Dread

Nie napalajcie się, Evike słynie z jednostkowych produkcji. Dopóki nie podadzą producenta, albo nie dadzą info o produkcji seryjnej PKMa można wsadzić między ichnie Shriki, czy inne "I'am Legend M4". Edyta: No i mamy producenta - "Matrix Custom", czyli autorski projekt Evike. Zrobią jak zawsze z pięć sztuk i tyle. Na zachętę cena 580$, z zastrzeżeniem, że zmieni się, gdy replika wejdzie do produkcji. Zdjęcia przedstawiają prototyp.

Minimalnie lepsze osiągi. W stocku bardzo zbliżone do Bojowskich. Natomiast owszem, jest bardziej podatna na tuning, ale trudniej jest zrobić szczelną replikę, jeśli Chińczyk coś spartolił. Polecałem Ci RK-10S właśnie ze względu na materiał wykonania. RK-10 jest ze znalu, co prawda lepszego niż w Cymie (Cyma zamiata chyba znal z podłogi i wrzuca do tygla razem z kurzem), no ale wytrzymałość ma sporo niższą niż 10S. Tym bardziej, jeśli chodzi o realizm - jeśli chcesz przecierać replikę, to unikaj znalowych replik! Nie dość, że estetyka mniejsza (znal nie rdzewieje i ma inny kolor, niż body)

Z doświadczenia powiem to samo co Lesio. Miałem osobiście chyba cztery własne Boje i dwie Cymy, nie licząc tych, które przewinęły się przez moje łapy, gdy bawiłem się w robienie Beryli. Powiem tyle, że Cyma jest lepsza jedynie silnikiem w gearboxie. Z zewnątrz wygląda jak kupa, jest kiepsko spasowana, a jakość znalu użytego do odlewu jest mierna. Porównywanie drewienek, przy założeniu, że będzie się z tego robić jak najładniejszą replikę jest podobną głupotą, jak porównywanie jakości stalowych fabrycznych felg na forum miłośników tjuningu Volkswagena Passata w temacie o alusach. Niech drewna b

Z tych trzech do przeróbek wziąłbym RK-10S, ewentualnie składałbym AKM na bazie RK-06 z użyciem części oryginału. W przypadku 048 problem może wystąpić na obsadzie lufy, wszystkie modele, które miałem w rękach miały luźne nitowanie tego elementu. Dodatkowo za bojem 06 przemawia stal - po obtarciu części będą rdzewieć tak samo jak korpus, w 048 niekoniecznie. Stockowo repliki są podobne, jeśli chodzi o osiągi, Cyma ma większy potencjał tuningowy, dzięki mocniejszemu silnikowi, Boyi na starcie ma większą szczelność dzięki innemu niż w Cymie rozwiązaniu kwestii hopka (048 ma komorę mocowaną d

A ja widziałem Cymę 031 za 120zł. Niemniej jednak trzeba się przygotować na spore wydatki, jeśli chce się zrobić Beryla.

Ja pomyślałem o IED, ale ja zboczony jestem :)

Wystaw na allegro z wysoką ceną minimalną, zobacz do ilu cena dojdzie, a się dowiesz :) Każdy towar wart jest tyle, na ile znajdzie się ktoś, kto będzie chciał go kupić.

Jak masz ograniczony budżet, to daj spokój. Koszt wykonania Beryla to około 1000zł. Nie ma metalowego body. Kolby od oryginału nie przymocujesz, bo urwie plastik. Z metalowym jest jedna Cyma, ale ona ma składaną kolbę, więc nie da rady łatwo zrobić Beryla. Najlepszą repliką, by zrobić Beryla jest RK-06 Boyi, potem długo nic, potem Cyma 048, potem długo długo nic, potem wszystkie Cymy 040 i Boje 02, 05 i tak dalej, ale one wymagają specjalistycznych narzędzi i spawarki, żeby kolbę przymocować. Chyba, że chcesz wersję z kolbą od Emki, to da radę. A w ogóle, to jest temat o Berylu,

Zostaw rower, zostaw kupowanie repliki, zabierz się za książki.

Kolego, pisać uczą w podstawówce. Jak ja nie potrafiłem pisać, to biegałem z patykiem, a nie z repliką. W tamtych czasach od rodziców dostawałem też coś około 1700 zł kieszonkowego, ale to były stare złote (dziś wychodzi 17 groszy, wtedy za to można było kupić cztery gumy do żucia z Kaczorem Donaldem). Ja sugeruję, naucz się najpierw czytać i pisać, bo replika, to jednak takie urządzenie, przed użyciem którego dobrze jest przeczytać instrukcję. A jeśli skończyłeś już podstawówkę, to wstydź się.

Nie przejmuj się narzekaczami, tylko dawaj magazynek od 47, zmień plastiki na drewno i daj parę ozdóbek. Będziesz mieć ładną replikę "khyber pass" http://img65.imageshack.us/img65/493/dh000023.jpg

Przeleć szkła watą nasączoną szamponem. Sposobów są miliony.

Gdyby dziadek (słusznie) bronił się dubeltówką, to by było: "Zwyrodniały starzec z zimną krwią zastrzelił dwóch bawiących się chłopców - donosi Gazeta Lubuska. O morderczych zamiarach Stanisława N., właściciela posesji w Serbach, na którą omyłkowo weszli chłopcy wiadomo było od dawna. Z zamiłowaniem trenował swoje sadystyczne skłonności i pod pozorem przynależności do miejscowego Koła Łowieckiego mordował lisy, jenoty i inne milutkie zwierzątka. Tym razem postanowił spróbować czegoś mocniejszego. Wykorzystał sytuację, gdy dwójka chłopców, wzorowych uczniów pobliskiego technikum omyłkow

Po pierwsze, to pisze się albo Vintorez, albo Wintoriez. Nie twórzcie potworków :) Ogólnie, oba modele broni są bardzo podobne, różnica właśnie w kolbie. "Snajperskość" Vintoreza polega po prostu na tym, że łatwiej jest się z niego złożyć do strzału i przy samym strzale kolba zachowuje się stabilniej. Nie ma przeciwwskazań, by Val nie mógł być używany jako broń "snajperska", bo "snajpersko" to można nawet pistoletu użyć. Wyraźne rozróżnienie na to, że jeden jest "snajperski" a drugi "szturmowy" polega tylko na tym, że obsługujący go ludzie mają inne zadania. W związku z tym jedni mają lune

Ja robiłem z jednego kawałka oraz drugą ze sklejki i powiem tylko, że ze sklejki wychodzi łatwiej, ładniej, taniej, nie pęka i bardziej przypomina oryginał. Pytanie, co chcesz osiągnąć robiąc z jednego kawałka?

To nie jest bushnell. Jak dla mnie wygląda to na "typową" 3-9x40, które najczęściej widziałem wraz z replikami "snajperek za xxx zł", na którą ktoś nakleił logo bushnella. Tym bardziej, że montaż ma też typowy dla tych chińskich produktów, a sam bushnell montaży nie daje. Brakuje też opisu serii, którą zawsze firma daje na lunetach (sportsman, elite, elite II, legend, trophy), gałki pokręteł też są inne. Jak dla mnie wygląda to na podróbę. Pytanie teraz ile za nią dałeś, ewentualnie ile była warta. Najtańszy prawdziwy Bushnell o tych parametrach to około 450zł za sportsmana, natomiast ta l

Lesio, zapomniałeś dodać "po co ci ten EBB". Ale ogólnie, to lepiej będzie, jak kupisz RK od Boyi.

Weź do ręki internet i sobie przeczytaj o prawdziwej M4, to zrozumiesz, dlaczego żaden producent nie robi tej repliki ze stali. Obecnie kilku producentów (między innymi Bushmaster) przestawia się na plastik w produkcji prawdziwych Emek.

Akurat drewienka w broni wymieniono na plastik, bo rzadziej pęka. W airsofcie jest tak samo. Drewno ma ładnie wyglądać, plastik ma być użyteczny. Kolega nie lubi drewna, więc mu nie będziemy na siłę drewna wciskać. Co do rysowania było mówione - oba rysują się równie łatwo, tyle, że porysowany plastik nie wygląda aż tak źle jak porysowane drewno. Boja polecam nie ze względu na drewno, tylko ze względu na większą wytrzymałość istotnych części i lepsze bebechy. No, ale jak kolega nie chce, to nie. To jest jego replika i jemu ma się podobać, choćby i sobie wymyślił, że będzie biegać z Thunder

No właśnie, kolega uparł się na Cymę 028 i pochodne i myśli sobie, że RK polecamy mu ze złej woli :)

Plastikowe lambadziary też na pierwszy rzut oka prezentują się lepiej od zwykłych dziewczyn z kijowym makijażem. Tyle, że jak tę zwykłą się umyje i pomaluje na nowo to wyjdzie lepiej od plastika, który zawsze pozostanie plastikiem, w dodatku pustym w środku :D :D :D Drewienka w Bojcu 06 WS, czy w Cymie 048, jak się je potraktuje papierem ściernym wyglądają całkiem znośnie, na pewno lepiej od Cymowego plastiku.

Pięć Cym z serii 028 i 031 oraz około dwunastu Bojów od 01 po 06 (tylko 10 nie miałem) pokazało mi, że pomiędzy bebechami cymy i boja różnice są i to straszliwe. O wiele częściej w Cymach otwory łożysk wycięte były nierówno, albo połówki nie pasowały idealnie. Częściej zdarzały się pęknięcia metalu na koszu silnika (w sumie nic nie znacząca usterka). W Bojach był tylko jeden problem, mianowicie wyrobiony przerywacz (dotknięcie papieru ściernego załatwia sprawę). Cyma zawsze wymagała podkładkowania, Boje często, ale zdarzały się dobrze złożone. Reasumując, nie widzę żadnej przewagi Cymy 028 i 0

Nie tylko przez tych co ich nie stać na tuning, ale także przez tych, co myślą, że ograniczenie prędkości zmniejsza odpowiedzialność.

W wersji WS w Polsce pojawił się jak na razie tylko RK-06, czyli to samo w wersji ze stałą kolbą. Można zakupić w Gunfire, tylko trzeba ładnie poprosić (mają obie, W i WS, wysyłają jak leci, ale jak jesteś z Wrocławia, to przejdź się i kup w stacjonarnym). Replika spełni Twoje oczekiwania i jest dobrym wyborem na początek.

Moje zdanie na temat straży miejskiej jest takie, że chłopaki powinni przede wszystkim promować miasto. Nosić stroje z epoki, mieć halabardy, jeździć konno, a nie wyręczać policję. We Wrocławiu jest latarnik w pelerynie, który zapala oryginalne gazowe latarnie w reprezentacyjnej części miasta, tak więc strażnicy z epoki byliby jak najbardziej na miejscu. Nie dość, że atrakcja turystyczna, to w dodatku mogliby ograniczyć pijackie ekscesy, bo od tego głównie są. Od łapania złodziei, bandytów i idiotów z replikami na Orlenie niech pozostanie policja. A problemy sr@nia psem na trawniku i maziania