Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Dread

Użytkownik
  • Content Count

    1,483
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Dread

  1. Jak kolega ma Cymę 028, to nici z głośnego blołbaku. Istotą jest to, by metal uderzał o metal, a tutaj mamy metal o plastik. Rozwiązaniem jest zestaw metalowej głowicy cylindra i metalowej głowicy tłoka. Fakt, że szybciej replika ulegnie zużyciu, ale radość z głośnej repliki bezcenna. Dodanie blowbacku jeszcze wzmocni efekt, ale potrzeba będzie dodać chociażby kawałek blachy w miejscu, gdzie suwadło uderza o korpus. Jak jeszcze będzie za mało, to wtedy można będzie kombinować z "tłumikami".
  2. Nawet jeśli nie jest to ABS, to od rozpuszczalnika pokrycie na korpusach złazi aż miło. Jak ktoś lubi mieć łaciatą replikę, to proszę bardzo. Co do pytania - płyn do mycia szyb "Mors". Zmywa każdy klej. Drugi sposób, to gorąca woda z detergentem, ale trzeba broń pod kran włożyć.
  3. Sklejka. Możesz zrobić wszystko używając jedynie wyrzynarki, suwmiarki, kleju i tarnika. Nie potrzeba dłut, ani frezarki do wycinania dziury na system w środku kolby. Po prostu odrysujesz sobie trzy kolby na odpowiednio grubym kawałku sklejki, w środkowej wytniesz co trzeba, a dwie zewnętrzne przykleisz "na kanapkę". Ważne tylko, żeby wybrać odpowiednią grubość środkowej sklejki. Na koniec całość robisz "na obło" tarnikiem, potem papier ścierny i lakier. Z orzechem to wyższa szkoła jazdy, trzeba umieć precyzyjnie wybrać drewno ze środka, pilnując jednocześnie, by nie uszkodzić drogiego kaw
  4. Zapytaj chłopaków na forum cnc: www.cnc.info.pl
  5. Nie było czarnego magazynka w prawdziwym RPK. Możesz sobie pomalować, albo okleić, ale pamiętaj, że w prawdziwej broni takich nie stosowano. Tak, jak piszemy "ostra" to mamy na myśli prawdziwy odpowiednik.
  6. Nie będzie. Będzie mieć do ostrego, ale nie do Cymy. Chyba, że umiesz obrabiać ten cholernie twardy metal. Samego ogona do repliki nie dostaniesz w sklepie, poluj na kompletne korpusy, najlepiej stalowe, a nie z jakiejś Cymy. Jak upolujesz, to wydłub ogon kolby i zanituj sobie.
  7. Da się sprawdzić w całkiem sprawny sposób, czy serwisowano GB - dać któremuś z polecanych serwismanów i po kłopocie. I nie ma co jojczeć, że gwarancji nie będzie - dobrzy serwisanci dadzą swoją gwarancję, a lepiej mieć zrobioną replikę dobrze poza niż źle na gwarancji.
  8. Kup CM028A, przekręć drewna ze swojej, zamontuj RISy i kolbę z kupionej, po czym sprzedaj kupioną jako CM028 z drewnami zamiast plastików, jeszcze na tym zarobisz.
  9. Jak się wywalisz, to rodzice winnych szukać nie będą, ale jakbyśmy razem jeździli, a ja przez swoją głupotę wyskoczyłbym z hopki, a mój deck by poleciał Tobie prosto w twarz? Urazy można zebrać grając w piłkę, czy łażąc z dziewczyną po kretowisku (ach, te romantyczne skręcenia kostki), nie zmienia to faktu, że nijak ma się to do odpowiedzialności prawnej w airsofcie.
  10. Tak, owszem, wszyscy niepełnoletni są tacy sami. Nie jest to kwestia stereotypu, tylko prawa. Szesnastolatek nie może sam zaciągnąć kredytu, nie może kierować ciężarówką, nie może kandydować na radnego. W tym przypadku nie obchodzi mnie to, że potrafi sam się utrzymać i spłacić długi, nie obchodzi mnie, że kieruje ciężarówką lepiej, niż niejeden dorosły a na polityce zna się jak nikt inny. Jak nie może sam za siebie odpowiadać, to ja się z takim nie strzelam i tyle, chyba, że na strzelankę przyjdzie z ojcem.
  11. Dex, to były biało czerwone pasy i białe gwiazdki na niebieskim tle :) http://wmasg.pl/pub/images_old/news/611/AEG_Custom_416Flag-1-lg.jpg
  12. Ja wyznaję prostą zasadę - nie poczuł, to powtórzę. Różne rzeczy mogą spowodować, że "ofiara" nie poczuje kulki - adrenalina, nadmiar szpeju, szaliczek od babci skutecznie tłumiący trafienia, zwały tłuszczu :) Jak dla mnie żałosne jest, gdy ktoś przebrany za krzak strzela z megaprowyciszonej repliki na 100 metrów, po czym czerwony ze złości wstaje i wydziera się na pół pola, że z oszustami grać nie będzie. W airsofcie każdy ma dbać o swój tyłek i swoje fair play. Pamiętam sytuację, gdy strzelałem do gościa z pięć razy, a on cały czas mi uciekał, zamiast "umrzeć" jak należy. Ja oczywiście z
  13. W tylnej części tłoka i przez dziurę w gearboxie. Można to zrobić używając żyłki wędkarskiej w 20 minut. Robisz mały otworek w tłoku z tyłu, najlepiej w górnej części, przeplatasz żyłkę, pilniczkiem, albo małym wiertłem robisz szczelinę z góry gejboxa , przeplatasz, mocujesz do suwadła. Jest tylko jedno ale - w MP40 to niewykonalne. Broń strzela z zamka otwartego, w związku z czym replika nie posiada sprężyny powrotnej suwadła. Podczas strzelania zamek ma iść w cyklu "przód - tył", a nie "tył-przód" jak we wspomnianym G36, czy AK. Problem taki, że gearbox będzie działał na zasadzie ciągnię
  14. Zamówienia, później samemu. Wielkie plany są, tylko jak na razie czasu nie kasy nie ma :)
  15. Jak chcesz improwizować, to zaopatrz się w rury, które pozwolą Ci zredukować otwór w body RK i w podstawie szczerbiny do średnicy zewnętrznej lufy Cymy. Otwór w body ma około 22mm, a lufa cymy coś około 16mm, więc potrzebujesz rury o tych wymiarach. Podobnie będzie z podstawą szczerbinki. Resztę możesz zostawić na lufie cymy. Możesz się też zaopatrzyć w oryginalne drewna wraz z rurą gazową. Kupić będziesz musiał suwadło i klocek komory hop.
  16. Jak pytałem na forach CNC, to wszystkie rozmowy kończyły się na pustych dyskusjach o wyższości plazmy nad laserem, a przy próbie zlecenia wycięcia kształtu każdy radził mi wybudowanie sobie maszyny od podstaw. Z kolei jak zamawiałem w firmach cięcie, to albo nie odpisywali na maile, albo mówili że za małe zamówienie (chwalą się, że robią prototypy, ale 100 sztuk wyciętej blachy to za mało). Mam wrażenie że w tych firmach pracują ludzie, których jedynym zadaniem jest biadolenie, że nie ma zleceń, a jak jest zlecenie, to się go nie podejmą, bo to im przeszkodzi w biadoleniu. Tak więc co do p
  17. GBB nie przewiduję. Replika powstaje w warunkach piwnicznych, a GBB wymaga ostrego frezowania części. O ile cięcie i łączenie blach 4mm i tłoczenie 1mm nie jest dla mnie problemem, o tyle frezowanie suwadła i precyzyjne wycinanie prowadnic przerasta moje możliwości.
  18. Ale tylko w środku. Z zewnątrz potrafi łamać się od samego patrzenia i podniecania się nim.
  19. Ja bym brał Boyi, bo miałem w łapach oba i to po kilka sztuk. Cyma jest lepsza tylko pod względem podatności na późniejszy tuning. Celność wypadała na korzyść Boyi, ale i tak w obu najlepiej wstawić preckę i nową gumę. Cyma bije mocniej, ale trzeba dobrze wybrać egzemplarz, bo panowie z Cymy nie nauczyli się porządnie nitować korpusów (a to wpływa na chybotliwość lufy). Boyi ładniej wygląda. Ogólnie co wybierzesz, to będzie dobre, z Cymą oszczędzisz za parę miesięcy, gdy będziesz chciał tuningować, a z Boyi oszczędzisz sobie nerwów na początku, bo Cymy bardziej kapryszą.
  20. W tym wypadku będziesz zadowolony. Polecam kupić u AnR w Chimerze, będziesz mieć replikę po prawdziwym przeglądzie zerowym i z poprawioną elektryką.
  21. Z tego co opisujesz, to nie masz Cymy 040...
  22. No to od początku - da się, ale jest kupa roboty. Potrzebne będzie nowe body z Cymy 048, albo z Boyi 06, ważne, by miało ogon przystosowany do mocowania stałej drewnianej kolby. Do tego będziesz potrzebować drewnianej kolby od AKM, a to czasami już spory wysiłek, by rozpoznać, czy to czasem nie jest kolba od AK :) Kolb od "ostrego kałacha" po różnych allegrach i komisach jest kupa, ale potrzeba trochę wiedzy, by dobrać odpowiednią. Jak będziesz mieć jedno i drugie, to będziesz potrzebować trochę talentu Adama Słodowego, by to razem pożenić. Zabawa z piłką do drewna, wiertarką i pilnikiem będz
×
×
  • Create New...