Janusz Posted April 11, 2007 Report Share Posted April 11, 2007 (edited) Tą metodą raczej wiele byś nie osiągnął, spust wychodzi z mechboxa przez dobrze przypasowany otwór a wnętrze jest tak skonstruowane że nawet jak tam trafisz nasmarujesz najwyżej część mechanizmu spustowego. Ja replikę rozkładam całkowicie, co nie jest dużym problemem, generalnie znakiem że już najwyższa pora na oliwienie jest skrzypienie przy ładowaniu, ewentualnie jeśli piach dostanie się do prowadzenia "szyn" wychodzących od czółenka, wtedy gruntowne czyszczenie jest konieczne. W zupełności wystarcza olej silikonowy, choć zastanawiam się czy na wspomniane szyny nie przydało by się coś gęstszego. Edited April 11, 2007 by Janusz Quote Link to post Share on other sites
Mamut Posted April 11, 2007 Report Share Posted April 11, 2007 Ja smaruję wszystkie części ruchome smarem silikonowym. W środku smarowalem ledwo dwa razy, pierwszy raz było to kontrolne czyszczenie gdzie jakiegoś wielkiego brudu nie zauważyłem (ponad pół roku strzelania) i drugie po ponad roku (podczas tuningu), było podobnie brudno jak za pierwszym razem. Ogólnie replika dużo nie wymaga by była sprawna. Czyścic po każdej strzelance i nie ładowac się w błoto lub podobne rzeczy. Skrzypienie podczas ładowania oznacza mocniejszą sprężynę bez wymiany prowadnicy lub karygodne zaniedbanie repliki. Quote Link to post Share on other sites
Kiwi Posted April 15, 2007 Report Share Posted April 15, 2007 Zamówiłem świnię!! W końcu, po paru latach gadania w końcu ją zamówiłem!!! :D:D:D I tu pojawia się takie pytanko: Czy da się na świni zamontować TAKI zestawik? O chwyt pistoletowy sięnie boję, gorzej może być z czółenkiem... Quote Link to post Share on other sites
Mamut Posted April 15, 2007 Report Share Posted April 15, 2007 Z czółenkiem może byc problem, reszta powinna wejśc po kilku małych pracach pilnikiem. Quote Link to post Share on other sites
Kiwi Posted April 17, 2007 Report Share Posted April 17, 2007 Sorka za xdwa posty jeden pod drugim-odświerzam ;) Mam pytanko-czy w pozycji spoczynkowej lekkie luzy czółenka w przód i w tył są normalne? się odzwyczaiłem od springów ;) Drugie pytanko: Jak na sucho (bez przeładowania) naciskam spust, to w pozycji pionowej, oraz oknem wyrzutnika łusek w dół dźwięk jest OK, ale gdy okno wyrzutnika łusek jest "u góry" to przy naciśnięciu spustu słychać "pstrykanie". Też tak macie? Ps.Poprzedniego mojego posta można usunąć. Quote Link to post Share on other sites
Piok Posted April 17, 2007 Report Share Posted April 17, 2007 ad. 1 To normalne. ad. 2 Mam tak, czasem. Nie przejmuj się. Quote Link to post Share on other sites
Kiwi Posted April 22, 2007 Report Share Posted April 22, 2007 Mam pytanko odnośnie zestawu długiej lufy od GP: Nie chwieje się nic albo coś po zamontowaniu? Całość siedzi tak pewnie jak stockowa lufa, czy już mniej? I drugie pytanko: da się ten zestaw zamontować bez wymiany czółenka? Bo póki nie zdobędę kolby chciałbym zostawić to "drewniane" przez jakiśczas jak kupię lufę... Pozdrawiam Ps. Mimo, że nazwa tematu to "zestawienie strzelb" to rozmowa idzie tylko i wyłącznie na temat świni ;) Quote Link to post Share on other sites
Medi Posted April 23, 2007 Report Share Posted April 23, 2007 Temat wydzielony zgodnie z sugestią. Quote Link to post Share on other sites
Kiwi Posted April 27, 2007 Report Share Posted April 27, 2007 Małe fotostory z rozkładania ;) Tak BTW-moja 870tka zaliczyła dziś pierwszą zacinkę-kulka nie trafiła z maga do komory HU i blokowała powracający cylinder. Na szczęście to nic poważnego-wyjąłem magazynek, kulka wypadła i wszystko jest ok. Zdarzyło się komuś coś podobnego? Ps. Mógłby któryś z modów poprawić pozostałe 3 linki żeby pokazywały miniaturkę zdjęcia? Bo coś się skopało a totalnie się na tym nie znam... Quote Link to post Share on other sites
Piok Posted April 27, 2007 Report Share Posted April 27, 2007 Mi się nigdy nie zdarzyło coś takiego. ale spokojnie. Czytałem na forum airsoftretreat.com, że takie rzeczy się zdarzają, aczkolwiek nie widziałem/ nie znalazłem przepisu by sie pozbyć tej przypadłości. Notabene, ciekawa sprawa bo widze na zdjęciach, że Maruzen pakuje mechboxy z ca870 charger do zwyczajnych ca870tek. Różnią się paroma szczegółami, między innymi najwżniejszy z nich to wzmocniony podawacz kulek do komory hopup. W tej wersji nie da się go praktycznie złamać , nie wyłamując przy okazji kawałka cylindra. No i jeszcze regulowany hopup. Pytanie: Kiwi, Ty masz regulowany hopup w swoim ca870? Bo widzę, że jest zaklejony czarną taśmą izolacyjną ten otwór na bolec dociskający hopsiupa ale przecież sam otwór jest już nagwintowany i ma miejsce pod oring uszczelniający o_O. Jeśli nie masz regulacji to pozostaje Ci tylko dokupić oring i odpowiednią śrubkę pod gwint i już hopsiup jest regulowany :). A tak wyglądają flaki mojej świni: Quote Link to post Share on other sites
wrak Posted April 27, 2007 Report Share Posted April 27, 2007 (edited) Cześć. Jeśli ktoś chce cylinder albo tłok czy metalowy spust do "Świnki" to może kupić shotgana od krakmana (nazwa modelu jt-3) może nie jest to ta sama jakośc ale na stockowej spręrzynie powinno wytrzymac . ;-) Edited April 27, 2007 by wrak Quote Link to post Share on other sites
Kiwi Posted April 27, 2007 Report Share Posted April 27, 2007 Wrak-nie sądzę, żeby pasowało-flaki są jakby inne... Piok-regulacji HU nie mam. Oringa nie wiem czy bedę miał, śrubka się może znajdzie ;) Co do zacinki-już wiem czemu się stała-sprawdzałem HU poprzez strzelanie bronią obróconą na bok i "do góry nogami"-i własnie wtedy trafiłem na ostatnią kulkę w magu. Ostatnia kulka luźno siedzi i po prostu wypadła górą podajnika kulek w magu blokując powrót cylindra. Jaka jest na to metoda? Nie strzelać bronią "do góry nogami" jak się ma tylko jedną kulkę w magazynku ;) Ale w normalnych warunkach nikt tak chyba nie robi ;) Quote Link to post Share on other sites
wrak Posted April 28, 2007 Report Share Posted April 28, 2007 Kiwi spust (cały mechanizm) są kompatybilne rozebrałem guna, i co widze ?? :D porównałem i są identyczne, tylko prowadnicą sie różnią . Więc jak macie 59 zeta to walcie do krakmana po zapasowe bebechy (ach, tłok i cylinder też wchodzą) . Pozdrawiam :-F Quote Link to post Share on other sites
Kiwi Posted April 30, 2007 Report Share Posted April 30, 2007 Zrobiłem regulację HU-zasięg wzrósł o dobre kilka metrów, nie mówiąc o powtarzalności strzałów :) Mam pytanko-zauważyłem, że czółenko w tylnej pozycji klinuje się między rurą magazynka, a lufą. Problem ten nie występuje, gdy odkręcę nakrętkę na końcu rurowego magazynka. Czy takie zjawisko jest normalne? Miał tak ktoś już? Jak to zlikwidować? Quote Link to post Share on other sites
kml Posted May 1, 2007 Report Share Posted May 1, 2007 mam szybkie pytnie jak się ładuje maga w tej broni?? ręcznie czy za pomocą ładowarki? czy coś innego.? Quote Link to post Share on other sites
Piok Posted May 1, 2007 Report Share Posted May 1, 2007 Kiwi: Może po prostu to cecha "nowości" giwery, powinno się z czasem dotrzeć. mi się nic takiego nie działo. Kml: ręcznie, za pomocą dołączonej ładowarki rurowej ( jest do kitu :) ) No i bez problemu i szybko popularną "strzykawką" która jest najlepsza do tego celu imho. Quote Link to post Share on other sites
Kiwi Posted May 1, 2007 Report Share Posted May 1, 2007 Piok-sęk w tym, że na początku było ok ;) No ale spoko-w przyszłym tygodniu pewno zamawiam zestaw długiej lufy więc lajt. BTW-ten regulowany HU daje dośćmałą powtarzalność strzałów... EDIT: Naprawiłem klinowanie się czółenka-po prostu krzywo się ułożyło na tych metalowych szynach, ot cały problem. Szkoda, że na to wpadłem, gdy jutro do mnie długi zestaw lufy przyjedzie ;) Quote Link to post Share on other sites
Kiwi Posted May 9, 2007 Report Share Posted May 9, 2007 Odświerzam. Doszła do mnie długa lufa. Zamontowałem i... nie ma poprawey osiągów :/ Kulka leci szybciej, ale wcale nie dalej, jak to możliwe? Mamut-czy Ty u siebie wraz z wymianą lufy modyfikowałeś HU, czy zostało jak było? I kolejne pytanie-HU (samą tą malutką gumke) wkłada się jak do lufy? Krótszym końcem wypustki w stronę tłoka, a dłuższym w stronę wylotu lufy czy jak? Pozdrawiam Quote Link to post Share on other sites
Mamut Posted May 10, 2007 Report Share Posted May 10, 2007 Tak, krótszy koiec wypustki w stronę tłoka, na gumkę jest specjalnie ukształtowane miejsce. Nie przeprowadzałem żadnych wewnętrznych modyfikacji HU po za nowym dłuższym bolcem, który potem zmieniłem na oryginalny z powrotem. Mi zasięg dopiero wzrósł gdy wstawiłem mocniejszego springa (M140), prowadnicę stalową i zacząłem używac kulek 0.3g (nie polecam na dystans poniżej 10 metrów). Ale tak naprawdę ledwo przebijam zasięgiem stockowe AEG'i. Na szczęście nie to było celem tego tuningu. :twisted: Quote Link to post Share on other sites
Kiwi Posted May 11, 2007 Report Share Posted May 11, 2007 OK-rozciągnąłem dystanser (sprężynkę) Hop Up'u. Na początku kulki 0.2 były za bardzo podkręcane, ale po chwili docisk HU się ustabilizował i kulki lecą ładnie prosto. Mam przy okazji pytanko: czy sprężynka HU nie zmieni nadanego jej przeze mnie kształtu? Tzn-czy nie skurczy się sama z siebie do wcześniejszej postaci? Pozdrawiam. Quote Link to post Share on other sites
Piok Posted May 15, 2007 Report Share Posted May 15, 2007 Wczoraj olśniło mnie, że przecież standardowo umocowana lufa wew. telepie się jak diabli( nawet ustabilizowana przez montaż tłumika lufa i tak prawdop. puszcza lewe powietrze) i muszą być tam straty ciśnienia. Wobec czego owinąłem pojedynczą warstwą taśmy silikonowej lufę w miejscu, gdzie nachodzą na siebie te połówki obudowy hopsiupa oraz po złożeniu obudowy HU wraz z gumką owinąłem pojedynczą warstwą silikonu całość, zakrywając też gumkę hopapu. Cięzko to wlazło do korpusu repliki ale teraz siedzi solidnie, zero luzu. Pierwsze testy potwierdziły wzrost powtarzalności strzałów:). Postanowiłem pójść dalej tym torem i w najbliższym czasie złożę przednie części połówek korpusu mechboxa na silikonie uszczelniającym oraz pokombinuję czy da się jakoś jeszcze uszczelnić punkt dysza cylindra-uszczelka hopapu. Quote Link to post Share on other sites
Piok Posted May 15, 2007 Report Share Posted May 15, 2007 Kolejny wieczór ulepszania świni: - złożenie połówek mechboxa na silikonie sanitarnym. Szczególny nacisk położyłem na przednią część korpusu, okalającą miejsce w którym mocowana jest lufa. - zaklejenie taśmą izolacyjną wszelkich dających się zakleić bez wpływu na działanie repliki otworów, którymi może się dostawać brud, piasek itp. do środka. - last but not least. pomyzianie smarem grafitowym sprężyny głównej co dało FENOMENALNY rezultat. Różnica w dźwięku emitowanym podczas strzału jest OGROMNA. Smar wytłumia drganie sprężyny( o tym sposobie przeczytałem gdzieś na forum, autorowi pomysłu serdecznie dziękuję:) ). Dzięki temu podczas strzału słychać tylko uderzenie tłoka o dno cylindra. Nie ma żadnego "brzdęk" sprężyny. Mam sprężynę 130 założoną a mimo to dżwięk kulki uderzającej w koc, zagłuszał odgłos strzału. Patent szczerze polecam. Pozdro. Quote Link to post Share on other sites
Piok Posted May 22, 2007 Report Share Posted May 22, 2007 A diabli wiedza ile w oryginalach i w ogole w roznych modelach strzelb , przesuwa sie to czolenko, pewnie w kazdej strzelbie jest troche inaczej wnioskujac ze zdjec :). A wracajac do ca870, rzeczony pierscien pelni funkcje "hamulca"dla czolenka, nie wiem czy to bylo zamierzone przez konstruktorow repliki czy nie, w kazdym razie po demontazu tego pierscienia, czolenko przesuwa sie o te kilka milimetrow do przodu za duzo co powoduje, iz wystepy po obu stronach cylindra o ktore zaczepiaja listewki czolenka, sa z duza sila dobijane do wewnetrznej czesci mechboxa. Powoduje to ich powolne miazdzenie a w najgorszym przypadku urwanie ( ktore da sie naprawic, porzez wklejenie w cylinder np. metalowego prostopadloscianu). Sam przez jakis czas uzywalem Swinie bez tegoz pierscienia i podczas ostatniego przegladu stwierdzilem dosc znaczne ale jeszcze niegrozne zmiazdzenie owych wystepow( przy poprzednim przegladzie, po wystrzelonych jakis 3 tysiacach kulek, z pierscieniem zalozonym, wystepy cylindra nie zdradzaly praktycznie zadnych sladow zuzycia, gdyz jedyna prace jaka cylinder wykonuje, to pobranie kulki z magazynka). Tak wiec pierscienia nie zdejmowac, wzglednie po zdjeciu wkleic w wewnetrzna, przednia czesc czolenka jakas podkladke. Tak czy siak, poki jest pierscien mozna z dowolna sila i szybkoscia suwac czolenko do tylu jak i do przodu i nie ma prawa sie nic stac zlego, amen. No i w końcu rzeczone wypustki poddały się. Najpierw jedna już jakiś czas temu( na pozostałej szotgan działał bez zarzutu) w ostatnią niedzielę poszła druga. Swoją drogą ciekawy efekt, świnia strzelała kulkami wcześniej strzaskanymi na części przez podajnik, dobijany całą siłą sprężyny głównej, na odległość ok.10 metrów. Cud, że szlag nie trafł gumki uszczelniającej i hopapu oraz w/w podajnika, strzeliłem tak ładnych kilka razy nim dotarło do mnie, że mogę coś zniszczyć o_O. Po otwarciu mechboxa okazało się, że faktycznie druga wypustka została ścięta, podajnik kulek został troszeczkę pognieciony i lekko się naderwał przy mocowaniu do cylindra. Natomiast uszczelka i gumka HU pozostały nieuszkodzone. Do naprawy użyłem 2 gwoździków, szpachli uniwersalnej oraz imadła, młotka i pilnika:). Gwożdziki o odpowiedniej wielkości łbów, przycinamy na dłg. o. 6-8mm, wcześniej przy pomocy młotka i imadła formujemy łebki by nabrały prostokątnego kształtu, nierówności traktujemy pilnikiem. Następnie całym gwoździem( może być mniejszej średnicy) rozgrzanym nad palnikiem, przebijamy "pilotażowe' otwory w miejscach gdzie były wypustki. Wytopiony przez gwóźdź plastik już utworzy swego rodzaju "bazę" na ktorej oprą się łebki przyciętych gwoździków. W/w rozgrzewamy i wtapiamy we wcześniej przygotowane otwory, dobrze jest mieć obok ciek zimnej wody by szybko schłodzić materiał. Po wtopieniu, wzmocniłem miejsce połaczenia klejem "kropelka" oraz zalepiłem szpachlą uniwersalną pustą wnękę pod wlotem cylindra, do której przetopiły się gwożdziki. Po tej operacji nowe stalowe(?) wypustki trzymają się jak skała, żeby je wyłamamać potrzeba siły, która by zniszczyła cały cylinder. Wypustki w razie potrzeby spiłowujemy pilnikiem, tak by po złożeniu całości mechboxu do kupy , szotgan dał się przeładować:). Naderwany podajnik podkleiłem 'kropelką' i trzyma się równie dobrze jak na początku, jeśli nie lepiej. Tyle, Świnia działa jak nowa. :). Mam nadzieję, że się komuś to przyda. Aha, uszczelkę na poczatku lufy przed założeniem posmarowałem po zewnętrznym obwodzie silikonem uniwersalnym, co powinno doszczelnić już maksymalnie "komorę nabojową". Pozdrawiam. Quote Link to post Share on other sites
Kiwi Posted June 1, 2007 Report Share Posted June 1, 2007 Hej. Dziś w ASGshopie pojawiła siędługa 870tka z rozkładaną kolbą. Mam nadzieję, że niedługo pojawi się reszta akcesoriów... Quote Link to post Share on other sites
julce Posted June 2, 2007 Report Share Posted June 2, 2007 Glowna zaleta tego szotgana to mozliwosc wyciszenia. Wtedy naprawde ciezko zlokalizowac strzelca i mozna z powodzeniem oddac wiecej niz jeden strzal do zdezorientowanego posiadacza AEGa. Podstawa to zlikwidowac wszelkie luzy i dzwonienia z tym zwiazane. Najpierw lufa wewnetrzna. Ja wstepnie stosowalem kawalek gumowej wkladki w okolicach wyjscia lufy. Pozniej kupilem stabilizatory. Teraz mam lufe PDI z redwolfairsoft, ktora miala w komplecie takowe. Jak gdzies znajde stare to za symboliczna oplata moge oddac. Nastepnie sprezyna glowna. Problem w tym ze po kazdym strzale dzwonila w komorze tloka. Ile ja sie nie nameczylem wklejajac gabki i takie inne. A wystarczy nasmarowac. I jak to mowia this alone makes a world of difference. A - Pioku - nie na forum, tylko PM jakies ponad rok temu... Ostatnia rzecz to tlumik. Tlumik w ca870 tlumi i nie ma co sie piescic ze nie ma realizmu. Kupowac i na pewno nikt nie bedzie zalowal. Hop up za rada Pioka. dziura i srobka. Zastepczo zamiast oryginalu wycialem z rakietki do ping ponga Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.