Renata Michalik Posted April 9, 2009 Report Share Posted April 9, 2009 (edited) Wątek dotyczy oporządzenia produkowanego przez MIWO Lubliniec a nie problemów Pana Orkana z omijaniem zastrzeżeń patentowych MIWO MILITARY. Proszę o niezaśmiecanie wątku przez osoby, które twierdząc, że w MIWO Lubliniec nie kupują jednocześnie najwięcej mają do powiedzenia lecz nie na temat. Edited April 9, 2009 by Renata Michalik Link to post Share on other sites
shellshock Posted April 9, 2009 Report Share Posted April 9, 2009 (edited) @ANR, ja bym to rozważał w innych kategoriach. W każdych firmach mniejszych czy większych służby mundurowe mają pierwszeństwo, czy to w Currahee , Specopsie, Cromie (właśnie z tego powodu moje zamówienie u Kaśki nieco sie przedłużyło, ale problemu nie widze). Bardziej należy rozważać to w kategoriach myślenia Miwo, które coraz bardziej zmierza do "a po co?", "a na co?". Bo po co ciągle ulepszać nasz sprzęt, projekty ? bo po co inwestować w lepsze materiały? po co zrobić coś dobrego własnego, skoro można coś podpatrzeć, skopiować, byle jak zrobić (innowacyjność jest tutaj poważnym nadużyciem językowym). Zwykły żołnierz i tak to kupi. Bo ma inne wyjście ? pojedzie w tym co mu MONar dał ? Osobiście byłem świadkiem jak kilku misjonarzy zaopatrywało się w sprzęt Condora, który pomimo że nie jest tragiczny, jest nadal MADE IN CHINA, więc o czymś to świadczy. Skoro końcowym odbiorcą, co wielokrotnie podkreslała Pani Renata, jest żołnierz, to po co te ciągłe troski o portfele i konta airsoftowców ? Jeżeli airsoftowiec chce to może poprosić o tańszą wersje, a nie odwrotnie, że żołnierz prosi o wersje lepszą niż standardowa, no chyba że to już środowisko graczy AS jest głównym dochodem Miwo. Wkońcu to standard produkcji jest wyznacznikiem jakości, a nie powszechność użycia. Idąc tym tokiem myślenia daleko sie nie zajdzie. Faktycznie jeżeli porównamy sprzęt M. do takich wytworów jak OLV, szelki-dusicielki, czy paso-szelki Lubawy, to rzeczywiście jest to technologia niemalże kosmiczna, ale wyżej dupy sie nie podskoczy. Wynikajaca z tego buta przy kontaktach i obsłudze potencjalnych klientów, której osobiście doświadczyłem jakiś czas temu, niezbyt poprawnie wpływa na wizerunek firmy. Jakiekolwiek potrzeby, doświadczenia ludzi "z zewnątrz" są kompletnie ignorowane. Poziom dyskusji, która odbywa sie w tym temacie jest doskonałym odzwierciedleniem sposobu Państwa działalności. EDIT: dla jasności, jestem a właściwie byłem klientem Miwo Lubliniec, i jeszcze narazie zdarza mi sie użytkować produkty Miwo L. ale już w coraz mniejszych ilościach. Edited April 9, 2009 by shellshock Link to post Share on other sites
Majkel86 Posted April 9, 2009 Report Share Posted April 9, 2009 Wątek dotyczy oporządzenia produkowanego przez MIWO Lubliniec A o czym my tu mówimy? O kurde wypiekach babci Jadzi? a nie problemów Pana Orkana z omijaniem zastrzeżeń patentowych MIWO MILITARY. Przepraszam, że co? Albo czegoś nie rozumiem albo ktoś nie poprawnie formułuje zdania i wymyśla jakieś bajki. Zakładam, że to drugie. Proszę o niezaśmiecanie wątku przez osoby, które twierdząc, że w MIWO Lubliniec nie kupują jednocześnie najwięcej mają do powiedzenia lecz nie na temat. Prosić można, ale... Poza tym czy trzeba coś kupować aby mieć z tym styczność oraz móc wypowiedzieć się na ten temat? Jest jest jeszcze wiele osób zaślepionych sztuczną renomą firmy, które posiadają jej wyroby i można spokojnie od nich pożyczyć sprzęt i go oglądnąć. Poza tym wcale nie dziwię się tym prośbom bo jak się zaczyna robić smrodek przy gaciach to trzeba szybko sprawę zatuszować. Pozdrawiam, Majkel. Link to post Share on other sites
Jaeger Posted April 9, 2009 Author Report Share Posted April 9, 2009 (edited) Pani Renato do pełni wywodu proszę dodać że My nie lubimy Miwo Lubliniec oraz sierżanta Gadżeta a wszystkie firmy złośliwie kopiują światłe i w pełni samodzielne pomysły Miwo porażające prostotą i skutecznością rozwiązań. Życzę Pani spokojnych i jednak refleksyjnych świąt. Edited April 9, 2009 by Jaeger Link to post Share on other sites
Majkel86 Posted April 9, 2009 Report Share Posted April 9, 2009 (edited) Życzę Pani spokojnych i jednak refleksyjnych świąt. Podejrzewam, że refleksja z strony Pani Renaty pozostanie właśnie tylko w strefie życzeń. Edited April 9, 2009 by Majkel86 Link to post Share on other sites
Renata Michalik Posted April 10, 2009 Report Share Posted April 10, 2009 Serdecznie dziękuję za tak ogromne zainteresowanie firmą MIWO MILITARY Lubliniec. Z powodu bardzo licznie składanych zamówień, wynikających ze śledzenia powyższej dyskusji przez userów, informujemy, iż dokonamy wszelkich starań aby okres oczekiwania na zrealizowanie zamówienia nie został wydłużony. Link to post Share on other sites
eMAGie Posted April 10, 2009 Report Share Posted April 10, 2009 Czyli jeśli np. na tym zdjęciu koleś miałby smycz do pistoletu MIWO, a cała reszta innych producentów, to zamieszczenie takiego zdjęcia bez jakiegokolwiek komentarza jest wg Ciebie ok? A odpowiedź moją masz na stronie poprzedniej ;). Czyli pewne elementy które widać na zdjęciach są MIWO. W przypadku beryla na innej fotce zaznaczone jest ładnie które. W przypadku domniemanych ładownic już nie są one wyszczególnione. Link to post Share on other sites
AnR Posted April 10, 2009 Report Share Posted April 10, 2009 Serdecznie dziękuję za tak ogromne zainteresowanie firmą MIWO MILITARY Lubliniec. Z powodu bardzo licznie składanych zamówień, wynikających ze śledzenia powyższej dyskusji przez userów, informujemy, iż dokonamy wszelkich starań aby okres oczekiwania na zrealizowanie zamówienia nie został wydłużony. Oh! Cóż za cięta riposta. Ja nadal czekam na jakieś merytoryczne wyjaśnienie zainstniałej sytuacji. Bardzo mnie martwi obecny stan faktyczny, jestem głęboko zaniepokojony problemami Lublińca. A klientami prosze się nie martwić, niedługo będzie ich miej. Prosze pamiętać, że jeden zadowolony klient przyprowadza 5 innych, jeden niezadowolony odstrasza 50. Link to post Share on other sites
ORKAN_Hubert Posted April 10, 2009 Report Share Posted April 10, 2009 Wątek dotyczy oporządzenia produkowanego przez MIWO Lubliniec a nie problemów Pana Orkana z omijaniem zastrzeżeń patentowych MIWO MILITARY. Ja nie mam z tym żadnego problemu. Zamieściłem informacje o patentach jako ciekawostkę, ale widzę, że trafiłem na drażliwy temat. Link to post Share on other sites
Komanch Posted April 10, 2009 Report Share Posted April 10, 2009 Panowie Patentowcy mam prośbę. Może by jakiś oddzielny wątek o tych patentach jednak? Bo na razie to niedawno otwarty wątek znów jest zaśmiecony jakimiś dygresjami nie będącymi ani informacją handlową ,ani recenzjami użytkowników (bo większość z piszących "nie kupuje u Cioci Reni") . Próbowałem ostatnio znaleźć link do jednego produktu i musiałem przy poszukiwaniach przebrnąć przez to bagno. Link to post Share on other sites
Foka Posted April 10, 2009 Report Share Posted April 10, 2009 nie będącymi ani informacją handlową ,ani recenzjami użytkownikówJest to jak najbardziej informacja o charakterze i działaniach firmy na rynku i mieści się to w ramach tematu tego wątku. Próbowałem ostatnio znaleźć link do jednego produktu i musiałem przy poszukiwaniach przebrnąć przez to bagno.Niestety ponownie należałoby się odwołać do wypowiedzi z poprzedniej strony:Taki temat jaka obsługa klienta, sposób odpowiadania i jakość sprzętu. Link to post Share on other sites
Hoplita Posted April 10, 2009 Report Share Posted April 10, 2009 Podoba mi się ten wątek - moje przygody z MIWO L już tu opisywałem i nie będę do nich wracał (było to z rok temu czy coś), ale widzę, że nic się nie zmieniło. Obsługa jak była kiepska tak jest. Link to post Share on other sites
Regdorn Posted April 10, 2009 Report Share Posted April 10, 2009 Wątek na temat obsługi klienta i produktów, to ten drugi. Tutaj jest miejsce na pozostałe tematy niezwiązane bezpośrednio z obsługą klienta. Link to post Share on other sites
el polaco Posted April 10, 2009 Report Share Posted April 10, 2009 Czy temat nie powinien się nazywać "MIWO Lubliniec (mieszanie z błotem)" ? Link to post Share on other sites
Regdorn Posted April 10, 2009 Report Share Posted April 10, 2009 Jeśli zacznie się przesada, wątek poleci. Póki co to jest próba wydzielenia pewnego typu dyskusji z wątku o produktach MIWO L, których powstawanie, jak się okazało, w normalny sposób było nie do upilnowania. Link to post Share on other sites
shellshock Posted April 10, 2009 Report Share Posted April 10, 2009 Miwo L. jest winne same sobie za taką a nie inną sytuacje, i poziom dyskusji, który sie tutaj toczy. Gdyby przedstawiciele tej firmy mieli dość cywilnej odwagi przynać sie do niektórych błędów, niedociagnieć czy wpadek, cały temat wyglądał by zupełnie inaczej. Podoba mi się ten wątek To jeden z moich ulubionych :D. Link to post Share on other sites
Majkel86 Posted April 10, 2009 Report Share Posted April 10, 2009 (edited) Czy temat nie powinien się nazywać "MIWO Lubliniec (mieszanie z błotem)" ? A czy to nasza wina, że działalność i postępowania firmy nie zasługują na pochwałę? No właśnie... Więc następnym razem proszę pomyśleć zanim walnie się jakiś "mądry" post. Pozdrawiam, Majkel. EDIT: Echh shellshock mnie wyprzedził ;) Edited April 10, 2009 by Majkel86 Link to post Share on other sites
Jaeger Posted April 10, 2009 Author Report Share Posted April 10, 2009 Czy temat nie powinien się nazywać "MIWO Lubliniec (mieszanie z błotem)" ? Na moje może się tak nazywać jak i mieć każdy inny dowolny tytuł. Jak poprosisz administrację i zmienią tytuł to spoko. Ważna jest zawartość, a ta jest taka jaka jest i każdy to widzi, ona się nie zmieni od zmiany tematu. Link to post Share on other sites
grisza76 Posted April 10, 2009 Report Share Posted April 10, 2009 Tak, to również mój ulubiony wątek. Najbardziej śmieszy mnie to, że to nagonka trwa na całego, a jak rozmawiam z którymkolwiek z moich znajomych znajomych wojskowych, ich opinie o sprzęcie MIWO L. są zdecydowanie bardzo pozytywne. Zupełnie zaś do śmiechu doprowadzają mnie wypowiedzi osób, pośrednio lub bezpośrednio związanych z konkurencją. Żenada, po prostu żenada. :wink: Zapewne teraz ruszy do boju kolejna fala ujadaczy. Życzę powodzenia i dobrego samopoczucia, pamiętajcie jednakże, że internet to nie jest "anonimowa studnia bez dna" - anonimowość bywa złudna, tak samo jak przeświadczenie o braku odpowiedzialności za rzucane w nim słowa.... Link to post Share on other sites
Foka Posted April 10, 2009 Report Share Posted April 10, 2009 Cóż jak dal mnie wyłania się jeden obraz. Ludzie tutaj wypowiadający się dzielę się na dwie grupy: - krytykujący MIWO, ale nie rzucający się do gardła tym, którym MIWO odpowiada; - ludzie popierający MIWO i mieszający z błotem każdego kto powie choć jedno złe słowo o tej firmie. Powtarzam wielokrotnie zadawane pytanie - czy forum DYSKUSYJNE i tak często wywoływana wolność wypowiedzi ma się ograniczać do jedynie słusznych pochwalnych peanów? Nie ma tu miejsca na krytykę i użytkowników negatywnie nastawionych do firmy z takich czy innych powodów? Grisza, nie zasłaniaj się tak anonimowością, sama Renata przyznała, że na stronie mieli zdjęcia nie swoich produktów podpisanych jako swoje, uważasz, że na forum nie powinna znajdować się taka informacja? Link to post Share on other sites
Guest british Posted April 10, 2009 Report Share Posted April 10, 2009 (edited) Tak, to również mój ulubiony wątek. Najbardziej śmieszy mnie to, że to nagonka trwa na całego, a jak rozmawiam z którymkolwiek z moich znajomych znajomych wojskowych, ich opinie o sprzęcie MIWO L. są zdecydowanie bardzo pozytywne. To normalne, że komuś, kto jest przyzwyczajony do polskiego przydziałowego sprzętu sprzęt MIWO-L wyda się ósmym cudem świata. Poza tym zapytaj ich, czy słyszeli choćby o takim polskim Cromie, czy Currahee. Zupełnie zaś do śmiechu doprowadzają mnie wypowiedzi osób, pośrednio lub bezpośrednio związanych z konkurencją. Związanych z konkurencją, czyli co? Kupujących wyroby konkurencji? Zapewne teraz ruszy do boju kolejna fala ujadaczy. Życzę powodzenia i dobrego samopoczucia, pamiętajcie jednakże, że internet to nie jest "anonimowa studnia bez dna" - anonimowość bywa złudna, tak samo jak przeświadczenie o braku odpowiedzialności za rzucane w nim słowa.... Myślisz, że "Ciocia Renia" nas poda do sądu? Żenada, po prostu żenada. Ja widzę żenadę gdzieś indziej. Edited April 10, 2009 by british Link to post Share on other sites
Majkel86 Posted April 10, 2009 Report Share Posted April 10, 2009 (edited) Święte słowa Foka ;) Życzę powodzenia i dobrego samopoczucia, pamiętajcie jednakże, że internet to nie jest "anonimowa studnia bez dna" - anonimowość bywa złudna, tak samo jak przeświadczenie o braku odpowiedzialności za rzucane w nim słowa.... Ale, że co? Nie rozumiem? Ja tam nie czuję się anonimowy i anonimowości nie potrzebuję bo jestem świadom tego co robię, piszę i za to odpowiadam. Twoja wypowiedź na prawdę jest dwuznaczna... Mamy (Ci co nie piszą postów chwalebnych, wynoszących MIWO L na piedestał) się rozumiem bać? 1. To normalne, że komuś, kto jest przyzwyczajony do polskiego przydziałowego sprzętu sprzęt MIWO-L wyda się ósmym cudem świata. Poza tym zapytaj ich, czy słyszeli choćby o takim polskim Cromie, czy Currahee. Dokładnie. Z resztą jak widzimy na zdjęciach to często dla nich "dobrem luksusowym" są kamizelki firm np. MilTec. 2. Związanych z konkurencją, czyli co? Kupujących wyroby konkurencji? Wiesz to wszystko "ten układ" i "koalicja anty-miwo l" ;) 3. Myślisz, że "Ciocia Renia" nas poda do sądu? Napadną Nas komandosi bo przecież nie jesteśmy już anonimowi ;) Przepraszam ale musiałem bo na prawdę obrońcy MIWO L w swojej zaciekłości, agresji itp w stosunku do tych, którzy jak już napisałem - nie ubóstwiają tej marki, stają się zabawni :) Pozdrawiam. Edited April 10, 2009 by Majkel86 Link to post Share on other sites
grisza76 Posted April 10, 2009 Report Share Posted April 10, 2009 Zapewne teraz ruszy do boju kolejna fala ujadaczy. Ot, samospełniające się proroctwo :D Foka - nie traktuję Miwo L. z bezkrytycznym uwielbieniem, ale moje, podobnie jak wielu postronnych czytelników obserwacje są podobne - ot, typowe wylewanie szamba. Poziom większości pozostałych odpowiedzi po moim poście mówi wiele. Ot, jak to zwykle bywa - ersoftowcy znają się lepiej od wojaków. Cóż tam 2 zmiany w Iraku, Afganistan czy inne pierdoły - niedzielne "je**nki" to prawdziwy test męskości. Ja więcej w tym wątku udzielać się nie zamierzam, więc - orły publicystyki, mistrzowie celnej riposty - do dzieła! Niech się wam tylko klawiatury nie przegrzeją :-F Link to post Share on other sites
Regdorn Posted April 10, 2009 Report Share Posted April 10, 2009 Chwila, moment, czy nie będąc prawdziwym mężczyzną "po dwóch zmianach w Iraku, Afganistanie czy innych pierdołach" nie można mieć zdania na temat jakości uszycia i wykończenia produktu, mając porównanie z licznymi innymi markami? Poza tym temat jest o działalności MIWO L, a nie o tym co komu wolno, a co nie powiedzieć w tym wątku i proszę o powrót do tematu. Link to post Share on other sites
Królik Posted April 10, 2009 Report Share Posted April 10, 2009 Ot, samospełniające się proroctwo :D Nie, tania prowokacja. Też mogę napisać coś kontrowersyjnego, dodać coś o ujadaczach (gratulacje za styl, naprawdę), a potem napisać "a nie mówiłem"? Foka - nie traktuję Miwo L. z bezkrytycznym uwielbieniem, ale moje, podobnie jak wielu postronnych czytelników obserwacje są podobne - ot, typowe wylewanie szamba. Wysokiego poziomu wypowiedzi ciąg dalszy. Mister, czy Ty nazywasz wylewaniem szamba krytykę sprzętu, czy zachowania firmy? Czy dla Ciebie jedyne dopuszczalne opinie to hymny pochwalne? Jeśli tak, a wynika to z Twoich wypowiedzi, to ponownie gratuluję. Poziom większości pozostałych odpowiedzi po moim poście mówi wiele. Twoje również. Ot, jak to zwykle bywa - ersoftowcy znają się lepiej od wojaków. Cóż tam 2 zmiany w Iraku, Afganistan czy inne pierdoły - niedzielne "je**nki" to prawdziwy test męskości. Bo każdy żołnierz był w Afganistanie albo Iraku, prawda? No i sam pobyt na misji to już nobilitacja, że ho-ho oraz automatycznie + zyliard do znajomości sprzętu. No to popatrz sobie jak to żołnierze z misji znają się na sprzęcie: przykład Ja więcej w tym wątku udzielać się nie zamierzam, więc - orły publicystyki, mistrzowie celnej riposty - do dzieła! Niech się wam tylko klawiatury nie przegrzeją :-F Wyjątkowo prymitywny tekst, świadczący jedynie żenująco niskim poziomie jego autora. Działasz według zasady: wpadnę-nabluzgam-nawtykam innym-a na koniec spróbuję wykpić ewentualne odpowiedzi. Dziecinne zachowanie, do tego bardzo łatwe do zdemaskowania. Czy Ty naprawdę myślisz, że ktoś się przejmie Twoim tupaniem i zagrywkami rodem z piaskownicy? Czy uważasz, że zamkniesz w ten sposób usta innym, bo spróbowałeś wykpić ewentualne odpowiedzi na swój post? Czy może po prostu, wiedząc, że argumentów za bardzo nie masz, próbujesz wiać z dyskusji? Bardzo dorosłe zachowanie. PS. Mam nadzieję, że choć dotrzymasz słowa danego w ostatnim poście. Link to post Share on other sites
Recommended Posts