Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Kuba

Użytkownik
  • Content Count

    1,854
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Kuba

  1. Kuba

    Ceramiczne kulki

    Oczywiście wypowiadasz się na podstawie znajomości osobistej Cuilibet fatuo placet clava.
  2. Kuba

    Ceramiczne kulki

    Przede wszystkim, puknij się w swój pusty łeb, zanim coś napiszesz. Jeżeli zrobisz grę, możesz ustalić dowolne zasady. A innym między wódkę a zakąskę się nie wcinaj, bo w najlepszym razie możesz dostać po łapkach, a w najgorszym po... Na marginesie - kiedy ja wypowiadam się np. o Biovalach BB Max to wiem o czym mówię, bo je posiadam i testowałem (m.in. pod kątem zdolności penetracji czy wytrzymałości okularów). A Ty wiesz o czym mówisz, czy tylko bełkoczesz na fali aitsoftowej "politycznej poprawności"? (To pytanie retoryczne, nie odpowiadaj) A co do kwestii V wyl. to również bredz
  3. A podobno miałeś już nie pisać. Masz cokolwiek wybiórczy sposób postrzegania rzeczywistości, co widać na przykładzie tej dyskusji w ogólności, a w przedmiocie ww. kroniki filmowej, w szczególności (jakoś umyka Ci ujęcie kolumny jeńców sowieckich z walk w Karpatach). Czy to też element rekonstruowania RKKA? :icon_wink: Co do dyskursu, to zasadniczym problemem w jego prowadzeniu jest Twój rewolucyjny zapał w gloryfikowaniu ACz (widomym znakiem alergiczna reakcja na moją dykteryjkę o zegarkach). Owszem nie jest prawdą, że wszyscy chodzili boso, nago czy w łachmanach (celowo pomijam np. wypad
  4. Tak, słowo "trofiejscik"ma słowo źrodłosłów zdecydowanie w języku angielskim! :hahaha: Każde buty są ładniejsze, niż ...żadne. Po pierwsze radziecki, jeśli już. Po drugie - skoro trzymamy się 1944 - to proponuje obejrzeć np. Die Deutsche Wochenschau z 16 listopada tegoż roku. I to byłoby na tyle w temacie.
  5. Przepraszam za OT ale nie mogę na to patrzeć. Nie należy popadać w skrajności, trzeba także odróżnić jednostki gwardyjskie czy NKWD od "liniowych" - ale bądźmy poważni. Ograniczając się tylko do 1944, czy aby nie prawdą jest, że w czasie letniej ofensywy oddziały sowieckiej piechoty notoryjnie żywiły się tym co zrabowały lub wykopały na polu (częstokroć były to rośliny pastewne)? No to o czym my tu mówimy? Jak w 1939 sowiety wyszły na wojnę z karabinami na sznurkach, tak na tych samych sznurkach te karabiny im wisiały w 1945. A o "polowaniu na buty" można sobie poczytać w praktycznie każdych w
  6. Czyli nadal tego nie wiesz? :sciana: | EDIT: dowiedział się w tzw. międzyczasie - normalnie cud! | Zaczynam przychylać się do tezy, że mamy styczność z dwoma grupami niepełnoletnich - normalnymi "nielatami" i dominującą grupą, nastoletnich matołków. Którym nie chce się nawet przejechać parę wątków niżej i przeczytać np. tego.
  7. W Stanach mogą mieć broń długą bez pozwolenia i zastrzelić każdego murzyna, który nieproszony wejdzie na działkę. A w naszym pięknym kraju trzeba mieć pozwolenie nawet na klamkę i w ogóle nie wolno strzelać do murzynów, nawet w domu. Nie podoba mi się to... <sarkazm>
  8. Gorzej. Wnosząc po wieku wpisanym w profilu oraz poziomu szkolnictwa, on może już tę maturę mieć... I to ma być argument za czym? Każdy kto zaczyna zabawę w AS ma wiedzieć, a kto już się bawi, wie - że w czasie gry ma obowiązek noszenia adekwatnej ochrony wzroku (nie wiem jak gdzie indziej, ale "u mnie" istnieje zwyczaj sprawdzania wytrzymałości ww. u nowych). Jeśli ktoś tego zaniecha, sam się prosi. Jest dorosły, wie jakie ryzyko się z tym wiąże - straci oko, jego sprawa. A całą reszta jest irrelewantna - chyba, że jest się jednym z tych dzieci gorszego boga, które utożsamiają kom
  9. To może szkółkę przyzakładową otworzysz? Najlepiej od razu z opcją kształcenia wieczorowego, dla pracujących. Gdyby trafili się dorośli, którym "nikt nie przedstawił"... A powiązanie braku ostrzelania niepełnoletnich z domniemanym zagrożeniem jakie będą oni sprawiali z tego powodu, po dopuszczeniu ich do udziału w grach, to istny crême de la crême durnoty. AS to zabawa realna i zespołowa. Każdy (bez względu czy ma lat 18 czy 52) ma obowiązek przyswoić sobie jej zasady - źródła są powszechnie dostępne - a środowisko, do którego taka osoba przychodzi, w sposób naturalny to weryfikuje i e
  10. Skoro nie tylko nie potrafisz zrozumieć tekstu czytanego, ale też wyraźnie nie masz na to nawet chęci, to czuje się zwolniony z obowiązku merytorycznego odpowiadania na cytowany bełkot. Pozostaje mi jedynie pogratulować pojmowania taktyki gier AS jako starć 1x1... Na to pytanie nie potrafię udzielić Ci odpowiedzi, ponieważ mój stosunek do "postaw strzeleckich" z replikami itp. - jest dość luźny. Jak zapewne zgadniesz, właśnie dlatego, że to nie jest broń palna... Można by się również odnieść do bajki o smoku wawelskim i szewczyku Dratewce. Ale obstawałbym żebyś trzymał się namacal
  11. Niejako czyli konkretnie jak? I jaką, jeśli można expressis verbis? Jak baca zaciuka kogoś ciupazką, to winny będzie baca czy ciupazka? Bo co prawda słyszałemn o HC, które podkręcają się automatycznie, ale o takich co jeszcze spust naciskają, to już nie... Taktyka polega na wykorzystywaniu przewagi a nie pantomimie i wbjaniu igieł w woskową figurkę HC. Aż przypomina mi się inny dowcip. Dwóch znajomych rozmawia po kolejnej walce Gołoty: Ale ten murzyn to Jędrka podle oszukał! Jak to oszukał? Bo Jędruś myślał, że on z nim najpierw porozmawia, a ten go od razu zaczął bić...
  12. Pozwól, że skwituje starym dowcipem: Zamykają chłopa za pędzenie bimbru, bo znaleźli u niego aparaturę. Gość się broni - panie władzo, ja nie pędziłem, to po dziadku musowo tu na strychu zostało... Milicjant ripostuje - może nawet nie pędziliście, ale mogliście pędzić, narzędzie jest! To za gwałt też mnie zamknijcie! - odpowiada chłop A zgwałciliście kogoś? - pyta milicjant Zgwałcić nie zgwałciłem, ale narzędzie jest... PS A do drugiej cześć nawet się nie odniosę, bo to bełkot. Jeśli życzysz wyłożę Ci nawet dlaczego, aczkolwiek nie w tej chwili...
  13. Czyli zgadzamy się, że chodzi o zachowania osób, a nie cechy rzeczy? A co do "przewag", to na milsimie nie jest istotne to ile kulek wystrzeli przeciwnik, ale to że pierwsza którą go trafisz, wyśle go do domu. Nienaturalna (sic!) przewaga? To może zrównajmy też V wyl., rodzaj używanych kulek, długość i jakość luf oraz taktykę. Koniecznie taktykę, bo to nie jest fair, że ktoś lepiej wyszkolony (/doświadczony) ma przewaga nad kimś niewyszkolonym (/początkującym). Jestem bardzo daleki od bycia apologetą używania HC. Ale równocześnie jestem zdeklarowanym przeciwnikiem zastępowania log
  14. Ad. Los19 Człowieku - gdzie i o czym Ty piszesz??? <mot de Cambronne> nas obchodzi czy będziesz się miał gdzie strzelać. Czujesz się "wystarczająco dorosły" do AS? To to jest właśnie Twoja pierwsze lekcja dorosłości: "dorosłe" życie ma swoje reguły do których trzeba się dostosować, a reszta świata w dupie ma co z tego powodu czujesz. Fakt, że dupisz fleki na forum i to jeszcze w tym dziale, jest dla mnie wystarczający aby uznać Cię za absolutnie niedojrzałego do zabawy z dorosłymi. Od spraw prawnych abstrahując. Szukasz jeleni, którzy będą z Tobą strzelać? To rób to właściwym for
  15. Jakieś pięć lat temu zająłem pierwsze (zanim wywalono wątek) miejsce w plebiscycie na najbardziej nielubianego użytkownika forum - a to zobowiązuje. :hahaha: Równocześnie cieszy mnie, że odnosząc się krytycznie do mojej wypowiedzi adresowanej do siebie, zachowujesz dokładnie te sama miarę krytycyzmu i bon tonu, w stosunku do swojej wypowiedzi, na która powyższy cytat odpowiadał. Ad. Arthur - niestety "wybierać" sobie towarzystwo można z reguły na mniejszych.lokalnych grach. Jadąc w tzw. Polskę, bierze się to co jest, z dobrodziejstwem inwentarza. A nie zawsze jest dobrze...
  16. A może komuś łatwiej jest się skradać z HC? I to ma na litość, do realizmu milsima?! Wbrew temu co sugerujesz nie istnieje również bezpośredni związek między zmienianiem magazynków a ich typem - nic wszakże nie stoi na przeszkodzie noszenia kilku(nastu) HC i ich wymienianiu, zamiast podkręcania. A co do tego jak bardzo ma się "wymienianie magazynków" do tzw. realizmu - patrz post nr 353. Z Twojej wypowiedzi wynika równocześnie, że utożsamiasz posiadanie HC z (cyt.) sianiem na prawo i lewo bez namysłu". No tak, narzędzie szatana... QED
  17. Bez komentarza... :hahaha: Podobno śmiech to zdrowie. Obyś tylko nie przesadził ze zdrowym trybem życia, bo ktoś może pomyśleć, że śmiejesz się do przysłowiowego sera. Będę dziś niesamowicie koncyliacyjny i opiszę Ci pewną sytuację, z którą można spotkać się w praktyce. Polega ona na tym, ze delikwent strzela do Ciebie, widzisz jego kulki spadające przed Tobą, zaraz potem słysząc donośny okrzyk "dostałeś". A teraz wyjaśniam Ci: O ile jeśli "nie dostałem" zawodzi, to jednym z najprostszych i najmniej konfliktowych rozwiązań takiej sytuacji, jest - jeśłi w danej sytuacji jest to możliwe -
  18. Zuczek - odpowiedziałeś na moje pytanie dotyczące postu nr 345, gdzie autor twierdził, że "w imprezach typu milisim używanie RC/LC to oczywiście konieczność". Wytłuszczenie moje. Czytajmy ze zrozumieniem. Wszystkie posty...
  19. Acha... Częściowo odpowiedzi Ci już udzielono. Ja wytłumaczę resztę. Jak słusznie zauważyłeś, pewnych rzeczy "symulować" się w AS nie da. Równocześnie sam posługujesz się pojęciem "realizm". A tu niestety - albo coś jest "realistyczne" albo nie jest. To jak z ciążą - nie można być "trochę realistycznym". W tej mierze możemy zastanawiać się nad spełnieniem wspomnianej przez Ciebie przesłanki, w niektórych (!) grach CQB. Cała reszta jest cholernie nierealistyczna! Zaś rodzaj używanego magazynka jest w milsimie sprawą czwartorzędną. O wyniku i przebiegu walki decyduje wyszkolenie i to, czy
  20. Bójka to jest opisana w kodeksie karnym. Natomiast AS to nie kolacja u królowej brytyjskiej i w niektórych sytuacjach - czy to się podoba czy nie - mot de Cambronne nijak z obiegu wyjść nie chce...
  21. Masz na myśli ten realizm polegający na strzelaniu na odległość kilkuset metrów i przebijaniu mniej solidnych oslon, czy może ten polegający na użyciu czołgów artylerii i lotnictwa? Bo nie chciałbym Cię źle zrozumieć...
  22. Z dumą z własnej głupoty i odgrywania roli ofiary losu? AS jest grą polegającą na uczciwości - po obu stronach kulki! Nie pojęcia sytuacji, w której ktoś "nie mógł dostać" albo "musiał trafić". I spudłować i trafić, można w takich sytuacjach, o jakich się Ferdkowi Kiepskiemu nie śniło. Natomiast z osobnikami przekonanymi o swojej wyjątkowości w tym zakresie nie idzie się na kompromisy. Powtarzam: trzeba założyć wysoki krytycyzm wobec własnej "nietrafialności" i w sytuacjach obiektywnie wątpliwych po prostu zejść. A już z pewnością gdy kilka osób niezależnie mówi nam,. że dostaliśmy (rozstr
  23. Już to chyba kiedyś na forum pisałem, ale się powtórzę. Cenną rzeczą jest zauważać granicę pomiędzy używaniem kpiny, a robieniem z siebie kpa. Pomyśl o tym kiedy przeczytasz już ten wątek. Powiedzmy, zaczynając od posta nr 82...
×
×
  • Create New...