Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Jeżeli nikogo nie zaboli to że wyjdę po za temat opinii o camelbaku, to mam pewien sposób na zaoszczędzenie pieniędzy, który można wykonać samemu w domu, w o koło godzinkę lub dwie, zależy kto jakim krawcem jest :)

 

Więc tak, lecimy do sklepu rowerowego, kupujemy sam wkład (oczywiście z rurką), ja swój kupiłem za 40zł (nie pamiętam dokładnie), o pojemności 2l. Był koloru błękitno/żółtego, chamsko dając po oczach. Więc wykombinowałem aby coś na niego założyć, po kilku eksperymentach, mniej i bardziej udanych, chciałem wyrzucić swoje stare spodnie we flectranie. Wtedy wpadłem na pomysł, aby odciąć kawałek nogawki (od kolana do kostki), doszyć do tego kawałka paski z reszty spodni, tak aby były one kompatybilne z systemem molle, i po prostu zaszyć dół, na górny otwór naszyłem rzep, zostawiając 1cm wolnego miejsca aby rurka mogła wyjść. I.. Wszystko działało :) Byłem wtedy bardzo zadowolony, spasowało się idealnie, praktycznie nakładem 5zł (cena rzepa) miałem unikalny pokrowiec na camelbak. Zajęło mi to żeby nie skłamać ponad 4h, ponieważ kiepski ze mnie krawiec, i pierwszy raz to robiłem. Potem tego camela zgubiłem, nie wiem jak ale stało się. Tą samą metodą zrobiłem pokrowiec na nowego camela, z drugiej nogawki spodni.

Jedynym mankamentem było to że po założeniu camela w pokrowcu na plecy (tudzież przypięciu go do kamizelki) w wysokich temperaturach dość szybko się nagrzewał (szybko czyt. 1/2h na pełnym słońcu), i to że miał dość krótką rurkę, lecz mi akurat pasowało i nie latało przy pasie :)

Fakt, faktem - dla niektórych jest to zbędne rozwiązanie, bo za niską cenę można kupić używany camelbak, lub jakąś chińską podróbkę, lecz według mnie, dla ludzi którzy nie lubią wydawać pieniędzy, świetne rozwiązanie :)

 

Pozdrawiam.

Link to post
Share on other sites
  • Replies 797
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A można połączyć. Kupić byle tani camelbak firmy CAMELBAK, zapewne tricolor, i zrobić sobie pokrowiec/noszak na bukłak wraz z pokrowcem. Ewentualnie nawalić kupę sprayu (też DIY ;) ) Wszelkie inne rozwiązania to bzdura i złudna oszczędność. Camelbaka mam chyba z 6 lat (może więcej). Kupiony używany, zwykły stary Storm. Za 100pln wtedy o ile pamiętam, maks 150pln. Nie mam zamiaru go zmieniać. I to są dobrze zainwestowane pieniądze.

Link to post
Share on other sites

Sam zrobiłem to dwa razy, i to na początku zabawy :) Działało i za niewielką cenę, więc pomyślałem że komuś się może przydać.

Catch22 zapewne wiesz również że każdy na początku zabawy ma te 3 stówki na camelbaka, bo przecież to taki drobiazg.

 

W każdym razie na swój obecny CAMELBAK który ma już 'normalny' pokrowiec, i tak mam wyciętych kilka 'własnych pokrowców' z nogawek, tylko po to aby w mniej niż minutę zmienić kamuflaż, jak i po to że to dodatkowa ochrona :)

 

Szczałeczka. :)

Link to post
Share on other sites
  • 9 months later...
  • 3 weeks later...

Planuję w najbliższym czasie zaopatrzyć się w to cudo. Zależy mi na tym żeby camel był nowy, pokrowiec jest bez znaczenia, bo to i tak idzie w miwowski pokrowiec. Co możecie mi powiedzieć o tym konkretnym modelu wkładu? Martwi mnie trochę ten niebieski kolor - czy to jest zwykła omega, tak jak np. ta ?? Rozumiem że jakością i wytrzymałością nie ustępuje swoim czarnym "kolegom"?

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...
  • 1 month later...
  • 2 months later...

Oliwka Camelbaka pasuje. Albo kup sobie w miwo pokrowiec w WZcie. Wkład jest obojętny, bo i tak pokrowiec jest inaczej skonstruowany niż Camelbakowski-Miwowski ma kształt wora do którego ładujesz wkład (do Dromadera bodaj pęcherz 3L).

Link to post
Share on other sites
  • 2 months later...

Troszkę odkopię temat.

 

Mam następujący problem, otóż mój bukłak Camelbaka Omega 3l ma dwa lekkie rozcięcia, które praktycznie uniemożliwiają jego używanie w terenie. Próbowałem zalepić je łatkami do gumy poprzez przyprasowanie ich żelazkiem do bukłaka, jednak po pierwsze łatka średnio się trzyma z powierzchnią bukłaka, a po drugie drugie nacięcie jest w miejscu, którego nie idzie zalepić (bardzo blisko korka). Moje pytanie brzmi, czy jest jakiś sposób odratowania mojego bukłaka? Chciałbym uniknąć kupna nowego, bo to dość kosztowna sprawa.

Edited by Sokoov
Link to post
Share on other sites

Na allegro da się dorwać w normalnych cenach. Próbowałeś użyć łat i zakleić to sylikonem? Albo poszukaj dedykowanych klejów do materiałów gumopodobnych, aczkolwiek zapewne wyjdzie podobnie cenowo jak byś kupił na allegro używkę w dobrym stanie.

 

Tak z ciekawości, jak zrobiłeś te rozcięcia?

Link to post
Share on other sites

Raczej nie da się uratować bukłaka po takim uszkodzeniu.

 

Mówię to o naprawieniu po którym bukłak trzyma wodę, wytrzymuje takie samo ciśnienie oraz spełnia te same warunki sanitarne dla wody pitnej. Klejenie izolko albo kropelko tym nie jest.

Link to post
Share on other sites

Tak z ciekawości, jak zrobiłeś te rozcięcia?

 

Nie ja, kupiłem go z demobilu w moim mieście. Nie wpadłem na to, że może mieć jakąś wadę i kiedy zalałem go wodą po jakiś 2 miesiącach od kupna okazało się, że ma kilkumilimetrowe rozcięcia jakby żyletką ;/

Link to post
Share on other sites

Zostaje Ci kupno nowego wkładu, domowymi metodami raczej tego nie odratujesz, pamiętaj że potem będziesz z tego pił, więc lepiej nie kombinować z silikonami budowlanymi albo klejeniem na cyjanoakryl albo kleje dwuskładnikowe (poxipol).

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...