szpargal

Temperatura powietrza była -15, wiatr ponad 100km/h, czyli odczuwalna poniżej -40 stopni. Ponad 2 godziny żółtek był w zewnętrznej kieszeni kurtki, nic złego mu się nie stało. Acha, raz zostawiłem go w zimie w Alpach na noc na tarasie, bo zapomniałem, rano nawet jeszcze trochę pozycję pokazywał :-)

...i nawet na dużym mrozie wyświetlacz LCD mu się nie rozlewa :wink:

A to mój projekt (jeszcze podczas produkcji): http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/37d1b719fc5361a7.html

Jak przygrzewa to proponuję na łepetynę wiaderko z lodem.

Co słychać w temacie? Jakieś postępy?

Sokół, i tak goście wykazali się mega fantazją i rozumkiem na poziomie Kubusia Puchatka ;-) BTW, jak myślicie, jak wyrok w Polce by za to był?

No właśnie wóda likwiduje przyczynę 8)

Na srakę to tylko wóda panowie! Oczywiście nie do spadu ale taka porządna lufa z pieprzem i po kłopocie!

Gratulacje! :-)

Nooo! To jest argument :lol: Z tymi szelkami dostarczne są szlówki do pasa, których się nie stosuje mocując pasy serii PT. Więc ja je wykorzystuję do innych rzeczy, tak jak tu: szlówka w poprzek na szelki a do szlówki kieszonka na radyjko. Czasem też radyjko upnę za pomoca tej szlówki na mocowaniu pasa panelu udowego. To tak jak zabawa klockami, use your illusion ;-)

Ten śpiwór jest w szczelnym worku kompresyjnym, był już ze mną cały pod wodą i był suchy. W biegu się sprawdza, bo nic się nie dynda i nie obija. BTW, w czym ta butelka jest taka super że warto zapłacić 50PLN?

Ooo, widzę że kaszki karierę zaczną robić wśród wojowników! :lol: Aby ostudzić nieco zapały, powiem jak ja na to reaguję. Po kilku porcjach z suszonymi owocami zaczyna mnie męczyć straszna zgaga, ale to chyba wina suszonych owoców nie kaszki. Natomiast 20min po porannej kaszce włącza się takie ssanie, że muszę wprowadzić coś konkretnego (czytaj: kawał mięcha). Ale to może tylko ja tak reaguję.

Co to jest to nalgene?

Nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, pomaga. To jest moja wypracowana konfiguracja pod mój kręgosłup. Mam gdzieś konwenanse i co gdzie powinno być. W wojsku już nie jestem więc mogę sobie nosić graty jak chcę. Nie zamieściłem tego po to, aby zapytać co jest źle ale aby pokazać jak ja to rozwiązałem. Kto chce niech korzysta, ale przymusu nie ma ;-) I polecam takie podejście innym, nie sugerować się fotkami z misji czy filmami, każdy ma inną budowę i inne wymagania. Halfling86, sam napisałeś że zmieniłeś chlebak na kieszenie bo tak Ci wygodniej. I dobrze! Ważne, aby było wygodnie i funkcjonal

To ja dodam jeszcze jedną sztuczkę z zimowych wypraw Tatrzańskich: kaszki dla dzieci Nestle + suszone owoce. Bardzo szybkie w przygotowaniu i pożywne.

Wkurza. Wszelkie panele udowe mnie wkurzają na dłuższych zabawach. A duży nóż noszę różnie, tylko nie na szelkach, bo jest za duży. Na szczęście nie musi on służyć jako broń więc doszedłem do wniosku że nie ma większego znaczenia gdzie jest, byle pod ręką.

Olać cargo, nia mam potrzeby tam sięgać mając plecak na sobie. Za to dzięki takiemu układowi plecak można czasem oprzeć na cargo (czyli na pasie) i robi się kompletny system nośny :-) Akurat taki układ bardzo mi odpowiada, tym bardziej że śpiwór używa się dopiero na dłuższym postoju, nie musi być na wierzchu. O, tu np. widać jak sobie dzięki temu odpoczywam :-) http://picasaweb.google.pl/Marcin79W/Przec...613392446096306

Dobra, już mam. Całość załadowana i zatankowana waży ok. 8 do 9kg. Widok ogólny: http://i305.photobucket.com/albums/nn217/szpargal/belt.jpg Przód: http://i305.photobucket.com/albums/nn217/szpargal/beltp.jpg Tył: http://i305.photobucket.com/albums/nn217/szpargal/beltt.jpg Lewa: http://i305.photobucket.com/albums/nn217/szpargal/beltl.jpg Prawa: http://i305.photobucket.com/albums/nn217/szpargal/beltpr.jpg Konfiguracja marszowa przód: http://i305.photobucket.com/albums/nn217/szpargal/marszp.jpg Konfiguracja marszowa tył: http://i305.photobucket.com/albums/nn217/szpargal/marszt.

Dzięki Renia ;-) Ale te moje szelki naprawdę nie ważą 10kg! Zaraz to zmontuję ponownie, zważę i sfotografuję. Poczekajcie chwileczkę.

Hmm, ale ja nie mam fotek :-( Tu jest jakaś ale tam mało widać (zawodnik z lewej we flektarnie): http://picasaweb.google.com/KompaniaNigdyJ...206675156006210 Może jutro zrobię jakieś fotki tego szpeju i wrzucę. Szelki nie są jakieś słynne, to zwykłe MIWO.

Jadąc od klamry przedniej zgodnie z ruchem wskazówek zegara: GPS, gaz, ładownica na 2 magi do karabinka, pistoet, nóż, chlebak (to już jest tył), manierka, radio (przypięte na mocowaniu panelu udowego, na którym są dwie ładownice po 2 magi), ładownica na 2 magi, ładownica na 2 magi do pistoletu. Trochę to waży ale miałem i inne szelki wkurzały mnie w połaczeniu z plecakiem. Te płaskie są OK. Co kto lubi. Teraz to trochę przebudowuję bo przekonałem się do kabury udowej na pistolet, więc miejsce się zrobi.

Super, a wiesz że lina alpinistyczna fi 10mm wytrzymuje statycznie 2,5 tony? Więc i szelki pierwszej linii utrzymają te parę kg ;-) A tak na serio - przecież to nie szelki-dusicielki z LWP, pas nie ma wisieć na nich non stop! BTW, znam szelki-dusicielki z autopsji, miałem na wyposażeniu podczas zaszczytnej służby. Obecne oporządzenie (to komercyjne) to kolosalny krok w przód, nawet pas PT-2 + szelki pierwszej linii.

Ćwiczyłem w górach różne rozwiązania: kamizelki, panele w stylu KP-8 czy KP-9 i pasy. I wyszło na to, że do kilkudniwych zabaw w górach najlepszym rozwiązaniem jest pas na szelkach (i plecak oczwyiście). Obecnie to PT-2 by MIWO i szelki pierwszej linii, te grube kolidują z plecakowymi.

Najlepszą techniką zwalczania senności jest odpowiednia organizacja służby. Tak trzeba rozplanować zmiany, aby każdy miał czas na odpoczynek. Czasem 15 min drzemki czyni cuda! Jak ktoś tego nie pojmuje to nie powinien bawić się w niedzielnego komandosa, a tym bardziej dowodzić takimi komandosami. A za teksty w stylu: "Na tej imprezie nie wolno spać!" (bo i takie słyszałem) należy się porządny kop w dupę! Nie wolno spać na swojej zmianie na służbie, a nie całej imprezie.

To znaczy że co, nie działa? Mam wyrzucić? Bo na forum mówią że inny jest lepszy? Bez przesady! :lol: