Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

ASH "Operacja Husky"- część 2- Mieczewo k.Poznania 31.08-2.09.2018


Recommended Posts

Wszystko wskazuje na to że będziemy mieli dodatkowych dwóch Fallschirmjagrów. Niestety ze względu na sprawy rodzinne potwierdzą się chłopaki dopiero w piątek po południu.

Odnośnie powyższych dyskusji chciałbym jeszcze dorzucić swoje 3 grosze:

1. Cokolwiek tu nie napiszemy, trzeba pamiętać że przywilejem organizatora jest ułożenie zasad gry. Może nam się coś podobać, coś nie. Jeśli więcej rzeczy się nie podoba - nikt nie zmusza nas do uczestnictwa. Płacąc Wam 40zł zgodziłem się postępować wedle Waszych fanaberii ;)

ALE zawsze można wnieść pewne uwagi :D

2. Rozumiem Wishu Twój argument w sprawie "odzewów", chociaż jednocześnie zastanawiam się kto jest na tyle zakręcony by dyskutować w środku gry "Ty mów pierwszy". Jeśli oponent nie odpowiada to posyła mu się serię i nagle język się rozwiązuje. U mnie zawsze to działa. A jak doszło do FF to należy dosadnie uzmysłowić delikwentowi że sam jest sobie winny.
O ile postaram się postępować wg Twoich zasad, o tyle nie możesz liczyć że z dnia na dzień zmienię swoją automatykę, np. w przypadku podchodzenia przeciwnika daję ciała, słychać mnie, on się obraca z wycelowanym karabinkiem i krzyczy "kto tam?". No kurde - hipopotam. Automatycznie odpowiem ogniem, bo wpadłem i zadziała instynkt samozachowawczy. Myślę, że każdy co bardziej rozgarnięty w takiej sytuacji zachowa się podobnie i to nie będzie zachowanie po złości ale działanie instynktowne i logiczne z resztą.
IMO o wiele lepszym rozwiązaniem jest korzystanie z sytemu zawołań-odzewów. W prowadza to dodatkowy fajny element (musisz zapamiętać hasło, ktoś sprytny może zgadnąć lub zasłyszeć hasło przeciwnika a nieogary w ogóle zapomną ustanowić hasło i odzew). A jeśli ktoś mimo to nie chce podać odzewu do hasła... włożyłbym to w ramy wojny psychologicznej ;)

3. Proponowana przez Ciebie ilość kulek na replikę, uważam jest do poprawy. 400 kulek w MG to stanowczo za mało. Sam masz takiego potworka i wiesz, że w tych wszystkich zakamarkach w mechanizmie trommla ginie, myślę że przynajmniej 100 kulek (jak nie więcej), których nijak nie wystrzelisz. Ponadto MG tym samym traci rolę karabinu wsparcia. Jakie mam szansę z przeciętnym posiadaczem Thompsona czy Stena uzbrojonego w 5x110 kulek, który strzela z takiej postawy jaka mu się podoba, jest mobilny, wymienia szybko magazynki i raczej nie zdarzają mu się puste strzały. A zasięg ma w zasadzie identyczny. Sugeruję by MGta miała 2 razy tyle kulek co przeciętny, dobrze uzbrojony piechur czyli 1000-1200 kulek.

Ponadto leci na łeb klimat/realizm. Doktryna wojenna III Rzeszy kładła nacisk na wykorzystanie MG jako elementu oddziału, który ustala tempo natarcia, jak również siłę defensywną. Na wojnie jak padała MGta to padał cały oddział z reguły. Myślę że i dla Aliantów frajdą jest niszczenie stanowisk MG, bo w rzeczywistości właśnie takie stanowiska stanowiły wrzód na dupie piechocie alianckiej i często to takie pozycje z MGtami właśnie kreowały taktykę czy nawet strategię poszczególnych oddziałów.
Również nie uważam, że low capów powinno się mieć ile dusza zapragnie. Moja propozycja: Low-cap x8, mid-cap x6, hi-cap x 2 (choć tutaj poważnie zastanowiłbym się czy nawet nie jeden) i tyle samo bębnów. W pistoletach dałbym ograniczenie standardowego wyposażenia do magazynków tzn. ja jako Niemiec mam Lugera z 2 magazynkami bo tyle mi się mieści w kaburze, natomiast Amerykanin w Colcie ma już 3, bo regulaminowo dostawał sztukę z pistoletem i dwie do ładownicy. Mamy tutaj naturalną przewagę Amerykanów, chociaż ona się trochę zaciera jeśli Szwab będzie nosił Browninga HP.

4. BAR z założenia był bronią, z której się strzelało z biodra. Rozumiem, że nie mamy Browningów 1919, ale z drugiej strony nie mamy też miotaczy ognia, Willysów, SdKfz-ów, ani Shermanów. Może więc warto używać to, co mamy zgodnie przeznaczeniem pierwowzoru? I nie przesadzajmy z "wyrównaniem szans", bo to można robić na jebankach modern. Tutaj staramy się jak najbardziej zbliżyć do realiów drugowojennego pola walki ze wszystkimi tego wadami i zaletami. Nie ma tu miejsca na sztuczne wyrównywanie szans. Uważam, że Amerykanie powinni korzystać z BARów jak im się podoba - w końcu my też mamy STG. Jak pójdziemy w tym kierunku to Niemcy zaczną narzekać że mają gorsze oporządzenie od Amerykanów. I co z tym zrobić? Niech sobie radzą! O to w tym właśnie chodzi moim zdaniem i na Husky z przyjemnością założę parciane szelki z pasem, o niebo lepsze od skórzanego cholerstwa, ale i tak nie dorastające do pięt oporządzeniu amerykańskiemu.

W każdym z powyższym punktów należy jednak pamiętać o punkcie pierwszym ;)

Do zobaczenia jutro!

Link to post
Share on other sites
  • Replies 257
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Strona niemiecka rośnie w siłę a jeszcze są osoby, które się zapowiadają ale jeszcze nie wpłaciły, natomiast strona aliancka trai kolejnego gracza


Na noc mamy:
OŚ: 15
Alianci:  18
 
OŚ:
1. Ashigara PT
2. XrayPL PT
3. Dziećka
4. Czarne Buty PT
5. Cress PT
6. Ryba PT
7. Wochu PT
8. Zee
9. Michał
10. Łuki SOB
11. Szymon
12. Bladek PT
13. Benek PT
14. Hartmann PT
15. Erokesha PT
16. Ostry PT
17. DrKlauss
18. Gregorius PT
19. Grzegorz GG PT
20. Ppszejdi Dominik PT
21. Piotr PT
22. Fleischer
23. Fleischer + 1
 

Alianci:
1. Wish PT
2. Matt PT
3. Cortes PT
4. Kolba SOB
5. PIT PT
6. Vlad SOB
007. Domin PT
8. Miapow PT
9. Sikor PT
10. 
11.
12. Kuken PT
13. Paweł PT
14. Mareq PT
15. Wade SOB
16. Foorman PT
17. Daro SOB
18. Bullet PT
19.
20. Bejker PT
21. Mattson PT
22. Monia
23. Dziubi
24. Thompson PT
25. Kuba 088
26. Bombel PT 
27. Hubert
28. Apek PT
29. Budweiser PT
30. Adrian PT

Link to post
Share on other sites
27 minut temu, Budweiser napisał:

Jeszcze jedna prośba. Z przyczyn technicznych będę musiał kombinować z "tracerem", więc jeśli ktoś ma jeszcze jakiś zapasowy, albo moglby mi odsprzedać lub wymienić za browara lightsticka na jutro to byłbym wdzięczny. 

Zabieram że sobą dodatkowe z 5-6 sztuk, także są na sprzedaż, jednak dla pewności jak ktoś chce to radzę zaopatrzec się w bateryjke 2032, bo nie wiem czy dam radę jutro gdzieś jeszcze dorwać przed wyjazdem 

Link to post
Share on other sites
15 godzin temu, Wochu napisał:

(...) Jakie mam szansę z przeciętnym posiadaczem Thompsona czy Stena uzbrojonego w 5x110 kulek, (...)

Wochu magazynki do Stena są takie same jak do MP 40, zatem nijak nie wciśniesz do nich 110 kulek - 50 to maksimum. ;)

Rozumiem jednak i popieram Twój postulat, bo taktyka drużyny piechoty każdej ze stron opierała się na działaniu wokół karabinu wsparcia. W armii brytyjskiej miałeś 10 osobową drużynę: dowódca, sześciu strzelców, i trzy osoby sekcji Brena (zastępca dowódcy-ładowniczy RKM, celownicy RKM, ciura od amunicji).

15 godzin temu, Wochu napisał:

Moja propozycja: Low-cap x8, mid-cap x6, hi-cap x 2 (choć tutaj poważnie zastanowiłbym się czy nawet nie jeden)

To jest bardzo słuszna koncepcja. Nawet z tym 1 hi-capem.

Link to post
Share on other sites

Husky, husky i po husky. Dziękuję organizatorowi za super imprezkę oraz wszystkim zapaleńcom za cudowny klimat. 
Posłodziłem a teraz moje przemyślenia. Gra ogólnie była dobra ale:
- na następnej edycji mocno ograniczyłbym ilość amunicji po stronie niemieckiej. Nie oszukujmy się wasze STG walą tak jak wasze MG42 więc w zasadzie mając do bólu hicapów macie kilka karabinów wsparcia. 
Nam aliantom kilka razy brakowało amunicji a przypomnę, że mieliśmy więcej broni jednostrzałowej ( garand, czterotakty) od was :D no i brak karabinu maszynowego.
- Jeśli bawimy się w medyków to zrobiłbym to w jakiś szybszy sposób żeby ta rotacja była lepsza. Kilka razy zdarzyło się, że medyk kończył już "leczyć" gracza i dostawał kulkę więc gracz pozostawał na lodzie.

Z mojej strony to tyle, nie chciałem nikogo obrazić ani urazić moimi luźnymi przemyśleniami. 

Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia !

Link to post
Share on other sites

Dobra, w końcu się udało. Pierwsza impreza ASH odhaczona. Wracałem do domu przysypiając, totalnie wymęczony, ale z wewnętrznym bananem na twarzy.

Momentu, w którym pierwszy raz wyszedłem na parking, w mundurze i z hełmem pod pachą nie zapomnę długo. Uczucie, którego nie zazna się podczas żadnej współczesnej strzelanki w przypadku osoby, która "zniszczyła sobie dzieciństwo" Ryanem i Kompanią Braci. 

Aha, tego banana na twarzy po niedzielnych imprezkach już też dawno nie uświadczyłem.

Przechodząc do sedna tego posta, chciałem podziękować wszystkim za dwa zajebiste dni na Sycylii.

W szczególności: 

Wish'owi, za zorganizowanie wszystkiego, nieocenioną pomoc z dotarciem na miejsce i użyczenie paru drobnostek.

Matt'owi, za pożyczenie sprzętu, podzielenie się opowieściami i wrażeniami z inych imprez i eventów oraz współpracę na polu bitwy. Z tego miejsca chciałbym go też opierniczyć za jego sylwetkę spadochroniarza, bo patrząc na niego czuje jak ucieka mi z portfela hajs. 

Gregorius'owi, za lot powrotny do domu.

Cortes'owi, powyższym Aliantom i wszystkim innym, którzy pomogli mi w kompletowaniu sprzętu udzielając rad.

Kubie, za możliwość pobiegania z Garandem oraz Hubertowi za użyczenie tracera.

Wszystkim, bez wyjątku dzięki wielkie za życzliwość. Miło kilka razy usłyszeć "o, wreszcie udało ci się dotrzeć". Do CZTERECH razy sztuka! :P

 

Stety, niestety impreza ASH w moim odczuciu ma całkowicie inny klimat, niż 99% współczesnych imprez, które stały się dla mnie na przełomie 4 lat chlebem powszednim.

Nigdzie indziej nie miałem okazji zaobserwować takiego zintegrowanego, a przede wszystkim otwartego grona. Cóż, wydaje się, że w małej liczbie graczy siła. ;) 

 

Ok, koniec słodzenia, bo i tak jest już za słodko. Do następnego!

 

 

 

 

Link to post
Share on other sites

Szanowni Państwo!

 

Bardzo dziękuję za wspaniałą imprezę! Z mojego punktu widzenia najważniejsze było to, że do do mu wróciłem ja i wszystkie moje zęby ;-)

Jak zawsze - jestem szczęśliwy po takiej imprezie, dlatego składam serdeczne podziękowania orgom, za kawał doskonałej logistycznej roboty. Z mojego punktu widzenia było doskonale!

A skoro o wilku mowa: Wish, ZUPEŁNIE PRZYPADKIEM w moim bagażniku znalazł się jakiś hełm... Wysłać go pocztą czy przekazać na Battle Arena?

 

Wracając do podziękowań: dziękuję także wszystkim uczestnikom, że (odpowiednio):

1. miałem okazję się z nimi spotkać ponownie

2. miałem okazję spotkać ich pierwszy raz

Do zobaczenia na kolejnych imprezach!

 

Jak zwykle, czekam niecierpliwie na zdjęcia!

Link to post
Share on other sites

No to podziękowania za  imprezkę. 

Dla Wisha: Za chęci,  prowadzenie gry,  przygotowanie gadżetów,  grochówkę na koniec.

Dla Wszystkich uczestników:  Za frekwencję i zaangażowanie w grę do samego końca. 

Dla mnie był to nowy teren  wiec musiałem nieco się zorientować co gdzie jest. Jednak  wszystkie OPL ki  są do siebie w jakiś sposób podobne. 

Rozwiązania gry z limitem ammo są  fajnie przemyślane. Daje to do myślenia ile amunicji zabrać w doładowaniu by wystarczało dla  wszystkich. Jednocześnie trzeba taszczyć skrzynkę z amunicją. 

Co do medyków jednak choć czerwona szmata zapobiega ostrzeliwaniu trafionego gracza po raz drugi toi jednak  nie chroni medyka co niejednokrotnie doświadczyliśmy.  Więcej do medyków strzelano skutecznie z obu stron.  Tutaj jednak trudno o dobry środek.  Medyk powinien mieć także  swoją  broń.

Grochówka na koniec podniosła skutecznie humory, tym bardziej że zraszacze się nam włączyły.

Na koniec  jeszcze raz podziękowania ! Czekamy na relacje foto / video !

 

Link to post
Share on other sites

Ja tak na razie na szybko i na gorąco bo właśnie rozpakowałem auto i jestem po wstępnej segregacji gratów.
Hełm już wiem gdzie znajdę, Kolba możesz go przywieść na BA.
Brakuje mi dwóch stoperów i 4 kostek do gry. O ile kostki nie są żadnym problemem o tyle stopery fajnie by było gdyby leżały w komplecie. Jest szansa żeby znalazły się na BA na koniec września podczas imprezy Marka? Byłbym wdzięczny. Osoby, które są w ich posiadaniu, prosiłbym o wyciągnięcie z nich baterii co by przez rok się nie rozładowały.

Z rzeczy, które dziwnym trafem znalazły się w moim posiadaniu.
2 ładownice brytyjskie z zawartością, leżały na przednim siedzeniu w moim aucie. Proszę żeby właściciel dał znać kiedy i jak mam je zwrócić.
2 plecaki niemieckie z zawartością w postaci dwóch telefonów polowych, sprzedane już na allego, właściciel proszony o informację czy mam je nadać paczką czy przywieść mu na następną grę. Mówiłeś, że możesz ich potrzebować.

Sebastian z Koszalińskiej ekipy, ile mam Ci oddać za użyczonego i zmarnowanego lightsticka? Daj znać na PW
To chyba tyle, jeśli podczas dalszego rozpakowywania coś znajdę na pewno dam znać.

Jakieś podsumowanie i wrażenia w następnym poście wieczorkiem.

Link to post
Share on other sites

Wish: dzięki za dobrą robotę orga, choć brakowało mi Cię w polu ;-)

Uwagi: szkoda, że nocy Alianci nie mogli spotkać się wcześniej i więcej powalczyć z Niemcami np. o most. Pomysł na medyków zadziałał wg mnie na 100% w zakrsie czasu który trzeba odczekać (nieraz pod ogniem)  na leczenie - bo super realistyczny. Losowość trafień do przemyślenia bo przecież wiadomo gdzie kto dostał. Limity amunicyjne to również świetny pomysł bo dzięki niemu zwiększamy realizm i balansujemy rozgrywkę. Saperzy (pomysł można rozwinąć) oraz radiowycy również zagrali.

Dzięki wszystkim, że mogłem Wasze "wojenne mordy" zobaczyć po raz kolejny po obydwu stronach mojej lufy  :-D

... i do zobaczenia w dużym składzie u Marka na Obronie Siedmiogrodu.

Link to post
Share on other sites

Impreza jak najbardziej udana zmęczenie było wyraznie czuć bo gdy wracaliśmy wszyscy w busie spali oprócz kierowcy hehe. Poziom twoich spotkań Wishu stale rośnie i to na dobre. Dziękuje wszystkim uczestnikom za chęć do walki i nie zwalnianie tępa aż do samego końca. Wochu zostawiłem u ciebie w chlebaku magazynek od mp40 agm przypomnę się jakby co.

Uwagi: Byłem medykiem przez 3 rundy czyli 3 godziny to bardzo fajna funkcja ale poprzez brak sensownego uzbrojenia staje się zmorą każdego spotkania ponieważ zostałem poinformowany na starcie przez wisha że medycy będą się zmieniać..... tak się niestety u niemców nie stało, Dziękuje Dziećka za objęcie tej funkcji na jakiś czas potem okazało się że przez przed ostatnią rundę mieliśmy 1 medyka a nie 2 ponieważ ja zwyczajnie też chciałem trochę powalczyć na froncie dlatego zdezerterowałem z owego obowiązku.

W kwestii organizacyjnej nie mam nic do zarzucenia i jestem bardzo zadowolony :) 

 

17 godzin temu, BBombello3 napisał:

 Gra ogólnie była dobra ale:
- na następnej edycji mocno ograniczyłbym ilość amunicji po stronie niemieckiej. Nie oszukujmy się wasze STG walą tak jak wasze MG42 więc w zasadzie mając do bólu hicapów macie kilka karabinów wsparcia. 

Ja osobiście miałem tylko jeden magazynek HC do STG o pojemność 400 kulek za jeden magazynek płaciłem 4 paczki ammo dlatego nie zawsze się opłacało walić serią ponieważ ilekroć wracałem na respa Raz właśnie po amunicje skrzynka była już w 90% pusta także wyszło na to że połowę czasu strzelania z Stg to był singiel. Te porównanie do mg42 no to może w przypadku tylko STGa gergoriusa on ma sporą szybkostrzelność :D

2 godziny temu, wish napisał:

Brakuje mi dwóch stoperów i 4 kostek do gry. O ile kostki nie są żadnym problemem o tyle stopery fajnie by było gdyby leżały w komplecie. 

Byłem jednym z medyków przez 2/4 gry zmieniłem się z Dziećka na pół rundy oddałem mu stoper miał go na szyji gdy podszedł do mnie aby poinformować że nie może już dłużej nim być bo musi nagrywać powiedział mi że graty medyka zostawia na respie niemieckim ale stoper miał cały czas na szyji gdy się tam spotkaliśmy

Link to post
Share on other sites

Ja również włączam się do podziękowań za imprezę, dobrze są osoby które chce i organizują imprezy. Planuje drugie podejście do organizacji na Ślasku, zobaczymy ja wyjdzie.

Co do Stg tez maiłem jeden mag na 400, gdybym zabrał MP 40 dysponowanym podobną ilością kulek. A skoro Niemcy maja lepszą broń technologiczne, zapraszamy w szeregi Wehrmachtu : ) mundury tez lepsze bo w camo : )  Co do stopera jeden leżał na stole pod wiatą.

Edited by gregorius7
Link to post
Share on other sites

Impreza jak dla mnie udana, osobiście myślę że następny zakup to kopaczka i mogę na następne gry także być saperem. Choć prosiłbym by miny były lżejsze :D

Co do systemu leczenia, cóż udało mi się wyrzucić 6, no i wraz z medykiem stwierdziliśmy że sensowniej jest po prostu bym się wykrwawiał, bo pomoc po prostu w tym przypadku nie ma sensu. Według mnie aż taki sposób opatrywania jak był przy tak ciężkiej ranie niezbyt się sprawdza, bo zbyt dużo zachodu i czasu pochłania on aż 3 osobom (no bo jeszcze zachodzi ewakuacja). Wydaje mi się że lepiej by było po prostu uznać że rana zbyt krytyczna by był sens ratować.Tym bardziej że po rzucie kostką okazywało się ze w sumie jestem rany w inne miejsce niż dostałem. Osobiście proponuje przy rozwiązaniu z kostką by oczka oznaczały czas leczenia(co według mnie akurat fajnie się sprawdziło) i opatrywać miejsce faktycznego oberwania.

Po powrocie nie zgadza mi się liczba tracerów, kilka osób kupiło je sobie, cześć oddała, ale dalej kilku brak. Prosiłbym osoby które nie oddały by z grzeczności się ze mną skontaktowały.

Link to post
Share on other sites

Przyłączam się do podziękowań. Zmęczenie jeszcze nie minęło :). Nie ma się co wiele rozpisywać. Poprzednicy już wychwalali a ja się dołączam.

Odnośnie systemu leczenia: chyba kostka u nas była oszukiwana, bo niemal zawsze miałem bandażowany brzuch :) .

System doładowań można by trochę dopracować na przyszłość ale i tak nie było najgorzej po stronie alianckiej. W zeszłym roku to już przed połową dnia ludzie czekali na zrzut jak na zbawienie a tutaj niemal do końca jechaliśmy na tym co dostaliśmy na początku. Może to zasługa minimalnego zwiększenia udziału replik strzelających singlem. Oby tendencja wzrostowa się utrzymywała.

400 kulek w STG to 4 paczki. Do Stena za 4 paczki miałem 4 midy czyli 200 kulek. To nie tyczy się tylko mnie. Dlatego STG został porównany do karabinu maszynowego. Nie chodziło o szybkostrzelność tylko o siłę ognia.

Link to post
Share on other sites

Wielkie dzięki Wishowi i jego pomocnikom!

Impreza udana pod względem organizacji, scenariusza i dobrej zabawy. Faza nocna super! Jak zwykle dużo emocji i niezapomniany widok ożywajacej w ciemnosci niemieckiej linii.

Co do amunicji, to uważam, że przyjęte zasady były dobre. Kulek by nie zabrakło, gdyby posiadacze pmów nie tracili amunicji na strzelanie do celów, które były poza zasięgiem.

Miło było spotkać starych znajomych i przywitać nowych kolegów w naszym gronie.

Widać było znaczną poprawę stylizacji, szczególnie po stronie brytyjskiej. Mam nadzieję, że na następnej grze będzie jeszcze lepiej.

Po stronie alainckiej musimy jeszcze popracować nad taktyką i dyscypliną, bo to czesto zawodziło.

Chciałbym w tym miejscu przypomnieć, że na naszych grach repliki niehistoryczne powinny być choc trochę zamaskowane.

 

Link to post
Share on other sites

Na pewno trzeba dopracować system dowodzenia w momentach gdy połączone są siły herbaciane i hamburgerowe. System jedynek i dwójek też nie jest najgorszy ale w ciemnicy po prostu idzie stracić z widoku cłonka swojej pary.

Oczywiście z utęsknieniem czekamy na fotki i filmiki. Moje dzieci już mi suszą głowę, żebym im coś pokazał :) .

Link to post
Share on other sites

Wielkie dzięki za świetną imprezę,

Z mojej strony jest to trzecia impreza ASH i po raz trzeci wróciłem mega zadowolony do domu i oczywiście wycieńczony :

Z niecierpliwością czekam na zdjęcia :D

Dziękuje wszystkim za świetną zabawę.

P.S. zagubiłem magazynek od P38 Maruzena, dla znalazcy przewidziana nagroda :D

 

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...