szpargal

No tak... Ale ja np. nie zaobserwowałem różnicy w celności kulki ASG zmianiając nastaw o 2 kliki na lunecie - rozrzut był i tak za duży aby określić wpływ poprawki. Ale już w karabinie nawet na 100m te dwa kliki mają znaczenie, to jest 1/2 MOA czyli ok. 1,5 cm przesunięcia POI. Niby niewiele, ale jednak, jak nie można wcelować to wkurzenie się włącza.

Ogólne zasady fizyki są niezmienne, działają tak na kulkę jak i na pocisk karabinowy. Natomiast balistyka kulki i pocisku to dwa różne światy. O ile w ASG można pokusić się o nanoszenie poprawek pionowych czy nawet wyprzedzenia, to już poprawki na wiatr to w zasadzie loteria. Nie mam dużego doświadczenia z ASG na dłuższych dystansach, ale wg mnie to nawet nie jest namiastka strzelania precyzyjnego z karabinów na znaczne odległości. Nie ma co się czarować. Polecam chociażby poczytać o zawodach LongShot i frustracjach zawodników strzelających w bądź co bądź komfortowych warunkach (tarcza s

O, serio? Już się można zapisywać? Ile semestr kosztuje? ;-)

A z moich informacji wynika, że ta szkoła jest bardziej zamknięta niż otwarta ;-)

W zestawie konwersyjnym jest kilka luf o o różnej długości, ta ma chyba 24". Weź poprawkę, że fotka jat szerokim kątem robiona więc perspektywa się wciągnęła ;-) Nie wiem jaka jest lufa wewnętrzna. Ten "stwór" ma służyć jako baza do mojego Opto Elektroniczeng Symulatora Snajperskiego na milsimy, a dodatkowo ma strzelać normalnie kulkami na wypadek gdyby doszło do starcia bezpośredniego. (coby nie dźwigać snajperki i PM-a równocześnie). A dodam jeszcze, że jestem bardzo zadowolony z lunety IOR 16x42 z siatką MP-8. :-)

A właśnie że będę się chwalił :-P Bo system jest bardzo innowacyjny, jak żaden inny ze znanych mi symulatorów pozwala zbliżyć się do realiów strzelania na długie dystanse w warunkach polowych, jest bezpieczny i dostępny dla każdego. Oczywiście nie jest to ASG, ale dla miłośników symulacji militarnych jest w sam raz!

Upgrade mojego HK-416 w kierunku JP Rifles CTR-02. Noooo noo nooooo ;) thor_

Na razie zrobiliśmy jedną typowo snajperską, ale sprzęt był inny w użyciu (Opto Elektroniczny Symulator Snajperski). Snajper miał za zadanie zlikwidować VIP-a wizytującego posterunki. Misja się nie powiodła, ale pierwszy krok ku "urealnieniu" został poczyniony - każda ze stron czuła niesamowitą presję. Takiego klimatu nie da się osiągnąć na grach na dystansach ok. 100m. Oto którki filmik z systemu snajpera (symulatora):

Niekeidy dobrze jest użyć urządzenia zwanego noktowizor, np. takiego: http://www.noktowizory.k.pl/pvs.htm

Majster, ale mieliśmy taką zabawę! W zeszłym roku w sierpniu robiłem milsima na Pustyni Błędowskiej, na kanwie historii patrolu SAS z Iraku B-2-0. Rozwinęliśmy ok. 1200m kabla pomiędzy bazami, a SAS go pociął. A nasz pluton łączności go łatał. Najśmieszniejesze było to, że kabel został przecięty wieczorem a naprawiony dopiero rano - SAS się obawiał, że pójdzie na nich kompania wojska a my się obawialiśmy zsadzki ze strony SAS - więc leżał sobie spokojnie niepilnowany kabelek całą noc :lol: BTW, jakieś 700m kabla do dziś nie jest rozplątane, aż boję się do tego zabrać...

A jaka zabawa jak wróg potnie te przewody ;-)

A znajomy znajomego brata szfagra ciotki mojej babki trzaskał repliki radzieckie. Żaden problem. ;-)

Tu są wszystki fotki: http://s305.photobucket.com/albums/nn217/szpargal/Flek/

Wszystkie oznaczenia są na fotkach, nic więcej nie mam. Ale przynajmniej ustaliliśmy, że to nie Flek Vest z Mehlera a LBA Wahlera :-) Dzięki za rozpoznanie produktu. Zmieniam zatem opis na wstępie. BTW, To jest forum zabawkowe a nie instytut naukowy, tu nie robi się profesjonalnych badań. Znajomy poprosił o zamieszczenie tego artykułu jako CIEKAWOSTKI, a nie wyroczni. edit: A dupa, nie mogę już edytować pierwszego posta :-(

Niczego nie oczekiwaliśmy. Strzelaliśmy w celach poznawczych, bo się na tym nie znamy i chcieliśmy zobaczyć co będzie. :-P A tu: http://www.mehlervariosystem.de/uk/pdf/pdf...MIL-120-358.pdf Być może ta moja miała inne wkłady, kupiłem jako przwciwodłamkową i mocno się zdziwiłem, że jest wyceniona na IIIA. Jak masz ulotkę od tej co ją rozstrzelałem to podrzuć.

Wykonałem testy "ogniowe" wkładów balistycznych (kevlar) kamizelki Flek Vest z demobilu Bundeswehr: http://www.mehlervariosystem.de/uk/pdf/pdf...MIL-120-358.pdf Kamizelka posiada 14 warstw tkaniny aramidowej, takie oznaczenia widnieją na wkładach: Wg. producenta spełnia normę balistyczną NIJ IIIA. ( opis normy: http://www.eioba.pl/a72244/kamizelki_kuloodporne ) Wkłady zostały ostrzelane z odległości 6-8 metrów. Test 1 - strzelba (pompka) i śrut Amunicja FIOCCHI PL 32 Kaliber: 12/67/12 Masa śrutu: 32g Rozmiar śrutu: 2 Vo: 385 m/s Ciśnienie: 685bar Łuska: plastik

O, to ja też zajmę stanowisko w sprawie :-) @agamar Całkować na papierze na milsimie nie miałem potrzeby, ale wykonywać obliczenia trygonometryczne na postawie tablic funkcji tryg. jak najbardziej! @Foka Mi jakoś w zimie szybciej padają baterie w replice niż innych gadżetach. Radio, celownik, GPS, czołówka - to wszystko trzyma, a replika ni cholery, za duży pobór prądu. @woytaz2 Niedawno odbył się milsim w Rudawach Janowickich (Sudety). Pomimo wielu super-hiper sprzętów nawigacyjnych (GPS-y, komputery z mapami, nowoczesne busole i mapy topograficzne) porusznie się nocą w lesie w

No nawet na Pustyni Błędowskiej strumyk macie! :-) Przepraszam, rzekę. Choć raz jak byłem to takie prawie wyschnięte koryto było, w sam raz na testy tej rurki :twisted:

Fajna rzecz ta rurka, tylko że do siorbania z kałuży raczej a nie do napełniania bukłaka. Ale pewnie można przystosować. Na Mazowszu mamy niestety bajora z wodą stojącą, albo śmierdzące kanały melioracyjne. Nie wiem, czy nawey dla zabawy zaryzykowałbym picie z tego wody, nawet przez tę rurkę. :roll: (a kiedyś siorbało się paszczą prosto z jeziora i człowiek nie myślał o drobnoustrojach...)

Co Wy z tym Stoperanem? Na mnie np. to źle działa, już podawałem kiedyś mój sposób na te dolegliwości 8)

Panowie, nie kłóćmy się bo nie warto. Cytat przytoczony przez Czimana jest dla Amerykanów, a ten naród potrzebuje dokładych instrukcji do życia. Wiadomo, że śniegu nie żremy, topimy w kąpieli i nie upychamy na chama bo wiadro się przepali. ;-)

Cziman, no ale co jest śmiesznego w tym cytacie? Że na stopienie śniegu w paszczy organizm musi wydatkować więcej energii niż jest w stanie uzyskać ze spożycia tego śniegu? Jest to fakt stwierdzony naukowo i tyle, oczywista oczywitość ;-)

Przepaliłeś naczynie pełne śniegu?! Spawarką to grzałeś czy co? Jak nie zobaczę, to nie uwierzę, fizyka na to nie pozwala.

Jak nie ma lodu w okolicy to nalewam troszkę wody do kubka i ubijam w tym śnieg. Szybciej się topi.

A najlepiej jest w zimie, jeśli śniegu pod dostatkiem. Nie trzeba strumieni szukać ;-)