Dread

Bo Boyi jak robi odlew, to bierze znal z opakowania, zamiast zamiatać z podłogi i wrzucać do gara wraz z kurzem i innym ścierwem :)

Przeczytałem odpowiedź. Znalazłem w niej bardziej przyznanie się do błędu i wytłumaczenie użycia zwrotu "zrzuty", nie zaś "zaangażowane" trzymanie się swoich racji po wyprowadzeniu z błędu. Ze swojej strony szczerze polecam szklankę wody, by troszkę ochłonąć :)

Wiesz co to jest reakcja niewspółmierna? Naprawdę, chyba Twój monitor wyświetla inny tekst, niż ja mam przed oczami, bo w moim tekście kolega GuloGulo wspomniał co prawda o możliwości przemytu, czy jakiejś tam formy pomocy, ale nie widzę w jego tekście ani zaangażowania, ani jakiejś szczególnej głupoty (w stylu, na przykład, zwalania wszystkiego na Chińczyków). A skąd tego glocka tu wziąłeś, to ja naprawdę nie wiem :icon_confused:

Remov, zadziwiasz mnie. Czytając Twoją wypowiedź mam wrażenie, że na Twoim monitorze wyświetla się jakiś inny tekst, niż mi. :icon_confused:

Mam na wymianę oryginalny ogon kolby od Beryla, ten z tym takim kołkiem do ustalania szyny nad pokrywę. Nie cięty, nie ruszany. Takie coś jak na tym zdjęciu: http://farm3.static.flickr.com/2264/5782312514_c8dfe19a8f.jpg Wymienię na ogon kolby od Boja 06, również nie cięty i nie ruszony.

Korpus KA to trochę overkill jak na tak tanią replikę.

Nie. Potrzebujesz albo korpusu pasującego do systemu TM, albo całego body z APS (czy jakiejś innej firmy).

Ja wymiary brałem ze zdjęć, wydrukowałem sobie w skali 1:1, potem przeniosłem miękkim ołówkiem na korpus. Potem wziąłem końcówkę grawerską i przewód giętki dremla (końcówka taka stożkowa z pyłem diamentowym). Potem kawałek blaszki, albo metalowa linijka i jedziesz równo wzdłuż linii. Akurat logo FB jest na tyle proste, że nie ma jakiś zakrętasów, wszystko ładnie od linii. Oczywiście na początku wyszło mi koszmarnie i logo FB zostało przerobione na Arm Of Seele, ale po paru próbach wychodzi ładnie. Fajnie się ćwiczy na takich blaszkach, co razem z rachunkiem za telefon przychodzą :)

Tak. Problemy z suwadłem i selektorem okazały się zbyt wielkie, więc postanowiłem przewrócić cały projekt do góry nogami. Obecnie jestem na etapie projektowania w kartonie i wymiarowania, żeby zlecić wycięcie laserem blachy stalowej 3mm, która pospawana posłuży za nową komorę zamkową. Chcę najpierw zrobić sobie model, żeby nie okazało się, że brakuje jakiegoś milimetra, albo, że jakiś dynks rujnuje szczelność. Plusem będzie to, że podniosę poziom realizmu - replika będzie mieć stalowy korpus i będzie bardziej przypominać pierwowzór. Minus taki, że musiałem przesunąć nieco projekt w czasie, bo

Najbardziej podoba mi się cena Atoza. Sprytnie chcieli ukryć te dodatkowe dwa tysiące złotych :)

W zależności na ile oceniasz swoje zdolności manualne. Po pierwsze trzeba będzie równo wymierzyć, po drugie rozebrać replikę na dzwonka, po trzecie wywiercić otwory, a po czwarte zakręcić śruby, albo zanitować. Pozornie proste, w rzeczywistości sporo pracy.

Dremel i końcówka grawerska.

Ja wyznaję złotą zasadę - jak nie schodzi coca colą, to niczym nie zejdzie :)

Jest, przyrządy widać w korytku szyny.

Jak odkręciłeś i nie kręci, to albo kable, albo styki, albo spalony silnik, albo bateria. Stawiam na styki.

A odkręciłeś cały silnik? Dwie śrubki wykręć, odłącz koszyk silnika od gejboxa i zobacz wtedy.

Przód magazynka. Wymiana nie jest droga. Z drugiej strony korzystając z promocji fejsbuka i gunfire można dostać nówkę za śmieszne pieniądze.

Bleeee, nieeeee! W środku musi być drewno, tylko niekoniecznie ładne, mogą być odpady po oklejaniu. Można zrobić w taki sposób, żeby plastiki zalać gipsem, żeby stworzyć coś na kształt formy, takiej gipsowej wanny o kształcie okładek. W tę wannę można powoli i cierpliwie wklejać kolejne warstwy forniru aż do stworzenia ładnej okładki. Ładnie namoczony arkusz forniru przypomina gruby papier, trochę wprawy i można trzaskać drewienka.

Fornir można kupić w sklepach z okleinami meblowymi, albo na giełdach staroci. Stolarz też bez problemu sprezentuje trochę resztek. Że o allegro nie wspomnę :) Dodatkowo fornir jest o tyle fajny, że środek możesz zrobić z byle badziewia, a tylko zewnętrzną warstwę dać ładną :)

Poboczny to jest wątek. Broń może być boczna.

Jak nie wiesz, czy si wkręcisz, to kup sobie szotguna od AGM. Nie wtopisz, nie przepłacisz, jak się nie wkręcisz, to ładnie będzie wisieć na ścianie. Jak kupisz coś na tanichmilitariach za 200zł, to wtedy na pewno się nie wkręcisz i potem będziesz mówić kolegom, że airsoft jest bez sensu :)

Jak zamiast sklejki użyjesz forniru, który będziesz kleić na bieżąco, to dasz radę zrobić to w domu bez sprzęciora. Tylko pamiętaj, żeby kleić naprzemiennie, raz wzdłuż, raz w poprzek słojów. Sklej najpierw trzy warstwy, wyginaj póki schnie, a potem doklejaj na grubość kolejne warstwy.

Tak, może to być przyciśnięty kabel, może to być naderwanie kabla od styku.

Tak jak mówiłem, będzie lepiej z krótką precką, niż z długim stockiem. Długość lufy ma marginalne znaczenie dla celności repliki, a od siebie powiem, że lepsze osiągi miałem na krótkich lufkach w zestawieniu z pełnowymiarowymi kałachami. Do lasu bez problemu można brać RK-01 z precką normalnej długości, bez tłumika. Nie dość, że łatwiej operować, to i o celowanie łatwiej, bo nie musisz podrzucać długiej lufy do góry gdy składasz się do strzału.

Ja powiem wręcz odwrotnie - nie widziałem nigdy, na żadnym zdjęciu w sieci (poza jednym przypadkiem budowy customa w Stanach) kolby od Romaka, która byłaby zrobiona z drewna pełnego. Zawsze była to sklejka. Przy użyciu pełnego drewna kolba zwyczajnie by pękła na dolnym wsporniku. Sklejka bukowa będzie dobra, choć możesz użyć dowolnej, byle cienkiej (weź szerokość chwytu jaki masz mieć w kolbie, odejmij szerokość kosza silnika i podziel na dwa, a będziesz wiedział jakiej grubości sklejki użyć). Kleić można z powodzeniem żywicą epoksydową, ale poczciwy wikol też daje radę.