spartanaqa Posted December 4, 2009 Report Share Posted December 4, 2009 4 lowy i czasem jeden hi-cap - bo każdego czasami bierze na plucie amunicją na wszystkie strony :twisted: tylko zaraz kręcić trzeba... Link to post Share on other sites
Ohtar Posted December 6, 2009 Report Share Posted December 6, 2009 Ta. Byłem raz na scenariuszu, który udało się dosyć szybko zakończyć więc rozegraliśmy jeszcze krótki i prosty scenariusz z obroną wzgórza. Pod koniec scenariusza rozładowała mi się bateria, więc zlazłem na respa jako trup. Resp był na tyłach wzgórza i tak się złożyło że jeden przeciwnik prześliznął się i zaczął po kolei zdejmować obrońców. W zasadach było ustalone, że hicapy strzelają tylko ogniem pojedynczym, ale co tam zasady. Chłopak ustrzelił z ośmiu chłopa na jednym magazynku. Mimo złych doświadczeń używam real-capów. ;) Link to post Share on other sites
rumak Posted December 6, 2009 Report Share Posted December 6, 2009 Ja tam używam 4 low-ów z dwóch prostych powodów. Po pierwsze: bo innych nie ma ;-) Po drugie: chociaż trochę lepiej urealistycznia. O ile w ogóle można mówić o realistyce gdy kulki lecą na kilkadziesiąt metrów, a terminatory żyją po kilkunastu trafieniach :uśmiech: Link to post Share on other sites
DevilM4n Posted December 12, 2009 Report Share Posted December 12, 2009 M14 3 low, 1 hi. Nie nawidze haj-kapow, miedz innymi dlatego ze jak wystrzelam ok. pol magazynka, to jak ide, mag grzechocze jak zabawka dla 2 letniego dziecka. Zreszta moja bron to bardziej snajperka, zwlaszcza teraz jak wymienione jest ok. 70% czesci wew. Dlatego i tak strzelam z semi :) Link to post Share on other sites
benizo Posted December 12, 2009 Report Share Posted December 12, 2009 Ja preferuję posiadanie kilku magów Low i jednego lub dwóch Hi Ogólnie to zazwyczaj mam przy sobie 6 lub 8 Low-cap'ów i 1-2 Hi-cap'ów. Zazwyczaj w akcji używam Low'ów ale czasem jak trzeba zatrzymać wielokrotnie przeważającego wroga to po wykorzystaniu Low'ów używam Hi'cap'ów w celu 'przyciśnięcia' wroga do gleby. Myślę że to dobry kompromis między realizmem a 'smutną' rzeczywistością ASG :P ps. przy 10 magach i tak zdarzało się wołać: ' rzuć maga ! ', do kolegi obok ;) Pozdrawiam Link to post Share on other sites
forzamilan Posted December 12, 2009 Report Share Posted December 12, 2009 Osobiście do eMilki mam na razie 5 low-capów CA po 68BB. Według mnie lepiej jest zmieniać częściaj magazynki(a nie chodzic z M4 CQB z drumem :D) i zamiast siania niezliczonych ilości kompozytu myśleć. Starać się podjeść przeciwnika, używać drzew jako zasłon itp. itd. Pozdrawiam forzamilan PS Naprawdę, uważajcie z kim sie strzelacie, bo kiedyś natrafiłem na dziecko z SR-25(P&J w konfiguracji 470 fps)z drum magiem i lunetą. Link to post Share on other sites
helgrind Posted December 12, 2009 Report Share Posted December 12, 2009 W AK-74 8 midów MAG'a (bo sensownych lowów nie ma/nie było) i 3 VFC, a w AIMS'ieden hajkapz CA ale to się zmieni jak będzie kasa ;). Link to post Share on other sites
przemek10 Posted December 19, 2009 Report Share Posted December 19, 2009 (edited) Tylko realcapy , 15 sztuk po 20 BB, od czasu jak je kupiłem to 12 midów i lowów leży i się kurzy na półce :uśmiech: Edited December 19, 2009 by przemek10 Link to post Share on other sites
Shadow Posted December 26, 2009 Report Share Posted December 26, 2009 (edited) M4 G&P 3 low-capy 1 mid który nigdy nie podaje i 1 hi-cap. Docelowo więcej low-capów. Scar WE 1 real-cap, docelowo więcej, ale przez zimę i tak wisi tylko na ścianie Edited December 26, 2009 by Shadow Link to post Share on other sites
JarekM Posted December 26, 2009 Report Share Posted December 26, 2009 używam low-capów (75bb). W tej chwili jednorazowo 16szt. Żadko się zdarza, aby zużył więcej niż 10, ale postawiłem sobie za cel nieuzupełnianie kulek w czasie zabawy. W sytuacjach, kiedy okoliczności wymagają użycia real-cap'ów ładuję do nich po ~35 kulek. Nie trzeba pamiętać o ciągłym podkręcaniu, a lowy to rozsądny kompromis :) Link to post Share on other sites
Filq Posted December 27, 2009 Report Share Posted December 27, 2009 3x 75bb 2x 50bb 1x 500bb awaryjnie Konfiguracja w trakcie testow :P Link to post Share on other sites
Powała Posted December 27, 2009 Report Share Posted December 27, 2009 (edited) Zdecydowanie low-. Skuteczność ognia w AS w stosunku do broni ostrej to tak jak 3:1, a właśnie low-capy mają pojemność około trzykrotności magazynków do broni ostrej. Wymuszają rozsądek w "rozsiewaniu" kompozytu, nie grzechoczą, nie zacinają się, nie potrzeba podkręcać, stwarzają klimat realizmu związany z wymianą magazynków. Organizatorzy imprez coraz częściej ustanawiają limity amunicji 300 kulek i staram się mieć tyle w magazynkach - do Veterana M14: 4 x 80, do G36K: 6 x 50, do MP5SD6: 6 x 50. Obecnie w związku z przezbrojeniem grupy (sztab uzbrojony wyłącznie w repliki krótkie) - do S&W Sigma 40f 4 x 37 + dwie ładowarki x 90. Edited December 27, 2009 by pogonczyk Link to post Share on other sites
PiotrKa Posted December 30, 2009 Report Share Posted December 30, 2009 Jakoś trudno mi zrozumieć tezę że ASG jest trzykrotnie mniej efektywne od ostrej broni i że trzykrotnie większa ilość amunicji od wielkości prawdziwej czyni sytuację bardziej realistyczną. Dlaczego ASG nie jest cztero- lub pięciokrotnie mniej efektywne? Np. w sytuacji - czysty strzał na dystans powiedzmy 30 m z repliki o Vo-450 fps? Nikt się przed kulką nie uchyli bo dolot na taki dystans trwa jakąś część sekundy zatem twierdzę że realizm byłby tu 1-1. Natomiast na dystansach granicznej celności (w zależności od mocy repliki, przeciętnie +50m) z uwagi na nikłą energię i prędkość kul rzeczywiście trzeba wystrzelić kilka kul bo pewność trafienia spada - co wg. mnie nie usprawiedliwia stosowania powiększonej pojemności magazynka. Gdybyśmy przyjęli za kryterium energię kulek to efektywnośc ASG byłaby dla repliki karabinka automatycznego ok. 2000 razy mniejsza od ostrego odpowiednika... Główne ograniczenie realizmu w ASG tkwi w niskiej energii - i np nikłe krzaki, szyba okienna czy ścianka działowa stanowią już osłonę. Mimo wszystko dla mnie stosowanie realistycznych magów ma sens - i jest to odrębna dyscyplina w naszym "sporcie". Gra reali przeciw Hi-capom czy nawet Mid-capom to pewne pomieszanie stylów. To trochę tak jak gdyby w piłce nożnej jedna z drużyn mogła używać dodatkowo rąk do gry - byłby to po prostu idiotyzm. Realne ASG (RASG) ma sens tylko wtedy gdy całe walczące teamy używają realcapów. Jest to niewątpliwie najwyższa jakość gry dedykowana dla ortodoksyjnych graczy. W ASG jest miejsce na różne pojmowanie stylu gry - nie chcę tu wartościować - ale nie ma nic gorszego od mieszania stylów. Jak zwykle pozdrawiam "realistów"! Link to post Share on other sites
Reedson Posted January 9, 2010 Report Share Posted January 9, 2010 Mam aktualnie 5x low-cap i jednego hi-capa do g36. Low-capy są świetne... Nie porównywalne do wcześniejszego biegania i "grzechotania" hi-capem. Na razie mam tylko 5 low, dlatego w kamizelce noszę cały czas tego hi-capa w razie braku kulek, ale wypełnionego do pełna, żeby nie grzechotał. Jak dla mnie low-cap pod każdym względem. No i najwazniejsze - realizm :) Link to post Share on other sites
gruda90 Posted January 27, 2010 Report Share Posted January 27, 2010 Ja aktualnie mam 2 Mid Capy metalowe od G&P i jeden Mid z kompozytu. Gdy będę miał fundusze to 8xmid capów kompozytowych ze specshopu Link to post Share on other sites
DAMIAN1 Posted January 29, 2010 Report Share Posted January 29, 2010 Jakoś trudno mi zrozumieć tezę że ASG jest trzykrotnie mniej efektywne od ostrej broni i że trzykrotnie większa ilość amunicji od wielkości prawdziwej czyni sytuację bardziej realistyczną. Dlaczego ASG nie jest cztero- lub pięciokrotnie mniej efektywne? Np. w sytuacji - czysty strzał na dystans powiedzmy 30 m z repliki o Vo-450 fps? Nikt się przed kulką nie uchyli bo dolot na taki dystans trwa jakąś część sekundy zatem twierdzę że realizm byłby tu 1-1. Natomiast na dystansach granicznej celności (w zależności od mocy repliki, przeciętnie +50m) z uwagi na nikłą energię i prędkość kul rzeczywiście trzeba wystrzelić kilka kul bo pewność trafienia spada - co wg. mnie nie usprawiedliwia stosowania powiększonej pojemności magazynka. Gdybyśmy przyjęli za kryterium energię kulek to efektywnośc ASG byłaby dla repliki karabinka automatycznego ok. 2000 razy mniejsza od ostrego odpowiednika... Główne ograniczenie realizmu w ASG tkwi w niskiej energii - i np nikłe krzaki, szyba okienna czy ścianka działowa stanowią już osłonę. Mimo wszystko dla mnie stosowanie realistycznych magów ma sens - i jest to odrębna dyscyplina w naszym "sporcie". Gra reali przeciw Hi-capom czy nawet Mid-capom to pewne pomieszanie stylów. To trochę tak jak gdyby w piłce nożnej jedna z drużyn mogła używać dodatkowo rąk do gry - byłby to po prostu idiotyzm. Realne ASG (RASG) ma sens tylko wtedy gdy całe walczące teamy używają realcapów. Jest to niewątpliwie najwyższa jakość gry dedykowana dla ortodoksyjnych graczy. W ASG jest miejsce na różne pojmowanie stylu gry - nie chcę tu wartościować - ale nie ma nic gorszego od mieszania stylów. Jak zwykle pozdrawiam "realistów"! Odnośnie reali i low-ów to kolego znajdź do AK74 reala jesteś skazany na loła , albo do AK47 znajdź metalowego reala a metalowego loła znajdziesz więc jeśli chodzi o realizm to wtedy masz zapewniony a przecież możesz te magi ładować tylko 30 kulkami ja tak robię i mam zapewniany pewien stopień realizmu Link to post Share on other sites
Felga Posted January 29, 2010 Report Share Posted January 29, 2010 Ja używam narazie 5 lowcapów i 1 midcapa, mam w planie kupno kolejnyh low/midcapów. Link to post Share on other sites
MrEldirek Posted January 30, 2010 Report Share Posted January 30, 2010 Moim zdaniem najlepiej jest mieć z 4 low capy + dwa hi-capy. Dla mnie najwygodniejsza kombinacja ;) Link to post Share on other sites
Przemo98 Posted January 31, 2010 Report Share Posted January 31, 2010 Aktualnie posiadam 2x low-cap 1x hi-cap 1x krótki real-cap Link to post Share on other sites
DAMIAN1 Posted February 1, 2010 Report Share Posted February 1, 2010 Ja mam do AK74 2-hajkapy i 5 lołkapów , A do AKMS 47 1 hajkap i 6 lołkapów Link to post Share on other sites
Hunt3R Posted February 1, 2010 Report Share Posted February 1, 2010 AKMS 47?- człowieku, ty nawet Iżmasz prześcignąłeś:D aktualnie korzystam z jednego hicapa-ale już niedługo....:D Link to post Share on other sites
quad Posted February 5, 2010 Report Share Posted February 5, 2010 (edited) Nie wiem dlaczego niektórzy próbują zrobić z asg nie wiadomo jak realna bitwę , repliki asg to tylko zabawki ,drogie ale zawsze zabawki. Ja teraz napisze coś na przekór większości tu spotkanych mam 1 hi-cap i tyle , zainwestował bym sobie w lowy ale nie mam na to funduszy. Wkurza mnie grzechotka pod ak ale na razie mam zamiar strzelać się z hi-cap. Ale jako o gustach się nie dyskutuje , cieszmy się za dla wszystkich są strzelczanki: "realistyczne" oraz sobotnio-niedzielne jebanki. Każdy gra gdzie i jak lubi. kropka dlatego dla mnie nie ma sensu dyskutowanie co "jest lepsze" sam wiem co dla mnie jest lepsze. Edited February 5, 2010 by quad Link to post Share on other sites
Piotro Posted February 7, 2010 Report Share Posted February 7, 2010 Lepsze są oczywiście real/low/mid capy ponieważ nie grzechoczą, a poza tym co to za przyjemność grać z "przyspawanym magiem"? od razu zróbmy z tego markery a nie replik bo przecież hi cap wygodniejszy i nie trzeba zmieniać i w ogóle. Osobiście na razie 8 midów docelowo 10. Link to post Share on other sites
jakuz Posted February 14, 2010 Report Share Posted February 14, 2010 Chwilowo nie mam midów (jeszcze) ale i tak moim zdaniem są najlepszze. Link to post Share on other sites
quad Posted February 14, 2010 Report Share Posted February 14, 2010 @Piotro a co Ty mi tu piszesz hi-cap trzeba co góra 40-max 60 kulek podkręcać mid do ak ma 140 więc sam sobie odpowiedz z czego można szybciej i mocniej przysypać kompozytem.... Link to post Share on other sites
Recommended Posts