zdzisiu

Zgadzam się, że CA ma najsolidniejsze flaki ze wszystkich modeli. Ares za to ma lepszy zasięg i dużo lepszą celność w stocku (nie ma sensu zmieniać na preckę), jednak taniej wyjdzie zmiana lufy niż silnika i być może tłoka.

Jako dumny posiadacz Micro-Uzi Maruzena muszę niektórych rozczarować. Wykonanie zewnętrzne żadna rewelacja. Rozwaliło się stosunkowo szybko od samego strzelania, a żeby było weselej nie idzie dostać do tego części. Moim zdaniem, za które pewnie ktoś się na mnie wydrze, wszystkie repliki, które nie wytrzymują traktowania Green Gas'em są w naszych realiach bezużyteczne.

Dnia dzisiejszego Glokusiowi udało mi się udowodnić, że jego zakup był błędnym pomysłem. Zażyczył sobie pod choinkę nową lufę zewnętrzną poprzez pęknięcie, a właściwie kompletne urwanie obecnej w trakcie zwykłego strzału. Polecam ! :-F

O optyce i wytrzymałości body napisałem parę postów wyżej. ;-) W skrócie: luneta lepsza w CA, body w Starze.

Temat w ślicznym dziale, ale co mi tam. U nas z tego co wiem, nie ma. Pozostaje sprowadzić stąd. http://www.ebairsoft.com/revolver-launcher...ody-p-2378.html

Gogin, ale wygięła mu się lufa zewnętrzna. ;-)

Bez przesady. Najwyżej piłowanie zajmie minutę dłużej. ;-)

Teoretycznie wystarczy, żeby luneta była na tej samej wysokości co szybka kolimatora. Nawet jeżeli wyjdzie tak, że plamka celownika jest np. w lewym górnym rogu, nie wpłynie to na celność (ale może doprowadzić strzelca do furii ;-)) Osobiście polecam kopię magnifiera Eotecha FTS, ktoś nawet sprzedaje to w komisie co jakiś czas. Można go regulować w pewnym zakresie i szybkie odchylanie bardzo się przydaje (ja osobiście przez 80% czasu celuje przez samego Eotecha). Ta regulacja w pionie i poziomie przydaje się o tyle, że jeżeli luneta nie jest pod kątem prostym względem celownika, ten zaczyn

Również Galaxiak. - szyna od Cymy - chiński Eotech 557

Generalnie najlepsze są moim zdaniem Hurricane'y. Obecnie większość chińskich wynalazków też trzyma jako-taki poziom. Jednak tu najlepiej obejrzeć konkretny egzemplarz przed zakupem, bo ciężko je odróżnić na zdjęciu. Co do ducha plamki to nie spotkałem jeszcze kopii, który byłaby go w 100% pozbawiona. Zwróć też uwagę na jasność plamki - w niektórych jest naprawdę słaba.

Znam ten ból. ;-) Spróbuj dokręcić na chama tą śrubę trzymającą 2 części korpusu. Jak to nie pomoże (a mi nie pomogło) ratunkiem pozostaje nalanie troszkę kleju w miejscu łączenia (jednak w umiarem, by nie skleić tego z rączką przeładowania). W moim starym CA, ten zabieg powtarzam co kilka miesięcy, przypadłość o tyle wredna, że te luzy mają spory wpływ na działanie hop-upa.

W moim siedzi borek Guardera niemal od nowości. Asgshop mi to wkładał, więc nie jestem pewien, czy czegoś nie podpiłowywali itp, ale śladów takowych interwencji sobie nie przypominam.

Zrobienie blow-backu, o ile nie ma go w standardzie wiąże się ze sporymi przeróbkami gearboxa. Na dzień dobry trzeba wychlastać dziurę wzdłuż tłoka, więc o ile nie masz doświadczenia z gearboxami, to się za to nie bierz, chociaż owszem da się to zrobić.

A teraz MP5a4 TLF firmy CA (mój pierwszy porządny AEG, więc wybaczcie, że jest trochę zarżnięty ;-) ). dodatkowo: - szyna RIS wysoka chińska - kolimator Strike System - 2 midy G&P - łącznik do magów firmy CA i CTI (ten drugi to Czarna Taśma Izolacyjna) - dotoczony metalowy trzpień rączki przeładowania

Poniżej G36 firmy Star z lunetą od ostrej giety. Dodatkowo: - pasek Boyi - drumik Star

Bazą poniższego tworu było M15a4 Rifle CA - obecnie jedyną znaczącą cześcią z niego jest kolba. Składa się to z: - body Guarder Navy - konwersja i szyna górna od CA - tłumik King Arms 290x40 - chwyt Target Grip King Arms - dwójnóg SRC - szczerbinka BOYI - montaż do lunety Umarex - luneta Guarder 3-9x40 - kolimator Docter King Arms - uchwyt do pasa G&G - trochę zmaltretowany pasek CA - zielony laser produkcji chińskiej

Może rozłóż GB, wysmaruj wszystko jakąś kredą czy czymś podobnym. Zakręć zębatkami na sucho, ewentualnie wsadź słabiutką sprężynę i równie słabą baterię i strzel ze 3 razy. Potem powinieneś zobaczyć, gdzie się pościerało - tam najprawdopodobniej będzie przyczyna.

Trochę źle się wyraziłem. Sam bym nie wepchał aż tyle do maszynówki. Chodzi mi o to, że rozliczaniem mocy karabinu konkretnego maniaka powinno zajmować się środowisko, w którym się strzela, a nie ogólnopolskie forum. Jak im się podoba niech sobie powsadzają M210 do MP5. Na większych spotkaniach i tak są limity organizatora, więc ktoś postronny nie ucierpi. Dopóki mnie taka strzelanka nie dotyczy, nie zamierzam się wcinać. A swoją drogą wszystkie wypadki z udziałem replik jakie widziałem, były spowodowane czymś nie przekraczającym 450fps, często nawet stockami. Dla mnie to wystarczający do

Kontynuując OT w moim przypadku magia Systemy prysła w chwili zmielenia się miesięcznych zębatek TU na Systemie Turbo i batce 10.8V. Stocki CA trzymały się rok na tym configu. PS. Czekam na kontr-posta Viamortisa. :-F

Aj już bez przesady, każdy wie o co chodzi. ;-) Chyba, że wolisz, żebyśmy określali "prędkość początkową kulki wystrzeloną z repliki względem lufy tejże repliki...bla,bla,bla..." :-P A co do M190 nie mam nic przeciwko o ile strzela się z tego z rozwagą i z daleka. Myślę, że czepiać się tego mogą ludzie bezpośrednio strzelający się z Damianem, a nie użytkownicy forum. Chyba, że się spotykacie na strzelankach, wtedy zwracam honor.

Super, tylko, że te zębatki chyba sobie powiesi na ścianie, bo do SR25 nie pasują zwykłe koła.

Apropo latarek mogę od siebie polecić Solarforce L600. Kosztuje to na ebayu w granicach 60 dolców. W zestawie jest montaż na RISa, 2 włączniki (chociaż żelowy mi padł dość szybko), akumulatorki i ładowarka. Świeci to naprawdę mocno, mocniej niż długie światła w starym Passasie kumpla. :-F Używam tego ponad rok. Gdyby nie nieszczęsny włącznik żelowy, powiedziałbym, że nie ma wad. ;-)

1. Pdi lepiej uszczelniłaby się z gumką, więc fps'y by przyrosły. 2. Reduktor fps daje po celności. 3. Lufy od Aegów nie pasują. 4. Można zmniejszyć moc przepustowością zaworów. 5. Ja bym kupił porządnego elektryka i nie kombinował. ;-) Pozdro

Nie miałem takiego w łapach, więc na 100% ci nie powiem, ale wydaje się węższy.

Ja również dołączę do obrońców zębatek silnikowych Systemy ! Mam 3, jednej stukną jakieś 3 lata, dwie pozostałe coś w granicach 1,5 roku. Co prawda jedna pękła w pół zaraz po zamontowaniu, ale była to wada fabryczna (piękny bąbelek powietrza wewnątrz). Po wymianie na taką samą chodzi bez zużycia. A co do tych pisków, może spróbuj złożyć same zębatki i silnik w gearboxie od giety ?