Tomciaz
Użytkownik-
Content Count
252 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Tomciaz
-
EDIT: jeżeli chodzi o dyszę to mam na myśli typ "Bore-up". Sprężyny wymieniać nie chcę, przynajmniej na razie.
-
Podczepiam się pod temat. Ostatnio chronowałem swoją cymkę i po zimie pogubiła trochę fpsów (spadek do 330). Zastanawiam się co zrobić aby uzyskać pierwotne ~370, proszę o poradę (wymiana gumy i teflon fix wykonane, komora hopka jest w miarę szczelna), pod uwagę, póki co, biorę następujące opcje: *wymiana dyszy na doszczelnioną, *wymiana głowicy tłoka, *wymiana głowicy cylindra (opcja "na bogato"). Jestem otwarty również na inne warianty :icon_smile:. P.S. Nie, nie sprzedam cymki i nie kupię nowej. Po pierwsze - sentyment, po drugie, wolę grzebać w tej póki zbieram pierwsze
-
Pozwolę sobie odkopać temat - kupiłem kolimator o nazwie "Slawia 1x40" (w stylu Strike Systems RD 1x40), który zamocowałem do frontu RIS w swojej CM.028A i... stwierdzam działanie. Zwiększona odległość od oka nie jest tak uciążliwa jak twierdzą niektórzy, ba nie zachodzi pozorne zwiększenie wielkości kropki, która pozostaje tej samej wielkości. Zjawisko to, o którym tyle się mówi, spowodowane jest zmniejszeniem obrysu okularu, co nie ma większego znaczenia dla samej kropki. Dodatkowa korzyść wynikająca z dalekiego montażu kolimatora polega na zmniejszeniu martwej strefy, tworzonej przez obudow
-
Tak. Ewentualnie sprawdź czy przycisk zatrzasku nie zahacza o jakieś zadziory, albo pręt nie wygiął się gdzieś po drodze. Ten dzyndzel powinien chodzić bez problemu.
-
Trochę droższy, ale "lepszy". A jeśli szukałbyś czegoś naprawdę dobrego to polecam sprężyniaki HFC, ale to już zdecydowanie poza Twoim budżetem. http://www.specshop....ezynowy_-_15918
-
Odciągnij zamek/osłonę regulacji hopka i zobacz, czy pręt trzymający zamek leży prawidłowo w otworze - może wyskoczył był gdzieś na bok.
-
Być może regulacja HU jest za mocno poskręcana. Poluźń Pan tę lewą śrubkę ze zdjęcia o 1/8 obrotu w lewo i spróbuj na nowo.
-
A ja bym dyskutował nad ekstremalnością "ersofta", bo jednak ryzyko trwałego okaleczenia (utrata zęba, oka w przypadku niedostatecznej ochrony, przestrzelenie błony bębenkowej jak na jednej z większych imprez rok temu), biorąc pod uwagę rozmaitość podejść do tematu (vide inny wątek na forum pt. "Strzelisz, czy nie?"), jest IMO większe niż np podczas jazdy kolażówką. Czekam teraz na quasimentorskie flame'ujące wypowiedzi, objeżdżające od góry do dołu powyższą opinię. Śmiało, nie krępujcie się :icon_lol:
-
A że który zatrzask? Mówisz o pokrywie zewnętrznej-metalowej, czy wewnętrznej - plastikowej?
-
Ja mam pytanie - jak przyczepić do pasa głównego ładownice aby nie przesuwały szlufek od szelek?
-
Wymiana lufy wew. gumki hop up spowodowało puste strzały.
Tomciaz replied to Michaleq1's topic in Repliki elektryczne
A gdyby wywalić dystanser? Możliwe że nawet na 0 wywiera jakiś nacisk na gumkę, uniemożliwiając czysty strzał. -
Ja mam mid-capa od CYMY. Rozebrałem, spiłowałem nadlewki, nasmarowałem gada od środka (sprężynę i bolec podajnika) i tnie się w losowo wybranych momentach, najczęściej w taki sposób, że kulki układają się jak w magazynku dwurzędowym. Nie pomalujesz, generalnie loteria.
-
Zasadniczo nie zastanawiałem się nigdy głębiej nad tą kwestią, głównie dlatego, że lanserstwo ograniczam do założenia swoich "szelek-dusicielek" z przytroczoną do pasa kałchową ładownicą, a cała reszta szpeju pełni funkcje wybitnie użyteczne. Ostatnio odpiąłem nawet boczniaka bo bardziej przeszkadzał niż pomagał, ale jeżeli ktoś lubi obwieszać się sprzętem żeby poczuć klimat prawdziwego pola walki to czemu nie? Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba, a w tym szporcie chodzi przecież o dobrą zabawę, a nie ustawianie kogokolwiek do pionu za posiadanie bądź nie tego czy tamtego :).
-
Ową bezmyślną kalką z języka angielskiego są też słowa w rodzaju "fajnie", "komandos", "karabin", że o makaronizmach typu "spaghetti" i "pizza" nie wspomnę. "Operator" jest "operator",(już nie policjant, ale jeszcze nie żołnierz), a że brzmi tak samo w dwóch językach i ma tożsame znaczenie, przeto cała dyskusja wydaje się być rozwiązana.
-
Nie. To co zostanie na zębatkach najprawdopodobniej szybko wyschnie. Zwykły towot albo ŁT43 znalezione w piwnicy dadzą radę.
-
Smar grafitowy bardzo ładnie ściera każde trące o siebie elementy metalowe jeżeli tylko wymiesza się z jakimikolwiek drobinami kurzu/piachu. Najlepiej to widać po rowerach tych cyklistów, ktorzy wpadli na pomysł smarowania napędu wspomnianym mazidłem: poziom zużycia elementów przekładni i łańcucha wzrasta w trybie wykładniczym (im więcej wyłożysz tam smaru, tym więcej kasy wydasz na naprawę :icon_mrgreen:).
-
Dobre pytanie, ale patrząc na tłumaczenie polsko-angielskie tego zwrotu, który w obu językach ma to samo znaczenie oraz notkę z tej strony, w zasadzie trudno doczepić się do użytego określenia.
-
Określenia "operator" używa w swojej książce były członek SEAL Team Six Howard Wasdin (Templin S., Wasdin H., Snajper. Opowieść komandosa SEAL Team Six, Kraków 2011). Co kraj to obyczaj, u nas są "komadosi", u Hamerykanów "operatorzy" :icon_wink:
-
"Gumowatość" plastików cymki ma swoje zalety. Podczas ucieczki przed dzikiem zaliczyłem glebę padając z impetem na replikę. Uszkodzenia? W zasadzie nic nieodwracalnego - katapultowanie pokrywy zamka, przemieszczenie pręta suwadła poza gniazdo i odgięcie przedniej części korpusu. Pomogło rozkręcenie i skręcenie wszystkiego do kupy w warunkach polowych, pękło jedynie ucho na śrubkę trzymającą pokrywę GB, która siedzi i bez tego. Kałabanga, cm.028 rządzi! :icon_mrgreen:
-
Ok, zgoda, jeżeli pojęcie "komunistyczne WP" funkcjonuje jako jedwabisty skrót myślowy (z dużą tolerancją na absurdalność określenia i nadużycie terminologii) - to nie mam pytań. Incepcja pierwsza klasa.
-
Dywagacje na temat domniemanej inteligencji ograniczę do stwierdzenia, ze Kolega w sposób wysoce niekulturalny zdążył już przypisać mi nie moje słowa i intencje. Przy okazji chciałbym zwrócić honor - faktycznie, przykład stanu wojennego jest zły, jednakowoż w kontekście poprzedniego przykładu nadal obstaję przy zamachu na Sikorskiego. W kwestii manipulacji - odwracacie Panowie kota ogonem raz stwierdzając że polskie wojsko w ZSRR było komunistyczne, a innym razem mówiąc że jednak nie do końca, cyt. Albo się uogólnia albo się nie uogólnia. Jak ustalicie spójną wersję to dajcie znać. Kadry o
-
Już zgłosiłem temat do moderacji. Ze swojej strony przepraszam za to, że dałem się sprowokować.
-
Alegoria była zamierzona, ale Kolega nadal nie ogarnia, dlatego nie będę kontynuował tej dyskusji. I tak: stanu wojennego nie można osądzić na chwilę obecną bo ciągle brakuje papierów, a wciąż ujawniane są jakieś "przecieki" z archiwów na podstawie których co roku tworzy się nowe spojrzenia na ten problem. Ale proszę bardzo, dalej kreujcie te swoje quasipatriotyczne postawy i pseudoobiektywne wersje wydarzeń, strzeżcie moralności, nie stójcie tam gdzie ZOMO, itd., mamy przecież wolność słowa... Segregacji się zachciewa... Już tacy byli co dzielili według "ziomkostwa"... To tak ab ovo.