Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Kuba

Użytkownik
  • Content Count

    1,854
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Kuba

  1. Moment. Ale o co Ci chodzi? W AS w zupełności wystarcza manierka z kubkiem, względnie uzupełniona kubkiem, o którym pisał Wukasz. Ewentualnie najprostsza menażka. Więc nie bardzo wiem czy przeprowadzasz jakiś recyklingowy eksperyment, czy musisz pilnie zabezpieczyć zastawę stołową dla niewielkiej, kilkusetosobowej, grupy chińskich gastarbeiterów? Tak czy owak, są inne, "dedykowane" fora (surwiwalowe, turystyczne, etc.), gdzie znajdziesz tego rodzaju rozważania...
  2. Ale są programowalne przez blutufa i mają ładny, świecący radiator? Bo jak tak, to nic nie szkodzi, że nie działają. Wystarczy wpiąć w klapę i dalej można się lansować...
  3. Które Haixy, może P9? A w 2005 i 928 oczywiście chodziłeś przy - 20? Do autora - nie ma butów dobrych na "głęboki śnieg" (chyba, że gumofilce) - od tego są stuptuty. Po drugie, żaden but nie zastąpi również porządnych skarpet. Po trzecie, w tym dziale i na tym forum, nie uzyskasz wielu miarodajnych opinii - w przeciwieństwie do for turystycznych, górskich, trekingowych, itp. Nie byłoby przy tym głupie zakreślenie przedziału cenowego...
  4. Tak, z pewnością. Po pierwsze nie jest powiedziane, że w ogóle da się usunąć kulki z lufy, unikając jej zarysowania - jeśli do środka dostał się piasek. Po drugie - zanim zrobi się z niego pastę ścierną, wartałoby zdemontować lufę (tj. wyjąć z repliki, zdemontować komorę HU i gumkę) i wysypać z niej piasek (np. lekko "obstukując" nią o twardą powierzchnię). Następnie wyciorem delikatnie oczyścić (najlepiej suchą watą) lufę z reszty zanieczyszczeń i spróbować wypchnąć kulkę (/kulki), tzw. bliższym końcem. Po trzecie - o ile to nie da efektu, można spróbować przepłukać lufę pod gor
  5. Zastanów się co Ci się podoba, do czego będziesz to używał (cqb czy teren otwarty) czy i ew. do ilu fps będziesz chciał to podciągnąć - a następnie wybierz sobie kilka modeli i wklej tutaj, razem z ww. preferencjami. Wskazanie co masz na myśli pisząc "optyka itp." również wydawałoby się rozsądne. Potem już tylko zignoruj odpowiedzi wszystkich, którzy mają mniej niż 2 lata stażu na forum i/lub z których naśmiewamy się w "po godzinach" i masz swoją replikę... Ew. od razu kup CM 028. ;-)
  6. Po pierwsze naucz się tytułować wątki po polsku, bo wchodząc w ten temat ręce same opadają. Po drugie, rozumiem że sprawdzasz bez podpiętego silnika? Upewnij się, że zębatki są wypodkłądkowane w taki sposób, że ich powierzchnie boczne nie trą o siebie. Jeśli pomimo tego dalej będzie dochodziło do zacięć to oznacza, że osie zębatek nie są równoległe lub mają różne albo uszkodzone zęby. Co z kolei może wynikać z wad zębatek (jednej lub kilku), łożysk albo GB - co w tej kolejności należałoby sprawdzić (używając zamienników). W ten sposób samodzielnie jesteś w stanie ustalić co zawiodło. Jeśli zaś
  7. Ale do czego się ma opłacać? Do lansu? Do AS? Do polowania na niedźwiedzie w Arktyce?
  8. Oświecam. Flecktarn już był, więc dla odmiany: http://allegro.pl/bl...2688985209.html http://allegro.pl/spodnie-lightweight-dpm-asg-gorszy-stan-75-76-92-i2648424329.html http://allegro.pl/sz...2695603154.html Hamuj się kolego. Używając pewnych określeń powagi sobie nie przydajesz. A "z paru metrów w twarz" można dostać nie tylko od (jak ja uwielbiam te pluszowe agitki) od "debila", któremu wydaje się, że AS polega na strzelaniu do siebie, ale także w sposób przypadkowy. I wtedy już nie ma na kogo zrzucić winy...
  9. Bo do tej pory nie napisałeś wprost, że chodzi Ci o (co najmniej) dwie pary.
  10. Nie dziecinko. Nikt z nas, nikomu celowo krzywdy nie chce robić. Już o tym pisałem w tym wątku. Możesz sobie przeczytać. Bo powtarzać się nie będę. O ile będę pewny, ze strzelając wybiję komuś zęby, to wyjmę mu lufę z gęby, nie oddając strzału. Tylko, że to jest CQB i te zęby równie dobrze mogę wybić lufą, wychodząc zza rogu. To CQB, gdzie "c" jest od "close", a walka toczy się szybko i dynamicznie. I w tej sytuacji nie widzę najmniejszych powodów, żeby przejmować się potencjalnym lekkim (!) uszczerbkiem lub dyskomfortem kogoś, kto sam o siebie nie dba. Chcącemu, nie dzieje się krzywda!
  11. Uzupełniając rozpaczliwe wycie mniejszości, chciałbym dodać, że obce mi są prymitywne i sztubackie metody opisane wyżej, a moimj jedynym autorytetem w sprawach reguł walki na kulki, jest wachmistrz Luśnia:
  12. Celem prewencji indywidualnej. Chyba, że dostałbyś dostatecznie boleśnie i krwawiłbyś wystarczająco obficie . Wtedy można byłoby uznać, że cel ten został zrealizowany bez konieczności udzielania nagany ustnej.
  13. Nie masz racji, o tyle, że jest zasada i jest wyjątek. Zasadą w AS jest to, że do siebie strzelamy, bo o to w tej zabawie chodzi. Oczywiście nikt nikomu nie broni modyfikować zasad zabawy - uznać, że eliminuje n-te trafienie, albo "zabijamy słowem". Ale nieuprawnione jest traktowanie tego typu odstępstw jako zasady, a zasady jako (karygodnego) wyjątku. A bywały takie zapędy.
  14. A potem będziesz się dziwił, jak w odpowiedzi "typek" się odwróci i z tej samej odległości przywali serią. A jak jeszcze, nie daj Boże, najpierw Cię odepchnie albo chwyci za tę lufę co to służy do szturchania, to już lepiej nawet nie myśleć... :icon_lol:
  15. No popatrz, a jakoś tysiące ludzi normalnego wzrostu mają "długie emki" na stanie i nie narzekają. Cud? Umiejętność poprawnej obsługi broni? Czy może - po prostu - szukanie dziury w całym, w Twoim wykonaniu?
  16. Przepraszam - ale co ma wzrost do długości repliki? Karabin ma to do siebie, że używają go ludzie różnego wzrostu. Eliminując karłów (a 180 cm wzrostu raczej do tej grupy nie kwalifikuje), nie widzę problemu. Bez fetyszyzmu, koledzy...
  17. Mylisz się Moses. W AS nie prowadzimy operacji w terenie zurbanizowanym.Ujmując poglądowo: nie działamy na obszarze kwartału miasta, siłami batalionu piechoty, wspartego czołgami, śmigłowcami, etc. W AS w przeważającej większości wypadków działamy siłami drużyny - plutonu, na obszarze jednego budynku, względnie jednego kompleksu budynków. Co należy definiować jako CQB. Nie wchodząc w kwestie doktrynalne, na tym poziomie Wikipedia jest wystarczająca. Co do drugiej kwestii - nie Ty jeden to miałeś. ;-)
  18. Tak? O znajomość piśmiennictwa nie posądzam ale czy sprawdziłeś zakres pojęciowy tego terminu, choćby w Wikipedii, zanim podzieliłeś się z nami ta myślą? EDIT: Ad. Moses - a mnie bardziej ciekawi skąd oni są pewni,. że w ogóle kulki mają? Liczą strzały? ;-)
  19. Żaden. Ale możesz rozważyć np. to: http://allegro.pl/holenderska-torba-transportowa-dpm-ii-kategoria-i2671149393.html
  20. Gdybyś użył opcji "szukaj" w kilkanaście sekund znalazłbyś kilka wątków dotyczących ww. repliki i ich ocen. Na przykład: http://forum.wmasg.pl/topic/59635-akm-cyma-cm048m-cm/page__hl__%20cm48 Ale oczywiście możesz liczyć, że zakładając ten wątek, dowiesz się więcej...
  21. Chyba "u was". Petarda a FB to dwie zupełnie różne rzeczy, które działają w inny sposób. Skoro jesteśmy dorośli - a, niektórzy podobno mają nawet maturę - to wypadałoby używać słów zgodnie z ich znaczeniem. Chyba, że kol. Kiszu opisywał swoje doświadczenia w CS-ie (co wydaje się bardzo prawdopodobne...). :icon_lol: Acha - czyli używanie słowa FB, na określenie petardy wyolbrzymieniem nie jest? Są granice pantomimy. Proponuję, żeby jeden z drugim najpierw zobaczyli czym się różni wybuch FB, od wybuchu petardy (najlepiej in game), a potem pobredzali. Materiał poglądowy:
  22. Kuba

    Mundur

    A nie lepiej: a) dopłacić i kupić kontraktowy? b) iść do szmateksu i kupić kontraktowy, a za pozostałe pieniądze, w dowód wdzięczności za dobrą radę, sprezentować mi jakiegoś dobrego łiskacza? ;-) Bo z kopiami bywa różnie. Zarówno pod względem jakości wykonania, jak i materiałów (w tym trwałości nadruku). Ponadto, zastrzegając, że zdjęcie może nie odzwierciedlać faktycznych cech towaru, nie podoba mi się kolorystyka (odcienie), która wydaje się być odmienna niż w oryginale. Zważywszy na wskazane okoliczności, gdybyś jednak zdecydował sie na zakup ww. kompletu, opcja oliwkowa może być bar
  23. "Bój tocząc próżny. Moc najwyższa wówczas W dół go strąciła i runął płonący" ;-)
  24. Za podważanie dogmatu o szatańskiej proweniencji HC i bluźnienie przeciwko błogosławionym MC, spłoniesz w piekle.
  25. A przejawem tego myślenia jest jej niepodejmowanie, gdy się nie chce "dostać z bliska". Dokładnie - trzeba zidentyfikować cel, wymierzyć i strzelić, szybciej niż przeciwnik. :icon_lol: ! Znając życie ktoś zaraz zawyje - ale powiedzmy to sobie. W (modne słowo) "realistycznym" CQB, kiedy wchodzisz do pomieszczenia i zderzasz się z przeciwnikiem, to nie masz czasu ani możliwości na zastanawianie. Strzelasz, odpychasz i "kończysz" sektor, robiąc miejsce tym, którzy wchodzą po Tobie. Jeżeli idziesz korytarzem, na czele grupy, to nie zatrzymujesz kolumny żeby się zastanawiać albo ne
×
×
  • Create New...