Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

  • Replies 183
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Hypki napisał:

P.S. Apeluję o kulturę i spokój - są Świeta. Trex - nie masz nic nowego do dodania - nie pisz, zamiast mnie bezpodstawnie obrażać.

Wyluzuj - nie bierz wszystkiego tak na serio, tak dosłownie, tak do siebie... ;-)

Link to post
Share on other sites

Ale płyniecie w tym wątku... Jak Otylia na swoje 200 metrów delfinem...

Moderatorzy traktują chyba ten wątek jako wentyl bezpieczeństwa służący do wyładowania frustracji użytkowników... ;-)

Ja będę też nie do końca na temat, żeby już trzymać się narzuconej konwencji. Po pierwsze dlatego, że nie zauważam fenomenu taniej chińszczyny (w tym sensie, że co to za fenomen, że ludzie kupują to na co ich akurat stać). A po drugie - odnoszę się tylko do pływackich popisów kolegów, niekoniecznie w temacie Cyma/Well/...

 

- AUG SR - posiadaczem jest mój najlepszy kumpel więc znam tę broń jak swoją. Kolega zgubił lub urwał większość ruchomych elementów zewnętrznych gdy podczas drugiej (!) strzelanki w historii tego produktu Tokio Marui pękła komora HU i lufa niespodziewanie oddzieliła się od reszty broni. icon_biggrin.gif

 

Ciekawy jestem co kolega wyprawiał z tym AUGiem... I co to są konkretnie "większość elementów ruchomych". Taką listę poproszę.

Może znajomy chciał udowodnić, że zabawka ASG jest tak wytrzymała jak ostry oryginał?... Wtedy nie ma przebacz niestety. Znaj Polaku swoje ograniczenia.

 

Mamy w ekipie kilka AUGów TM, z tego co się potrafię doliczyć to wychodzi mi, że 6 sztuk. Generalnie działają bez zarzutu, a dla mnie osobiście to jedna z bardziej wytrzymałych replik na rynku.

Najpoważniejszymi wypadkami w naszej ekipie były 2 przypadki złamania lufy. Za pierwszym razem w wyniku skoku o tyczce; wykonanym przy użyciu AUGa zamiast tyczki. W drugim przypadku kolega pechowo usiadł sobie na lufie (bez brzydkich skojarzeń proszę). "Dynamiczny siad", zapewne twarde podłoże, zasada dźwigni i ZnAl... Więc zrobiły się w ekipie dwa AUGi "Commando".

Cóż, za niecałe 1000zł (obecnie) raczej nie kupi się repliki z elementami metalowymi wykonanymi ze stali. ZnAl będzie się zachowywał w takich wypadkach tak samo, niezależnie czy będzie to zabawka z TM, CA, G&G czy jakiejkolwiek innej firmy. To nie jest szczególnie wytrzymały stop; mój półtoraroczny syn potrafi połamać samochodzik ze ZnAlu (załatwił na razie 2, ale to na pewno nie zamknie listy, oj nie).

Znany i lubiany w ASG problem wytrzymałości tego stopu pokazuje część z poniższych przypadków z naszego używania AUGów:

1) Rączka, która ponoć wszystkim się urywa - poszła jedna, fakt że znając problem raczej nie szarpiemy wściekle za ten element. Wtedy wytrzymuje długo.

2) Dwie zgubione atrapy zaworu gazowego. To też bardzo znana wada, której łatwo zaradzić (klej).

3) 1 pęknięta szyna pod optykę, gdy replika poleciała na podłogę centralnie grzmotnąwszy właśnie tylną częścią szyny...

4) W moim AUGu pękł element komory HU trzymający w kupie lufę wewnętrzną z zewnętrzną - nie stanowiło to problemu do momentu wyjmowania lufy z repliki do czyszczenia. Dopiero wtedy się zorientowałem, że coś strzeliło. Poxipol załatwił problem na 2 sezony, do momentu gdy zachciało mi się lufy precyzyjnej - komory już nie dało się przełożyć. Nawet przed sklejeniem nie było widać problemów w strzelaniu. Przyczyną uszkodzenia było rąbnięcie repliką o beton z wysokości 1,5 metra. Byłem wyjątkowo zdziwiony, że nic więcej się nie stało (jak napisałem, do pierwszego czyszczenia myślałem, że w ogóle nic się nie stało).

 

Czy to duża liczba uszkodzeń jak na 6 egzemplarzy w ciągu 4 lat?

Nie powiedziałbym, a żaden przypadek nie zakończył żywota zabawki. Podkreślmy - zabawki.

 

Więc proszę mi nie pitolić (tu z kolei thor_ popłynął), że AUG i FAMAS to akurat nieudane repliki.

 

Znajdzie się wielu długoletnich użytkowników, którzy stwierdzą, że właśnie AUG jest jedną z lepszych replik ASG. Sam się pod tym podpiszę (używałem jeszcze 2 kałaszy by TM, obecnie jednego).

 

FAMAS - ludzie, to jest pierwszy prawdziwy elektryk! Miał być od razu doskonały? Znam jednego byłego właściciela, który twierdzi, że GB v.1 jest jednym z najwytrzymalszych. Problemem FAMASa z pewnością są plastikowe gwinty w replice oraz to, że po nim nastąpiły lepsze repliki (też mi zdziwienie). Grzechem TM jest zapewne, że zostawiło FAMASa takim, jaki jest. Tylko niestety jakoś nikt z pozostałych producentów czy kopistów nie rzuca się, aby zastąpić go czymś lepszym.

 

Podsumowanie: ktoś wspomniał, że TM wyznacza standardy - to prawda - standardy wyciągania kasy od naiwnych, opracowali np. "samopękający" szkielet V.2 i 10 lat (dekadę) dochodzili do wniosku że można by montować zębatkę silnikową z 4 zapadkami - wszystko po to żeby biedny, naiwny gracz nakupował "elementów wzmocnionych" za równowartość repliki..

 

Grzmiąc na ceny TM (czy innych "markowych" marek uogólniając sprawę) nie zapominaj o jednym prostym fakcie - chińczycy zżynają cudze rozwiązania, na które inna firma poświęciła pieniądze włożone w rozwój konstrukcji. Mają w czterech literach patenty, prawa autorskie itd.

Oczywiście, to jest fajne dla kieszeni końcowego użytkownika, ale niskie ceny nie są wyłącznie wynikiem "standardów w wyciąganiu kasy" jakbyś chciał to widzieć. To nie takie prościutkie jak przedstawiasz i jeśli ktoś tu jest złodziejem, to nie renomowane firmy. Bo to dzięki nim mamy to hobby, nie dzięki chińskim kopistom.

I jeszcze jedno - popatrz ile kosztują repliki TM na ich rodzimym rynku, zanim zaczniesz grzmieć na ich ceny. To niestety nasz pech, że po drodze jest tylu pośredników i cła.

 

Samopękający szkielet v.2 - skoro jest taki fatalny, dlaczego do cholery wszyscy w niego przez lata brną? Łącznie z chińskimi kopistami (to już w ogóle retoryczne pytanie). Zauważ jeden fakt, może nie masz o nim pojęcia - TM z założenia nie robi zabawek pod łupgrejdy. Zdaje się, że ogranicza ich w tym nawet japońskie prawo (czy jakaś federacja producentów); nie będę rzucał hasłami, bo nie zgłębiałem akurat japońskich kwestii prawnych pod kątem ASG. Ale na forum wiele razy o tym wspominano. Faktem jest, że ich repliki są zoptymalizowane pod kątem osiągania tych swoich 280-300FPS i koniec. Przy takich obciążeniach wszystko w środku działa bez zarzutu i nawet te wstrętne gearboxy v.2 nie pękają.

 

Kupowanie elementów wzmocnionych do TM? Jeżeli wystarcza Ci stock, to pytam: po co?

Przykład: kałasze, których używałem chodziły "w stocku" po kilka lat (nie byłem pierwszym właścicielem, kupiłem oba gdy miały już na oko po 3-4 lata). Mój AUG do pierwszego łupgrejdu działał bez zarzutu 3 sezony. Nie trzeba było wymieniać w tych zabawkach nic. Nawet głupiej gumki HU. W AK47 padł silnik, w jakiś rok po tym jak go sprzedałem koledze. Po prostu ze starości, choć pomógł mu zapewne niepotrzebnie wykręcając go ze szkieletu GB. Oceniam, że w momencie gdy to się stało, silnik miał jakieś 5-6 lat pracy za sobą!

Drugi kałaszek, krótki Specnaz (nie Beta) - Kmieciu, który go rozkręcał do łupgrejdu stwierdził, że w GB nie ma śladów zużycia. Rozkręcał replikę, która miała wtedy jakieś 5 lat! (niestety znowu na oko, mogę tylko w przybliżeniu określić datę zakupu przez pierwszego właściciela).

Jak dla mnie - to mówi samo za siebie.

Być może to też mówi coś o ludziach, którzy tego sprzętu używali. Osobiście mam taki styl strzelania, że w AUGu ze sprężyną M100 mam stockowe, marujowskie zębatki, które jak na razie wytrzymały jakieś 8-9 tys. kulek. Według części forumowych speców od łupgrejdów to pewnie powinny się zmielić na pierwszej strzelance. Złośliwe jakieś.

 

O awaryjności replik (statystyki) powinny tak naprawdę wypowiadać się serwisy sklepów. Tylko, że to by było raczej nie po drodze z ich własnym interesem. Ja znałem opinię tylko jednego właściciela sklepu (nie zaszkodzę mu, sklepu już nie ma), to było jeszcze w czasach gdy wybór był tylko między TM a CA (całkiem niedawno). Wtedy jakieś 90% replik, które wracały na naprawy gwarancyjne było z CA.

 

O tym jak się zachowują repliki danych firm po tuningu - tu już wszystko zależy od rodzaju tuningu i tego kto i z jakim doświadczeniem grzebie w bebechach. Więc w takim wypadku gadanie o tym, że coś wytrzymuje a coś nie wytrzymuje traktuję w dużej mierze jako "szum medialny". To równanie ma zbyt wiele niewiadomych, by dało się rozwiązać jednoznacznie (niematematyczne, ma oddać ducha sprawy).

 

Howgh... (czyli mam nadzieję, że napisałem wszystko wystarczająco jasno i zrozumiale, tak by nie musieć wywnętrzniać się tu więcej).

 

 

P.S. Nie wiem też co masz Hypki do P90. Nie używam go osobiście, ale w Poznaniu znajdziesz kilka, jeśli nie kilkanaście osób uważających to maleństwo za najlepszą zabawkę ASG. Może porównywałeś chińskie G3 do jakiegoś nieszczęśliwego egzemplarza. A może porównanie było za bardzo na oko.

 

-

Link to post
Share on other sites

Ritterku nie chciałem obrazić AUGa i FAMASA swoje "sądy" oparłem na przeczytanych tu na forum opiniach że (FAMAS) jest dość "dziwny" i generalnie trudny do serwisowania, upgrade'owania itp z powodu "dziwacznych" rozwiązań w mechanice. Może się mylę ale takie odniosłem wrażenie po przeczytaniu kilku/kilkunastu postów o nim.

 

Co do AUGa .. hmm obawiam się że naraziłem się również kilku osobom w trójmieście ;) Dundee ;) tu się przyznaję może dlatego że AUG nie jest "popularną" repliką odniosłem wrażenie (jak widać mylne) że jego popularnośc jest odbiciem jego "jakości". Jeszcze raz sorka ;)

Link to post
Share on other sites

AUG dla wielu osób jest po prostu brzydki. Dla części również za duży. Do tego nie ma zbyt wiele miejsca na baterię (przy ostatnim wysypie ciekawych ogniw to już nie jest problem). Stąd pewnie stosunkowo mała popularność. To był mój pierwszy elektryk, przed zakupem (właściwie w ciemno na podstawie katalogu TM, chłopacy jechali po zabawki hurtowo do San Marino... pionierskie czasy... zapytaj Foki) byłem pół na pół, żeby wybrać M4 albo AK zamiast AUGa. Plułbym chyba sobie w brodę do dzisiaj. Ale to dobrze oddaje podejście do zabawy "świeżego gościa":

Wow, eMka! Wow kałasz! A co to takie dziwne? Blee... 8)

 

FAMAS - to po prostu pierwszy elektryk z TM z całym bagażem tego faktu. Jest po prostu jaki jest i nie ma się co oszukiwać, że w jakieś ponad 10 lat po pojawieniu się na rynku jest jeszcze atrakcyjny. Jest niestandardowy jeśli chodzi o bebechy, plastikowe gwinty źle znoszą rozkręcanie, brak miejsca na porządny silnik. Jest rozwiązaniem tylko dla tych, którzy muszą mieć akurat FAMASa. Ale jeszcze raz - to, że tak go odbieramy dzisiaj, nie znaczy że był takim szmelcem w połowie lat 90tych (nie chce mi się szukać kiedy go wypuścili, ale stawiam na początek lat 90tych). Niezaprzeczalnym grzechem TM jest fakt, że tak już "trąbkę" zostawili, jak ją na początku popełnili.

 

Howgh nr 2 ;-)

 

-

Link to post
Share on other sites

Krótko o "fenomenie"

AK 47s Cyma (prawie w każdym przypadku zaczepu kolby się łamią)

MP5 JG KOmora HU to nieporozumienie, łamie się przy pierwszym ruchu magazynkiem

M4A1 well Przeważnie po miesiacu uzytkowania mam zestaw 2 częsciowy, kolba i reszta osobno

AUG BE, matko, ta "luneta" to nie wiem co jest, juz wolę szyne R.I.S. Szybkostrzelnośc to tez jego fenomen? Nie wspominając o chwycie przednim który non stop lata.

 

GDZIE JEST TEN FENOMEN? NO POWIEDZCIE MI GDZIE?

Widzieliście żeby ktoś pisał że mu TM padło bo cos tam? na stocku TM jest neizniszczalny (sa skrajne przypadki)

 

well,be,cyma,jg to raczkujace firmy które dopiero co zaczeły bawić się w metal GB, daleko im do pionierów airsoftu. Jedynie Cyma szybko dorasta, popatrzcie na selera tego nowego, nic nie mogę mu zarzucić. Jest tani i za tą cenę nie znajdziesz lepszej giwery

 

SVD JG - w zestawie z karabinem powinni dawac od razu podkładki pod zebtaki, shimming jest robiony przez leworęcznego szympansa (bez obrazy dla goryli :P )

 

Ile jeszcze mam pisać??

Link to post
Share on other sites

Skoro robi się offtop to powiem że o gustach się nie dyskutuje. Repliki futurystyczne (famas, p-90, aug, l-85, sl-9;8) zawsze sie podobają lub wręcz odrzucają. Ale dzięki tej swojej innej urodzie mają też plusy, jak napisał Ritter ergonomie, inne długą lufę przy stosunkowo niewielkiej konstrukcji, ale też mają i minusy (niektóre mają mało miejsca na baterie). Swoją drogą ciekawe ile gearboxów TM przy stockowych sprężynach pękło, a ile pęknie w chińczykach....

ps. ja także jestem posiadaczem AUG`a od ponad półtora roku - rączka mimo że od używania wyłamał się ogranicznik maksymalnego wychyłu rączki nadal ładnie się trzyma i nie giba na boki, rura gazowa przyklejona na początku bisonem (po zmatowieniu papierem ściernym) trzyma się jakby była jedną całością, trochę się lekko o pare stopni obkręca lufa ale nie ma prawa wypaść (śrubka przykręcona lakierem do paznokci) tłumik ognia obdarty z przodu prawie całkowicie z farby (zaczepiało się o to i owo), przeżył upadek na lód z pleców moich ze mną (przygniotłem go - uderzył wpierw lufą) - żadnych uszkodzeń (zima poprzednia minusowe temperatury) prócz daszych rysek na tłumiku ognia. Jak chińskie aegi tyle przeżyją i będą dobrze strzelać i będą tyle czasu służyły to wtedy uwierzę że to fenomen... na razie tylko firma kopiująca projekty innej firmy - nawet nie siląca się na ulepszenie błędów pierwowozoru tylko powielająca te błędy. Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...
  • 2 months later...

Oczywiscie że nie, są super tanie, wybacz miles ale replika w/w firm na stocku to duzo lepiej strzelające gnaciki z metal GB.

W przypadku cymy to imitacja drewna jest swietna, w przypadku JG :/ Ała :F Tandetnośc plastiku itd.

To dalej są tanie repliki, a jaka nazwiesz drogą? :F Taka na którą trzeba wydac ponad 2000zł :) Moim zdaniem to jest droższa replika. Teraz weź taką za 400 i za 2000, powiedz mi po tym że ta za 400 nie jest tania :F

Nie bierz odnosnika wielkości portfela bo tak możemy powiedziec że dla jednego gnat za 300 to szczyt marzeń a dla drugiego za 5000zł to lekki wydatek.

Link to post
Share on other sites

Dobra, anegdotka z Japonii:

Kolega FarEast, arniesowy fanboj Tokyo Marui, otrzymał do testów M16A3 z Echo-1, czyli JG po przeglądzie. Po wymianie sprężyny na odpowiednią dla japońskich warunków poszedł na strzelankę.

Najbardziej rozwaliła mnie reakcja jednego z oglądających replikę Japończyków: "Ej, odeślij tą replikę do Marui, nie nabili trademarków!". Poza tym, okazało się że: przedni chwyt nie lata, co w TM'ce jest notoryczne, body jest sporo solidniejsze i nie trzeszczy, lufa nie lata, w zestawie jest wart pięć tysięcy jenów hi-cap na korbkę (nakręcany ampulem), a jedyne minusy to brak trademarków i fakt, że to chamska piracka kopia.

Fenomen to się, proszę państwa, dopiero zaczyna. Poczekajcie do lata na M249 albo na efekty pracy RealSword.

Link to post
Share on other sites

Wiecie ... Japonia też kiedyś zaczynała. Przypomnijcie sobie te AEPy z TMa które pluły jak zabawki z AirShitGuns. Firmy z Chin się rozkręcają i wg mnie jest to bardzo pozytywna rzecz. Niektórym może nie przeszkadzać to że ich replika wymaga troszkę więcej troski i dbania o nią.

 

@Marcinek83 Dlaczego wypisujesz tylko wady Chińskich replik a nie ich Zalety ??

Np:

AK47 (bez S) - Małe problemy ze stykami (wina ciulowego smarowidła i niedbałości chińskich łapek), ale ogólnie ciągnie ładnie.

MP5 CYMA - Dużo modyfikacji (od J po A4 i A5 + TLFy) problemy z płytką selektora i samym selektorem ale znowu da się to przeskoczyć za część ceny CA czy TM.

SLR CYMA - Wygląda zacnie strzela podobnie wiec "oo sooo Chosiii ?"

 

Trzeba patrzeć na postępy bo to się liczy. pamiętacie Pierwsze MP5 Well-a ?? Jaki był szum ?? Teraz well sypie Mkami które jednak bądź co badź są lepsze niż ich stara MP5 (bo reaktywowana "A4 TLF" jest poprawiona).

-Cyma sypała szmelcami z plastik GB a teraz co ?? MP5, AK47, SLR, w przyszłości Tomphson i nikt nie wie co jeszcze. Z repliki na replikę jest coraz lepiej.

-P&J (czyli A&K) walnał S-Systema i się ludzi zachwycali i nadal to robią, teraz wpadnie cała rodzinka M-ek które coraz bardziej przypominają TMki czy CA.

-JG - To co że zrobili szmelcowe MP5 jak ich G36C z Augiem są jużo poziom wyższe ??

-RealSword chce nas obdarować czymś na kształt CA prawdopodobnie po konkurencyjnych cenach więc kolejni maniacy będa mogli kupić coś co jest jak tanie wino - Tanie & Dobre :D

 

 

Zawsze bede stał murkiem (choćby najmniejszym ale zawsze) za "Chińszczyzną". Jeśli sie nie zgadzacie to niezgadzajcie się nadal bo macie do tego prawo ... ale Zaprawdę powiadam wam ... Chiny kiedyś dojdą Japończyków i nikt już nienapluje na taką Cymkę czy JG.

 

PozdRowieNia od Chinoluba ^^

MaxXxi47 / A.D.I.D.A.S

Link to post
Share on other sites

Nie ma co ukrywać Polska to biedny kraj, i wywalenie tutaj powiedzmy 1000zł na dobrą replikę to po prostu duży wydatek, wydatek broń to tylko część wydatków…. to jest po prostu dużo pieniędzy jak na polskie warunki. Zakup taniej repliki, a szczególnie używanej to nie są już wielkie pieniądze i czyni to airsoft dostępnym dla naprawdę większej liczby osób bez skazywania ich na bieganie ze sprężyną czy jakimś plastikowym shitem. Ja kupiłem sobie m4 wella za 180zł + tuning za 85zł i nie możne się powstydzić osiągów przy sprzętach za trzy razy większe pieniądze. Co z tego że jest brzydki, kolba przykręcona brzydką śrubą bo kolejne klejenie nie dało efektów? Strzela dobrze i to wystarczy.

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...