Paluchi na spuście

[gryncek1]

Powinno być to zasadą i nawykiem -brak palca na spuście, po kilku minutach trzymania dajmy na to, że zaczynasz z kimś rozmawiać, palec sam wędruje po spuście i łatwo do wypadku, po za tym to nieprofesjonalne i brzydko wygląda, nauka trzymania palca po za spustem, to kwestia strzelanki dwóch, a nawet szybciej, jeśli ktoś przeczyta ten temat.

Edited March 24, 2010 by gryncek1

[Lobotom]

Wszystkie osoby, które pchają palucha na spust są dla mnie kompletnymi laikami, którzy broni palnej w ręku nie trzymali.

 

Trzymanie palca na spuście jest jak zakładanie sobie nakolannika na twarz i celowanie przez zamknięty kolimator- nie ma potrzeby chwalić się takimi zdjęciami.

 

http://uglyrepublicans.com/republicans/Uni...-bush-binos.jpg

[Maza94]

Ja tam nawet nie trzymam palca na spuście kiedy strzelam. :-F

[Jaeger]

Trzymanie palca na spuście jest jak zakładanie sobie nakolannika na twarz i celowanie przez zamknięty kolimator- nie ma potrzeby chwalić się takimi zdjęciami.

 

Tu byś sie zdziwil, jedna z technik uzycia kolimatora przewiduje zamkniecie przedniego flipa.

[Lobotom]

Tu byś sie zdziwil, jedna z technik uzycia kolimatora przewiduje zamkniecie przedniego flipa.

 

Też prawda- no to powiedzmy,że oba są zamknięte.No i pamiętaj,że cały czas jest na twarzy nakolannik.

[cziman]

Do szału doprowadziły mnie tylko te komentarze ludzi, którzy najchętniej ukamieniowaliby mnie za ten palec.

 

Jak błąd zrozumiał to niech padnie na glebę i za głupotę wytłoczy chłopakom z WMASGU 56 i niech nie zapomni zameldować jak skończy.

 

Foka dobrze mówi, nie tak działa refleks, że przy broni ręka inaczej się układa - to gdzie leży palec uczy się ręka, nie głowa. A każdy kto w sporty militarne się bawi na trochę poważniejszym poziomie wcześniej czy później trafi na strzelnicę.

[Królik]

A czy jeśli dajmy na to mam selektor na seyf, to co wtedy? Zagiołem Cie, he?

Mnie zagiąłeś. Ortografią...

[chochol]

A moze trza ludziom wytlumaczyc "Dla czego nie powinno sie trzymac palca na spuscie ? "

 

Podejzewam, ze wiekszosc nie wie i ma jakies bzdurne wytlumaczenie

[wally]

Hooliganek napisał:

Safe, safe'em- "Raz do roku nawet i miotła wystrzeli".

Ja bym przy okazji powalczył z tym mitem - oczywiście w wersji że broń sama raz do roku strzela.

 

To jest wymówka osób które również nie zachowały podstawowych zasad bezpieczeństwa przy obchodzeniu się z bronią.

Broń to takie samo narzędzie mechaniczne jak każde inne a jakoś nie mówi się, że "samochód raz do roku sam odpala i jedzie".

Wypadki postrzałów zawsze wynikają z błędu człowieka, nie urządzenia.

[Viamortis]

Ej to w końcu mogę trzymać palec na spuście podczas strzelania czy nie? Bo kumpel sie upiera, że nie...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Mnie zagiąłeś. Ortografią...

E, nie było jakoś strasznie źle, ale jakbym zrobił więcej błędów, to by wyglądało już sztucznie ;)

Edited March 25, 2010 by Viamortis

[adam84]

Posłuchaj i wbijcie sobie to Wy wszyscy niekonsekwentni i nieodpowiedzialni palcokładacze. Wszystkie osoby, które pchają palucha na spust są dla mnie kompletnymi laikami, którzy broni palnej w ręku nie trzymali. Te zasady są tam nie bez powodu, bawimy się zabawkami przypominającymi broń i jako takie ciąży na nich brzemię broni palnej. Te zabawki robią krzywdę niepoprawnie używane. To, że wepchałeś tam palucha świadczy o Twojej niekompetencji jako strzelec i użytkownik takowej zabawki. I proszę, nie usprawiedliwiaj się tak dziecinnie, że to niedopatrzenie. Nie masz takiego nawyku, bo nikt Cie przez łeb nie zdzielił za to, ani też nie doświadczyłeś skutków braku poszanowania zasad bezpieczeństwa przy obsłudze broni i urządzeń broniopodobnych. Pytania?

 

1). AEG to zabawka, nie broń palna, i ciąży na nich brzemię zabawki a nie broni palnej.

 

2). Nie, nie robią krzywdy, gdy ma się odpowiednią ochronę oczu (a bohaterowie zdjęcia taką posiadają).

 

3). Napinanie się na chłopaka za palec na spuście zabawki, to dla mnie gruba przesada. Chyba masz niską samoocenę, bo jedziesz po Dezerterze za pierdołę, jaką w moim przekonaniu jest trzymanie palca na spuście ZABAWKI (ochronę oczu mają? mają? ryzyko wypadku minimalne). I jeszcze te nędzne porównanie (w innym Twoim poście) kogoś, kogo nie znasz, do dziecka neo, emo itd...

 

EDYTA: interpunkcja :)

Edited March 25, 2010 by adam84

[kthulhu]

Znam ludzi (airsoftowców, nie strzelców), którzy biorąc do ręki wiertarkę mają palec "ze spustu".

 

Widzisz, ja znam ludzi (też strzelców) którzy nawet na sucho, bez broni coś pokazując mają palec wskazujący wyprostowany. Chodzi o nawyki...

 

A mówienie, że to tylko zabawka, że nie robi krzywdy jest dla mnie niepoważne. Ok, może to faktycznie zabawka, ale wyobraź sobie sytuacje - ignorujemy takie zachowania, to zabawka więc może sobie trzymać paluch na spuście. W którymś momencie swojego życia idzie ze znajomymi na strzelnicę. Walą powiedzmy tak, że idziesz w rzędzie w stronę tarcz i w pewnym momencie na hasło "cel" strzelają w ruchu. W czasie marszu trzyma sobie palucha na spuście (praworęczny więc giwera w czasie marszu nawet skierowana w dół zmierza w lewą stronę, a powiedzmy idzie po środowym torze). Nagle "oj nieszczęście" potyka się i leci na twarz. W tym momencie ten paluszek zaciska się tworząc pięść. I co wówczas? I jest duże prawdopodobieństwo, że z wypadu na strzelnicę wróci przynajmniej jedna osoba mniej (widziałem coś podobnego, na szczęście przy użyciu amunicji FX).

[AnR]

1). AEG to zabawka, nie broń palna, i ciąży na nich brzemię zabawki a nie broni palnej.

 

Bzdura jak z forum onetu, idź tam się wypowiadaj.

 

2). Nie, nie robią krzywdy, gdy ma się odpowiednią ochronę oczu (a bohaterowie zdjęcia taką posiadają).

 

Blizny na moich rękach a w Polsce powybijane zęby i inne wypadki pomimo odpowiedniej ochrony oczu. Krzywdę zrobiły. Teza o kant dupy obić.

 

3). Napinanie się na chłopaka za palec na spuście zabawki, to dla mnie gruba przesada. Chyba masz niską samoocenę, bo jedziesz po Dezerterze za pierdołę, jaką w moim przekonaniu jest trzymanie palca na spuście ZABAWKI (ochronę oczu mają? mają? ryzyko wypadku minimalne). I jeszcze te nędzne porównanie (w innym Twoim poście) kogoś, kogo nie znasz, do dziecka neo, emo itd...

 

Jak zrozumiesz to wróć. Przy Twoim toku rozumowania powinniśmy sobie machać wiatrówkami przed twarzą i z palcami na spuście, bo to nie broń palna, a zabawki. A to, że Dezerter najpierw zasugerował, że jestem imbecylem to nie zwrócisz uwagi?

 

Tego typu bzdury piszą ludzie, którzy w życiu nie mieli kontaktu z bronią palną.

Edited March 25, 2010 by AnR

[adam84]

@kthulhu

Jasne - idą chłopcy na strzelnicę i od razu, bez żadnego przygotowania, dostają ostrą broń ;)

 

Jak pójdą na "ostrą" strzelnicę - to już instruktor ich przeszkoli, przypilnuje, nauczy "nietrzymania palca na spuście" :)

 

@AnR

Dezerter nie nazwał Cię imbecylem. Odnoszę wrażenie, że chyba lubisz wypaczać cudze wypowiedzi? A to już chyba jest trollowanie...

Przeczytaj temat pt "Kwestie etyczne". Tam piszą, że w ASG trzeba być twardym a nie "miętkim". Może tam opowiedz o swoich bliznach?

 

Fakt, Dezerter źle zrobił trzymając palec na spuście, ale napinanie się na niego za to, i robienie z "grzechu lekkiego" "grzechu śmiertelnego", to moim zdaniem, lekka przesada.

Edited March 25, 2010 by adam84

[AnR]

Jasne - idą chłopcy na strzelnicę i od razu, bez żadnego przygotowania, dostają ostrą broń ;)

 

Jak pójdą na "ostrą" strzelnicę - to już instruktor ich przeszkoli, przypilnuje, nauczy "nietrzymania palca na spuście" :)

 

Pleciesz coraz większe bzdury. Niekonsekwencja jest największym wrogiem, pamięć mięśniowa i złe nawyki zrobią swoje, nawet przy najlepszym trenerze, a o wypadek nie trudno. Poza tym, w ersofcie to też kwestia bezpieczeństwa. Jeśli nie rozumiesz dlaczego to ja Ci tłumaczyć nie będę. Idź, dorośnij, zdobądź odpowiednie doświadczenie i wróć do Nas to podyskutujemy.

 

@AnR

Dezerter nie nazwał Cię imbecylem. Odnoszę wrażenie, że chyba lubisz wypaczać cudze wypowiedzi? A to już chyba jest trollowanie...

Przeczytaj temat pt "Kwestie etyczne". Tam piszą, że w ASG trzeba być twardym a nie "miętkim". Może tam opowiedz o swoich bliznach?

 

Taaaaaaa, ten cudowny temat. Imbecylem nie, ale inaczej nazwał, cofnij sobie stronę wstecz i przeczytaj. A przepraszam, gdzie wypaczam Twoją wypowiedź? A Twoje radosne PW też jest przejawem kultury?

Edited March 25, 2010 by AnR

[adam84]

Profesjonalny instruktor nie nauczy człowieka zasad posługiwania się bronią? Twierdzisz, że to stwierdzenie jest bzdurą, tak?

 

Dobra - nie karmię więcej AnR.

 

A moje PW do Ciebie jest przejawem kultury.

Edited March 25, 2010 by adam84

[Moses]

No dobrze a kiedy można położyć palec na spuście? Bo pomimo posiadanego nawyku nie trzymania palca na spuście oraz zabezpieczania repliki, kiedy jest bezpiecznie, to kiedy wiem że ma być ekszyn odbezpieczam replikę i trzymam palec bardzo blisko spustu wręcz na nim. To też jestem mało pr0?

Edited March 25, 2010 by Moses

[Foka]

A moze trza ludziom wytlumaczyc "Dla czego nie powinno sie trzymac palca na spuscie ? "

Też już to było pisane.

 

Ja bym przy okazji powalczył z tym mitem - oczywiście w wersji że broń sama raz do roku strzela.

...w rękach idioty.

 

Broń to takie samo narzędzie mechaniczne jak każde inne a jakoś nie mówi się, że "samochód raz do roku sam odpala i jedzie".

Wypadki postrzałów zawsze wynikają z błędu człowieka, nie urządzenia.

A tu się nie zgodzę. Jak sam napisałeś broń to urządzenie, ona też ulega awariom, a część z nich może doprowadzić do niekontrolowanego odpalenia. Uszkodzenia bezpieczników czy przegrzanie komory nabojowej to najprostsze odpowiedzi.

 

1). AEG to zabawka, nie broń palna, i ciąży na nich brzemię zabawki a nie broni palnej.

Już na ten temat napisałem wyżej.

 

2). Nie, nie robią krzywdy, gdy ma się odpowiednią ochronę oczu (a bohaterowie zdjęcia taką posiadają).

W Safe Zone i na parkingu też? A tam ludzie mają w rękach repliki. Jeśli nie mają odruchu trzymania palca poza spustem to... sam sobie odpowiedz.

 

3). Napinanie się na chłopaka za palec na spuście zabawki, to dla mnie gruba przesada.

A strata oka nie?

 

trzymanie palca na spuście ZABAWKI (ochronę oczu mają? mają? ryzyko wypadku minimalne).

Ile razy trzeba Ci powtórzyć słowa nawyk czy odruch, żebyś wreszcie zrozumiał i zapamiętał?

 

Jasne - idą chłopcy na strzelnicę i od razu, bez żadnego przygotowania, dostają ostrą broń ;)

Do nędzy jednej, znasz pojęcie "nawyku"? Co da 15 minutowe szkolenie z obsługi broni skoro koleś od 4 lat trzyma zawsze palec na spuście? A jeśli miałeś na myśli bardziej zaawansowane szkolenie to wyobraź sobie, że tak - są dziesiątki jeśli nie setki strzelnic rekreacyjnych i sportowych - płacisz nieduże pieniądze, masz 15-minutowe szkolenie i strzelasz z broni palnej. Na niektórych strzelnicach nawet z AK czy MP5.

 

Jak pójdą na "ostrą" strzelnicę - to już instruktor ich przeszkoli, przypilnuje, nauczy "nietrzymania palca na spuście" :)

Bzdura.

 

Profesjonalny instruktor nie nauczy człowieka zasad posługiwania się bronią? Twierdzisz, że to stwierdzenie jest bzdurą, tak?

Tak, tak twierdzę. Nie oduczy go w 15 minut nawyku nabytego przez lata błędnego posługiwania się repliką.

 

Popatrz sobie na takie coś (tak, to są sami airsoftowcy):

I co by się stało gdyby na tej strzelnicy znalazł się taki idiota:

 

No dobrze a kiedy można położyć palec na spuście? Bo pomimo posiadanego nawyku nie trzymania palca na spuście oraz zabezpieczanie repliki, kiedy jest bezpiecznie, to kiedy wiem że ma być ekszyn odbezpieczam replikę i trzymam palec bardzo blisko spustu wręcz na nim. To też jestem mało pr0?

Palec na spuście jest definiowany jako trzymanie palca w obrębie osłony spustu, więc "w pobliżu" ale już w pod osłoną to jest palec na spuście.

Palec na spuście kładziesz kiedy chcesz strzelać - widzisz cel, zidentyfikowałeś go, wycelowałeś broń i podjąłeś decyzję o oddaniu strzału.

 

PS przy zmianie magazynka również nie trzymamy palca na spuście.

[szczery]

W sumie AnR napisał wszystko na temat powyższego steku bzdur ale co mi tam...

 

1). AEG to zabawka, nie broń palna, i ciąży na nich brzemię zabawki a nie broni palnej.

 

AEG to zabawka mająca jak najbardziej to możliwe naśladować broń palną.

Z wszystkimi tego konsekwencjami. I nikt mi nie wmówi, że gracz asg może mieć hoplofobię i nigdy nie zbliży się do broni palnej.

 

2). Nie, nie robią krzywdy, gdy ma się odpowiednią ochronę oczu (a bohaterowie zdjęcia taką posiadają).

 

Trudno czasem polemizować z taką głupotą ale kawałek kompozytu lecący z prędkością 130m/s potrafi zrobić krwiste kuku. Ile kolega się strzela ? Został kiedyś trafiony z bliska z +400 fps ?

 

3). Napinanie się na chłopaka za palec na spuście zabawki, to dla mnie gruba przesada. Chyba masz niską samoocenę, bo jedziesz po Dezerterze za pierdołę, jaką w moim przekonaniu jest trzymanie palca na spuście ZABAWKI (ochronę oczu mają? mają? ryzyko wypadku minimalne). I jeszcze te nędzne porównanie (w innym Twoim poście) kogoś, kogo nie znasz, do dziecka neo, emo itd...

 

Niedzielna strzelanka-jebanka. Dzielni niedzielni komandosi kanapowi podchodzą pod pozycje nieprzyjaciela dziarsko dzierżąc swoje zabawki. Podejście pod stromą górkę. Jednen się potknął i następuje naturalna reakcja jaką jest spięcie mięśni (również zginaczy palców). Paluch na spuście ZABAWKI która "no-przecież-BYŁA-na-sejf". Kolega który szedł obok wyjmuje kilka kulek spod skóry na twarzy.

A teraz najważniejsze - to nie bajka.

 

Jeżeli ktoś nie ma wyrobionego podstawowego nawyku trzymania palca poza kabłąkiem spustowym to znaczy, że postępuje bezmyślnie - nie ma zielonego pojęcia gdzie aktualnie skierowany jest wylot lufy oraz czy broń jest zabezpieczona czy nie.

 

Jak pójdą na "ostrą" strzelnicę - to już instruktor ich przeszkoli, przypilnuje, nauczy "nietrzymania palca na spuście"

Jako rzeczony instruktor strzelectwa powiem tylko tyle, że to niewykonalne. Nie upilnujesz człowieka przez cały czas. A bywa wcale często, że prowadzisz grupę ludzi.

Możesz tłuc wykład przez pół godziny ale jak przyjdzie co do czego to i tak zadziała pamięć mięśniowa. Gdy zabrałem młodszego brata pierwszy raz na strzelnicę to nie musiałem go poprawiać ani raz. Bo od pierwszej strzelanki wyrabiał sobie poprawne nawyki i jedyne co uległo zmianie to 6x6mm -> 9x19mm (+ blowback :) )

Edited March 25, 2010 by szczery

[AnR]

Profesjonalny instruktor nie nauczy człowieka zasad posługiwania się bronią? Twierdzisz, że to stwierdzenie jest bzdurą, tak?

 

Nauczy, ale to przy złych nawykach i wyrobionej pamięci mięśniowej zabiera czasu, ponad to stanowi zagrożenie na początku. Skoro nie przestrzegasz jednej zasady to dlaczego masz przestrzegać pozostałe. To o czym piszesz wynika z niedojrzałości Twojej, braku w Polsce "kultury broni" oraz słabej znajomości zasad obsługi jak też samej obsługi broni palnej.

[Moses]

Panowie panowie, ale nie mówimy tu o przebywaniu w respie, itp, kiedy to nawet dłoń nie powinna się znaleźć w okolicy chwytu pistoletowego. Nawyk owszem powinien być wyrobiony, ale nie bądźmy świętszy od świętych. Będąc w polu, idąc na akcję bardzo często z premedytacją zapominamy o tej zasadzie, bo trzeba być gotowym na oddanie strzału.

[AnR]

Masz Costę w sygnaturze, odpal sobie Art of Dynamic Carabine vol. I, tam ładnie tłumaczą o zasadach bezpieczeństwa n00bą.

[adam84]

1). Szkolenie z broni ostrej trwa 15 minut???

2). Fakt, o SafeZone i parkingu nie pomyślałem - zwracam honor.

3). Dostałem z bliska z +400 fps.

 

Ale dalej twierdzę, że AEG to tylko zabawka i TAKIEJ krzywdy JAK OSTRA broń nie wyrządzi. Rzecz jasna, AEG może skrzywdzić człowieka i go uszkodzić - to jest sprawa bezdyskusyjna.

 

Ja nie twierdzę, że trzymanie palca an spuście jest OK. Zgadzam się z Wami. Mi chodzi tylko o sposób w jaki został potraktowany Dezerter - za mocno jak na przewinienie (dobre słowo?) które "popełnił".

[AnR]

1). Szkolenie z broni ostrej trwa 15 minut???

 

Nie jednokrotnie na płatnych strzelnicach, przy organizacji imprez "integracyjnych" nawet krócej.

 

3). Dostałem z bliska z +400 fps.

 

Dostałbyś moresu jakbyś dostał z gnata co miał być zabezpieczony w łydkę podczas marszu od Kolegi z tyłu co się potknął.

 

Ja nie twierdzę, że trzymanie palca an spuście jest OK. Zgadzam się z Wami. Mi chodzi tylko o sposób w jaki został potraktowany Dezerter - za mocno jak na przewinienie (dobre słowo?) które "popełnił".

 

Pytałem o to czy byłeś na strzelnicy ostrej. Teraz widzę, że nie. Mnie się zdarza bywać. Tam za takie numery reagują ostrzej, najlepsze co może Cie spotkać to OPR, ale widziałem już wyrzucanie z obiektu, aż po piąchę w twarz za palec i przejechanie muszką po kimś.

[Moses]

AnR co innego strzelnica co innego działania

 

http://www.military.cz/special_forces/ST6/training.jpg

Cholera co ten noob robi w GSG9? Zero profesjonalizmu.........

 

http://lh5.ggpht.com/_VyA1UAVNnjE/RqXvhz6A...63a_3rdiraq.jpg

A tu kolejny noob

Edited March 25, 2010 by Foka