durrr Posted March 20, 2013 Report Share Posted March 20, 2013 więc jak z 7-8 m jest spoko to tym bardziej ok będzie z 30 i więcej. Quote Link to post Share on other sites
HaardRock Posted March 20, 2013 Report Share Posted March 20, 2013 (edited) Dobra nie gadam tyle tylko fotki lecą :icon_wink: Ok tutaj daje linka: lewy górny róg macie prev/next do zmiany foto http://imgur.com/oQiYoun,X8sWIbT Edited March 20, 2013 by HaardRock Quote Link to post Share on other sites
Scout_87 Posted March 20, 2013 Report Share Posted March 20, 2013 Ja bym powiedział że każdy jak chce, im lepiej rozdzielisz sznurek tym z bliska mniejsza szansa na zboczenie, po z tym pozostaje barwa, ale tak jak piszą powyżej najlepiej go trochę przeciorać to podziarga się bardziej. pyzatym jak ktoś lubi bardziej to trzeba pamiętać przy jakich warunkach będzie chciał to wykorzystać bo im gęstsze i lepsze tym cieplejsze:D tak że warto na termikę popatrzeć. Ja chciałem by mnie z 2 metrów nawet nie było widać, ale ponoć będzie ciepło w tym:D Ja mam zrobione na imitację trawy więc bardzo drobno, ale można by zrobić też szybciej stosując imitacje liści to najlepiej nie paski a wycinać kształty zbliżone do liści. Każdy wg. uznania kto jaki tern lubi.Ale najlepiej przyszyć ściągać ze na naturalny farsz by bardziej rozmyć się w terenie Quote Link to post Share on other sites
HaardRock Posted March 27, 2013 Report Share Posted March 27, 2013 Możecie mi podać wszystkie znane wam sposoby na "postarzenie" ghillie? Chodzi mi np. o zakopanie pod ziemię itp. Chcę znaleźć najszybszy i najłatwiejszy z najlepszym efektem. Quote Link to post Share on other sites
Scout_87 Posted March 27, 2013 Report Share Posted March 27, 2013 (edited) Niema jak postarzeć zależy jaki masz materiał czy jakiś nylon czy naturalna juta bo właśnie jak piszą powyżej juta jest wrażliwa. Ja jeszcze nie miałem takiej potrzeby ale z tego co ludzie wyżej piszą to zamoczyć w naturalnym zbiorniku przeciorać ale tak by rozedrzeć to powinno go postarzeć, lub jeszcze raz ugotować barwnik ale z ciemniejszym odcieniem zieleni i brązu i polać, ale można tez by to niebyły potem jednolite barwy tylko nie regularnie rozmieszczone można użyć dozownika pod ciśnieniem. Ponad to jak pisze Sprinter: najlepiej zrobić ghillie na wyrównanym poziomie kolorów( każdy w tych samych lecz rozrzuconych porcjach ) i przymocować dużo uchwytów na naturalną roślinność bo tego powinno być więcej, wówczas mamy większy dobór terenu zmieniamy farsz naturalny by być z teren na bieżąco i jest ok. Z tym że polecam zaczepy robić w gaszonych kolorach oliw albo ghaki albo brąz bo czarne mocowanie jeśli będzie nie chcąca na wierzchu tu będzie nie naturalnie to widać. Co do moknięcia to chyba nic nie poradzimy, można by pod spodem jakąś konstrukcję zarazem nie za ciepłą ale też nie za dużo przepuszczającą wilgoć. A na zewnątrz tak jakoś dobrać ułożenie farszu by mało dotykał. Poza tym dawać jak najwięcej farszu naturalnego wtedy jeśli on zmoknie to wyciągamy, a potem bierzemy jakiś z łąki suchej skąpanej( ale jak popada to wsio mokre) w słońcu ale to nie chce pisać bzdur, ale może coś pomoże:) Edited March 27, 2013 by Scout_87 Quote Link to post Share on other sites
HaardRock Posted March 27, 2013 Report Share Posted March 27, 2013 Trzymałem go w wodzie i potrząsałem nim, narazie sie suszy, zobaczymy jak wyjdzie. Jak wyschnie zakopie go na 3 dni pod ziemie i ok Quote Link to post Share on other sites
Kazana Posted March 27, 2013 Report Share Posted March 27, 2013 Haard po cholerę zadajesz te same pytania tysiąc razy w lutym na pw dałem CI obszerną odpowiedź na dokładnie te same pytanie... W temacie jest bardzo dużo wiadomości na ten temat, ciężko poszukać? Może mamy Ci jeszcze odszukać i powklejać cytaty z tematu na forum i na pw, żebyś nie miał problemów z jej znalezieniem... A Jeżeli chodzi o pochłanianie przez jutę wilgoci Sprinter, to raczej wątpię, że coś się uda wykombinować tak żeby nie zniszczyć "naturalnego" wyglądu juty. Co najwyżej możesz czape podszyć kodurą/ tkaniną membranową od strony zewnętrznej (od góry). Przynajmniej głowę jako tako suchą będziesz miał. Quote Link to post Share on other sites
HaardRock Posted March 27, 2013 Report Share Posted March 27, 2013 @up wiem że pisałeś ale szukam innych sposobów.... może ktoś zna lepsze? Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted March 28, 2013 Report Share Posted March 28, 2013 A ja tam zwolennikiem roślinności naturalnej w ghillu nie jestem. Więdnie to po chwili i wygląda gorzej niż bez roślinności. Quote Link to post Share on other sites
HaardRock Posted March 28, 2013 Report Share Posted March 28, 2013 Mój pierwszy ghillie suit skończony ;) Zapraszam do komentowania! http://img132.images.../skonczone.jpg/ http://img845.images...skonczone2.jpg/ Quote Link to post Share on other sites
HaardRock Posted March 29, 2013 Report Share Posted March 29, 2013 (edited) Sprinter, To nieźle bo na chat'cie wszyscy pisali że za dużo farszu.... Zdjęcia z dworu za dnia wstawie potem bo na razie śnieg wszędzie Edited March 29, 2013 by HaardRock Quote Link to post Share on other sites
mbiechu Posted March 30, 2013 Report Share Posted March 30, 2013 Pytanie do użytkowników maskowania z kieszeniami na ramionach ( jak w bluzie ACU). Wiadomo że dostęp do nich nie jest zbyt komfortowy, a guziki (są) były by wręcz utrudnieniem. Rzep jak rzep ma swoje wady i zalety -jest szybki w otwieraniu, ale głośny i mogą się farfocle do niego czepiać. Jak często kieszenie na rzep w ghillach się otwierają ?( chodzi mi o konkretne przypadki...jaka była siła zerwania, powierzchnia robocza rzepa, itd, ew. jakieś foty) KLIK - zamiast kwadracików będzie pasek. Quote Link to post Share on other sites
Kazana Posted March 30, 2013 Report Share Posted March 30, 2013 Jak już chcesz dać rzepy w ghille to nie rób paska, tylko właśnie kwadraty...Siła zrywania taśmy samoszczepnej zależy od jej długości, szerokości i firmy (np. rzepy PAIHO mają o niebo lepsze parametry niż no name'y z pasmanterii). Poza tym lepiej zrobić kieszeń na napy lub właśnie na guziki, bo rzep Ci się zapaskudzi (sama juta nieźle się czepia) i już nie będziesz mógł zamknąć kieszeni. Quote Link to post Share on other sites
MyN3 Posted March 30, 2013 Report Share Posted March 30, 2013 Rzepy dla snajpera to najgorsza z możliwych decyzji.. Sam miałem kiedyś ładownice z rzepami i wyjęcie magazynka zawsze wydawało mi się niesamowicie głośne.. Proponuję zamek błyskawiczny skoro nie chcesz guzików ;) Quote Link to post Share on other sites
Kazana Posted March 30, 2013 Report Share Posted March 30, 2013 Juta lubi się zawijać w taśmę suwakową i suwak, tak więc też nie jest to najlepszy pomysł. Ja jak szyje sobie ładownice pod działania "ciche" to stosuje tylko i wyłącznie klamry, w kieszeniach cargo też rezygnuje z zamka. Quote Link to post Share on other sites
mbiechu Posted March 30, 2013 Report Share Posted March 30, 2013 Użycie rzepów rozważałem ale potwierdziliście moje obawy , nad zamkiem też myślałem... Większe (>= 5mm) są bardziej "obojętne" na farfocle podczas zamykania ( ...małe to w ogóle wymiękają)[KLIK], ale w dłuższej perspektywie wydaje mi się że każdy zamek się zepsuje. Guzików nie eliminuję - jest to najlepsze rozwiązanie ciche, pancerne, i nie wchodzi w konflikt z jutą :) ale chce coś zastosować w przypadku tych 2 kieszeni żeby było w miarę komfortowe tym bardziej że będzie obsługiwane jedną ręką w rękawicy, ...i napy chyba będą tu niezastąpione. Mam w głowię koncepcje ghilla ze zdejmowaną siatką z maskowaniem ( z całego munduru) z początku napy eliminowałem ze względu na to że punkty zaczepu siatki miały być min. ma klapach od kieszeni... byle otarcie o krzak otwierało by ją. Dzisiaj z tymi zaczepami znalazłem rozwiązanie. Quote Link to post Share on other sites
Kazana Posted March 30, 2013 Report Share Posted March 30, 2013 (edited) Ciężka sprawa z tą zdejmowaną siatką... za dużo elementów, które mogą zawieść. Moim zdaniem będzie to tak przekombinowane, że aż mało użyteczne. Trzeba pamiętać o jednej ważnej zasadzie: Jeżeli coś jest do wszystkiego to jest do niczego. A jak już koniecznie uprzesz się na te zamki to najlepszym rozwiązaniem w tym przypadku będzie: taśma suwakowa żyłkowa/ spiralna #7 lub #8 (osobiście stawiałbym na 8 ). Wywal przywieszkę i daj tam paracord/sznurek tak jak na dole zdjęcia, nic nie będzie dzwoniło. Edited March 30, 2013 by Kazana Quote Link to post Share on other sites
mbiechu Posted March 31, 2013 Report Share Posted March 31, 2013 Z tą zdejmowaną siatką jest o tyle ciężka sprawa że jest masa krawieckiej roboty. Na razie projekt ghilla przywróciłem do życia i mundur w większej części wykańczam pod standardowe rozwiązania. Pomysł jest na etapie przemyśleń i wkładania kawałków szmatek ( ...robiących za kawałek munduru) pod maszynę i wprowadzaniu poprawek ... także szału nie ma :) Nie będę robił nic na klej więc jak pomysł nie wypali to wypruję wszystko i wszyję normalnie siatkę. Quote Link to post Share on other sites
mbiechu Posted April 8, 2013 Report Share Posted April 8, 2013 Stosował ktos ocieplenie( "biała wata") pod wzmocnieniea na torsie i nogach? KLIK Chciałbym poznać opinie innych użytkowników takiego rozwiazania. Quote Link to post Share on other sites
GERALT Posted April 8, 2013 Report Share Posted April 8, 2013 wzmocnienie to żadne. to jest do ocieplenia i nasiąka wodą Quote Link to post Share on other sites
S.A.S Posted April 8, 2013 Report Share Posted April 8, 2013 lepsza pianka do wzmocnienia i ocieplenia, na której naszyta zostanie cordura. Quote Link to post Share on other sites
Kazana Posted April 8, 2013 Report Share Posted April 8, 2013 Nie wsadzaj tego białego badziewia do ghille, bo więcej to nasiąknie wszystkim czym tylko będzie można i po niedługim czasie się zwyczajnie zeszmaci... To będzie lepsze: http://aspsklep.pl/product_info.php?cPath=30_46&products_id=1075 Ale dawaj mniejsze kawałki bo jest trochę sztywna. Quote Link to post Share on other sites
mbiechu Posted April 9, 2013 Report Share Posted April 9, 2013 Znalazłem kawałek takowej pianki i trochę ją obrobiłem i jest nieco mniej sztywna KLIK , jutro zobacze czy doczegoś sie nada Quote Link to post Share on other sites
S.A.S Posted April 9, 2013 Report Share Posted April 9, 2013 Kazana dał link do niezłej pianki, ale moim zdaniem jest za cienka. To co ty pokazałeś, wydaję się być lepsze, ale nie wiem jak z grubością. Quote Link to post Share on other sites
mbiechu Posted April 11, 2013 Report Share Posted April 11, 2013 Pianka czy owata docelowo miała by (1)izolować termicznie i (2) chronić przed większymi urazami ( łokcie i kolana), (3) być mało podatna na H2O (zawsze pomniejszałem ten aspekt bo za to miał odpowiadać inny materiał, ale przypomnieliście o tym...wiec jest ważne) Z tego co się co się pobawiłem [KLIK] tym mogę powiedzieć tyle że pianka ma tendencję lekkiego do zbijania się - i wydaje i się że po jakimś czasie(?) może stracić właściwości gąbczaste zwłaszcza na kolanach i łokciach. Mam wrażenie że już przy samym pikowaniu pianki delikatnie się poddała ( wiadomo stopka maszyny tez naciska z jakąś siła). Jako izolator bije na ryj owate w każdej porównywalnej grubości. Przed chwilą robiłem mały teścik na wodę. Wsadziłem kawałek pianki do wiadra z wodą i wycisnąłem ją ... pije gorzej jak gąbka, ale podobnie się zachowuje. Wydaje mi się że przy suszeniu będzie gorsza niż owata ( zwłaszcza w takim szyciu jak moje, gdzie mam brezent posilikonowany a z drugiej mundur + dodatkowe płutno lniane ), i będzie wymagała trochę lepszego suszenia niż wolno pokojowe warunki. Owata nie jest sztywna jak pianka 3mm to zdecydowanie z mało ale z każdą dodatkową grubością rośnie sztywnosć. I tutaj wydaje mi się ze lepiej jest zastosować 2 cienkie warstwy niż jedną grubą ( pierwsza pikowana a druga już cięta (albo nacinana nożykiem) pod linie pikowania pierwszej). Wydaje mi się też że pikowana owata tapicerska szybko nie zdziadzieje, ale tego nie wiem bo moje doświadczenia są takie ze uszyłem a potem odprułem. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.