Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

MIWO Lubliniec (problem zdjęć i patentów)


Recommended Posts

  • Replies 133
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

- krytykujący MIWO, ale nie rzucający się do gardła tym, którym MIWO odpowiada;

- ludzie popierający MIWO i mieszający z błotem każdego kto powie choć jedno złe słowo o tej firmie.

 

Nie sądzisz, że się zagalopowałeś? Troszkę niesprawiedliwa ta ocena. Ja odbije piłeczkę jeżeli pozwolisz. Ludzie tutaj dzielą się na takich co rzucają się do gardła miwo-l i takich co wydaje im się, że Ci pierwsi troszeczkę przeginają.

 

Nie jestem bezkrytycznym użytkownikiem ich sprzętu. Nie wydaje mi się, żeby informacja o tych zdjęciach powinna być pominięta. Sytuacja została wyjaśniona i na tym się powinna zakończyć dyskusja.

 

Zanim napisałem pierwszy post jako odpowiedź do posta Jaegera, doskonale zdawałem sobie sprawę kto będzie pisał następny.;) Nie zirytował mnie zarzut do miwo, że promują się czyimś sprzętem tylko sposób w jaki ten zarzut został sformułowany. Tyle.

Link to post
Share on other sites
ersoftowcy znają się lepiej od wojaków. Cóż tam 2 zmiany w Iraku, Afganistan czy inne pierdoły - niedzielne "je**nki" to prawdziwy test męskości.
To jest hasło bardzo chętnie wykorzystywane przez praktycznie wszystkich szyjących, ale nie koniecznie mające związek z faktyczną jakością produktu. Sprzęt Huberta był na misjach, podejrzewam, że Supera, sprzęt Condora, Pantaca/Phantoma.

 

Bezapelacyjnie zgadzam się, że MIWO L jest lepsze od przydziałowego sprzętu MON. A przydziałowy sprzęt MON w wielkich ilościach jest używany na misjach, i niewątpliwie niektóre elementy, w niektórych sytuacjach się sprawdzają. Czy to znaczy, że sprzęt MONowski jest fajny i "ersoftowcy", którzy na niego narzekają to idioci?

Nie.

 

Nie można bezkrytycznie stwierdzać "kupują to żołnierze na misje i to jest super". To jest dużo bardziej złożony problem. Tak jak zauważył w innym wątku TBM często airsoftowiec woli sprzęt tańszy, ale np nie ma dla niego znaczenia duża wytrzymałość materiałów czy świecenie w IR. Ale z drugiej strony jeśli jakiś sprzęt kupuje żołnierz to nie znaczy, że jest to najlepsza opcja na rynku czy najlepsza w kwestii cena/jakość. Często (powiedziałbym, że bardzo często) airsoftowiec ma więcej kasy i czasu na eksperymenty z różnym sprzętem i wybór tego co najlepsze, a żołnierz ma jednak zwykle skromny budżet, a sprzęt kupuje na ostatnią chwilę przed misją.

 

Więc polecam nie opierać się ani in plus, a ni in minus na hasłach "był na misji" tylko samemu porównać do innych wyrobów i ocenić.

 

Zdanie można i należy mieć, jednakże jakoś mało konkretów w tym wszystkim widać.
Przepraszam bardzo, ale konkretów in minus było dość dużo. Konkrety in plus są dwa:

1. sprzęt był na misjach;

2. przestańcie obrzucać firmę błotem, bo robi dobrze, piszcie tylko dobre opinie.

Średnie te konkrety.

Link to post
Share on other sites

@Królik równie dobrze Foka może poczytać moje wypowiedzi. Nie czuje, żebym kogoś obraził lub z kimś prowadził wojnę. Jeżeli ktoś się poczuł obrażony to wielkie Przepraszam z mojej strony.

 

Powiedziałem to tylko odbicie piłeczki. Tak jak wypowiedź Foki nie jest sprawiedliwa tak i moja antagonistyczna też nie była.

Link to post
Share on other sites

Zgadzam się z eMAGie. Podział trochę nie fair.

 

W tej wojnie MIWO kontra nieMIWO ja jestem zwykłym przechodniem. Mam sprzęt MIWO, ale szczerze powiem, że nie wiem, czy to Praszka czy Lubliniec, czy jeszcze sprzed podziału. Ładnie uszyty i do mojej airsoftowej zabawy wystarczy. Nie będę komentował szycia,bo się nie znam i nie mam porównania.

 

Jak patrzę na ten temat to widzę grupę ekspertów od oporządzenia, komandosów, którzy z powodu oporządzenia marnej jakości stracili rękę lub nogę podczas misji i teraz mówią jak powinna wygląda taka i taka ładownica. Oczywiście jest tu kilku ekpertów, ale większość tylko chce nimi być.

 

Nikomu nie musi się podobać to co szyje MIWO. Ale dlaczego o innych kiepskich firmach (jeżeli MIWO się do nich zalicza) nie powstaje kilkanaście/kilkadziesiąt postów dziennie?

Edited by el polaco
Link to post
Share on other sites
Nie obchodzi mnie to co sądzicie o MIWO.
To jak? Zamykamy wszystkie wątki o MIWO? :)

 

Ale dlaczego o innych kiepskich firmach (jeżeli MIWO się do nich zalicza) nie powstaje kilkanaście/kilkadziesiąt postów dziennie?
Może dlatego, że inne firmy nie prowadzą tak agresywnej promocji na forum w tak kiepski sposób? Ani nie posuwają się do ruchów w stylu omyłkowej publikacji zdjęć?
Link to post
Share on other sites

Tak, to również mój ulubiony wątek. Najbardziej śmieszy mnie to, że to nagonka trwa na całego, a jak rozmawiam z którymkolwiek z moich znajomych znajomych wojskowych, ich opinie o sprzęcie MIWO L. są zdecydowanie bardzo pozytywne.

 

Byłbym bardzo ostrożny w stosunku do tego typu opinii. Spotkałem nie jednego żołnierza, nie jeden miał mój sprzęt, również na misjach. Prawda jest taka, że cześć z nich (nawet Ci po misjach) nie zna się na sprzęcie. Wszystko inne niż sprzęt kontraktowy jest dla nich rewelacyjne. A czemu trudno w necie o negatywne opinie na temat sprzętu (chodziło o sprzęt kilku krajowych producentów, który się porwał na misji)? Na tak zadane pytanie otrzymałem odpowiedź "mam to gdzieś" (złagodziłem formę wypowiedzi ;-) )

Link to post
Share on other sites

A ja nie mam sprzętu MIWO ani MONowskiego. Ale za żadne skarby nie zamienię swoich "gratów" np firmy Mar-omDolphin na MIWO.

 

Grisza76 Twoje "argumenty" przeciw "wszystko wiedzącym ersoftowcom" vs zawodowi żołnierze są kompletnie nie trafione. Dziwie się, że Foczy nie zaczął od tego:

 

Policz szanowny Griszo polskich żołnierzy będących na misjach i nie tylko którzy mieli możliwość ponosić na sobie szpej firm takich jak np Mar-om, jak Condor, Eagle, (nie znam się na markach wiec pomijam pewnie wiele znaczących coś więcej) i wiele innych i porownać to do jakości i praktyczności sprzętu MIWO? Ilu takich znajdziesz? 10?100?1000?

Boja śmiem zaryzykować, że z racji tego, że ersoft jest moim hobby na które sam wydaję kasę i sam decyduję co chce "nosić", mam możliwość kupienia wszystkiego co mi się "ubzdrzy" i przetestowania tego w warunkach jakie uznam za słuszne.

Na 100 żołnierzy mających sprzęt MIWO wg mnie (mogę się mylić co do ilości) może 5 miało okazję przetestować coś innych firm. Wśród ersoftowców czy innych "aktywnych militarystów" na 100 przynajmniej 50 miało i ma taką okazję w każdej chwili.

 

Nadal uważasz, że opinie żołnierzy, którzy zamiast "totalnego szajsu" dostali coś lepszego są wiarygodne i OBIEKTYWNE? Bo wg mnie są w stanie oddać tylko skalę "poprawy", jakości sprzętu miedzy standardem MON a tym co dostali z MIWO.

 

Może wytłumaczysz przy okazji mi i innym "proceder" zakupu prywatnymi środkami sprzętu firm zachodnich jaki "uprawiają" żołnierze wyjeżdżający na misje? Dlaczego nie kupują masowo sprzętu MIWO tylko coś kompletnie innego? Dlaczego zaopatrują się dzięki uprzejmości swoich "koalicjantów" w ich "sklepach"?

 

Znam pilotów którzy latali całe życie na MiGach -21 i -23 kiedy dostali MiGi -29 byli zachwyceni i uważali, że dostali najlepszy sprzęt na świecie... Znam też kilku, którzy po roku 90 tym mieli okazje polatać samolotami "zachodu" o dziwo nie uważali juz MiGa -29 za "cud techniki" może tylko aerodynamiki...

 

Łapiesz o czym piszę?

Link to post
Share on other sites

Widzę, że jednak wolność słowa jest tu dość względna.

 

I oczywiście nikomu nie przeszkadza to, że kilka ostatnich postów jest całkowicie nie na temat. Nie rozmawia się o działalności firmy miwo, tylko o tym kto ma rację a kto nie, kto się zna na oporządzeniu, a kto nie.

 

Majkel, Twój ostatni post również był bardzo inteligenty.

Link to post
Share on other sites
Dziękuję, że mogę tutaj pisać, szkoda tylko, że zaraz potem ktoś atakuje mnie w dość niemiły sposób, bez podania żadnych argumentów
O mamusiu, a co to ma wspólnego z brakiem wolności wypowiedzi? Chyba raczej z nadmiarem.
Link to post
Share on other sites

Dziękuję, że mogę tutaj pisać, szkoda tylko, że zaraz potem ktoś atakuje mnie w dość niemiły sposób, bez podania żadnych argumentów. W sumie masz rację, każdy tu może pisać co chce.

 

Myślę że to kwestia tego co piszesz a nie samego faktu pisania.

Link to post
Share on other sites

Proszę przejrzeć forum, to się dowiecie.

 

Problem polega na tym, że przeczytałem 72 posty w tym temacie i tylko kilkanaście z nich odnosiło się do działalności firmy. Dowiedziałem się o przekrętach patentowych firmy i o dziwnej sytuacji ze zdjęciami w ich galerii. A co z resztą postów?

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...