Tuksiak

Nie zauważyłem straty czasu, dokładnie tyle samo tracę na odpięcie zabezpieczenia. W tym momencie jak ktoś "włazi mi na dupę", łapię za rękojeść, jednocześnie kciukiem odciągając kurek, już w trakcie wyciągania z kabury i nie zmieniam chwytu i jakoś trafiam... wiem, wiem inny jestem.. powinienem przyjąć od razu dwuręczną Weav`era bo jeszcze mnie odrzut zamka sponiewiera ;-). Dobra koniec Offa, bo szkoda się przerzucać jak komu wygodniej, szybciej, sprawniej itp itd. jest to sprawa indywidualna, ja napisałem jak mi wygodnie, co mi przeszkadza, a co nie mając, używając, rozbierając, bawiąc

Jak on nie chce lufy precyzyjnej, ew. chce sam ją robić, to poprawy żadnej nie zarejestruje, tylko spadek osiągów. Też testowano zakładanie długiej lufy do tego, ba nawet precyzyjnej. Poprawy istotnej nie zarejestrowano, ja sobie powiesiłem tłumik, bo nastąpiło wyciszenie repliki znacząco, a używam go w sumie głównie w zielonej, bo w budynkach latam najczęściej z pistolem, albo z MP5K ;-). Do Kolegi od topica ---> zmień replikę na cokolwiek innego, nie będziesz musiał kombinować.

Obojętne. To co Ci się podoba ---> bardziej leży. Pisano o tym na forum, nie łaska poczytać?

To jakoś kijowo to Kolego opisałeś: Wyszło standardowo, doszły IMHO szybko, nie wiem jaka tajemnica Cię obowiązuje i nie chcę wiedzieć, ale mam do czynienia na bieżąco z księgowością w firmie w której pracuje i 48 h trwający przelew, tak jak w Twoim wypadku, to żadne opóźnienie.

Wytłumacz mi w którym miejscu tracę ten niezwykle cenny ułamek sekundy, a będę Ci niesamowicie wdzięczny. Bo testowano, czy się wyciąga napinając, czy nie napinając to różnicy żadnej nie mam ani ja, ani Małżonka, nadto, dodajmy, że jak wyciągasz z kabury, to robisz to chwilkę przed planowanym użyciem... bo jak już zaplanujesz to jest za późno ;-). Nie macie, nie próbowaliście Koledzy, a bzdury piszecie aż trzeszczy :-). Powiedzmy sobie szczerze, że jak ktoś będzie szukał maksymalnego zbliżenia do oryginału, to na tą replikę nawet nie będzie patrzył. A jak ktoś patrzy, to taka bzdura jak t

[OT] Szmal przelewany z konta firmowego, jak dojdzie w 24h na konto prywatne - to należy zacząć świętować, rozpalić ogniska, upiec barana itp, itd. Standardem są 2-3 dni szczególnie w przypadku tajemniczych banków nowej generacji i PKO BP ;-). Tak, że nie chcąc brać w obronę GF, muszę stwierdzić Kolego, że masz małe pojęcie o pracy banków. [/OT]

Nie ma - bo nie ma fizycznie możliwości napięcia kurka przez spust. Potrzebne by było jeszcze jedno cięgno, które by w/w kurek napinało w trakcie ściągania języka spustowego, a takowego nie ma. Kurek nawet nie stuka. Stuka tylko element zwalniający napięty kurek. Jak dla mnie, pomimo niezgodności z oryginałem, jest to bardzo fajne rozwiązanie, bo przeładowuje, zrzucam kurek, i mogę się "pobawić", nie trafić w kaburę, zrobić cokolwiek głupiego związanego ze ściągnięciem spustu i nie wystrzeli. Natomiast wyciągając go z kabury, odciągam już kurek i jaka różnica, czy on mi się napnie przy pi

Podobno TO jest bardzo skuteczne. Próbowałem już po innych wynalazkach i powiem, że nic nie siadło (nie łaziło). Erhille używa chyba na bieżąco więc się może wypowiedzieć.

Dokładnie. Co mogę powiedzieć. Było czas jakiś temu określone w prawie: "masz pomóc, nieważne jak, ale pomagać... bezczynność jest brakiem udzielenia pomocy = chęcią zaszkodzenia" i IMHO tak powinno pozostać. A tak na marginesie.. kiedyś to w szkołach był przedmiot, którego wiele osób nie lubiło.. PO się nazywał, tam wykładano podstawy pierwszej pomocy w różnych przypadkach. Szkoda, że teraz to różnie wygląda.

Co do kulek PJ. Magi od KA (FN FAL) niestety nie trawią szczególnie serii P&J Premium. Złe podawanie, szmaty co któraś itp. itd.. Na MB jest lepiej, ale rewelacji nie ma na obu Grejdach. Dobrze podają G&G do gramatury .28g włącznie, TM i o dziwo Blastery. P.s. wiem że to takie magi ni przypiął, ni wypiął, ale emkami się brzydzę, a kałachów nie mam na stanie ;-).

Powinna być podeszwa nie pięść ;-). Wszyscy wiedzą, że Chuck wali z półobrotu, a nie z piąchy ;-).

FAL, SA springi 120, baty 8,4 18-19 k/s ;-). Też żadne osiągnięcie ;-). Dobra baty Sanyo RC i kable wymienione ze stykami i wtykami + brak bezpieczników, trochę kantowałem. Ale stoki silniki zębaty itp, itd. Przebiegi mój spokojnie koło 40k kulek, SA jakieś 20-25k.

Qrde ani słowa o mnie... a tak się staram... (chlip..) Niezłe ogólnie :mrgreen:

Po takich zmianach i tylko 19 k/s? Tak słabawo? 2 kulki mniej mam na praktycznie stoku P90 i springu z CA stokowym. EDYTA: Dlatego zacząłem raczej robić tak, żeby była w miarę zdrowa reakcja na spust, a przy małej pojemności magach na kiego mi duży rof? ;-). Ale piszę to z bardzo osobistego punktu widzenia. W każdym razie nie lubię robić tuningu na przesadzone rofy, zawsze coś w poprzek w miarę szybko stanie ;-).

"MADE IN" To i o miejsce poczęcia by chodziło ;-). A wygląda Panie Kolego na Słowiankę wypisz wymaluj... Jak to się człowiek może pomylić.. ;-).

No jak Polka to w Polsce musiała być... choć może nie o chwilę poczęcia chodziło, ile o tego kto... hmmmm... "rękę" przyłożył? ;-)

A moja znajoma Bronia - to Polka normalnie... Cud jakiś ;-) A co do innych broni - to już łucznik nic nie produkuje? FN też nie i H&K się do Chin przeniosło? Ooooo cuda Panie na tym świecie ;-).

Tak jest i czasem miał problemy z podawaniem.

Nie używam, leży w szafie i się kurzy. Po prostu kupiłem tego chińskiego haja zanim weszły chińskie lowy, ale miałem go ze 3-4 razy ze sobą na strzelance. Ten magazynek, w moim bynajmniej przypadku, okazał się jednym długim nieporozumieniem.

U mnie cały czas lata ze springiem CA od stokowego SA58, chronowałem wczoraj 9 na 10 wyników to 347 fpsów. Kulek ma przesiane... ja wiem? Z 10k, może odrobinkę więcej, lub mniej. Nie, będzie więcej bo parę razy pokazywałem jak się hi-cupa opróżnia na jednym nakręceniu ;-). Guma stok, lufa stok, bata stok. Wywalony bezpiecznik i kable ma zmienione na niskooporowe + wtyczki T czyli Deans - czy jak to się tam wymawia ;-). Tłumik - tłumi, kolimator - "kolimuje" ;-), lowy - działają bez zarzutu (chińskie 3 sztuki), zero zastrzeżeń do repliki.

Znaczy się grzechotka :-). Dziękuję ;-). P.s. Znam takiego, któremu kiedyś na strzelance 10 osobowej zabrakło kulek z 4 worków i co? ;-).

Z powodów niezależnych jesteśmy z Gosiaczkiem niestety zmuszeni zrezygnować z udziału :|.

1,5k kulek... jednodniowa strzelanka... o Matko Amunicjo, chroń Nas przed Siewcami kompozytu... Kurczaki, to jak dobrze policzę, 3 magi koło 220 kulek, musiałbym je z 7 razy ładować wszystkie. Dziwne, a dzisiaj jednego cały raz doładowywałem... Czyli taki adapter styknąłby mi na jakies 1,5 miesiąca najmniej ;-). EDYTA: Choć pewnie po 20 min w lesie bym go wywalił, bo by mnie załamało telepanie się w tym kulek, bo wątpię żeby tak nie hałasował jak hajkap normalny (który w wydaniu chińskim i tak jest do 4 liter ;-) ).

Stare i nowe opakowania G&G, używam od ponad roku. Gramatury: - .2g - do chronowania - .25g - białe - zero zastrzeżeń co do jakości kulasków - .28g - białe i brązowe - zero zastrzeżeń. Białe zawsze się świecą jak psu klejnoty, brązowe natomiast w zależności od opakowania są różne. I tak stary typ opakowania (pomarańczowo czerwone) kulki dość ciemne jednolite przełom nie wykazuje innych odcieni. Nowy typ opakowania - 3k sztuk, niebieskie opakowanie, kulki jaśniejsze wyglądają jak draże kawowe, przełom pokazuje, że minimalnie różni się kolorem warstwa zewnętrzna (wypolerowana) od wewnę

Napisałem wyraźnie. Po zrzuceniu kurka musisz napiąć jeszcze raz. Nie ma samonapinania, tak jak TM. Bo to kopia TM.