thor_

Zwiadowca sztuk jeden albo dwie musi mieć siłę ognia któr pozwoli mu/im się oderwać od nieprzyjaciela.... Proponuję robić zwiad czołgiem bedzie najbezpieczniej.... Chyba mylisz pojęcie "rozpoznanie walką" ze zwiadem w działaniach drużyny piechoty czy oddziałów SF.

Erecer jeszcze raz napiszę: Zdziwiłbyś co za ludzie tu "bywają", co robią i gdzie, to że sobie pobiegałeś w wz93 bo odbębniłeś służbę zasadniczą czy nawet byłeś na 1 czy 2 kontraktach nadterminowych to nic nie jest warte bo w ten sposób to "ma zaliczone" wielu ludzi z tego forum. Odnoszę się do Twoich wypowiedzi co do kamuflażu, jego przydatności jedynie na 3-4 km co w moich oczach dyskwalifikue Ciebie jako "znawcę" tematu i wybacz ale skoro nie posiadasz wiedzy w tym temacie (temacie kamuflażu-maskowania) kazdy następny post dotyczący tego zagadnienia bedzie usuwany. Oczywiście

:mrgreen: :mrgreen: Zwłaszcza ta "nauka" w świetle stwierdzeń w stylu: i kilku innych z innych tematów :mrgreen:

Erecer nie masz pojęcia jak widze kompletnie o tym o czym piszesz... i to nie tylko w tym wątku... Daruj sobie uświadamianie kogokolwiek w kwesti kamuflażu i maskowania bo po Twoich postach widac że jedyny kamuflaż z jakim miałeś doczynienia to "udawanie pełnoletniego w celu kupienia papierosów/piwa/świerszczyka". Jak kiedys trafisz na poważną imprezę ersoftową (wiem powtarzam się to samo napisałem Ci już w innym miejscu) to się zdziwisz jak można sie zamaskować, zakamuflować. Ale cóż... narazie to chyba musisz jeszcze trochę "dojrzeć" Oj zdziwiłbyś się, zdziwił.... Ta

Erecer wybacz ale: Chyba pomyliłeś filmy typu "Commando" i "Rambo" z czymś o czym w tym temacie toczy sie dyskusja... Zwiadowca ma być realną siłą przeciwstawiajacą się komukolwiek ??? Jak wnioskuje z powyższego tekstu jeszcze nie miałeś okazji "bawić" sie w ersoft na "normalnych" imprezach... Obawiam się że w ogóle nie bardzo znasz realia gier ersoftowych (nie piszę o zabawach w których biorą udział dzieci)

A ja proszę o rozwinięcie tego tematu ;)

Większość map tego typu powstała na podstawie nalotów i zdjęć. Nie pamiętam kiedy, w jakich latach ale cały teren Polski był pokryty zdjęciami i potem mapami topo 1:50 000 i 1:10 000 jestem pewien na 99% że pokrycie dziesiątkami w układzie "65" jest "pełne" dla naszego kraju.

Nie ma sensu taka lista. Dlaczego? Dlatego że co chwilę znajdzie się "nowy" który będzie pytał o następna, i następną i następną i tak do usranej śmierci. Jeżeli podane jest że minimum 4x32, montaż 20-22mm to wg mnie wszystko co potrzebne żeby wybrać lunetę. A jak ktoś kupi za 50 PLNów to jego problem. Nie widzę sensu żeby każdy chwalił swoja lunetę bo będzie ich tu tysiąc i i tak nic to nie da w kwestii wyboru. Trudno ale jestem zwolennikiem opcji: naucz się wybierać na podstawie informacji które charakteryzują "przedmiot" a nie na podstawie SUBIEKTYWNYCH ocen użytkowników.

Wiec kupujcie sobie odbiorniki GEODEZYJNE ;) dokładnośc rzędu 0,5-1 cm ;) I po sprawie ;) Tyle że trzeba wywalić te minimum 13000 PLNów ;) No i niestety służa tylko do wyznaczania pozycji w spoczynku a nie w "marszu"

To że ewidencja jest "zaniedbana" to wierzę ale pokrycie 10 000 jakoś nie chce mi się wierzyć ;) Zresztą na dziesiatkach nie ma działek ;) A "od morza do Tatr" miałem okazję grzebać w tych mapach ;)

Z góy uprzedzam żę posty o konkretnych lunetach polecą po zamknięciu tego tematu. Z założenia ma to byc "kompendium" wiedzy potrzebnej do wyboru odpowiedniej lunety i rad na co zwrócić uwagę a nie "proponowane modele lunet" ;)

Przeciwciała/antytoksyny jak zwal tak zwał ale organizm z reguły próbuje wytworzyć "coś" co ma za zadanie zwalczyć "intruza" ;) Może to być nawet pocisk kal. 9mm w szczególnych przypadkach :D

Jak ładnie poprosimy to kolega GZ nam zrobi wykład o "siatkach" celowniczych ;) Chyba Ty kiedyś gdzieś o tym pisałeś? ;) Co do podświetlenia, to uważam je za zbędne w ASG. Lunety raczej nie przydają się po zmroku i przed świtem. Podświetlenie może sie przydać w ciągu 1-2 godzin w ciągu zmierzchu i właśnie świtu. W zasadzie tylko wtedy. W ciemnościach tylko noktowizor, a w dzień widać z reguły krzyż wystarczająco. Na potrzeby ASG ocenianie odległosci od celu na podstawie siatki też raczej mija się z celem. Chyba że tylko do obserwacji i "ćwiczenia" oceny odległości. Ale do strzelania ra

To była Chupakabra :D Jeżeli obrzęk minął, czujesz się OK i minęło trochę czasu to i przeciwciał może nie być już w organizmie.

Może i niesie większe zagrożenie ale daje jakieś szanse na pomoc. Łapiesz ta drobną różnicę ? A teraz do sedna: Proponuję trzymać się jednej wersji bo pisząc dalej: i dalej: Ewidentnie przeczysz założeniom własnych postów i jakoś nie bardzo widzę sens „dyskusji” bo zaraz się okaże że to ja wymyśliłem sobie że Ty sam chodzisz po lesie/poligonie a Ty w tym czasie siedzisz przed kompem grając w CSa

A czasem się odklejają wpadają do przełyku i duszą śpiacego chrapacza ;)

Major ja nadal widzę że kompletnie nie rozumiesz o czym pisałem....

Generalnie wszelkich farb do kamuflażu nie należy "pchać" do oczu. Część z nich ma w sobie środki odstraszające owady a tego typu środki raczej nie są "przyjazne" oczom.

Przejrzyj dokładnie stronę z Twojego pierwszego linku ;) tam masz kilka typów w skrócie opisanych, różnice w powiększeniu, "wyposażeniu" w światłowód, i takie tam. Ano i sa kolimatory ACOG bez powiększenia, są z powiększeniem i są chyba też lunety 4x

TO dokładnie tej samej "rodziny" celowniki. Może komuś zależało na powiększeniu 4x a nie 3,5x a może ktoś chciał ten "świecący" wynalazek na "wierzchu" a ktoś inny nie... A dlaczego jedni kupuja repliki M4A1 a inni M4A1 RIS a jeszcze inni M4 S-system ?? Dokładnie ta sama zasada.

Wiesz nie obchodzi mnie czy znasz strażników, czy ich psa, tak samo jak to czy coś Ci się stanie czy nie. To czy się dobrze odżywiasz i ile ważysz nie ma kompletnie żadnego znaczenia bo czy zawał serca, wylew czy nagła hipoglikemia może każdego złapać bez ostrzeżenia. I tak się składa że mniejszym samobójcą jest ten kto uprawia Base-jumping czy inne wariactwa w mieście niż ktoś taki jak Ty kto sobie "zwiedza" samemu, nie informując nikogo gdzie i kiedy lezie lasy czy góry. Do tego bez środków łącznośći takich jak choćby komórka. Wiesz na czym polega różnica? Na tym że jak koles w mieście

Widząc co i rusz zadawane pytania o optykę pomyślałem że warto chyba coś o tym napisać. Nie będę tworzył kolejnego tematu w którym każdy będzie zadawal pytania i odpowiadał bo to nie ma sensu. Poprostu kilka najważniejszych wskazówek i tyle. 1) Szukając lunety do replik ersoftowych przede wszystkim pamiętać należy o rozmiarze szyny na replice i rozmiarze montażu lunety. Z wyjątkiem kilku "wynalazków" większość replik jest wyposażona w odmiany szyny RIS/RAS/Picattiny które powinny być zgodne ze specyfikacją mil-std-1913, ( http://www.quarterbore.com/library/pdf_fil...il-std-1913.pdf ), "

Tak jesteś idiotą bo wystarczy że nagle Twoja trzustka wytworzy za dużo insuliny i spadnie Ci poziom cukru we krwi na tyle że stracisz przytomność i po ptokach. To samo w przypadku urazów typu złamanie nogi czy innych tego typu przypadłości. A swoja drogą zastanawiam sie czy tego tematu nie wyciepać z milsima do "pomysłów".

Tak jak Szaszłyk piszesz zbytnio skróciłem skrót myślowy ;) pisząc "kapelutki i inne takie" Oczywiście inne takie berety też ale raczej nie zielone ;)

Ja jednak wolę 300 fpsów w moim M4 ICSa za 1200 PLNów niż 400 w replice made by China za 600 PLNów. Wiem przynajmniej że te 300 fpsów będę miał przez minimum 2-3 lata bez żadnych problemów. A nie przez pół roku moze rok a potem będę musiał te 400 składać z częśći rozsypanych po wnętrzu repliki.