Ryzbor Posted October 7, 2013 Report Share Posted October 7, 2013 (edited) Źle rozumiesz (nie sprecyzowałem :icon_smile: )nie noszę domu na plecach, mam masę wolnego miesjca co często się przydaje choćby na nieplanowany wypad do sklepu a jadę głupi bez sakw, ale tak wygodniej. Nie noszę niepotrzebnych sprzętów, chyba, że pod zbędnym sprzętem rozumiesz IPP, tabletki węglowe, srajtaśmę i inne cuda które nic nie ważą, mam na je miejsce i często się przydają. Tak swoją drogą mój plecak może i jest pojemny i noszę wiele rzeczy ale to nie znaczy, że jest ciężki. Minimalizm na siłę też zdrowy nie jest. Edited October 7, 2013 by Ryzbor Quote Link to post Share on other sites
sledz Posted October 7, 2013 Report Share Posted October 7, 2013 Jeśli chcesz cały czas mieć plecak na sobie możesz zamontować ładownicę na pasie biodrowym. Quote Link to post Share on other sites
Ryzbor Posted October 7, 2013 Report Share Posted October 7, 2013 Dlatego szukam plecaka z obszytym pasem biodrowym. Tak poniekąd znalazłem już odpowiedni. Quote Link to post Share on other sites
J.K. Posted October 7, 2013 Report Share Posted October 7, 2013 Ryzbor - moim zdaniem zabierasz się do sprawy zupełnie nie od tej strony co trzeba. W tej chwili już zupełnie nie kumam, do czego dokładnie potrzebujesz tego plecaka i co masz zamiar w nim nosić. Straszenie zamiksowałeś, ale odpowiem ci tak. jak ja to zrozumiałem i na ile znam realia airsoftu w Poznaniu. Jeżeli planujesz plecaka do noszenia "po cywilu" i do airsoftu, to tu ci za bardzo nie pomogę. Powiem ci tylko, że wciąż bardzo popularny jest klasyczny model 25-litrowny model Janysportu (PP25) i ponoć całkiem udane kopie można kupić w Camouflage'u na św. Marcinie. Taki plecak powinien pomieścić graty, które chcesz ze sobą nosić, a z tego co wiem, to na jebankach i tak będzie leżeć w respie. Oryginał kosztuje mniej więcej tyle samo co ten Helikon, a jakoś prędzej bym mu zaufał niż polsko-chińskiemu szajsowi. Mam kilka rzeczy od Helikonu i jedyne co zabieram w pole to pasek i - w miarę udana - kabura (ale to już niedługo się zmieni). Do taszczenia magazynków, czerwonej szmaty i kilku batoników na sobotnie jebanki w zupełności wystarczy ci podlinkowny przez Errhile chest. Tylko znajdź mniej złachany egzemplarz. O leżenie i czołganie w nim się nie martw. Mnie się nawet udało w nim przespać w terenie leżąc na brzuchu. Na 12-godzinne wypady w teren plecak i chest przy posiadanej przez ciebie ilości sprzętu to aż nadto. Spraw sobie pokrowiec na camela, a ze spokojem spakujesz się w kurtkę i chesta. Poza tym w plecaku generalnie się nie walczy, chyba że zmusza do tego sytuacja. Quote Link to post Share on other sites
Errhile Posted October 8, 2013 Report Share Posted October 8, 2013 Poza tym w plecaku generalnie się nie walczy, chyba że zmusza do tego sytuacja. Albo plecak jest kurdupelstwem zupełnym, w rodzaju co większych pokrowców na camela z dodaną kieszonką. Ryzbor, minimalizm na siłę to jedno, ograniczanie zbędnych gratów to drugie. Trzeba znaleźć między nimi zdrowy środek. Kiedyś naprawdę nosiłem stertę pierdół, "bo się mogą przydać". I czasem nawet się przydawały. Z tym, że rzadko. Przesiałem, wyrzuciłem, zostawiłem to, co naprawdę mi się przydaje. Tak, ja też nie ruszam się z domu bez apteczki. Ale teraz jest mniejsza i lżejsza, niż kiedyś. Jest w niej oopatrunek osbisty, ale przez moje sześć lat (kurde, zaraz siedem...) z ASG przydał mi się dwa razy. W tym tylko raz naprawdę było to konkretne skaleczenie (kumpel + siekierka = :teeth: ). Chusteczki jednorazowe mają kilka zastosowań - jako "papier życia" też się nadadzą. Ale na miłosierdzie Matki Amunicji, po co Ci na codzień IPP? Regularnie padasz ofiarą ataków chemicznych, czy co? Quote Link to post Share on other sites
J.K. Posted October 8, 2013 Report Share Posted October 8, 2013 Albo plecak jest kurdupelstwem zupełnym, w rodzaju co większych pokrowców na camela z dodaną kieszonką. No ewentualnie. Zresztą na 12-24 godzinne wypady bez obozowania to powinno starczyć oporządzenie i umundurowanie, opcjonalnie wzbogacone o ten niewielki 10-litrowy plecak w stylu brytyjskiego "jet packa". I więcej naprawdę nie ma potrzeby w większości wypadków przy sobie nosić, jeżeli nie taszczy się jakiegoś specjalnego niegabarytowego wyposazenia. Quote Link to post Share on other sites
Errhile Posted October 8, 2013 Report Share Posted October 8, 2013 Zasadniczo racja, choć oczywiście sporo zależy, jakie się to umundurowanie i oporządzenie ma. Za to lubiłem brytyjską koncepcję trzech "porządków" ("orders"): na kilka godzin / szturm, na kilkunastogodzinny patrol (z plecakiem dziennym), i na przemarsz z obozu do obozu (z dużym plecakiem)... Quote Link to post Share on other sites
Ryzbor Posted October 8, 2013 Report Share Posted October 8, 2013 Wacol, dzięki za info, trochę mi światopoglądem pokręciłeś, ale teraz już wszystko wiem co i jak. Jak dla mnie Helikon produkuje dobrą (czasami bdb) odzież, ale do lasu i tak jeno BW. Inna sprawa, że noszenie rzeczy w bluzie i spodniach BW za wygodne nie jest, a co dopiero magazynek. Errhile: sądze, że znalazłem ten "złoty środek", wiem co mówię bo używam ten plecak od 1.5 roku codziennie i czasami w bardzo ciężkich warunkach i jestem zachwycony. "pierdoły" w "", naprawdę noszę tylko to co może mi się przydać, i się przydaje. Co do IPP, nie chodzi mi o IPP tylko o opatrunek osobisty, nazwy mi się pomieszały. :icon_smile: Quote Link to post Share on other sites
Piasek89 Posted October 8, 2013 Report Share Posted October 8, 2013 Brytyjski chest zaprojektowany był do innej roboty, ale położyć się na nim - położysz (mam taki, stosuję go jako oporządzenie do repliki systemu AK). A w dobrze złożony brytyjski chest z haversackiem ponoć można się spakować na imprezę poniżej doby. Wyrzej wrzucalem fote swojego lekko ztuningoweanego chesta PLCE - miesci na luzie 9 magow w ladownicach, 10ty w jednostce broni, a 2 ostatnie upychasz w plecaku i masz 12 magow na patrol/rozpoznanie ktore trwa wiecej niz 12h ;] Quote Link to post Share on other sites
J.K. Posted October 8, 2013 Report Share Posted October 8, 2013 @Errhile: W doborze oporządzenia (i w ekonomii) "to zależy" jest odpowiedzią na większość pytań.;] @Ryzbor: Helikon, jak to Helikon. Ekstraklasa to nie jest, ale miewa przebłyski. Ja to bym ich spodni w życiu do lasu nie wziął. Jakoś nie mam wtedy czasu zamartwiać się, czy mi w kroku pójdą, a może nie pójdą.;p Lepszy i przede wszystkim tańszy sprzęt można dostać bez problemów chociażby na Allegro. Do przenoszenia rzeczy to powinieneś mieć parkę/smocka, bo bluza mundurowa BW się do tego absolutnie nie nadaje (chyba że mowa o dokumentach i telefonie). W spodniach zmieści się tylko drobnica i lekkie, płaskie przedmioty. Ale tym się powinieneś martwić w przypadku dłuższych wypadów, bo na jebankach wystarczy ci jedynie amunicja, którą spakujesz do oporządzenia. Generalnie układ jest prosty - na sobie nosisz tylko niezbędne graty (amunicja, woda, podstawowe żarcie, narzędzia survivalowe, poncho/basha, opcjonalnie polar - w tej właśnie kolejności), wszystko pozostałe, bez czego możesz się obyć, ale ułatwia życie, wsadzasz do plecaka. Oczywiście wszystko zależy od pierdyliarda innych czynników - od posiadanego oporządzenia po indywidualne preferencje - ale tyle ci na początek powinno wystarczyć.;] Quote Link to post Share on other sites
Ryzbor Posted October 8, 2013 Report Share Posted October 8, 2013 Wiadomo :) Ja do lasu tylko ubiór BW zakładam. Spodnie helikona są ok, ale guziki wypadają... ale te ich "delta jackety" to już poezja, są genialne. Parka/smock: za gorąco. Quote Link to post Share on other sites
MajkiWRC Posted October 10, 2013 Report Share Posted October 10, 2013 Czołem. Postanowiłem, że zanim wywalę kasę w błoto i kilka razy zmienię sprzęt zapytam (po raz pierwszy!) nauczony już kilkoma podobnymi błędami o opinię innych "guru" w tym temacie. Mianowicie chodzi mi o propozycje oporządzenia do M249. Głównie chodzi o kamizelkę. Zastanawiałem się nad SCARAB'em, czy RATS'em od MIWO, ale po zobaczeniu ceny blisko 1000 zł moje marzenia poszły w piach. Z jednej strony nie chcę żadnych tanich podróbek które za jeden sezon trzeba będzie wymienić, a z drugiej nie jestem w stanie wydać tysiąca złotych za kamizelkę (nie posiadam stałych dochodów, a inne wydatki także są). Z tego powodu również brałem pod uwagę BIELIKA, ale tak jakoś mnie nie zachęca. Co sądzicie? Quote Link to post Share on other sites
HellMaker666 Posted October 10, 2013 Report Share Posted October 10, 2013 Znaczy, że chcesz do KMa kamizelkę zintegrowaną? Znajomy używa PC. Quote Link to post Share on other sites
Przemek770 Posted October 10, 2013 Report Share Posted October 10, 2013 MajkiWRC Jeśli jako km-ista koniecznie potrzebujesz ,,płyt'' to wydaje mi sie ze najwygodniejszym rozwiązaniem bedzie kamizelka nisko profilowa + paso-szelki np. http://www.currahee.pl/produkt/kamizelka-niskoprofilowa + http://www.miwo-military.pl/?p=8.628.PT-'GORSKI'.F-12.MIWO-MILITARY i http://www.miwo-military.pl/?p=8.1323.SZELKI-'JACKO-PLUS'.F-16.MIWO-MILITARY Ewentualnie jak pisał kolega HellMaker666 poszukaj jakiegoś Plate Carrier-a . Osobiście dość długo katowałem Orlika od miwo razem z pasem pt2 i po odpowiednim rozłożeniu ładownic konfiguracja była wygodna ale nie bez wad . Żeby komfortowo nosić PC i pas -przynajmniej w moim wypadku - potrzebne były proste szelki bez żadnego piankowego wypełnienia co powodowało ich wżynanie sie w ramiona przy większym obciążaniu pasa . Quote Link to post Share on other sites
HellMaker666 Posted October 10, 2013 Report Share Posted October 10, 2013 Znajomy nosi pudła na PC a nie na pasie, front kamizelki ma prawie wolny nie licząc inserta na magi do mp7. Quote Link to post Share on other sites
kthulhu Posted October 15, 2013 Report Share Posted October 15, 2013 Ja za to polecam H-Harness lub coś zbliżonego. Sam pod gunnerkę właśnie to noszę (4 skrzynki 200-nabojowe) i bez problemu działa. Pod nią PACA lub nic z balistyki i jest git wygodne. Quote Link to post Share on other sites
Piasek89 Posted October 21, 2013 Report Share Posted October 21, 2013 Kto sie orientuje ile magow 5,56 pomiesci taka ladownica ? http://allegro.pl/la...3620095020.html Z gory THX :) Quote Link to post Share on other sites
Obi-Wan Posted October 21, 2013 Report Share Posted October 21, 2013 A wpadłeś na to, by zapytać sprzedawcy? Quote Link to post Share on other sites
Wukasz Posted October 21, 2013 Report Share Posted October 21, 2013 Po wymiarach stawiam, że 3. Quote Link to post Share on other sites
shardac Posted October 21, 2013 Report Share Posted October 21, 2013 STANAGi mieści trzy, na pewno. Choć nieco ciasno ;) Quote Link to post Share on other sites
Piasek89 Posted October 22, 2013 Report Share Posted October 22, 2013 A wpadłeś na to, by zapytać sprzedawcy? Bo czesto Ci "sprzedawcy" nie maja pojecia co sprzedaja ;) STANAGi mieści trzy, na pewno. Choć nieco ciasno :icon_wink: Dzieki za konkrety :) Quote Link to post Share on other sites
Cyrylos Posted November 3, 2013 Report Share Posted November 3, 2013 Witam! Mam pewien problem z wyborem oporządzenia, muszę przenosić: - 6X mag od AK - apteczkę - worek zrzutowy - camelbak - bagnet - małe cargo na jakieś pierdółki Oraz potrzebuję możliwości przyczepienia do tego jednego dużego chlebaka (np: http://www.miwo-military.net/-produkty/pid,504/Chlebak-modu-owy) (Wszystko oczywiście w Wz. 93) Mój największy problem w doborze oporządzenia jest taki że jestem chudy (ok 75 w pasie) i nie mogę zbytnio obciążać barków. Zastanawiam się nad 2 wariacjami 1. Pas + podkład + szelki (http://www.miwo-military.net/-produkty/pid,491/Pas-OPERACYJNY + http://www.miwo-military.net/-produkty/pid,496/Podk-ad-P-P-O- + http://www.miwo-military.net/-produkty/pid,618/Szelki-taktyczne-ST-2) + camel montowany mollu do st2. Oraz magazynki noszone na pasie (http://www.miwo-military.net/-produkty/pid,325/-KLASYCZNA-na-3-magazynki-do-AK-BERYL) Najbardziej zastanawia mnie czy taki zestaw będzie dobrze ze sobą pracował oraz czy przy mojej budowie ciała zmieszczę wszystko na pas. 2. Pas + podkład + mini chest (http://pstacticalgear.istore.pl/pl/maly-panel-piersiowy-mini-1.html) + camel na własnych szelkach Co sądzicie o 1 i 2 zestawie, oraz czy nie macie pomysłów w jaki inny sposób mógłbym to przenosić? Quote Link to post Share on other sites
shardac Posted November 3, 2013 Report Share Posted November 3, 2013 (edited) Generalnie w pasoszelkach 70% ciężaru powinno spoczywać na pasie, a szelki mają za zadanie jedynie go odciążać i stabilizować. Dlatego nie ma obawy, że obarczysz sobie barki. Oba rozwiązania mają plusy i minusy. W przypadku pasoszelek na pewno ważkim jest to, że przy Twoim obwodzie pasa będziesz musiał korzystać z podwójnych, jeśli nawet nie potrójnych ładownic - aby uniknąć jakichkolwiek ładownic z przodu pasa, które utrudniają ruch. Taka konfiguracja pozwoli Ci swobodnie się kłaść i czołgać, ale ma też dwa znaczące minusy. Po pierwsze czas zmiany magazynka jest o dłuższy, co w airsofcie - gdzie starcia odbywają się na krótkich dystansach - może mieć znaczenie. Po drugie znacząco poszerza Twoją sylwetkę. O ile nie będzie to miało znaczenia w CQB z racji Twoich gabarytów, o tyle też stracisz atut swojej sylwetki i będziesz łatwiejszy do trafienia. Dlatego skłaniam się do drugiej opcji, która w kładzeniu CI nie przeszkodzi (gorzej z czołganiem, mimo wszystko). Przede wszystkim przy otwartych, pojedynczych ładownicach na MINI-1 będziesz miał możliwość stosunkowo szybko zmieniać magazynki. A powiesisz na nim spokojnie 4 shingle. Pozostałe dwa magi wrzucisz do ładownicy, którą będziesz mógł nosić nieco bardziej z tyłu, na słabszej ręce. Będzie Ci wtedy łatwiej wymienić magi leżąc, a i będziesz miał dwa w zapasie, do uzupełnienia w lżejszej od ognia chwili. Po drugiej stronie, mocniejszej ręce, z tyłu wrzucisz małe cargo. O ile w ogóle Ci jest potrzebne przy tak dużym chlebaku (a jest naprawdę spory). A camelbak: jak Ci wygodniej. Nosiłem zamontowane do pasoszelek, nosiłem na własnych szelkach. Co kto woli, ja wolałem montować, żeby pozbyć się kolejnych pasków na ramionach. Wszystko zależy od tego, co Ci najbardziej jest potrzebne, jak się strzelasz. A, i raczej rozmyśl o wybraniu pasa modułowego, a nie dutybelta na comfortpadzie. Dużo stabilniejsze to jest. Unikaj jednak PT-2 MIWO (a już na pewno szerszych braci), bo w tej chwili jest wiele ciekawszych opcji. Poszukaj jakiegoś modułowego rękawa na pas - na przykład produktu ARIES OUTDOOR z rynku wtórnego (a może i sam Łukasz ma jeszcze jakieś z zapasów). Edited November 3, 2013 by shardac Quote Link to post Share on other sites
Ace Posted November 4, 2013 Report Share Posted November 4, 2013 od jakiegos czasu uzywam zestawu paso szelki THOR i chest MINI od PSTG. Na czescie mam shingle 4x1, na pasie dodatkowe 4 magazybki, radio, apteczke, klamke i granat dymny. reszte przenoszę w plecaku, ale samego camela na szelki z tylu spokojnie doczepisz Quote Link to post Share on other sites
Cyrylos Posted November 4, 2013 Report Share Posted November 4, 2013 Wczoraj intensywniej myślałem nad sprawą oraz konsultowałem się z kolegami z jednostki i doszedłem do niemal odwrotnych wniosków, przez co składam się bardziej w stronę opcji 1. Zamierzałem zakładać ładownice na magi z trochę z przodu pasa ponieważ z ładownicami "klasycznymi" magazynki byłyby ułożone dość płasko a taka konfiguracja raczej nie przeszkadzałaby mi się czołgać (jedna z niewielu zalet mojej budowy). Zamierzałbym nosić 2 ładownice po 3, jedna z lewej druga z prawej na biodrze trochę z przodu. W CQB i tak zamierzałbym przełożyć magi na przód pasa aby mieć całkowicie wolne boki (worek na dupie). Cargo tak jak napisałeś tylko że za ładownicą na magi, jeśli chodzi o ten monstrualny chlebak to zamierzam zakładać go tylko na dłuższe wyjścia w teren (do 12h wystarczy mi 1 ew 2 cargo i mundur) szedłby do niego śpiwór oraz polar i ew pałatka. Przy mojej specyfice działań całkowicie odpadają otwarte ładownice, a tym bardziej na klacie, miałem tak skonfigurowaną kamizelkę pc z 4shinglami na klacie i podczas 24h milsimu na jurze (piach i igły) co 2-3 serie miałem zacięcie. Jeśli nosiłbym chesta to tylko z zamkniętymi jak np. brandolier od miwo na wszystkie 6 magów. Znalazłem jeszcze jeden minus do opcji 2 czyli przesuwający się pas, bardzo mnie to irytowało gdy miałem "przyjemność" działania w szelkach-dusicielkach (nigdy więcej) niestety przy moim braku brzucha na którym mógłby się zatrzymywać nawet podkład nie zapewniałby odpowiedniej stabilności. Mam jeszcze jeden problem z pasami w systemie molle, otóż wszystkie z jakimi się spotkałem (praszka, lubliniec, paso-szelki THOR) są na mnie za szerokie ponieważ rozmiar S zaczynał się od 80cm (czyli 5cm za dużo). Czy w takim razie powinienem szukać pasa szytego na miarę? I jeśli tak to czy mógłbym poprosić o jakieś podpowiedzi do kogo się zwrócić? Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.