychylenia kl.piersiowej, słyszysz szmer wydychanego powietrza, czujesz wydychane powietrze na swoim policzku, oczywiscie cały czas udrożniając drogi oddechowe 6. NIE ODDYCHA? UPEWNIJ SIĘ CZY ZOSTAŁA WEZWANA POMOC! Jeżeli nie sam wezwij. Badanie krążenia (kwestia dyskusyjna ja popieram badanie tetna na duzych tętnicach tj. szyjna, udowa, jednak wytyczne polecają ocenę na podstawie 1ruchu 2 barwy skóry 3 nawrotu kapilarnego) 7. Ułóż ręce na środkowej częsci klatki piersiowej. Spleć palce odciągając je od klatki, a nadgarstkami wykonaj 30 uciśnięć z częstotliwością 100/min na głębokość 4-5cm.( Czyli inaczej 1/3 głębokości ciała) 8. Udrożnij drogi oddechowe, zatkaj palcami nos, wykonaj 2 wdechy obserwując, czy unosi się klatka piersiowa. 9. Powtarzaj czynności 7 i 8 do: a) Przejęcia resuscytacji przez kwalifikowane służby medyczne, b) Wyczerpania c) Powrotu oznak życiowych (kaszel, oddech) Ponadto wdechy ratownicze stosuje się w wytycznych AHA w europejskich ERC się nie stosuje, Medi mylisz się to co pokazałeś na zdjęciu to chwyt czołowo-żuchwowy, Esmarch to luksacja żuchwy na szczękę. Stosowana u pacjęta urazowego, którym jest : 1 doznał upadku z wysokości 2 brał udział w wypadku komunikacyjnym 3 doznał urazu głowy Edited July 8, 2009 by Beholder Quote Link to post Share on other sites
Churchill_MD Posted August 25, 2009 Report Share Posted August 25, 2009 30 uciśnięć : 2 wdechy, ERC doszło do wniosku, że 15 uciśnięć nie pobudzi serca w odpowiedni sposób. Pozwolę sobie na wyjaśnienie dlaczego tak się dzieje. Każde uciśnięcie powoduje wypływ krwi z serca (skupimy się na jego lewej komorze, gdyż ona odgrywa tutaj najważniejszą rolę). Otóż z tej lewej komory krew wypływa do aorty. Na samiutkim jej początku odchodzą od niej tętnice wieńcowe, które zaopatrują serce w krew. Banalne stwierdzenie, ale ta krew niesie tlen i inne substance odżywcze dla serca. Z tego wynika, że serce pracując, zapewnia sobie (i nie tylko sobie) substancje do tego aby dalej pracować ;-). Jeżeli nie pracuje (czyli doszło do zatrzymania krążenia), to te substancje do niego nie docierają. Poprzez masaż (zewnętrzny lub wewnętrzny) powodujemy, że krew wydostaje się do aorty. Na samym początku aorty znajduje się także zastawka (aortalna), która zapewnia przepływ krwi tylko w jedną stronę - po prostu zamyka się, kiedy ciśnienie w aorcie przewyższa to w lewej komorze serca. Pojawia się bardzo ważne pojęcie ciśnienia (tętniczego). To właśnie to ciśnienie zapewnia przepływ krwi przez narządy. Istnieje jeszcze coś takiego, jak tzw. ciśnienie perfuzyjne, czyli ciśnienie, pod którym ta krew się przez dany organ przemieszcza. Z pewnym przybliżeniem, można powiedzieć, że jest to średnie ciśnienie tętnicze. W momencie jednokrotnego wyciśnięcia krwi do aorty rośnie w niej na chwilę ciśnienie. Jeżeli te uciśnięcia powtarzamy w tempie ok. 100/min, to za każdym kolejnym uciśnięciem wspomniane średnie ciśnienie tętnicze również rośnie (do pewnych granic oczywiście). Eksperymenty wykazały, że odpowiednie ciśnienie perfuzyjne (przy prawidłowo prowadzonej akcji resuscytacyjnej - chodzi o technikę i częstość ucisków) uzyskuje się dopiero właśnie po wykonaniu 10-15 uciśnięć. Przerwanie masażu po 15 uciśnięciach prowadzi do tego, że ledwo po uzyskaniu dobrej perfuzji, pozwalamy na spadek ciśnienia i za chwilę będziemy musieli je odbudowywać. Skutecznej perfuzji możemy wówczas spodziewać się jedynie przez kilka sekund w ciągu minuty. W momencie prowadzenia ciągłego masażu przez 30 cykli, uzyskujemy znacznie dłuższy czas skutecznej perfuzji. Jesteśmy zobowiązani udzielić pomocy wg. naszej najlepszej wiedzy. Fakt. Ale najlepiej, żeby ta wiedza też była obiektywne jak najlepsza ;-) Zawsze lepiej zrobić coś niż nic, bo jak to mówią: najgorsze już się stało i nie musimy się bać, że zrobimy komuś krzywdę większą niż się stała, ale przy tej okazji warto skorzystać z tego, co tysiące ratowników medycznych i naukowców na świecie testuje w codziennej praktyce i uznaje za najlepsze sposoby ratowania życia. Zresztą nie chodzi tu tylko o widzimisię ratowników - to wszystko najczęściej poparte jest dokładną analizą statystyczną wyników (tzw. Evidence Based Medicine - EBM). Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted May 14, 2010 Report Share Posted May 14, 2010 http://vimeo.com/11673844 Quote Link to post Share on other sites
gotrik Posted October 29, 2011 Report Share Posted October 29, 2011 Tak sobie czytam i czytam. Certyfikaty po kursach BLS/AED robione zgodnie z wytycznymi ERC są ważne przez dwa lata(często w tym okresie czasu wchodzą już nowe zmiany) po tym czasie trzeba znowu przejść niestety płatny kursu daje bardzo dużo z tym, że: -spróbuj robić RKO dłużej niż 10 minut po kursie i przed kursem padniesz ze zmęczenia -szansa na ,,cud" w postaci przywrócenia krążenia jest niewielka, o ile RKO to tylko zapobieganie trwałym zmianom w mózgu to AED jest traktowane już jako lekarstwo, które niestety nie zawsze pomaga. Quote Link to post Share on other sites
arend Posted October 29, 2011 Report Share Posted October 29, 2011 Jasne. Lepiej krzyczeć i nic nie robić. wtedy szansa na "cud" jest zerowa i po problemie. Quote Link to post Share on other sites
gotrik Posted October 29, 2011 Report Share Posted October 29, 2011 Jasne. Lepiej krzyczeć i nic nie robić. tego chyba nikt w tym temacie nie powiedział. Raczej miałem na myśli, że kurs fajna i potrzebna sprawa, ale jak ktos nie ma kilkuset zlotych na krus i poczyta w sieci efekty będą raczej podobne. Quote Link to post Share on other sites
arend Posted October 29, 2011 Report Share Posted October 29, 2011 Nie niebędą. Te czynności trzeba przećwiczyć pod doświadczonym nadzorem. Z samego czytania dalej będzie to tylko teoria. A kursy BLS i czasami ALS można robić za darmo. Trzeba tylko poszukać. PS. Regulamin Forum jasno precyzuje stosunek do zasad pisownii języka polskiego. Radzę przeczytać Regulamin i stosować zasady. Quote Link to post Share on other sites
Aztek Posted October 29, 2011 Report Share Posted October 29, 2011 Nie niebędą. Te czynności trzeba przećwiczyć pod doświadczonym nadzorem. Z samego czytania dalej będzie to tylko teoria. A kursy BLS i czasami ALS można robić za darmo. Trzeba tylko poszukać. PS. Regulamin Forum jasno precyzuje stosunek do zasad pisownii języka polskiego. Radzę przeczytać Regulamin i stosować zasady. Popraw "niebędą" na "nie będą", bo Cię forumowicze wyśmieją. Partykułę "nie" z czasownikami piszemy rozdzielnie. :cool: Quote Link to post Share on other sites
gotrik Posted October 29, 2011 Report Share Posted October 29, 2011 A kursy BLS i czasami ALS można robić za darmo. Trzeba tylko poszukać. Błagam znajdź mi! Stawiam flaszke. Za ostatni zapłaciłem 200zł tylko dlatego, że po znajomości, normalnie dałbym 3 razy tyle. Osoby zajmujące się BLS/ALS to bardzo zamknięte grono które chętnie zarządza i robi kasę na biznesie pierwszej pomocy. Oferty kursów przeglądam systematycznie i niestety nie znalazłem bezpłatnego. Zwłaszcza, że BLS/AED wymaga sprzętu za kilka tysięcy złotych, kierownika kursu(bardzo mało osób ma ten papier) i instruktorów najlepiej w stosunku 1;1 z uczestnikami. Nawet kursy ZHP typu BOR kosztują. Fajnie byłoby gdyby każdy robił kurs, tylo niestety nie każdego na to stać. Bo to Polska właśnie. Mogę na codzień dziellić się swoim wieloletnim doświadczeniem z pierwszej pomocy, ale żeby zorganizować bezpłatny legalny kurs w efekcie sam musiałbym ponieść koszty/znaleźć sponsorów. Ale jak masz do zaproponowania jakieś bezpłatne kursy bardzo chętnie skorzystam i przyprowadzę tam znajomych. Quote Link to post Share on other sites
rade32 Posted October 30, 2011 Report Share Posted October 30, 2011 Ja też chentnie pujde na taki kurs. Quote Link to post Share on other sites
Aztek Posted October 30, 2011 Report Share Posted October 30, 2011 Ja też chentnie pujde na taki kurs. Najpierw to Ty idź na kurs języka polskiego. Quote Link to post Share on other sites
arend Posted October 30, 2011 Report Share Posted October 30, 2011 Gotrik masz rację. nic choroba nie znalazłem. Zaczeli się cenić. Ale mozna tez spróbować skorzystać z bazy eurescue.com albo PCK. Quote Link to post Share on other sites
Kierek Posted November 1, 2011 Report Share Posted November 1, 2011 (edited) Witka! Pytanie zasadnicze. Czy do udzielania 1. pomocy na miejscu zdarzenia jako świadek potrzebujesz certyfikat? I jakie znaczenie ma to, że jest on ważny przez 2 lata? Oczywiście ja jestem za tym, żeby ludzie chodzili na kursy. Jeżeli taki jest dobrze przeprowadzony, to na prawdę można się wiele nauczyć. Jednak moim zdaniem wasza dysputa jest bezcelowa. Raz kiedyś po większych zmianach w wytycznych (od roku 2005 BLS jest w zasadzie bez zmian technicznych) należało by moim zdaniem zrobić kurs. Wytyczne europejskiej rady resuscytacji, do której należy także Polska Rada Resuscytacji, zmieniają się co 5 lat. Edited November 1, 2011 by Kierek Quote Link to post Share on other sites
Marrtinez Posted November 1, 2011 Report Share Posted November 1, 2011 Na miejscu zdarzenia masz OBOWIĄZEK udzielenia pierwszej pomocy, z certyfikatem czy też bez. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.