Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

[OPIS] Ghillie Suit


Recommended Posts

  • Replies 2.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Prace nad ghille posuwają się do przodu, a oto zdjęć kilka: [GALERIA]

Opis co i jak... w najbliższym czasie.

 

A, i proszę o jakąś konstruktywną krytykę.

Ghille robione na kombinezonie w maskowaniu flectarn. Juta cięta na paski 20-25 cm x 3 cm (wymiary max). Siatka polietylenowa, zielona, z oczkiem 2,5x2,5 cm.

Link to post
Share on other sites

Witam ;)

 

To i ja wrzucę swój strój.

 

Parka BW, siatka BW, juta (2 worki), spray brąz i zieleń:

 

 

ghillie2.jpg

ghillie3.jpg

ghiulli1.jpg

ghillieprzod.jpg

ghillietyl.jpg

 

W ziemistym kolorze, robione oczywiście pod "nasze" (w sensie - tam gdzie strzelamy...) tereny. Oczywiście z możliwością upiększania liśćmi, gałązkami choinek, zieloną lub suchą trawą - w zależności od potrzeb ;)

Link to post
Share on other sites

Dzizas, parkie - skąd Ty bierzesz te metody..?! :blink:

 

Pozdrawiam,

Lambert

 

Trochę z filmów o robieniu ghillie, trochę z głowy :cool:

 

Można jeszcze ghillie zamoczyć w jakiejś wodzie stojącej np. oczku wodnym, zwinąć w kłębek i suszyć przez kilka dni :biggrin:

 

@kriss

 

Nie spodziewałem się tak dobrego efektu po farbowaniu juty sprayem :)

Edited by parkie
Link to post
Share on other sites

Ano właśnie dlatego wrzucam, bo sądzę, że wyszło dobrze ;) co by się ludzie nie bali tego...

 

Na pewno kolor mocniejszy wyjdzie barwnikami, ale jak widać u kolegi wyżej wyszło (tak mi się wydaje) za mocno. Obawiałem się tego właśnie, dlatego zdecydowałem się na spray i malowanie "pod kolor" terenu. A wcale dużo nie zużyłem - raptem po pół puszki.

Link to post
Share on other sites

Ano właśnie dlatego wrzucam, bo sądzę, że wyszło dobrze ;) co by się ludzie nie bali tego...

 

Na pewno kolor mocniejszy wyjdzie barwnikami, ale jak widać u kolegi wyżej wyszło (tak mi się wydaje) za mocno. Obawiałem się tego właśnie, dlatego zdecydowałem się na spray i malowanie "pod kolor" terenu. A wcale dużo nie zużyłem - raptem po pół puszki.

https://picasaweb.google.com/jacek68pl/Maskowanie# to i ja pochwalę się swoim futrzakiem, w terenie zdało egzamin w 100%, 10 zestrzelonych bez wykrycia :-)....

Link to post
Share on other sites
Trochę jak by za jaskrawy, trzeba by go wywiesić na dworze na 2 tygodnie lub troszkę czarną matową farbą w sprayu "przygasić"

Poczekam na fotki jak będzie rozpleciony ale chyba trochę będzie za mało farszu.

 

A na ramionach też coś dołożysz czy robisz kaptur?

 

Rzeczywiście, kolory na zdjęciu są deko za jasne. Ale to wina tego że zdjęcie robione z lampą błyskową. Kolory na ghille to brązowy, zielony, mieszanka zielonego z oliwkowym oraz mieszanka ciemno zielonego z żółtym (wyszło że dwie ostatnie mieszanki to takie same kolory :zastanawia:)

 

Patrząc na ghille... to maskowanie wygląda na dobrze rozłożone. Patrząc na zdjęcia widać "dziury" w maskowaniu.

Wszystkich pasków nie będę rozplatał, po części zrobią to za mnie krzaki.

 

Kaptura robić nie będę. Przynajmniej na razie. Zrobię czapkę, na woodlandowym boonie hacie (gdyż flectarnowa czapeczka utknęła gdzieś na poczcie :angry: , a ghille będzie mi potrzebne na najbliższą niedzielę (20 marzec)).

 

 

Na pewno kolor mocniejszy wyjdzie barwnikami, ale jak widać u kolegi wyżej wyszło (tak mi się wydaje) za mocno. Obawiałem się tego właśnie, dlatego zdecydowałem się na spray i malowanie "pod kolor" terenu. A wcale dużo nie zużyłem - raptem po pół puszki.

 

Zgadza się, barwniki barwią cały worek, a nie "selektywnie" jak spray. Czy kolory za mocne... możliwe. Zdjęcie trochę przekłamuje, kolory są ciemniejsze. Patrząc na Twoje ghille... wydaje mi się trochę za jasne (nawet spraya nie widać), choć jak leży na glebie to ciężko jest dostrzec.

W opisie masz siatkę bw... masz jakiegoś linka ?

Link to post
Share on other sites

Co do gaszenia kolorów na Ghilii bardzo skuteczne jest solidne "wycioranie" po ziemi, moje kąpało się w błotku w lesie, i efekt sam mnie zaskoczył, po wyschnięciu doprawiłem czarnym sprayem, efekt widać post,albo dwa wyżej....

 

Kaptur moim zdaniem ogranicza ruchy, miałem testowałem, teraz mam zrobione maskowanie na kapeluszu i jest bezproblemowe.

Link to post
Share on other sites

Hej!

 

Oj zapewniam Cię, że ghillie jest pofarbowane wyraźnie ;)

 

Tutaj porównanie, oryginalny kolor i obecnie po malowaniu (a jeszcze nie używane w akcji, więc się wyciora trochę pewnie ;) ):

 

kolororyginalnie.jpg

ghilliekolorpomalowaniu.jpg

 

Ghillie jest dość wyraźnie ściemnione... Jeśli chodzi o to, czy za jasne. No po testach terenowych stwierdzam, że idealnie niemal jest. Znaczna większość terenów na których bywamy jest w takim kolorze, więc podejrzewam, że się sprawdzi - wiadomo, jak się na zielonej łące położę, to będzie kicha, no ale uniwersalnego nie ma. I tak wydaje mi się, że zbliżyłem się do maksymalnie optymalnego koloru ;) To moje pierwsze ghillie, więc jeszcze będzie czas na ewentualne poprawki ;)

 

Musisz sprawdzić u siebie, jak będzie się sprawdzać ten kolor, na moje okolice byłby on zbyt ciemny np. Kolega miał, ma w sumie nadal - ciemne ghillie w zielonkawym kolorze - niestety na dobrą sprawę sprawdzało się tylko w ciemnym lesie z masą świerków, sosenek i w 90% "mchowym" podłożem. Wszędzie indziej jest niestety tylko ciemną plamą rzucającą się w oczy.

 

 

Jeśli chodzi o siatkę, użyłem taką Bundeswehry http://www.uscamo.pl/product-pol-641-Ghillie-Suit-Siatka-maskujaca-osobista-BW-oryginal-wojskowa-2-5x1-6m-.html kupioną w Armyworldzie (nie ma teraz niestety). Kupowałem z kolegą razem + jeszcze inne fanty, więc wyszło nawet taniej niż kupować samą zwykłą sznurkową siatkę na allegro np. A tu jeszcze zadecydował brak doświadczenia, bo teraz wiedziałbym już ile będzie dokładnie potrzebne, ile worków jutowych spruję i jak dużo frędzli wiązać na jednym oczku siatki.

 

Ale wydaje mi się, że jak na pierwszy raz i tak wyszło bardzo ładnie ;)

 

Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites

@kriss:

Twoje ghille wyszło mega fajnie :)

I podziel się proszę informacją o ilości potrzebnych worków, a także ile frędzli można wiązać na jednym oczku ?

 

Mam na razie pokryty kombinezon, zostało krycie na czapkę i replikę (choć na replikę zarzucę tylko siatkę maskującą (taka bez juty)). Z 4 worków zostało mi już niewiele i chyba muszę zafarbować kolejny worek.

Link to post
Share on other sites

Ja zużyłem tylko 2 worki na tą parkę...

 

Worek ciąłem na pół, potem na kawałki wielkości kartki A4 mniej więcej (noo... trochę większe jednak). Spruwałem te kawałki na nitki ciągnąc równocześnie z dwóch przyprostokątnych stron po 2 nitki z każdej, przydeptując nogą, siedząc na małym taboreciku ( :D to prucie to chyba najgorszy moment był... stąd się dzielę sposobem, może komuś pomoże :P ).

 

W efekcie miałem krótsze i dłuższe sznurki, które wiązałem jedynie po 5 sztuk na początku (tak gdzieś wyczytałem!). Idąc po siatce do góry, wiązałem ich coraz więcej, widząc, że juty ubywa wolniej niż myślałem. Na ramionach i kapturze wiązałem już po kilkanaście sznurków, przewiązywałem je po prostu mocno "na supeł".

 

Mając w ręce 15 sznurków, na ghillie robiło się 30 zwisających frędzli i myślę, że taka liczba byłaby optymalna od samego początku. Nie chciałem robić wielkiego puszystego Chewbaci.

 

Na fotce widać minimalne prześwity parki spod spodu, ale z kilku metrów już nie widać tego, zamierzam też zawsze wplatać naturalne roślinki, więc myślę, że zda egzamin.

 

Dziś z jakimś już doświadczeniem robiłbym po 15 sznurków na oczko + same sznurki robiłbym ciut krótsze, co by całe ghillie było mniej "wiszące". Co by jeszcze dodać...

 

Przy malowaniu sprayem malowałem "dość ostro" całość, po czym po chwili brałem to, potarmosiłem troche, przeciągnąłem po ziemi, sznurki się inaczej ułożyły, odkryły niemalowaną stronę, po czym powtarzałem. Zrobiłem błąd bo nie do końca wyschło i schowałem - uklepało się i posklejało, ale chwilka starczyła, żeby co większe "zakrzepy" porozdzierać, pocioranie po ziemi i wyszło ładnie znów. Spray lekko usztywnia, więc po malowaniu to czas na nadanie kształtu jucie. Albo przeciągnąć po ziemi prosto, albo potarzać w miejscu zataczając kółka - fajnie się juta skręca wtedy w takiego "baranka" (u mnie niestety było jej ciut za mało w takim rozwiązaniu i były prześwity większe).

 

 

A i jeszcze jedna sprawa, jak widać na fotce, robiłem ghillie na takim stojaczku do ubrań. Polecam "na wisząco" to robić, szczególnie ramiona, kaptur (u mnie globus wypełniał go :P ) i rękawy. Robiąc na ziemi, na płasko, po ubraniu okazało sie, że troszkę źle się to układa, a tak jest podgląd "na żywo" gdzie i z której strony oczka przywiązać ;)

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

Cześć tak jakoś mnie zaciekawiło Ghillie i tak sobie szperałem po stronkach i wyczytałem że robia nie tylko z juty ale również z jakiś syntetycznych włókien i mam takie pytanko gdzie mogę takie coś kupić ? nie chodzi mi o gotowe jakieś zestawy tego typu - link tylko czy mogę kupic to normalnie w mieście w sesie czy to jakieś grube nici ? ktoś wie gdzie mogę tego szukać ?

Edited by Syriuszzabujca
Link to post
Share on other sites

Chciałem zapytać, czy robiąc ghille najpierw wycinacie siatkę pod mundur i przywiązujecie jutę/coś innego, czy naszywacie siatkę na mundur i dopiero? Nitki/paski juty przywiązujecie do każdego oczka siatki (powiedzmy takiej 2,5cm oczka), czy co 3, 4, 5 byle pokryć. Jako, że snajperem jeszcze nie jestem (bardziej rolę strzelca wyborowego pełnię), to chyba mi specjalnie nie będzie przeszkadzać ghille "całościowe", ewentualnie zrobię łysy, wzmocniony kawałek na rękach i nogach do czołgania się.

 

http://allegro.pl/10szt-worek-jutowy-naturalny-niebarwiony-i1538381509.html - brać?

Siatkę widziałem w castoramie taką jak http://www.hodowlany.pl/i140_Siatka_polietylenowa_na_pokrycia_wierzchnie_wolier__oczko_25x25_cm.html (45zł 5x10m) tylko jakby nie była pleciona i chyba nie potrzeba użyć zbyt dużej siły żeby ją rozedrzeć, nada się, czy taka siatka musi być pancerna?

Link to post
Share on other sites

Chciałem zapytać, czy robiąc ghille najpierw wycinacie siatkę pod mundur i przywiązujecie jutę/coś innego, czy naszywacie siatkę na mundur i dopiero? Nitki/paski juty przywiązujecie do każdego oczka siatki (powiedzmy takiej 2,5cm oczka), czy co 3, 4, 5 byle pokryć. Jako, że snajperem jeszcze nie jestem (bardziej rolę strzelca wyborowego pełnię), to chyba mi specjalnie nie będzie przeszkadzać ghille "całościowe", ewentualnie zrobię łysy, wzmocniony kawałek na rękach i nogach do czołgania się.

 

http://allegro.pl/10szt-worek-jutowy-naturalny-niebarwiony-i1538381509.html - brać?

Siatkę widziałem w castoramie taką jak http://www.hodowlany.pl/i140_Siatka_polietylenowa_na_pokrycia_wierzchnie_wolier__oczko_25x25_cm.html (45zł 5x10m) tylko jakby nie była pleciona i chyba nie potrzeba użyć zbyt dużej siły żeby ją rozedrzeć, nada się, czy taka siatka musi być pancerna?

Wystarczy poszukać tu masz bardzo dokładny opis zrobienia wszystkich elementów ghilii http://maskalat.blogspot.com/search/label/Przepis%20na%20zrobienie%20Ghillie%20Suit, siatkę naszywasz na mundur, później wiążesz farsz

Edited by Redrad
Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...

×
×
  • Create New...