Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Konfiguracje oporządzenia


Recommended Posts

Bardzo często widuję medyków tak noszących nożyczki - nie zajmują miejsca, nie przeszkadzają a są dostępne bez chwili zwłoki. Pomoc nożyczki w EOD (w domyśle elektryka + elektronika) nie trudno się domyśleć.

 

A takie nożyczki to nie byle co, można nimi ciąć monety (1, 2 i 5 gr).

Link to post
Share on other sites
  • Replies 1.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Rozumiem, że sprzęt pod działania typu DA/CQB? Jeżeli tak, to na szybko:

 

- na pierwszej linii tylko jeden zapasowy magazynek do krótkiej? Poleciłbym zakup panela udowego, na który byś wcisnąć mógł kilka ładownic pistoletowych (łącznie z przesunięciem tych z klatki), batona i np. ładownice na FB lub do długiej. Oczywiście taka modyfikacja jest równoważna z eliminacją sztywnego dump'a i zastąpienia go miękkim, zamocowanym bardziej z tyłu.

 

- kamizelka: frag pouch'e? Czy na pewno niezbędne? Sztrapsy - raczej w jednym miejscu. Niezbyt praktycznego shingle'a z zapięciami na napy zastąpiłbym dwiema dodatkowymi ładownicami "szybkimi", ew. zastanowiłbym się nad zmianą sposobu zamykania shingle'a na rzepy lub gumy.

 

Jak wrócę do Wa-wy, to podrzucę zdjęcie swojej konfiguracji FSBE AAV.

Link to post
Share on other sites

Panel udowy i miękki dump są, stosuje je zamiennie ze sztywnym dump'em.

Na panelu udowym mam dodatkowe dwie ładownice szybkie na długą i docelowo wejdą jeszcze dwa pouche na magi od krótkiej.

Magi z krótkiej zawsze zmieniam blisko klaty i te ładownice jak narazie mi pasują, tylko pierwszą linię muszę rozbudować.

 

Jakiś pomysł na mocowanie kajdanek żeby dało się pojedyńczo ściagać, Grimlock mi nie pasuje, może jakis szok-kord.

Szingla, za zaleceniem, przerobię na gumy.

Fragi czasem się przydają, wiadomo że rzadko, ale jednak lepiej mieć jak nie.

Link to post
Share on other sites

Takie pytanie: w chest rigu lepsze szelki płaskie czy miękkie? Noszony będzie czasem z beltkitem, czasem z plecakiem.

 

Obciążony umiarkowanie: 8-10 magów (plastik :/), medical, czasem kabura, czasem jakieś cargo, worek zrzutowy.

Link to post
Share on other sites

Rozwijając myśl "i takie i takie" - jeżeli będziesz nosił chest'a z beltkitem (rozumiem, że z jego własnymi szelkami) to lepiej mieć szelki z płaskiej taśmy, będziesz je mógł nosić na szelkach beltkitu i nie będzie takie zestawienie tworzyło problemów ze składaniem się do strzału. Natomiast przy użyciu plecaka, szelki chest'a, można wyciągnąć na szelki plecaka.

 

Jakiś pomysł na mocowanie kajdanek żeby dało się pojedyńczo ściagać, Grimlock mi nie pasuje, może jakis szok-kord.

 

Nie wiem jak to wygląda akurat w Twoim medicalu (ten z prawej), ale starszy wzór tego typu kieszeni, pochodzących z kamizelki medycznej CMVS (były ok. 10% większe) ma sporą szparę z tyłu i ze trzy ściśnięte sztrapsy wchodzą. Tyle pod ręką chyba wystarczy.

Link to post
Share on other sites

Beltkit ma oczywiście płaskie szelki.

 

Czy miękkie szelki chesta na płaskich beltkitowych będą przeszkadzać bardziej niż np. płaskie szelki na miękkich plecaka?

 

W sumie wydaje mi się, że płaskie są bardziej uniwersalne, po co więc drugie miękkie? Mam na myśli oczywiście sytuację, gdy w cheście nie nosimy ostrej amunicji tylko 6mm, co wpływa na wagę sprzętu.

Link to post
Share on other sites

Witam.

Mam pytanko odnośnie konfiguracji sprzętu. Nie mam wielu ładownic, jednak każda swoje zadanie (nie przeznaczenie :) ) spełnia. Jestem ciekaw Waszej opinii, a szczególnie Szaszłyka, czy taka konfiguracja jest aby odpowiednia. Wiadomo, ułożenie ładownic jest kwestią i wolą właściciela, lecz szukam najodpowiedniejszego rozwiązania odnośnie rozmieszczenia ładownic.

 

img1637lf1.th.jpg

Rozmieściłem cały swój szpej tak, jakbym go miał na sobie.

 

- SAW 200 POUCH na panelu udowym (nie służy do przenoszenia pudła, lecz do trzymania pierdółek typu arafatka, boonie hat) na lewej nodze

- Torba zrzutowa na puste magazynki po prawej stronie przy pasie.

- Plecak i do niego przyczepiony camelbak (niestety, jedyne sensowne rozwiązanie przy puszczającym wodę camelu) oraz "naddupnik" ;). Rura od camela po lewej stronie przechodzi przez D-Ringa.

- na kamizelce w ładownicy broń krótka, według mnie znacznie szybciej można dobyć broni niż korzystając z kabury udowej.

- Z nożem chyba trochę przesadziłem, lecz z drugiej strony nie chciałem robić z siebie Rambo i przyczepiać go pod D-ringa.

 

Trochę szczegółowo to opisałem, jednak chcę, aby wszystko było jasne. W razie czego, temat będę śledzić ;-)

 

Czekam na opinię

 

pozdrawiam :)

Link to post
Share on other sites

Mam pytanko odnośnie konfiguracji sprzętu. Nie mam wielu ładownic, jednak każda swoje zadanie (nie przeznaczenie :) ) spełnia. Jestem ciekaw Waszej opinii, a szczególnie Szaszłyka, czy taka konfiguracja jest aby odpowiednia. Wiadomo, ułożenie ładownic jest kwestią i wolą właściciela, lecz szukam najodpowiedniejszego rozwiązania odnośnie rozmieszczenia ładownic.

 

Nie traktuj mnie jako wyroczni, proszę! Są tu też inni. Jak sam napisałeś, ważne jest żeby układ pasował właścicielowi.

 

- SAW 200 POUCH na panelu udowym (nie służy do przenoszenia pudła, lecz do trzymania pierdółek typu arafatka, boonie hat) na lewej nodze

 

Jako, że nie jest to kieszeń na rzeczy pierwszej potrzeby, proponowałbym (po położeniu kabury wnioskuję, że jesteś praworęczny - jeżeli jest inaczej to przełóż odwrotnie do tego co napiszę) przesunięcie skrajnie na lewo (zamiast obecnego tam małego utility). Shingle'a, który jest kieszenią raczej magazynową a nie pierwszego użycia, mógłbyś też przesunąć w lewo i na niego dać częściowo SAW i ładownice na magazynki. To małe utility natomiast na skrajnie prawą stronę.

 

Frag pouch + ten z ramienia (nie przeszkadza?) na środek.

 

- Torba zrzutowa na puste magazynki po prawej stronie przy pasie.

Bardziej w lewo

 

- Plecak i do niego przyczepiony camelbak (niestety, jedyne sensowne rozwiązanie przy puszczającym wodę camelu) oraz "naddupnik" ;). Rura od camela po lewej stronie przechodzi przez D-Ringa.

Nie lepiej wcisnąć camela do plecaka? A jak przecieka to spróbować go załatać silikonem. Ostatecznie wymiana zbiornika.

 

- na kamizelce w ładownicy broń krótka, według mnie znacznie szybciej można dobyć broni niż korzystając z kabury udowej.

Polemizowałbym.

- Z nożem chyba trochę przesadziłem, lecz z drugiej strony nie chciałem robić z siebie Rambo i przyczepiać go pod D-ringa.

Albo wcisnąć gdzieś w wolne miejsce albo pas lub panel udowy.

Link to post
Share on other sites

Wracając do poprzedniego pytania: w jakich okolicznościach szelki miękkie mogą okazać się praktyczniejsze niż płaskie w chest rigu?

 

Druga sprawa: czy sposób noszenia pistoletu, proponowany przez so tech będzie się sprawdzał?

http://www.specopstech.com/store/comersus_...?idProduct=1525

Oczywiście, ma wady i zalety noszenia pistoletu wysoko, ale ciekawi mnie konkretnie czy to, że kabura jest pod szelką będzie przeszkadzało i w jakim stopniu... Chodzi o zastosowanie tego w przypadku chest riga typu hellcat mk1 - bez bib'a albo z bib'em.

 

Trzecia sprawa, co sądzicie o umieszczeniu ładownicy do broni głównej poziomo, w takiej konfiguracji jak tutaj:

http://www.spat.szczecin.pl/foto/max/equip_green_chest2.jpg

Link to post
Share on other sites

Ja bym ten nóż wcisnął między ładownicę CQB a utility pouch. Zdaje się, że i tak utility wisi na Tobie pod ciut innym kątem, bo oporzadzenie opina ise na tułowiu, prawda?

 

Też myślałem nad takim ułożeniem noża.

Tak, masz rację co do utility(to raczej medic, ale co tam, jeden pies :) ). Leżał na lewym biodrze, dzięki czemu pomiędzy utility a CQB był jeden rząd PALSów miejsca (mogłem to ścisnąć, ale miałem możliwość rozłożenia ładownic luźno).

 

 

Nie traktuj mnie jako wyroczni, proszę! Są tu też inni. Jak sam napisałeś, ważne jest żeby układ pasował właścicielowi

Ok, będę pamiętać ;) wybacz.

 

Frag pouch + ten z ramienia (nie przeszkadza?) na środek.

Na początku nie przeszkadzał. W sumie te dwa frag pouche miałem jako cycki, na miejscu admin panela. Nawet dawało rade ;)

 

Nie lepiej wcisnąć camela do plecaka? A jak przecieka to spróbować go załatać silikonem. Ostatecznie wymiana zbiornika.

Obecnie gwint i nakrętkę mam owiniętą jakąś taśmą - zdaje egzamin, ale tylko przy luźnym położeniu. Przy ściśnięciu woda zaczyna uciekać. Czas już chyba kupić nowy wkład :)

 

Albo wcisnąć gdzieś w wolne miejsce albo pas lub panel udowy.

Zrobione.

 

Kamizelka prezentuje się w ten sposób:

img1639wk0.th.jpg

 

Tak przynajmniej to zrozumiałem, jednak jest znacznie lepiej niż przy poprzednim ułożeniu. Jednego frag poucha zostawiłem na utility, ponieważ blokowałby się z dostępem do pistoletu.

O właśnie, słuszna uwaga - jestem praworęczny, więc potrzebuję dobyć broni od prawej strony. Od lewej by to trwało nieco dłużej.

 

EDIT:

 

Trzecia sprawa, co sądzicie o umieszczeniu ładownicy do broni głównej poziomo, w takiej konfiguracji jak tutaj:

http://www.spat.szczecin.pl/foto/max/equip_green_chest2.jpg

 

Mi w sumie byłoby ciężko wyjąć stamtąd magazynek. Chyba, że zupełnie inaczej wygląda to w praktyce niż na zdjęciu :uśmiech:

Edited by MarineSlupsk
Link to post
Share on other sites
w jakich okolicznościach szelki miękkie mogą okazać się praktyczniejsze niż płaskie w chest rigu?

 

Gdy nosisz chest'a głównie samodzielnie to lepiej miękkie, generalnie kwestia indywidualna - byle tylko nie tworzyła się zbyt duża "górka" na ramionach.

 

 

To po prostu wkładka do wewnętrznych kieszeni chestrig'ów z SOTecha, dobra jako backup, gdy nie specyfika działań uniemożliwia korzystanie z kabury udowej (np. pojazdy). Akurat to rozwiązanie z umieszczeniem go pod szelką według mnie nie będzie najszczęśliwsze, pewnie tak im wyszło i puścili zdjęcie nie zastanawiając się zbytnio nad sensem.

 

 

Trzecia sprawa, co sądzicie o umieszczeniu ładownicy do broni głównej poziomo, w takiej konfiguracji jak tutaj:

http://www.spat.szczecin.pl/foto/max/equip_green_chest2.jpg

Coś mi się nie bardzo widzi takie rozwiązanie, owszem podobnie trzeba było montować ładownice na kamizelka SPEAR BALCS dla sił specjalnych, ale rzadko widać, aby tak go ktoś używał. Nie będzie to jakoś bardzo wygodne.

 

 

Tak przynajmniej to zrozumiałem, jednak jest znacznie lepiej niż przy poprzednim ułożeniu. Jednego frag poucha zostawiłem na utility, ponieważ blokowałby się z dostępem do pistoletu.

O właśnie, słuszna uwaga - jestem praworęczny, więc potrzebuję dobyć broni od prawej strony. Od lewej by to trwało nieco dłużej

 

Prawie:) Przenieś jeszcze pistolet na udo, powinno być lepiej. W dalszej perspektywie zastanów się na zakupem dobrej kabury udowej (miękkiej albo lepiej, sztywnej z Kydex'u), bo panel MLCS (i jego kopie) z jedną taśmą nie jest najlepszym rozwiązaniem.

Link to post
Share on other sites

Z pistoletem to zrobiłem tak, jak powiedziałeś. Przełożyłem jeszcze Frag Poucha z Utility na Triple Mag Pouch (pomiędzy CQB a SAW Pouch), przez co przełożyłem CQB bardziej na środek, dzięki czemu jest jeszcze wygodniej. Już mi się fotek nie chce robić :D

Tak czy siak, jest znacznie lepiej. Dzięki bardzo za pomoc :).

 

pozdrawiam.

Link to post
Share on other sites

A ja wrócę do moich bojów z noszeniem pistoletu.

Niestety, noszenie go w smocku okzało się dużym nieporozumieniem - pzyciśnięty szelką kamizelki uwierał, a wyciągnięcie go w trakcie walki było właścwie niewykonalne - w każdym razie w jakimkolwiek akceptowalnym czasie. Przełożyłem do ładownicy uniwersalnej na brzuchu (tak, jak się stosuje w roli kabur ładownice do eMki). Dostęp po odpiećiu jednego fastexa, wystaje tylko kawalek kolby. Mozna ise na tym wygodnie położyć, czołganie sie musze dopiero przerobić.

Link to post
Share on other sites

Errhile przerabiałem to wszystko co ty i ostatecznie skończyło się na kydexie i krótkiej na pasie. I to przy beltkicie jako podstawie! Trzeba było zmarnować 4 komórki i koniec. Jeżeli się nie używa udówek to nie ma innej opcji :)

Link to post
Share on other sites
Chodzi o zastosowanie tego w przypadku chest riga typu hellcat mk1 - bez bib'a albo z bib'em.

 

W mk 1 konstrukcja wewnętrznej kieszeni umożliwia umiejscowienie takiej kabury np. centralnie z przodu, zamiast pod szelką, w takim przypadku jednak wystająca rękojeść pistoletu może utrudniać zakładanie kieszeni na "bib'a", chyba że to będzie jakiś płaski admin pouch.

Link to post
Share on other sites

Pomęczyłem się trochę z opcją szukaj ale odpowiedzi na pytania nie znalazłem.

 

Planuję skompletować sobie oporządzenie ale nie mam pomysłu co byłoby najlepszą kombinacją.

 

Konfiguracja w postaci beltkit:

4 thermoldy, nóż, pistolet+magazynek, multitool ewentualnie zapasowy łyk wody i kieszonka na mikro survival kit wielkości pudełka po tytoniu

 

+ kamizelka:

krótkofala, camelbak, arpolowa kostka, szybkoładowarka, spray na komary, kulki, farbki do gęby, kieszeń na mapę, latarka, kompas, granat albo dwa, możliwość podczepienia zewnętrznie czy też włożenia pałatki, hamaka, saperki, zapasowej butelki wody i ghillie hooda.

 

Myślałem nad gołymi plecami i możliwością założenia plecaka (a do niego takie dupersztyki jak zapasowe ubrania czy kartusz z palnikiem) ale nie jestem do tego rozwiązania w pełni przekonany.

 

Ważne jest żeby można było bez problemów pozbyć się kamizelki czy plecaka ale nadal mieć absolutnie podstawowy sprzęt nadal przy sobie.

 

W ogóle nie są mi potrzebne kieszenie na wkłady balistyczne. Na wojnę się nie wybieram a kupno wkładów odpuszczę sobie do póki nie strzelamy się ołowiem tylko plastikiem. Poza tym kamizelkę będę wykorzystywał do indywidualnego survivalu i trekkingu więc dodające lansu bajery wolę sobie odpuścić na rzecz paru gramów mniej.

 

Dobrze by było żeby kamizelka była w granicach rozsądku wytrzymała. Przez półtora roku biegałem, czołgałem się i generalnie eksploatowałem swoją i tak second handową patterkę i choć od czasu do czasu musiałem przyszyć urwany pasek czy zaszyć dziurę to dawała radę. Nie przewiduję sytuacji żeby moje życie zależało od tego oporządzenia więc nie wymagam niezniszczalności. Ilość lansu też mnie nie interesuje, natomiast dobrze by było żeby cena była w rozsądnych granicach (komplet do 500)

Link to post
Share on other sites

Z tego co mówisz to wystarczyłby ci do wszystkiego chestrig w rodzaju LBT-1961A lub G plus jakiś nieduży plecak w rodzaju Eagle III-A albo Camelbak Motherlode.

 

Ktoś na pewno podrabia te rzeczy więc jeśli musisz oszczędzać na własnym sprzęcie to...

Ale generalnie spiąć się i kupować orginalne rzeczy.

Link to post
Share on other sites

Z tego co mówisz to wystarczyłby ci do wszystkiego chestrig w rodzaju LBT-1961A lub G plus jakiś nieduży plecak w rodzaju Eagle III-A albo Camelbak Motherlode.

 

Ktoś na pewno podrabia te rzeczy więc jeśli musisz oszczędzać na własnym sprzęcie to...

Ale generalnie spiąć się i kupować orginalne rzeczy.

 

Ten camelback motherlode wygląda całkiem ciekawie. Tylko czy da się go użyć razem z jakimś beltkitem? Chestrig jest kamizelką typowo szturmową i czołganie czy zaleganie może w nim wyglądać kiepsko, dlatego wolałbym idąc na zwiad ubrać tylko beltkita, lornetkę i karabin.

 

A co do oryginalnego sprzętu - jeżeli oszczędzając trochę na podróbkach tracę sporo wytrzymałości to wolę kupić sprzęt oryginalny. Jednak z doświadczenia wiem że nie zawsze tanie musi być złe. Kupiłem kiedyś za 15 złotych saperkę w obi - ciężkie cholerstwo ale nie do zabicia. Przekonałem się o tym jak kopiąc transzeje na bornem zobaczyłem powyginane (od kopania w piachu!) milteki, które jeżeli pamięć mnie nie myli nawet są droższe.

 

Podobnie z patterką ktorą dostałem za bodaj 40zł a widziała niejeden kilometr.

 

Chińczykom jedna kopia wychodzi druga nie. Jeżeli mogę dostać coś o połowę tańszego a nieznacznie mniej wytrzymałego to biorę. Wolę pieniądze przeznaczyć na dobry nóż, hamak (hamiot?) albo latarkę.

Link to post
Share on other sites

To nie jest hamiot tylko tarp ;)

 

Ja ostatecznie postawiłem na mieszane oporządzenie, tj. beltkit + rackopodobny chestrigg. Pas jest profilowany, na chestrig jeszcze czekam. Wszystko rodzimej produkcji, na cordurze du pont, świetna jakość. Cenowo wychodzi mniej więcej jak miwo.

 

Zaletą takiego systemu jest możliwość dopasowania do charakteru działań. Odpowiednio dobierając skład oporządzenia mogę używać albo samego beltkitu, albo samego chesta albo obu razem. Jako że "rack" nie ma pleców - plecak nosi się wygodnie.

Link to post
Share on other sites
Trzecia sprawa, co sądzicie o umieszczeniu ładownicy do broni głównej poziomo, w takiej konfiguracji jak tutaj:

http://www.spat.szczecin.pl/foto/max/equip_green_chest2.jpg

Nosiłem podobnie - działa....

 

Mi w sumie byłoby ciężko wyjąć stamtąd magazynek. Chyba, że zupełnie inaczej wygląda to w praktyce niż na zdjęciu :uśmiech:

Czy w kieszeni na magazynek musi być magazynek? :mrgreen:

 

Ja nosiłem tak kieszeń na radio SABRE z zestawu RACK od Guardera. Mieściły się tam idealnie kulki, zapasowe okulary i opatrunek i coś jeszcze nie pamiętam, to było 3 lata temu.

Mogę gdzieś wykopać fotki jeśli trzeba.

 

Pozdrawiam.

Link to post
Share on other sites

Panowie, mam pytanie. Szukam dobrego pasa. Dotychczasowy LC2 okazał się niewypałem. Nosze na pasie kaburę udową, panel udowy oraz worek na odzysk, nóż i apteczkę. Myślałem nad PT2, ale on raczej nie nadaję się na do noszenia rzeczy na udach. Pas z miwo? Lekko drogo wychodzi, bo z comfortpadem i szelkami to ponad 150 zł. Jakieś Panowie macie inne propozycje które przegapiłem?

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...