Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Paluchi na spuście


Recommended Posts

  • Replies 155
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

@Viamortis

1). O trzymaniu palca na respie - zwróciłem już za to honor :)

 

2). Facet, który wsadza sobie pistolet w ucho, chyba nie zawiera się w słowie profesjonalny... Chyba, że mamy różną definicję słowa "profesjonalizm" :)

 

3). Nigdzie nie napisałem, że jak AEG zrobi komuś krzywdę to jest to "spoko"...

Link to post
Share on other sites
2). Facet, który wsadza sobie pistolet w ucho, chyba nie zawiera się w słowie profesjonalny... Chyba, że mamy różną definicję słowa "profesjonalizm"

Zaczynasz nieco mieszać.

Ten Pan, zdaje się, jest z ATF (bodaj już Ś.P. ATF), które to ATF było rządową agencją używającą siły w imieniu rządu federalnego. Jego szkolił naprawdę profesjonalny instruktor.

Jak widać, efekt jest mizerny. Oprócz lufy w uchu mamy też palec na spuście. Co gorsza, niewykluczone, że też jest instruktorem, albo mógłby nim zostać.

Profesjonalny, znaczy u mnie taki, który zajmuje się tym na co dzień, zarabia na tym, posiada potrzebne papiery, wyszkolenie/wykształcenie. To jest znaczenie słowa "profesjonalny" - taki, dla którego coś jest profesją/zawodem/stałym zajęciem. To słowo nie oznacza poziomu umiejętności, choć domyślnie powinien być wysoki, skoro jest to działalność zawodowa/profesja.

Link to post
Share on other sites

Już nie roztrząsajcie tej fotki bo jak dla mnie to fake/żart.

 

Za to na własne oczy widziałem jak na strzelnicy koleś (nie instruktor) drapał się po głowie ręką, w której trzymał pistolet. Nie jestem pewien czy dobrze pamiętam, bo było to parę lat temu, ale chyba drapał się palcem przełożony "na wylot" przez osłonę spustu.

Link to post
Share on other sites

Profesjonalny, znaczy u mnie taki, który zajmuje się tym na co dzień, zarabia na tym, posiada potrzebne papiery, wyszkolenie/wykształcenie. To jest znaczenie słowa "profesjonalny" - taki, dla którego coś jest profesją/zawodem/stałym zajęciem. To słowo nie oznacza poziomu umiejętności, choć domyślnie powinien być wysoki, skoro jest to działalność zawodowa/profesja.

 

Się nie zgodzę.

Profesjolany to znaczy robiący to dobrze, poprawnie.

Można mieć papiery, wykształcenie, robić coś na codzień i być partaczem :)

Link to post
Share on other sites

@Viamortis

Nie uważam, żebym "nieco mieszał".

 

Zgodnie ze słownikiem języka polskiego:

 

profesjonalny

1. będący specjalistą w jakiejś dziedzinie

2. uprawiany jako zawód

3. będący na wysokim poziomie w danej dziedzinie

4. spełniający wymagania profesjonalistów

 

 

A może w temacie "trzymania palca na spuście", niech wypowiedzą się teraz osoby, które to przerabiały w praktyce (podobno są na forum...), a nie osoby które znają temat tylko z teorii (podkreślam, że jestem ciekaw, jak to wygląda w warunkach poligonowych/bojowych, a nie na strzelnicy).

Edited by adam84
Link to post
Share on other sites
Wiesz Viamortis, wole mieć tą przewagę, że ułamek szybciej nacisnę spust, kiedy jest zagrożenie...

 

... i odruchowo trafić swojego/cywila/"cywila"*/przeciwnika w twarz.

 

Twój wybór. Ja odpowiedziałem tylko na Twoje pytanie.

 

* w przypadku scenariuszy z cywilami udawanymi przez graczy.

 

Adam: myślę, że możemy śmiało zakończyć dyskusję, bo zaczyna się tłumaczenie co kto powiedział i co jest w słowniku. Słowa "profesjonalny" użyłem w drugim znaczeniu. Tak jak zawodowy murarz może być partaczem, tak zawodowy instruktor może być partaczem. IMO tyle w temacie. Głową muru nie przebiję...

 

Już nie roztrząsajcie tej fotki bo jak dla mnie to fake/żart.

W sumie możliwe :).

Nie patrzyłem na to w ten sposób. Jednak, jak sam piszesz, różne dziwne wygibasy się zdarzają :F

Edited by Viamortis
Link to post
Share on other sites
Wiesz Viamortis, wole mieć tą przewagę, że ułamek szybciej nacisnę spust,
I trafisz kolegę, albo przypadkową osobę... albo kogoś w Safe Zone.

Poza tym jeśli trzymasz palec na spuście, żeby strzelić natychmiast jestem ciekaw kiedy identyfikujesz cel.

Link to post
Share on other sites

A nie sądzisz że nad odruchami można zapanować?

Dla jasności, nie usprawiedliwiam debilnego i bezmyślnego łamania tej zasady. Jeżeli ktoś nie potrafi używać bezpiecznika itd, niech się trzyma od repliki a tym bardziej od ostrej z dala. Ale

Działam jako point i wchodząc w strefę zagrożenia, kiedy wiem że przysłowiowe gówno może trafić w wentylator, to sorry ale mam gdzieś tą zasadę, jeżeli coś da mi przewagę aby być o ułamek szybszy niż przeciwnik wykorzystuję to. Jeżeli wiem że gdzieś są cywile palec wraca w okolice spustu. Wszystko jest płynne i zmienne, i trzeba się nauczyć bycia elastycznym.

Link to post
Share on other sites

Adam: myślę, że możemy śmiało zakończyć dyskusję

 

Popieram :)

 

Podsumowują temat:

- Wyrabianie odruchu nietrzymania palca na spuście należy w sobie wyrabiać od "maleńkości".

 

- AEG nie zabije, ale na parkingu, SafeZone, itp. trzymanie palca na spuście może być niebezpieczne dla otoczenia.

 

- Trzymanie palca na spuście zdarza się nawet ludziom przeszkolonym/profesjonalistom/ ogólnie ludziom pr0 (chociaż ciekawe, jak na prawdę z tym bywa na prawdziwej wojnie...)

 

Po lekturze tematu doszedłem do takich wniosków :)

 

Może temat przeczyścić i przykleić? Bo w moim mniemaniu jest bardzo ważny dla bezpieczeństwa w ASG...

Edited by adam84
Link to post
Share on other sites

 

A może w temacie "trzymania palca na spuście", niech wypowiedzą się teraz osoby, które to przerabiały w praktyce (podobno są na forum...), a nie osoby które znają temat tylko z teorii (podkreślam, że jestem ciekaw, jak to wygląda w warunkach poligonowych/bojowych, a nie na strzelnicy).

 

Od kolegi co zawodowo zajmuję się tematyką CQB usłyszałem, że podczas działań po pierwsze nie trzymają palucha na spuście, po drugie (poza dwoma pierwszymi osobami w szyku) mają broń zabezpieczoną by nie doszło do przypadkowego postrzału.

Link to post
Share on other sites

Poza tym jeśli trzymasz palec na spuście, żeby strzelić natychmiast jestem ciekaw kiedy identyfikujesz cel.

 

Jak dostaje ogień to nie zastanawiam się kto strzela tylko odpowiadam ogniem, a kiedy mam czas, i to ja wybieram cel to jeżeli akurat wtedy palec się znajdzie na spuście, to mi to nie przeszkadza w identyfikacji celu.

Link to post
Share on other sites
A nie sądzisz że nad odruchami można zapanować?

Nie. To jest właśnie istotą odruchów ;)

 

Jak dostaje ogień to

... ułamek sekundy nie ma znaczenia. Albo dostaniesz, albo i tak zdążysz położyć palec na spuście.

 

EDIT: Poza tym, są przypadki, że dostajesz friendly fire. Wtedy warto zamiast odpowiadać ogniem, zidentyfikować pierw cel.

 

Cały czas jest mowa o odpowiednich nawykach.

 

- AEG nie zabije, ale na parkingu, SafeZone, itp. trzymanie palca na spuście może być niebezpieczne dla otoczenia.

Już Ci koledzy wcześniej wyjaśnili, że może być niebezpieczne także w trakcie gry, aleś się uparł niemiłosiernie.

Dodatkowo, osoba, która przypadkiem wystrzeli, może zdekonspirować całą grupę podczas podejścia i narazić na ogień przeciwnika oraz straty.

Edited by Viamortis
Link to post
Share on other sites
W międzyczasie. Moses jest młody i jego nueronów nie wyżarła wóda, jak u Ciebie, to i myśli szybciej. :)
No o tym nie pomyślałem :)

Ale przecież wódka zabija najsłabsze komórki, czyli te najwolniejsze :mrgreen:

 

Od kolegi co zawodowo zajmuję się tematyką CQB usłyszałem, że podczas działań po pierwsze nie trzymają palucha na spuście, po drugie (poza dwoma pierwszymi osobami w szyku) mają broń zabezpieczoną by nie doszło do przypadkowego postrzału.
Zgadza się, mimo to wypadki się zdarzają. Na szczęście rzadko i nie zajmują się nimi media 8)

 

Jak dostaje ogień to nie zastanawiam się kto strzela tylko odpowiadam ogniem,
Jak dostajesz ogień to palec na spuście czy nie, zanim zareagujesz już w Twoim kierunku leci kilkanaście kulek.

 

a kiedy mam czas, i to ja wybieram cel to jeżeli akurat wtedy palec się znajdzie na spuście, to mi to nie przeszkadza w identyfikacji celu.
Podałeś dwa skrajne przypadki. A co z pośrednimi? Kiedy zauważasz kogoś i on Ciebie? Albo nawet on Cię nie widzi ale jest blisko... Odruch powoduje naciśnięcie spustu. I naprawdę nie kłóć się tutaj, bo to "zabezpieczanie" nie zostało wymyślone przeze mnie, ani nikogo na tym forum, tylko przez ludzi, którzy uczą się na własnych błędach, zwykle okupionych krwią. I wiele dziesięcioleci zajęło dojście do tego rozwiązania i wpojenie go "środowisku".

Popatrz na stare zdjęcia AT z Okęcia, czy późniejsze GROM czy innych SEALs... W latach 80tych i trochę później nikt nie słyszał o tej zasadzie. Ale ktoś to wymyślił i to się sprawdza.

Link to post
Share on other sites

[qoute]Jak dostajesz ogień to palec na spuście czy nie, zanim zareagujesz już w Twoim kierunku leci kilkanaście kulek.

 

I może trafi a może nie, może rozpoczęcie ognia ułamek wcześniej przeze mnie da przewagę mojej ekipie.

 

Poza tym, są przypadki, że dostajesz friendly fire. Wtedy warto zamiast odpowiadać ogniem, zidentyfikować pierw cel.

Jak dostaję ogień to sprawą drugorzędną jest to czy przypadkiem nie jest to Friendly Fire

 

Foka ja się nie kłócę o zasadę, kłócę się tylko o modę która jest na wszystkich forach które coś mniej lub więcej wspólnego z bronią. O modę pokazywania jaki to ja obeznany z bronią nie jestem, i wiem że nie można trzymać palca na spuście, to Ci zwrócę uwagę. Tylko że to gówno da, bo jak widzisz ja mam swoje rację Ty masz swoje rację i inny ma swoje racje. Ty Foka strzelasz nie kładąc palca na spust, ja czasami łamię tą zasadę, a inny ma to w dupie, i pisząc na forum nie wpłyniesz na to. Widzisz kogoś w Safe Zone manipulującego repliką, z paluchem na spuście, lub kiedy są na patrolu, zwróć mu wtedy uwagę, da to większy efekt i u delikwenta jak i u towarzystwa dookoła.

Edited by Moses
Link to post
Share on other sites
kłócę się tylko o modę która jest na wszystkich forach które coś mniej lub więcej wspólnego z bronią. O modę pokazywania jaki to ja obeznany z bronią nie jestem,

Na forach samochodowych też ludzie błyszczą wiedzą i też udzielają rad. Jak nie posłuchasz, to spierdzielisz sobie samochód i być może zrobisz komuś tym samochodem kuku.

 

wiem że nie można trzymać palca na spuście, to Ci zwrócę uwagę.

Dziwi mnie, że uważasz to za coś złego...

Link to post
Share on other sites

Ty Foka strzelasz nie kładąc palca na spust, ja czasami łamię tą zasadę, a inny ma to w dupie, i pisząc na forum nie wpłyniesz na to.

 

Coraz mocniej sie zastanawiam po kiego grzyba Ci ten Costa w podpisie. Dla lansu?

 

A w ogole cala dyskusja staje się nudna. Nie trzymanie palca na spuście to, jak to mawia klasyk, "oczywista oczywistość" i nie ma tu czego tłumaczyć. Tak jak się nikomu dorosłemu nie tlumaczy zeby nie wkładał palców do kontaktu, nie grzebał widelcem w oku etc. Jak ktos tej zasady nie rozumie to niech isę zajmie zbiernaiem znaczkow.

Link to post
Share on other sites
Guest british

Ale macie problemy.

1. Kiedyś byłem na strzelnicy. Nie wymagali dowodu, a nie miałem jeszcze 18 lat. Klameczkę dostałem do łap, instruktor (który widział mnie pierwszy raz w życiu) zaprowadził mnie na stanowisko, życzył miłej zabawy i poszedł. Nie wiem, może tak pr0 wyglądałem, że mnie ominęło to magiczne przeszkolenie zmieniające wszystkie złe nawyki.

2. Palca nie trzyma się na spuście, nie wiem, po co dalsze dyskusje. Nie i tyle. Nic tego nie usprawiedliwia. To jak prowadzenie auta kolanem jednocześnie pisząc smsa na komórce.

Coraz mocniej sie zastanawiam po kiego grzyba Ci ten Costa w podpisie. Dla lansu?

Lans i bauns. Costa też na pewno trzyma paluch na spuście, jak go nikt nie "kameruje".

Edited by british
Link to post
Share on other sites
Tylko że to gówno da, bo jak widzisz ja mam swoje rację Ty masz swoje rację i inny ma swoje racje.
Nie, Ty nie masz racji. Po prostu próbujesz promować niebezpieczne zachowanie.

 

i pisząc na forum nie wpłyniesz na to.
Owszem, wpłynę. Jest masa osób nowych nie znających tej zasady. Wiele osób "nauczyłem" strzelać i nie mieli problemów z przyswojeniem zasad bezpieczeństwa.

 

Widzisz kogoś w Safe Zone manipulującego repliką, z paluchem na spuście, lub kiedy są na patrolu, zwróć mu wtedy uwagę, da to większy efekt i u delikwenta jak i u towarzystwa dookoła.
Nie widzę powodu, żeby w tak istotnych sprawach ograniczać się do kontaktów osobistych.

 

Kiedyś byłem na strzelnicy. Nie wymagali dowodu, a nie miałem jeszcze 18 lat. Klameczkę dostałem do łap, instruktor (który widział mnie pierwszy raz w życiu) zaprowadził mnie na stanowisko, życzył miłej zabawy i poszedł. Nie wiem, może tak pr0 wyglądałem, że mnie ominęło to magiczne przeszkolenie zmieniające wszystkie złe nawyki.
To może jeszcze powiedz która to strzelnica, żebym przypadkiem tam nie zawitał. Facet złamał co najmniej kilka przepisów, gdybyś sobie lub komuś zrobił krzywdę koleś przez parę lat nie wyszedł by z więzienia, a na zawiasach by się nie skończyło. To, że ludzie postępują głupio i łamią prawo nie znaczy, że robią dobrze.
Link to post
Share on other sites
Every Marine is trained in and must demonstrate understanding of the safety rules...

 

* Treat every weapon as if it were loaded;

* never point your weapon at anything you do not intend to shoot;

* keep your finger straight and off the trigger until you are ready to fire;

* and keep your weapon on safe until you intend to fire.

 

Those four rules are "drilled into every Marine"

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...