Tuksiak

Szot 300 na .2g, zasięg maksymalny osiągany na .25g, strzelano z .28g, poza tym że kulka leci wolniej i celniej nic się nie zmieniło. PDW 315 na .2g, zasięg maksymalny na .25g, strzela z .28g, jak przy szocie. Sig P226 chiński, 282 na .2g i świeżym nabiciu gazem, .25g kręci jak głupi już na 20tym metrze na zerowym hopie, strzelam z .28g zasięg spokojnie nadal w granicach 30-40m. I co maja fpsy do rzeczy? Wiem z jedną "mądrą" tabelką się nie zgadza to wszystko, albo źle ważą w GuaiGuaie kulki. Albo powinienem walić z .2g z tego wszystkiego i miałbym wtedy zamiast 30-60m to co najmniej 100m jak

Nie wiem po co się go czepiacie, ja do PDW też używam .28g, a powód jest prosty, przestałem się łapać w której ładowarce mam jakie kulki i latam z jednymi - takimi jakich używam do repliki głównej, proste nie? Zresztą ona na .28 też daje radę na ponad 30m, a że brązowe są to i tak ich ew. cel nie widzi, więc co za różnica, czy lecą szybko, czy prawie w miejscu stoją ;-).

TUTAJ

Strzela? Nie dotykaj, nie rozbieraj, nie smaruj, dobre kulki i strzelaj. Wejdź sobie w temat o tej replice i poczytaj trochę, to nie będziesz miał dylematów.

Kolega ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem? Pisano nie bierz P&J, dlaczego? - Jest temat o tych kulkach, chwila szukania i poczytania. Napisali Ci koledzy kup G&G, nie jeden, kilku napisało to samo, chyba warto posłuchać, nie? .28g G&G będą bardzo dobre do takiej repliki.

Z czerwoną się nie bawiłem, ale mam złe wspomnienia po fiolecie i sobie odpuściłem promyka. Szit straszny fioletowy promyk, chiński stok jest od niego lepszy :-).

Może offtopicznie trochę, ale do Kolegi powyżej. Wiesz Ty mój Misiu Kolorowy ile czasu płynie transport z Chin drogą morską (bo tak jest najtaniej i najmniej się dorzuca do replik)? To nie jest jak wyjazd Pani z warzywniaka na jakiś hurt, czy inny targ, gdzie jest w stanie załatwić sobie towar góra w godzinę, a nie jeden dzień. Ludzie czasem nie pomyślą, tylko piszą, żeby pisać... echhh..

Chyba z taką Errhile już gania koło pół roku. Powiem szczerze, że świetna jest, żeby nie cięcia budżetowe, też bym się zaopatrzył.

Tak i w komplecie z walizką do długiej repliki muszą teraz auta kombi dodawać specjalnie ;-). A na serie widziałem te "myśliwskie" na jednej ze strzelnic i powiem szczerze, że wykonanie w porównaniu z pokrowcami różnego autoramentu z Chin, to niebo i ziemia. Oczywiście niebem są te myśliwskie. Właśnie na takie mam zamiar zmienić swoje pokrowce ;-). A żeby nie było, mają w środku taką samą gąbkę jak walizki, są 3 razy tańsze i jedyną wadą w porównaniu do walizki, jest to, że nie można na nich siadać z czystym sumieniem ;-).

A ja tam ostatnio jestem z Kolegów naprawdę zadowolony (jak na razie ;-) ). Załatwili bardzo ładnie reklamację na swoje działanie, gdzie po moim emailu wysłanym w niedzielę, w poniedziałek może z 5 po 9-tej już rozmawiałem z Kierownikiem od nich, grzecznie przeproszono za zaistniałą sytuację, zamówili mi kuriera w obie strony, elegancko wymienili wszystkie niezbędne elementy na nowe (choć część mogli zostawić). Sposobu załatwiania reklamacji mogłą się uczyć od Krakmanów bardziej renomowane serwisy, naprawdę bardzo pozytywnie mnie rozczarowali :). Z działania sklepu zawsze byłem zadowolony, a

Zgadza się, Galaxy robi też na wkręta i w p90 od GFC też takie są. Popytaj może ktoś chce odsprzedać taki silnik za grosze, bo on jest wart tyle ile kosztuje zębatka, pod warunkiem, że nie był używany. ;-).

Bzdura. Nie miałeś nie wiesz. Zresztą jak w przypadku każdego chinola zależy od egzemplarza. Mój już niedługo będzie miał 1,5-2 lata nie pamiętam kiedy go nabyłem. Działa cały czas, ani razu nie był rozkręcany. Nie wiem ile kulek wystrzelił, ale była to ilość którą można określić jako DUŻO. Zużycie dochodziło do 300-500 na strzelankę. EDYTA: Tego nawet najstarsi indianie nie wiedzą, zależy tylko od Ciebie i egzemplarza jaki kupisz.

Prosię ;-). EDYTA: Bardzo dobre silniki, testowane przy sporych tuningach i doskonale dają radę. EDYTA2: Pisałem oczywiście o wcześniejszej serii "czarnej" ;-).

Eee tam zaraz, jak pilnujesz żeby się nie rozkręcał, to gwintu szlag nie trafi, a z cylindrem tutaj jest dużo lepiej niż w M47 DE (znaczenia kińskie dla ułatwienia, wszyscy wiedzą, że chodzi o remingtona).

Miałem kupować ładownice jakoweś na magi, ale tak idealnie i bezsteresowo mi pasują do DPM`a, że jakoś szkoda mi kasy na to ;-). I się szybko wyciąga i łatwo wkłada i wiadomo który mag pełny, a który pusty i czołgać się da i biegać i długość nie przeszkadza ;-). Choć znowuż Kolega Errhile narzeka odrobinkę ;-).

Odciążenie układu - inaczej zmniejszenie zbędnej masy tłoka, on cały nie pracuje, jak wywalisz zbędny balast, to masz mniejsze obciążenia całości łącznie ze szkieletem GB jak tłok w to nap**ala przez głowicę cylindra ;-). EDYTA: Optimum IMHO to by była sama głowica z prowadnicami, żeby się nie wyginała i równo szła, a na dole podczepiony kawałek listwy zębatej, żeby o co miała zębatka tłokowa zahaczać.

Proszę się porejestrować na forum sfory, ponieważ brak zarejestrowanych dowódców oddziałów chrzani reszcie armii działania ;-), że o szeregowych członkach (piękne stwierdzenie ;-) ) nie wspomnę. Żeby nie było po niku to to min. było do Ciebie Von Zakapior ;-).

Wolałem sypać do 1-go lowa kulki z szybkoładowarki, niż liczyć na łut szczęścia, że akurat kulki z hi-cupa dobrze polecą ;-). OFF_TOP Pewien serwis (nie zdradzę jaki), zrobił tuning repliki mojej Małżonki, ze springa Guardera110, na łożyskach z dwóch stron, wyciągnęli przy szczelnym o dziwo układzie tłok-cylinder całe 340 fps, na cylindrze 0. Cud nie ? ;-) Z tego samego wycisnąłem 405, bez borków, srorków i dysza jest w sumie, na bardzo upartego do wymiany. Widzisz pewne podobieństwa?

Tak tylko -50 do lansu masz na samą replikę wtedy ;-).

Z tą szczelnością to różnie jest, jak wymieniałem springa w swoim, to w układzie tłok-cylinder miałem strzykawę taką, że nie szło tłoka wcisnąć. Po podłączeniu dyszy efekt znika ;-). Żeby było śmieszniej odchyłkę na chrono z taką nieszczelną dyszą, mam +/- 3 fps, czyli 1 m/s. Z tego co zauważyłem, to Krakmani nie osłabili tego P przypadkiem? Bo na początku mieli w opisach po 400, a ostatnio ludzie piszą, że ich egzemplarze mają tak koło 350-360. Teraz tak porównaniu z innymi springami... hmm zmierzył strzałkę ugięcia tego springa? sprawdził progresję? Jak? ;-). Na oko się nie da. A jak da r

IMHO robisz błąd, ersoft jak bardzo często życie pokazuje, nie jest zabawą dla wszystkich. Jak ostatnio zauważyłem wyjście "do ludzi", często przynosi więcej szkód niż pożytku. Im większa grupa, jak pokazują cotygodniowe doświadczenia na naszym terenie, to większa okazja do tzw. "kwasów" i nie wnoszących nic dyskusji. Formularz dla rodzica niestety w/g ciekawostek polskiego prawa jest wart dokładnie tyle ile papier na którym go wydrukowano, czyli nic. Dlatego kilka grup w towarzystwie zdecydowało się dać wyraźny szlaban na nieletnich, ponieważ konsekwencje uszkodzenia małolata są średnio pr

Jak jest w końcu z GB? W niusach gdzieś widziałem, że mam mieć niby v.2, krakmani podają v.3. Ładne by było body w takim razie dla bebechów z Galaksiaka ;-), chyba, że strzela tak jak Galaxy.

Raczej uwierzę Krakmanom, przy tych nieszczelnościach jakie są stokowo, replika która wypluwa z siebie kulki z prędkością około 400 fps, na bank nie robi tego mając springa 110. I jeszcze pytanie: jak on ocenił tą sprężynę? Na oko? ;-). Ja bym raczej podejrzewał, że ona ma nawet więcej niż 120. EDYTA: Piszę oczywiście o wersjach z GFC i pierwszych "krakmańskich", które to miały w opisach po 400 i rzeczywiście toto tyle miało, nawet z delikatna odchyłką na plus czasami.

RiS od MP5K M-typa i montujesz co chcesz, choć muszę przyznać, że wygląda lekko paskudnie ;-).

A ja dzisiaj sprawdziłem maksymalny zasięg celny, po osłabieniu na te 340-345, lufa stok, guma stok, spring CA stokowy z SA 58. W stojącego pacjenta, celując w środek klatki, strzały wchodziły na obszarze pas-uda, kulki .25g G&G odległość zmierzona miarką 60m. Na .28g koleś dostawał w okolice kolan, czyli zmiana niewielka. Dostawał bez dwóch zdań kulką opadającą, czyli można mówić o takim sobie zasięgu w okolicach 55-60m. Żeby było śmieszniej Errhilowy stok mający coś koło 400, miał podobny zasięg tylko odrobinkę szybciej zapylała kuleczka.