Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Ad. 1. Nie trzeć, mrugać. Jeżeli nie przechodzi - przemyć solą fizjologiczną...

Od biedy bieżącą wodą (manierka? butla mineralki?).

Jeśli chodzi o minerałkę, to raczej odgazowaną na tyle i ile damy radę. Oczywiście chodzi o sytuacje awaryjne i zasadniczo, jako płyn do płukania jest dyskusyjny.

 

Jeżeli i to nie pomaga - na ostry dyżur okulistyczny.

 

Ja bym leciał na dyżur w każdym przypadku, kiedy miałbym wątpliwości. Zrobiłbym tak z ostrożności wynikającej z braku doświadczenia w urazach wywołanych chemikaliami.

 

Ad. 2. Silne światło, bodaj od paruset tysięcy kandeli powoduje nie tyle uszkodzenie wzroku, co po nerwach wzrokowych biegnie tak silny impuls, że powoduje fizyczny ból. Na dłuższą metę niegroźny, bo mózg odcina nadmiar bodźców, ale wyłącza z walki - w dużej mierze spełnia to założenie działania tzw. "flasha".

 

Możesz zapodać źródło? Z moich, nieco zapleśniałych ;-), informacji wynika, że jednak błysk światła może uszkodzić narząd wzroku.

Edited by Churchill_MD
Link to post
Share on other sites
  • 3 months later...
  • Replies 69
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tak sobie czytałem z zaciekawieniem (wrodzonym jeśli chodzi o takie sprawy) i w sumie mogę jeszcze dodać coś wyniesionego z różnych środowisk (survival, żagle) w sprawie gdzie szukać pomocy "na szybko". Gdy nie mamy w pobliżu szpitala/przychodni są w wielu miejscach (zwłaszcza wiejskich) tzw punkty medyczne, gdzie często znajduje się przeszkolona osoba. Jeśli ich nie ma to na każdej dyżurce straży pożarnej (także ochotniczej oczywiście), na każdym komisariacie powinna się znajdować osoba przeszkolona w stosowaniu pierwszej pomocy i solidna apteczka. Na każdym czynnym placu budowy powinna się znajdować osoba przeszkolona (BHP) która z urazem oka może nam podpowiedzieć/pomóc w działaniu. Tak samo na zakładach przemysłowych (wyrobiska/żwirownie/zakłady chemiczne). W supermarketach często znajduje się punkt medyczny (przy trasach szybkiego ruchu). W terenie leśnym w każdej leśniczówce powinna znajdować się apteczka i osoba przygotowana do udzielenia pierwszej pomocy w razie (także takiego) urazu.

Oczywiście tyczy się to sytuacji ekstremalnych, gdy jest daleko do jakiegokolwiek szpitala.

Link to post
Share on other sites
  • 2 years later...

Przed chwilą wróciłem ze strzelanki 1vs1. Niestety kolega dostał w oko pod okularami (uvex i-vo). Niby ciężko tak trafić, ale on był na dachu a ja na dole i kulka chyba trafiła bezpośrednio w oko (mówił, że przez powiekę). Twierdził, że widzi, ale po 5min powiedział, że coraz gorzej. Zadzwoniliśmy po jego ojca który gdzieś go zabrał (mam nadzieję, że do szpitala). No i tu mam pytanie: Czy jeśli widział to może po jakimś czasie stracić wzrok? Z kącika oka leciała mu krew, ale niezbyt dużo. Miał lub słyszał ktoś o podobnych przypadkach? Jest jakaś szansa, że nic mu nie będzie? :/

 

Szkoda, że dopiero teraz dotarło, ale koniec z Airsoftem u mnie :(

Link to post
Share on other sites

Raczej na zawsze wzroku nie straci, co najwyżej na chwile.

Ja słyszałem o jednym wypadku kiedy to jeden z graczy miał na sobie tanie okulary ochronne które kulka przebiła i przebiła także oko, które ponoć się wylało. Ale nie jestem pewien co do tej historii, bo słyszałem ją od znajomego który również słyszał od innych.

 

Btw, czemu koniec z airsoftem ?

Link to post
Share on other sites

Mam dosyć...

 

To jest po prostu niebezpieczne i zawsze jakiś wypadek może się przytrafić tak jak teraz nawet przy bardzo dobrych zabezpieczeniach.

 

 

ps: Moim zdaniem było by trochę nierozważnie po wypadku, który mógł/może (no w końcu nadal nic nie wiem :/ )być bardzo groźny nadal się w to bawić.

Edited by Rec0n
Link to post
Share on other sites

Niby szansa mała, ale zawsze. Na razie sprzedaję cały sprzęt, a może za jakiś czas wrócę do Airsoftu z jakimiś porządnymi goglami...

 

"jak jeden do miliona". W sumie racja. Trzeba mieć po prostu pecha, żeby tyle czynników się akurat złożyło na taki wypadek. Pewnie gdybym stał metr dalej to kąt byłby za duży i kulka nie wpadłaby pod okulary. Albo chociaż gdybym nie nadepnął na głupie szkło to nie uslyszałby mnie odrazu i mógłbym podejść trochę bliżej i trafić chociażby w nogę, ale tak to można wymyślać przez cały dzień, "co by było gdyby".

 

Pech i zła ochrona oczu...

 

 

Btw o okularach Uvex i-vo słyszałem same dobre opinie...

 

Ps: Zdrowy rozsądek i wyobraźnia nie zmieniają faktu, że to jest niebiezpieczne. Wtedy jest po prostu mniej niebiezpieczne.

Edited by Rec0n
Link to post
Share on other sites
"jak jeden do miliona". W sumie racja. Trzeba mieć po prostu pecha, żeby tyle czynników się akurat złożyło na taki wypadek. Pewnie gdybym stał metr dalej to kąt byłby za duży i kulka nie wpadłaby pod okulary. Albo chociaż gdybym nie nadepnął na głupie szkło to nie uslyszałby mnie odrazu i mógłbym podejść trochę bliżej i trafić chociażby w nogę, ale tak to można wymyślać przez cały dzień, "co by było gdyby".

 

No właśnie. Stało się i tyle. Kolegi szkoda, oby nic mu w patrzałkę nie było. A Tobie radzę już przestać użalać się nad sobą, tutaj z pewnością nikt Cię nie przytuli, z tego powodu że jest Ci smutno i sprzedajesz sprzęt. Możesz ewentualnie wystawić go w komisie za jakąś ciekawą kwotę, to prędzej kogoś ucieszysz.

Link to post
Share on other sites

No może w poprzednim poście trochę dziwnie to zabrzmiało. To nie miało wyglądać na użalanie się nad sobą, tylko napisałem co myślałem. Po prostu się troszkę denerwuję, bo nie wiem co z tym okiem...

Edited by Rec0n
Link to post
Share on other sites

Ja w 2006 podczas "strzelanki" wyłapałem bezpośrednio w oko. Oczywiście głupota i cwaniactwo zostały wynagrodzone.

Wew. krwotok oka - 5 dni pod kroplówką w szpitalu a o zastrzyku pod gałkę oczną nie wspomnę.

Oka nie straciłem, wady wzroku dzięki Bogu nie nabyłem - pomijam fakt że było to miesiąc przed wstąpieniem do MONu - z kwitem szpitalnym na dzień dobry w kartotekę.

 

Ochrona na gały to podstawa. Albo gogle albo okulary zakrywające boki /np X-bow'y ESSa/.

Na to kasy się nie powinno żałować.

 

Polak jak zawsze mądry po szkodzie. ;)

 

Pozdro wszystkim.

Stay safe!

Link to post
Share on other sites
Ochrona na gały to podstawa. Albo gogle albo okulary zakrywające boki /np X-bow'y ESSa/.

Na to kasy się nie powinno żałować.

 

Polak jak zawsze mądry po szkodzie. ;)

 

Święta prawda wilq. Mój kolega też wybrał się na strzelankę bez ochrony oczu- wszyscy uczestnicy - no i skończyło się szpitalem. Kulka została pod powieką. Na szczęście nic bardziej poważnego mu się nie stało. Miał dużo szczęścia...

 

Myślę, że taki temat nie byłby potrzebny gdyby odrobina wyobraźni uczestników strzelanek. Bezpieczeństwo jest najważniejsze a mimo to ludzie kupują drogie kamizelki, mundury itd. natomiast oszczędzają na ochronie oczu, kolan, głowy itd.

 

Na przyszłość dla wszystkich - nie oszczędzajcie na własnym bezpieczeństwie!

 

Pozdrawiam AMSTA

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...