Kalashnikov Posted January 3, 2009 Report Share Posted January 3, 2009 "Męczyłeś" się kiedyś w tym w lesie? Ujdzie czy słabo? Link to post Share on other sites
lup Posted January 3, 2009 Report Share Posted January 3, 2009 Męczył się i dał radę ;) Link to post Share on other sites
Kalashnikov Posted January 3, 2009 Report Share Posted January 3, 2009 Że dał to wiadomo, ale duże katusze musiał przetrwać? :D Link to post Share on other sites
PieTrzaK Posted January 3, 2009 Report Share Posted January 3, 2009 Noż ja pierdziele... Wiadomo że bieganie w kamizelce zintegrowanej, która waży swoje po lesie nie jest tak samo miłe jak bieganie w ładnym i wygodnym beltkicie. Ale to jest airsoft - tu da się wszystko. Mam AAV, zdarza mi się włazić w tym do lasu. Jakoś jeszcze samobójstwa nie popełniłem. Link to post Share on other sites
Jaeger Posted January 3, 2009 Report Share Posted January 3, 2009 Niby tak, ale jako że celne pytania odsłaniaja prawdziwą istotę rzeczy zapytam wiec: tylko po co? Link to post Share on other sites
Wukasz Posted January 3, 2009 Report Share Posted January 3, 2009 Jak to po co? Dla lansu! Link to post Share on other sites
super Posted January 3, 2009 Report Share Posted January 3, 2009 Noż ja pierdziele... Wiadomo że bieganie w kamizelce zintegrowanej, która waży swoje po lesie nie jest tak samo miłe jak bieganie w ładnym i wygodnym beltkicie. Ale to jest airsoft - tu da się wszystko. Mam AAV, zdarza mi się włazić w tym do lasu. Jakoś jeszcze samobójstwa nie popełniłem. dziwne bo mnie zawsze zdawało się że oporządzenie do lasu a szczególnie beltkit waży dużo więcej niż sprzęt do CQB no cóż .. Link to post Share on other sites
MAJOR762 Posted January 4, 2009 Report Share Posted January 4, 2009 (edited) Super, to jest Airsoft.... ;) Fakt że ostatnio mój beltkit ważył 14 kilo ale to był duży scenariusz, na normalne strzelanki waży nie więcej niż połowę tego. Edited January 4, 2009 by MAJOR762 Link to post Share on other sites
PieTrzaK Posted January 4, 2009 Report Share Posted January 4, 2009 No i właśnie o tym mówię - airsoft. Doskonale wiem że długi leśny wypad z porządnie zapakowanym beltkitem, plecakiem i wypchanymi kieszeniami oznacza noszenie dużo więcej na sobie niż w przypadku tylko kamizelki zintegrowanej i airsoftowym wydaniu "działania z pojazdów". Ale na coniedzielne, parugodzinne spotkania - to chyba jednak wypchana kafelkami AAVka będzie ważyła więcej niż "beltkitowy" zestaw pozwalający przenieść podobną ilość sprzętu? I chyba do działań leśnych, beltkit jest jednak wygodniejszy niż kamielka zintegrowana, temu trudno zaprzeczyć, nieprawdaż? Link to post Share on other sites
Kalashnikov Posted January 4, 2009 Report Share Posted January 4, 2009 Dzięki za odp. PieTrzaK chodziło mi o wygodę używania modułowej w lesie. ;) Link to post Share on other sites
Foka Posted January 4, 2009 Report Share Posted January 4, 2009 dziwne bo mnie zawsze zdawało się że oporządzenie do lasu a szczególnie beltkit waży dużo więcej niż sprzęt do CQBJeśli nie liczyć w zielonej plecaka to różnie może być ;) Ale tu nie o to chodzi. Kamizelka zintegrowana za bardzo odcina dostęp powierza do ciała i człowiek się w sobie gotuje, poci, szybciej męczy. Beltkit jest wygodniejszy na dłuższe wypady, bo jest przewiewny. Wygoda to już sprawa indywidualna. Link to post Share on other sites
zombie_snake Posted January 4, 2009 Report Share Posted January 4, 2009 Wiadomym jest, że beltkity są w wielu przypadkach o wiele wygodniejsze niż kamizelki zintegrowane. Osobiście używam kopi systemu MBSS, tyle, że zamiast noszenia kafelek czy innych ciężarów stosuję replikę kamizelki PACA pod PC Harness. Rozwiązanie wygodniejsze i lżejsze niż "płyty balistyczne", a przy tym dające w miarę dużą swobodę ruchów zarówno w lesie jak i CQB/MOUT. Link to post Share on other sites
Catch22 Posted January 4, 2009 Author Report Share Posted January 4, 2009 O czym Ty w ogóle Stefan mówisz? Kamizelka niskoprofilowa - taka chociażby jak wspomniany model firmy PACA z tymi samymi wkładami balistycznymi miękkimi i twardymi zapewniającymi ten sam poziom ochrony będzie ważyć niewiele mniej niż kamizelka zintegrowana z tymi samymi wkładami, albo kamizelka niskoprofilowa tylko z wkładami miękkimi i noszony na nią modułowy plate carrier z płytami. Słowem - jeśli decydujesz się na osłonę balistyczną to ona będzie ważyć tak czy siak tyle samo - chyba że zrezygnujesz z któregoś jej elementu i np ograniczysz się do samych kafli w plate carrierze (ew. z małymi panelami kevlarowymi pod twarde płyty). To co możesz dopasować to jest sposób przenoszenia tych osłon - to czy wszystko jest noszone razem (modułowa kamizelka zintegrowana z kieszeniami) czy też np osobno (kamizelka niskoprofilowa z płytami, na to kamizelka taktyczna lub beltkit, albo kamizelka niskoprofilowa bez płyt na to modułowy plate carrier z kieszeniami). Przyjął? Link to post Share on other sites
zombie_snake Posted January 4, 2009 Report Share Posted January 4, 2009 (edited) Oczywiście masz rację, ale patrząc z punktu widzenia airsoftowca poważna ochrona balistyczna jest raczej subiektywnym widzimisię. Próbowałem biegac z substytutami płyt SAPI w postaci metalowych płytek owiniętych w karimatę i było to dla mnie zbyt męczące (bo brzuszek mam pokaźny). Natomiast zaopatrując się w kopię PACA tylko z imitacjami wkładów miękkich - zaznaczam imitacjami, czymś w rodzaju karimaty - pozbyłem się tych kilku kilo z oporządzenia zyskując za to na mobilności i wygodzie. Cytując Fokę Wygoda to już sprawa indywidualna. Po prostu tak mi wygodniej. Edited January 4, 2009 by zombie_snake Link to post Share on other sites
Catch22 Posted January 4, 2009 Author Report Share Posted January 4, 2009 No dobrze, ale jaki jest sens twojej wypowiedzi? Nie nosisz płyt bo były dla ciebie zbyt ciężkie? To nam chciałeś zakomunikować? Zakładam że jeśli ktoś z was ubiera się w jakieś osłony z balistyczne to po to żeby sobie spróbować "jak to jest" - zakładam że nie nosi w nich koniecznie prawdziwej balistyki, ale powiedzmy stara się ją wypchać jej ekwiwalentem wagowym. Wracając do orginalnego pytania - jeśli chciałbym w "taktyce zielonej używać jakiegoś opancerzenia - używałbym albo kamizelki niskoprofilowej z płytami albo plate carriera z lekkimi płytami z PE. Do tego pomyślałbym nad modułowymi pasoszelkami albo modułową kamizelką noszonymi niezależnie. Link to post Share on other sites
Majkel86 Posted January 4, 2009 Report Share Posted January 4, 2009 Z płytami i do lasu? Hmm może HSGI Weesatch lub RRV od Eagle z dołączonymi "plecami" ;) Link to post Share on other sites
Ohtar Posted January 5, 2009 Report Share Posted January 5, 2009 Z płytami i do lasu? Hmm może HSGI Weesatch lub RRV od Eagle z dołączonymi "plecami" ;) A po cóż te plecy? To już mogę zwykłą zintegrowaną sobie zamiast tego założyć. Link to post Share on other sites
Majkel86 Posted January 5, 2009 Report Share Posted January 5, 2009 (edited) A po cóż te plecy? To już mogę zwykłą zintegrowaną sobie zamiast tego założyć. Heheheh no jak dla Ciebie to to samo to nieźle! :-F Kamizelka zintegrowana, a chest rig "przerobiony" na plate carrier to jednak troszkę inne kamizelki. Poza tym jak byś dokładnie przeczytał wszystkie posty to zauważył byś, że moje propozycję odnoszą się do trzeciego akapitu wypowiedzi Catcha. Edited January 5, 2009 by Majkel86 Link to post Share on other sites
Ohtar Posted January 5, 2009 Report Share Posted January 5, 2009 To są plecy do tego RRV? Link to post Share on other sites
Szaszłyk Posted January 5, 2009 Report Share Posted January 5, 2009 Back Plate Carrier, dokładniej to tylna część Plate Carrier'a, ale można ją nosić z RRV. Link to post Share on other sites
Bren Posted January 6, 2009 Report Share Posted January 6, 2009 Catch - dobrze prawisz na temat ochrony osobistej. Tylko, że o ile na prawdziwej wojnie, jest różnica między nie opancerzonym lub lekko opancerzonym partyzantem, a żołnierzem z pełną osłoną. To w ASG zdecydowaną przewagę ma ten bez opancerzenia, bo po prostu będzie szybciej biegał i mniej się meczył. Link to post Share on other sites
Catch22 Posted January 6, 2009 Author Report Share Posted January 6, 2009 Oczywiście, ja jednak staram się przedstawić sprawę nie z punktu widzenia ASG tylko powiedzmy realiów. Ten cały wątek nie jest wątkiem ASG zasadniczo - po prostu ASG wykorzystuje pewne elementy "prawdziwego" sprzętu i o nich rozmawiamy. Zgadza się? To czy ktoś chce czy nie chce nosić realistycznego obciążenia (nie namawiam was przecież do kupowania prawdziwej balistyki za wszelką cenę) w zabawie nie jest już moim problemem. Po prostu obecnie zajmuję się tym zawodowo na co dzień i przy okazji udzielam informacji. ;-) Link to post Share on other sites
super Posted January 7, 2009 Report Share Posted January 7, 2009 no właśnie cały czas tak mi się zdawało że o tym rozmawiamy w tym wątku jest taka informacja w pierwszym poście ;-) Link to post Share on other sites
esco Posted January 17, 2009 Report Share Posted January 17, 2009 Ostatnio zacząłem używać chest rigg'a i pojawił się problem. Po dłuższym czasie zaczynają mnie boleć plecy - i tu pojawia się moje pytanie: czy jest jakiś sposób na to, żeby w przypadku chest'a odciążyć plecy (sposób ułożenia szelek, grubszy pas trzymający chest'a na wysokości krzyża)? Tylko bez tekstów, żeby ćwiczyć plecy (to oczywiste) :) Link to post Share on other sites
madjong Posted January 17, 2009 Report Share Posted January 17, 2009 Sprawdź czy na pewno jest dobrze wyregulowany, popróbuj na wiele sposobów - tak będzie najlepiej, w końcu każdy jest inaczej zbudowany. Ogólnie najlepiej będzie dociążyć plecy :) jeśli to kwestia niezrównoważenia .Plecak, Camelback... lub: do pewnych chestów można doczepić plecy, np. do RRV tak to wygląda od tyłu: i wtedy obciążyć ładownicami plecy. Link to post Share on other sites
Recommended Posts