Kuba Posted November 19, 2012 Report Share Posted November 19, 2012 (edited) KosteQ86 - podobno miałeś już nie pisać? PMR (1/2 W) nie nadają się do niczego. Ale już normalne radio jest przydatne. Na szczeblu plutonu i wyższym (łączność pionowa - dowodzenia), albo w ramach dobrze zgranej drużyny (łączność pozioma - wewnetrzna) - i pod warunkiem, że używają go ludzie potrafiące się nim posłużyć (3/4 osób przerasta złożenie najprostszego meldunku). Natomiast przeciętnym airsoftowcom radio może służyć jedynie do obnoszenia się z nim i wprowadzania zamętu w eterze. Widocznie nie przeczytałeś instrukcji obsługi Widocznie nie przeczytałeś ze zrozumieniem wypowiedzi, do której się tak błyskotliwie odniosłeś. Umiejętność używania radia w AS nie polega na jego włączaniu i regulacji głośności, a na znajomości elementarnych procedur łączności radiowej. I co? Założyłeś mu na ten palec stazę? Posypałeś go QC? Podałeś płyn infuzyjny? Wezwałeś medevac? Wyrwałeś to zdanie z kontekstu, przeczytaj o czym pisałem a później dopisuj swoje teorie. Nieprawda. Ja to zdanie odniosłem jedynie do kontekstu Twoich poprzednich wypowiedzi. Oczywiście! Tylko czy wiesz o tym, że zawartość apteczki dostosowuje się do konkretnych zagrożeń? Apteczka w grach AS jest pożądana i potrzebna.Tylko że zamiast stazy powinny w niej być plastry, a zamiast QC woda utleniona. Taka subtelna różnica pomiędzy zabawą, a wojną. A czy ja napisałem że nie ma być podstawowych rzeczy na odrapania itd? A czy nie napisałeś też przypadkiem: Jak ktoś nośi apteczkę z rzeczami do zatrzymania krwotoku itd. to ok, byle umiał tego używać i to nie jest żaden lans jak niektórzy myślą. Odnosząc się w ten sposób do wątku dyskusji dotyczącego (bez) sensu noszenia staz taktycznych? Respawn (...) ? Jeśli tak to po prostu trzymamy się w tzw. kupie i schodzimy całym pododdziałem. Drużyna 10 osób jest bliska wykonia zadania, jeden ginie i reszta honorowo go odprowadza na spawn, bardzo rozsądne. Podziwiając Twą bujna fantazje - nie. Wykonujemy zdanie dopóki pozwala na to (trudne słowo) zdolność bojowa pododdziału, a potem całym stanem idziemy na respawn. Ale jeśli takie rozwiązanie jest dla Ciebie zbyt trudne, nic nie stoi na przeszkodzie, abyś stosował to zaproponowane przez siebie. Po pierwsze, od kiedy to czołgając się, poruszamy się na dłoniach? Nie zawsze czołganie jest podręcznikowe W wojsku nie byłeś? Drużyną w walce dowodzi się głosem. Plutonem z reguły też. Oczywiście że głosem, tylko przez radio. Pod warunkiem, że prowadzisz natarcie plutonem na BWP-ach, bez spieszania. Ale oczywiście co ja tam mogę wiedzieć, w porównaniu do Ciebie. Przecież ja tylko do kilku lat dowodzę na szczeblu od drużyny, do kompanii. :icon_lol: Edited November 19, 2012 by Kuba Quote Link to post Share on other sites
J.K. Posted November 19, 2012 Report Share Posted November 19, 2012 PMR to akurat ten element wyposażenia, który się przydaje. Nie zawsze, bo w większości przypadków da się bez niego obyć, ale są sytuacje kiedy naprawdę ułatwia życie. Oczywiście pod warunkiem, że trzymasz się tak daleko, jak to tylko możliwe od pasma używanego przez twoją stronę konfliktu i ustalisz z kumplami z ekipy kanał wewnętrzny. Indolencja sporej liczby graczy na "paśmie ogólnym" w posługiwaniu się komunikacją radiową to po prostu przegięcie pały. A z lansem w airsofcie jest jak z lansem we wszystkim innym - ludzie kupują rzeczy, których nie potrzebują (i niekiedy nawet nie bardzo wiedzą jak używać), za pieniądze których nie mają (albo brakuje im wyobraźni, żeby zainwestować je lepiej), tylko po to, żeby zaimponować ludziom, których to nie obchodzi i wkurzyć tych, którzy chcą przylansić bardziej. Do tego dochodzi często kompleks kanapowego komandosa, któremu uda się wyrwać spod pantofla co jakiś czas na strzelanie, gdzie koniecznie musi pokazać, że to on tu rządzi i jest największym kozakiem na dzielni. I mała prośba do "tropicieli lansu" - dajcie wreszcie spokój z wciskaniem kitu, że lans to wszystko ponad najtańsze możliwe okulary i replikę. Sprzęt kupujesz taki, na jaki cię stać i jaki jest ci aktualnie potrzebny. Wyposażenie powinno służyć tobie i być dopasowane do indywidualnych preferencji i stylu gry, żebyś grał jak najsprawniej i bawił się najlepiej (wiem, że truizm, ale niektórzy widać o tym zapominają). Ma być wytrzymałe i wygodne. Dopóki nie traktujesz go jako sposobu na leczenie pokaleczonego ego, to wszystko jest w porządku. Jeżeli zaś tak - cóż, niewielu imponujesz, ale całej masie poprawiasz za to humor.;] Quote Link to post Share on other sites
Artur76 Posted November 23, 2012 Report Share Posted November 23, 2012 Ja staram się i dobrze wyglądać i ułożyć ekwipunek tak, by mi nie przeszkadzał i miał łatwy dostęp do magów i bronik krótkiej Quote Link to post Share on other sites
bradley3542 Posted November 23, 2012 Report Share Posted November 23, 2012 Airsoft to działanie poprzez lans :) Quote Link to post Share on other sites
seger Posted November 23, 2012 Report Share Posted November 23, 2012 Airsoft to lans i szydera. reszta jest dodatkiem :) Quote Link to post Share on other sites
l_isek Posted December 5, 2012 Report Share Posted December 5, 2012 Systema PTW - lans czy działanie? Quote Link to post Share on other sites
Guest gecko123 Posted December 5, 2012 Report Share Posted December 5, 2012 Jak ktoś używa to działanie, a jak ktoś ma do tego, żeby sie chwalic to lans. O borze*, co za problemy macie. Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted December 5, 2012 Report Share Posted December 5, 2012 Jak działa to działanie :D. Quote Link to post Share on other sites
Alexanderexis Posted December 11, 2012 Report Share Posted December 11, 2012 Quote Link to post Share on other sites
bl0od Posted December 20, 2012 Report Share Posted December 20, 2012 Witam. Niby poruszony problem na forum trochę śmieszny, jednak bardzo aktualny i dość problematyczny. Powszechnie wiadomo, że wiele osób asg traktuje jako pewien lans, dzięki czemu jest/może być postrzegany jako ktoś wyjątkowy i zarazem wzbudzający "respect". Jednak uważam osobiście takie osoby za nieco śmieszne. Panoszą się wśród ludzi z replikami, wzbudzając ciekawość osób postronnych, które nigdy nie miały styczności z asg, a nawet być może nie mają pojęcia, że coś takiego istnieje. Osobiście to nazywam lansem. Niestety, ale osobiście znam takie osoby, a co najwyżej jak dla mnie są wyrosłymi klaunami... Z kolei zauważyłem, że większość z Was (zaznaczam, że nie przeczytałem każdego postu w tym temacie z braku czasu o tej porze dnia ;) ) obraca się w temacie lansu wśród osób pojawiających się na samych akcjach. Uważam, że po prostu niektórzy traktują to nadwyraz hobbistycznie i po prostu chcą, aby jak najbardziej urealistycznić swoją małą "wojenkę". Jest to tylko kwestia samego poświęcenia się swojemu zainteresowaniu i jednak nie nazwałbym to do końca jakimś lansem, a raczej poświęceniem się sprawie. Dla jednych jest to kwestia dobrej zabawy, dla innych w pewnym sensie sposób na życie (ostatnio wśród ludzi z mojej miejscowości usłyszałem takie zdanie ^^). I nie ważne, ile pieniędzy wrzucą we własne wyposażenie, zawsze będą mieli jakiś niedosyt. Osobiście uważam to w pewnym sensie za błędne koło. Nawet powiem, że w tym momencie może być to pierwsza objawa obsesji... Uważam, że nadmiar sprzętu - jak saperka, czy racje żywnościowe - mają jak najbardziej byt w tym hobby, ponieważ od czasu do czasu można trafić na manewry kilkudniowe, które nie ograniczają się wyłącznie do strzelania, ale i w pewnym sensie sztuki przetrwania. Warto mieć w takich sytuacjach taki zasób pod ręką. Jednak na kilkugodzinną akcję liczy się przede wszystkim wygoda szybkiego poruszania się i nie utrudniania sobie życia bez celu. Najlepszym przykładem może być film "Szeregowiec Ryan", kiedy garstka aliansów atakowała na niemiecki ckm osadzony na wzgórzu. Wówczas zbędne wyposażenie pozostawili, aby nie krępowały ich ruchów... Na koniec zaznaczam, że jest to moja prywatna, bardzo subiektywna opinia i nie musicie się z nią zgadzać. pozdr. Quote Link to post Share on other sites
Ombre Posted January 9, 2013 Report Share Posted January 9, 2013 Tak, masz rację, według mnie też nie ma sensu panoszyć się ze szpejem, który wgl nie przyda się na kilkugodzinnej strzelance (typu niedziałający pistolet dla wyglądu albo atrapy granatów) bo to zbędne robienie z siebie choinki :) Inaczej sprawa ma się, kiedy razem z ekipą idziemy na "wystawkę" na jakieś wydarzenia lokalne (Dni miasta na przykład czy wosp już w niedziele) wtedy jak najbardziej nawet wskazane jest wzięcie niepotrzebnych na zwykłych strzelankach gratów w celu pokazania ludziom jak największej ilości sprzętu związanego z asg i nie tylko. Quote Link to post Share on other sites
Regdorn Posted January 10, 2013 Author Report Share Posted January 10, 2013 Jak się okazuje zniknęła w między czasie (i nie wiadomo kiedy) ankieta, więc jeśli ktoś nie widział ankiety i nie oddał głosu, to jest ku temu nowa okazja ;) Quote Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted January 10, 2013 Report Share Posted January 10, 2013 To dalej jest dyskusja w stylu wyższosci świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Quote Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted January 13, 2013 Report Share Posted January 13, 2013 A ja "lansiarsko" na ostatniej grze (jak i na kilku innych) latałem ze strzelbą (bo lubie strzelby). A, że liczbe "fragów" mam mniejszą niż inni i jestem biegajacym celem?? No cóż. Czasem tak bywa ale za to większą mam zabawę. Quote Link to post Share on other sites
Karcen Posted January 21, 2013 Report Share Posted January 21, 2013 Mnie zaskakuje wynik ankiety bo z niej wynika że jednak airsoft to działanie a nie lans co mnie mocno dziwi bo nieraz widzę ludzi biorących udział w taktyce zielonej mając na sobie mundury pustynne albo jak baaardzo wielu ludzi jakże modny i swego czasu lansowany przez wosjka specjalne - które nota bene pozazdrościły tego kamuflażu amerykanom -kamuflaż typu multicam, który raczej średnio się sprawdza w naszych soczyście zielonych lasach ergo brak tu funkcjonalności raczej lans. Dziwi mnie też, że pomimo dużej liczby osób twierdzących, że airsoft to działanie tak wielu nosi hełm typu mich 2002 zawieszenie na nokto, atrapy różnych nie działających urządzeń, pierdylion naszywek żeby być bardziej pro i mieć + 10 do lansu a czasem nawet latarki - kto wie popołudniowa strzelanko jebanka możesię przecież przeciągnąć do rana i baa trzeba mieć do tego jeszcze z kilkanaście światełek chemicznych. Koniec końców mam wrażenie, że respondentami tej ankiety są: a) osoby które noszą tylko potrzebny spej, b) osoby które boją się przyznać że airsoft to bardziej lans niż działanie, c) osoby które mają niepotrzebny szpej i są święcie przekonani, że im się przyda. Sam nie wiem których jest więcej chyba jednak tych spod b) :P Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted January 21, 2013 Report Share Posted January 21, 2013 Opcja C moim zdaniem dominuje. Przecież jak mało zostaje na airsoftowcu jak odejmiemy wszystko co zbędne... Wygląda się wtedy jak Rumun spod bazaru a nie pro-delta-madafaka-zobie-killer-ninja-samuraj-proffesional-training-kommando. Co to za airsoftowiec który ma na sobie mundur DPM, replikę, 6 magazynków i tyle? Quote Link to post Share on other sites
Axel Posted January 21, 2013 Report Share Posted January 21, 2013 I gdzie nosi te magazynki ? :D Quote Link to post Share on other sites
Smutas Posted January 21, 2013 Report Share Posted January 21, 2013 (edited) Dokładnie, moim zdaniem opcja C jest najbardziej prawdopodobna. I to właśnie jest smutne.. bo o ile na zdrowe i świadome lansowanie się szpejem można przymknąć oko to na tłumaczenie że wszystkie te gadżety są niezbędne... już nie. Edited January 21, 2013 by Smutas Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted January 21, 2013 Report Share Posted January 21, 2013 I gdzie nosi te magazynki ? :icon_biggrin: W kieszeniach smocka. Quote Link to post Share on other sites
Axel Posted January 21, 2013 Report Share Posted January 21, 2013 W kieszeniach smocka. Przyznam szczerze że jeszcze nie widziałem airsoftowca w smocku. Spodziewałem się raczej noszenia 6 magów w kieszeniach cargo, przy radosnym klekotaniu :) Quote Link to post Share on other sites
korobov Posted January 21, 2013 Report Share Posted January 21, 2013 A jak ma ktoś mundur szwajcarski, buty BW i kałacha z 2 Hicapami ? ;) Oftopowo: Czy u Was nowi też na pierwszą replikę chcą za wszelką cenę M-4 ? Quote Link to post Share on other sites
Smutas Posted January 21, 2013 Report Share Posted January 21, 2013 Oftopowo: Czy u Was nowi też na pierwszą replikę chcą za wszelką cenę M-4 ? Chcesz powiedzieć że jak ktoś nie wybiera na początek CM.028 to jest lansiarzem? :icon_lol: Quote Link to post Share on other sites
dr Ziolo Posted January 21, 2013 Report Share Posted January 21, 2013 Jest jeszcze JG608 :) Quote Link to post Share on other sites
Regdorn Posted January 21, 2013 Author Report Share Posted January 21, 2013 Przyznam szczerze że jeszcze nie widziałem airsoftowca w smocku. Spodziewałem się raczej noszenia 6 magów w kieszeniach cargo, przy radosnym klekotaniu :icon_smile: Łoj, to mało widziałeś ;) Niespodziewanie wszyscy poważnie potraktowali ten wątek i ankietę, miało być raczej na luzie, stąd proste dwie odpowiedzi. Rzeczywiście podana wyżej opcja c) jest słuszna, ale i ankieta mogła by być bardziej rozbudowana, żeby nikt nie miał pretensji. Szczerze mówiąc szkoda, że co roku nie przeprowadzaliśmy takiego badania, bo być może zestawienie wyniku było by ciekawe i dało obraz przemian w środowisku na przestrzeni lat. Wynik tej ankiety nie tylko mnie mocno zaskoczył ;) Quote Link to post Share on other sites
Karcen Posted January 21, 2013 Report Share Posted January 21, 2013 Bądźmy szczery ajersoft = lans, kto twierdzi inaczej jest hipokrytą:P, mam wrażenie że każdy prawdziwy maniak asg (taki co się naprawdę wciągnął w ten nałóg) ma podświadomą potrzebę zbieractwa wszystkiego co związane z tym hobby i nikt z nas się tego nie wyprze... Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.