Gogin

Może zostać oczywiście, stockowo w G'ietach jest zamontowany opóźniacz popychacza, więc dysza cofa się wystarczająco by kule były podawane.

Al'u JBU + odciążenie.

Komora CA ma większą średnicę wewnętrzną od tej JG, także teflonfix to przy niej minimum, ale fakt, że dysze dedykowane do pasują do tej komory, przez wzgląd na cieńsze zaczepy komory od tejww z JG. Jak nie chcesz tracić gwary to zainwestuj tylko w zespół lufy/komory, czyli narazie dokup tylko preckę i gumkę systemy. Chcesz się brać za tuning GB, to masz ponad trzydziesto stronnicowy temat, albo pisz do mnie na PW.

Bo to dość głupie chyba, że ma się głowicę śruby na czole głowicy tłoka i odpowiedni "śrubrowkręt" ;-). Na logikę - w końcu zębatka tłokowa też jakoś naciąga tłok aż w końcu tłok jakoby "ześlizguję się" z ostatniego zęba tłokowej i dzięki sprężynie wędruje do przodu by zderzyć się z głowicą cylindra, kończąc tym samym cykl GB. Zasyfione styki/kiepski shimming.

Chcesz nie tracić na celności to ustabilizuj bardzo dobrze lufę wewnętrzną w lufie zewnętrznej. Jeśli ta druga nie ma stabilizacji z resztą repliki to bieda. Jeśli tak bardzo boisz się nadmiaru powietrza podążającego za kulą gdy ta wyleci z lufy to jeśli masz cylinder bez powłok wewnętrznych to możesz wywiercić odpowiedni otwór i obliczyć sobie tak co by było dawkowana wystarczająca ilość powietrze (stosunek obj. pow. z cyl. do obj. lufy musi być w tym wypadku 1,4-1,5). Lub po prostu np. jeśli masz lufę 363mm to dajesz cylinder typ2 itd., wszystko przy założeniu, że reszta układu ma wysoką szc

Toż to jeszcze bardziej smutniejsze jest niż fakt wspomniany przeze mnie wyżej. Eh, niech Bóg ma Was w swojej opiece...

Aj, ludzie. Naprawdę co poniektórzy wierzą, że ktoś się może połasić na replikę wartą maks parę kafli? Troszkę więcej zaufania dla siebie, przecież gdyby któryś serwisant zrobił jakiegoś "wała" to dym na forum byłby w ciągu pewnie kilku godzin. No chyba, że sam Dziobaku masz replikę z platynowym body, a selektory i przyrządy celownicze z czarnych diamentów ;-), wtedy to rozumiem wsio. Poza wywodami moralnymi to nie wiem czy ktoś sensowny jest w okolicach Wawy, a może się ukrywa, bo troszkę osób serwisowało u mnie z Wawy, choć może gdzieś się tam jakiś serwisant ukrywa, w końcu gęstość man

Temat raczej myślę, że trafiony, jednak nie potrafiłeś do końca ładnie, składnie i z szacunkiem dla czytelnika napisać jak to trafnie ująłeś "o co kaman?". Tak czy na wspak to wsio zawarte jest na forum, trzeba tylko sporo poszperać i przeczytać wiele tematów, informacje są zbyt porozrzucane, a tematy takie jak ten powstawały i będą powstawać z prozaicznego powodu chyba - ludzkiej ciekawości, a może nuż nawet jakichkolwiek chęci? Ja tam nie wiem ;).

Mało, dużo - takie pojęcia względne, jeśli ktoś twierdzi, iż dla niego 460zł to dużo, należałoby to uszanować. Z drugiej strony jednak masz rację, airsoft to nie jest tani sport, ci którzy tak myślą żyją złudzeniami albo są całkiem zieloni ;). P.S. Jeśli naprawdę zależy Ci na działającej repliczce i faktycznie jest używana to polecam przegląd/konserwację jej. Jako, iż mało we mnie skromności to pisz na pw, może się dogadamy :).

Tak, wiedzieliśmy bez zakładania takich tematów jak ten. Mój sensei :killer:.

Zapomniałeś o regulacji silnikowej względem osi silnika, bo można zrobić wg tego co piszesz -a no bo to nuż prawda w końcu. Problem tylko, że można tak złożyć i same zęby będą hulać, z silnikiem nie będzie już tak ładnie i powabnie, czyż nie?

Nie używa grafitu do zębatek i ma z reguły sporo doświadczenia z różnymi częściami by doradzić danej osobie co lepiej wziąć. Również może zna takowa osoba dokładne rozmiary o-ringów do dyszy/głowicy tłoka danych producentów by takowe uszczelniały się jedwabiście. Czasami trzeba modyfikować pewne części juz fabryczne by działały. Ogólnie doświadczenie... masa doświadczenia praktycznego, tego nawet na forum "nie przeczytasz". Nie chce mi się pisać, bo takich cwaniaczków jak ty widziałem nie raz i jeszcze nie raz zobaczę.

Zieloni to zieloni, bzdury piszą. Lufa determinuje nam GŁÓWNIE celność, zasięg zależny jest od danej energii kinetycznej jaką jest w stanie nadać układ sprężający gaz/powietrze repliki - kulce, samej wagi owej kuli i jakości systemy Hop-Up. Nie wierzysz to sprawdź ;).

Poszukaj na forum bo tony informacji są o tym, w tym też po części moje. Możesz tez próbować metodą prób i błędów, albo dać jakiemuś serwisantowi żeby to złożył.

Sprężyniak, moja Świnia maruzena na mrozie nigdy mnie nie zawiodła ;).

Coś w tym jest, ale bardziej pewny jest fakt o jakości frezów systemy, tak samo koronki na obu końcach luf są bardzo płytkie. Dobierz się do pewnej lufy systemy i porównaj z tą "niby" systemą, frezy powinny być identyczne, bez względu na długość lufy. Oczywiście jeśli to faktycznie systema, ale frezy będą różne - mniej dokładne bo to nie systema...

Przenikliwość wąskiej grupy użytkowników tego forum przeraża ;-). PS. Tak, nie ma takiej długości lufy Systemy...

I w końcu moje zębaty opisywane wcześniej (JG II gen) - padły. Oczywiście ząbki na środkowej (prawie wszystkie) i 2 z tłokowej, silnikowa jak nowa. Podejrzewam, że tłokowa dalej by żyła, gdyby nie destruktywna moc stalowych ząbków z środkowej, latających bezwładnie po GB. Założyłem się z kumplem, że po jednej serii (3 tysiące kulek), wsio będzie śmigać, na jakichś niecałych 2000 cyklach było już tylko buczenie, byłem pewny ze zębatki, bo tłok mam DF'a z tyt. zębami (sprężyna aktualna - SP130 Guarder). Przeżyły spokojnie te 85-90 tysięcy cykli na 7mm stalowych ślizgach, bardzo dobrym - moim pod

Wynik średniawy, nawet dobry, ale zawsze może być lepiej ;). Ogólnie to wymiana gumki/dystanser, doszczelnienie komwory i używanie dobrych kul daje finalnie lepsze efekty porównując je do wymiana samej lufy na lepszą jakościowo (a no bo w końcu płacimy mniej za gumę itd. niźli samą lufkę). Co nie zmienia i tak faktu, że lufkę warto dokupić.

Niekoniecznie aku musi byc "słaby", może się okazać, że ten kolejny akumulator jest po prostu wydajniejszy od doskonałej większości. Stąd użytkowanie takowego pakietu, zakładając, że przyczyną nie był kiepski aku, może przyczynić się do zmielenia zębatki osi silnika na ten przykład.

A ciężko wywnioskować z postów które pisaliśmy, nie od parady? Eh, jeżeli jest tak jak miał kolega z mp5, czyli słyszysz że silnik pracuje normalnie, a strzały nie następują, to albo tłokowi urwało dupsko (ostatni ząb), albo zjechała/y się zębatka/i, trzeba rozebrać i sprawdzić, koszt części zależy gdzie kupisz, do tego GB II gen JG nie wsadzałbym części z najwyższej półki. Czyli po prostu części od chińczyka pokroju którego masz, z alledrogo/komisu. PS. Gdzie da się naprawić? Patrz mój podpis, albo poszukaj kogoś takiego w okolicy.

A czymże jest ów "włącznik prądu", mały kolego? Zapewne chodzi o kostkę stykową, bo w cymkach robią jest z szit metalu, nawet w CA są lepsze.

Raczej to wątpliwe, bo już go nie produkują, co jednak nie znaczy, że gdzieś na magazynach nie rośnie ;-).

Dziwne masz podejście, mnie osobiście wpienia sam brak celności już przy lekkim wietrze powyżej pięćdziesiątego metra, nawet na kulkach 0,28 i 2,9J, czy deszczu/śniegu. Ale skoro z karabinu, gdzie pocisk opuszczający lufę z energią kilku tysięcy dżuli nie jest celny do 100m to chyba raczej wina strzelca bardziej, niźli karabinu.

Precka z gumką systemy, kup sobie aku 9.6V firefox'a i postaraj o sensowną ładowarkę do tego. Ja to zdobędziesz to bierz się za GB...